Margo

Wydaje sie ze tak, że spływu lecą ci wszelkiej masci paprochy i jedzenie lecą od razu do filtra. A jak pompę postawisz np p przekątnej od spływu po drugiej stronie komory to większość tego syfu, zostaje po drodze na dnie albo odpieniaczu. Ile miejsca ci zajmuje te 350 ml? Edit: Tak więc zastanowię się jeszcze raz :-)

Tylko, że ja ostatnio zmniejszyłam ilość pelletek z 200ml na 100 bo miałam bakteryjny boom i od miesiąca się kręci tylko 100ml i i tak mam nutrienty zerowe, więc nie wiem czy na moje 300l wody, kiedyś zasypię więcej niż te Twoje 350 ml. A jak wygląda sprawa z czyszczeniem rozkręcaniem itp? jest to prosto rozwiązane? jakie są uszczelki?

Właśnie zastanawiam się nad tym pierwszym, mniejszym filterkiem. Potrzebuję miejsce w sumpie na refugium i muszę się pozbyć pompy z biopeletek. Ten filterek jest fajnie rozwiązany no i nieduży. Myślę, że 200ml małych peletek pokręci bez porblemu? A co z awaryjnością pomp firmy Skimz?

Myślę, że mówisz o różnorodności a nie ilości bo ilościowo karmię dość dietetycznie. Nikt z nas nie chciałby jeść przez miesiąc tylko "kanapek z serem" Przy okazji powiem, że moja hexataenia zamienia się w potwora z bagien. Wykończyła już 2 doktorki, więcej nie kupię Teraz upatrzyła sobie chromisy. Kto wie jaki będzie jej los w moim zbiorniku, a tak jej ładnie z oczy patrzy Pozdrawiam

To na pewno nie jest strobus. Faktycznie podobny do tych z Adriatyku.

Mam 2 squamipinnisy, miały być 4, ale w sklepie zostały tylko 2 spore okazy, więc pozostałam przy nich. Planowałam dokupić jakieś 2 maleństwa, ale to już ryzyko. Jeden już się zmienia w samczyka. Karmię 2 razy dziennie mrożonkami, ale zdarza się ze tylko raz. Na całą obsadę idą 3 kostki różności : plankton zielony, czerwony, kryl drobny, gruby, lasonogi, solowiec, ikry różne, wrotka. Codziennie inna konfiguracja Poza tym mam na automacie suche płatki ustawione 4 razy dziennie po pyciej porcji- szczypta. Chciałam stadko, ale i tak już mam za dużo ryb.

Moja babka otwiera szeroko paszczę i straszy łobuza, czasem się jej udaje, chyba że zajdzie ją od tyłu z nienacka... Nie mam na chwilę obecną korony i jeden z 5 chromisków spróbował przyspieszyć ewolucję i wyszedł z wody...niestety już nie wróćił Korona już niedługo będzie, ponieważ zakupiłam soczewki 120 stopni do mojego razora i teraz lampa tak wali po oczach że nie da się przebywać w pokoju, tzn siedzieć na kanapie. Na czas oczekiwania na koronę wróciłam do oryginalnych soczewek. Dechy na koronę są, tylko trzeba ją teraz skonstruować. Boję się tylko że dechy są za wąskie i z pewnej wysokości dalej będą walić ledy w oczy, najwyżej spróbujemy obniżyć jakoś tą lampę na nóżkach o 1 cm. Tak dla potomności to po wymianie soczewek z 90 na 120 stopni, akwa jest zdecydowanie bardziej jednorodnie oświetlone. Bliki są, ale już nie tyle i nie takie kolorowe, kolory zdecydowanie lepiej sie mieszają. Nie wiem czy to kwestia przyzwyczajenia , ale mam wrażenie jakby na oryginalnych soczewkach kolory byly bardziej nasycone???...nie wiem...a może to to że lampa świeci po oczach i daje to takie złudzenie. Jak będzie korona to dam fotę bo jak razi to nawet zdjęcia nie potrafię cyknąć dobrego.

W zasadzie to jest hybryda strigosusa i truncatusa, ponieważ ubarwienie ma jak strigosus, natomiast zamiast paseczków ma kropki jak truncatus Ale jest z niego niezły zbój. Załatwił salariasa, tzn. tak intensywnie go gonił od dna pod taflę, że pewnego dnia salarias nie wyhamował i wyskoczył z akwarium jeśli chodzi o babkę to na szczeście mam dorosłego osobnika, jest spora i nie daje mu się zbytnio zdominować, ale tak, goni ją i próbuje podskubywać. Raczej się nie lubią.

Jakieś 3 miesiące temu był taki temat z taką samą ikrą niebieską w postaci pływającej kulki, tylko nie pamiętam czyj. EDIT: No i Voila! http://nano-reef.pl/topic/67353-kto-kolwiek-widzialkto-kolwiek-wie/ Czyli nie wiadomo:)

No proszę, no taka znajoma jest hehe, choć u mnie była zdecydowanie mniej fluo:) a jak Twój marmurek (mandarynek) bez piachu, gdzież on biedny śpi..taki bezdomny trochę

Żywego piachu się nie płucze. Żeby nie narobić zawieruchy, włóż cały worek z piaskiem (odlewając oczywiście nadmiar wody z akwa wcześniej) i delikatnie otwórz kilka cm nad dnem. Wysuwaj piach z worka na dno...i tak się coś podniesie, ale nie będzie burzy piaskowej i piachu na skałach. Potem delikatnie rozprowadź po dnie. Oczywiście przy wyłączonych pompach Potem możesz dać watę na cyrkulatorki i poczekać. Jakiej soli używasz? bo dziwne masz strasznie te parametry. Zoasy nie wyglądają na szczęśliwe, jaki polip Ci marnieje jeszcze? Na te fosforany możesz zapodać jakiś adsorber, bo jeśli masz zerowe azotany to i tak ich nie zbijesz.

Ale fluo capnella , czyżby po aminokwasach i fluorze? Bardzo łanie Panie Kolego, bardzo...ale tak po kawałku pokazywać? Może całościowo tak od frontu, hmmm??

Super ryby, ale sesja chyba poobiednia bo brzuchy mają ogromne:) Światło takie bardzo...słodkowodne, tak masz stale?

Świętochłowice

Up! Talerzowka urosla jest piekna a jej cena leci w dol...teraz tylko 40 zl! Zapraszam! :-) szczepki caliendrum o histrixa wciaz aktualne.

Tak zrobię jak radzicie, odsypie połowę i zrobię 2 podmianki po 30 l każda. Wyczyszcze sumpa z glutow i będę obserwować. Dzięki wszystkim! Idę robić porządki w morzu ;-)

Zrobię dzisiaj 30l, czyli 10% i za 2 dni znowu...poodsysam gluty z sumpa, ale pytanie...Czy wyrzucić pellety żeby się pokręciły ze 2 dni w wiadrze z wodą z podmianki poza zbiornikiem? @Yarcio - gluty wyglądają jak przezroczyste smarki (przepraszam za porównanie, ale właśnie takie są) nie wąchałam, ale jak szorowałam filterek przy pierwszym mega zagluceniu to śmierdziało całkiem ziemsko....wymiocinami. ..uu ale normalnie się smacznie zrobiło...łeee....dobra...nie ma co gadać trzeba działać.

Cześć krzlew:) Tak zrobię..i zobaczymy:) Dziękuję wszystkim za odzew

Literatura podaje jako skuteczną metodę, kąpiel zainfekowanych korali w roztworze nadmanganianu potasu w ilości 50mg/l solanki z baniaka przez 90 minut. Podobno 100% śmiertelność wśród ślimaków i ich jajek, lecz zaleca się powtórzyć po 14 dniach. Powrót korala do formy ok. 2-3 dni od kąpieli. Dawka letalna dla montipor to 200mg/l chyba....gdzieś był artykuł na reefcentral.

Nie z probiotykami, zwykła rafowa... Niestety nie mam innej soli w domu musiałabym kupić. Chyba odbiorę połowę pellet, Zrobię podmiankę 30l, przełożę kulki na kilka dni do wiadra z wodą z podmianki niech tam się kręcą. A w baniaku odpieniacz na mokro i czekam, ąż się gluty wypienią. Nie mam innego pomysłu... Z UV'ką sie boję bo UV'ka jest jak antybiotyk, wyjałowi organizm i osłabi a potem to już hulaj dusza piekła nie ma. Woda na TDS jest 000. Myslę, że ewentualne krzemiany tu nic nie mają do rzeczy...za dużo jest nagle węgla organicznego w wodzie... Poza bakteriami nie wywaliło żadnego innego paskudztwa typu cyjano czy dino...

No i nikt nie pomoże? Faktycznie odsypać tych kulek?

No tak w normalnych okolicznościach zniejszyłabym ich ilość ale: - Zawsze było tyle samo i na 300l, 200ml to chyba nie tak za dużo... - ostatnio zwiększyłam o 100% karmienie Czyżby odpieniacz nie wydalał? Zmętnienie wody nie postępuje, lekko widoczne jest, ale glutów w sumpie przyrasta...:/ Świeżych pelletek dosypywałam miesiąc temu, to są te typowe małe NP reducing, takie malutkie krążki. Czyżby trefna partia?

Ale ja nie podaję nic, żadnej pożywki. Bezpośrednio po czyszczeniu filtra, pellety kręcą się jak tornado a i tak za chwię są kluchą. Zmniejszę karmienie może jeszcze, nie podaję tez od tygodnia już nawet żadnych pokarmów dla korali.... Najdziwniejsze jest to że nigdy niemiałam z tym problemów, wszystko było w równowadze i nagle z dnia na dzień cyrki...

Witam! Mam problem z bakteriami nad którym przestałam panować. Od roku stosuję biopellety z NP reducing biopellets w ilości 200ml w filtrze H2O. Filt jest jaki jest, czyli marny, ale pellety się z powodzeniem kręciły zawsze i działały jak należy. Zagluciły się raz z powodu przytkania sie sitka na początku czerwca. Tydzien temu znów się zagluciły, dość poważnie. Rozmontowałam filtr, wszytsko dokładnie wypłukałam, gluty usunęłam i plum pelletki spowrotem w obieg....Zauważyłam że jednocześnie w tym czasie pojawił mi się mikrofilm z bakterii na cyrkulatorkach. Kilka dni po płukaniu pellety stały znów. WIęc znowu płykanie i hlup do obiegu...Tym razem zagluciły się już po 12h...i od 3 dni po wstrząśnięciu filtrem kręcą się w mocnym przepływie nie dłużej niż kilka godzin po czym znowu stają zatrzymane przez bakteryjne gluty. Odpieniacz pracuje jak zawsze. Dodatkowo na szybach sumpa falują bakteryjne firanki i obślizgłe gluty. A woda w głównym jest lekko zmętniona. Póki co spsy nie wykazują oznak stresu, lecz LPSy i niedobitki miękkich już nie wyglądają na szczęśliwe. Bakterii nie dozowałam już żadnych baaardzo długo, conajmniej 3 miesiące. O jakiegoś czasu, dokładniej mówiąc od miesiąca rozpoczęłam proces przechodzenia na sól AFRS z Grotecha. Opracowałam sobie taką metodę by kilka razy w tygodniu wymieniać kilka litrów. Nie dozowałam bakterii do podmianek. Oczywiście problemu nie wiążę z tym faktem bo nie bardzo mam to jak powiązać, ale piszę jakby ktoś chciał wiedzieć. Parametry stabilne juz bardzo długo: kH 7 Ca 410 Mg 1260 nutrienty niewykrywalne salifertem Nie wiem co robić...Podmieniać wodę, dać UV, wyjąć pelletki do wiadra niech tam się kręcą? RATUNKUUUU!!!

Tak, to jest Turbo snail.