Margo

Robisz to w akwa, czy wyjmujesz skałę? mam to samo, chciałabym troszkę zmniejszyc populację a nie wiem jak sie zabrać do tego. Ponieważ skały na których są są podstawą pod całą górę i nie ma szans wyjąć. Już nigdy nie posadzę zoa na głównej skale. :/

Nie powiem, ale faktycznie super twardziel z tej małej. Też takową posiadam. Siedzi jednak stale w norce, jak kiedyś wychodziła z niej to już nie wychodzi:/ Widzę tylko pyszczek w jamce i tyle...a taka jest fajowa:) Przypuszczam, że może to być krab, bo to faktycznie musiało być precyzyjne cięcie, gdyby miała poszarpany ogon przez inną rybę mogłaby nie przeżyc.

Widzę, że już ładnie na prostą wszystko wychodzi.Teraz tylko powstrzymać się "chwilę" od zmian i będzie rewelacja:) Ale różnica między zdjęciem a realem jest oszałamiająca...tzn na żywo rewelka, na zdjęciu strasznie zimno i surowo. Juz nam Mintaj powiedział, że ani Ty ani ja fotek robić nie umiemy Anthiela jest ogromna!! Pozdr z 8:)

Dokarmiać nie trzeba, ale jak pipetką na nią dmuchniesz raz na jakiś czas mrożonką żeby złapała sobie więcej to nie zaszkodzi, na pewno będzie szybciej rosnąć

Dobrze, jak dojdzie borsuczek to podkarmimy więcej i nabrudzimy do wody Dzięki:)

Ale ja mam acry w większości. Przecież jak wyłączę pellety to sie wszystko rypnie, czyż nie? Myślałam, że na tej metodzie pociągnę do końca trwania tego zbiornika... Wszystko dobrze sie czuje oprócz tej caulastrei, mogę więcej karmić. Mam 14 ryb z czego 2 pokolce, Dzisiaj dojscie tyci borsuczek. I tak już za dużo więcej nie będzie ryb. Stani dziękuję ale z tymi pelletami jakoś bezpieczniej się czuje, jak je wyłączę to stracę poczucie bezpieczeństwa Może podniosę magnez do 1290ppm, Zacznę SBS dozować na równo z resztą i zobaczymy...hmmm?

Kurcze, ale niczego na niej nie zaobserwowałam :/ Ślimaków nie ma bo patrzyłam. Chyba, że coś mega małego, czego i tak nie zobaczę gołym okiem. Tylko że nie ma żadnych przebarwień, czy nawet najmniejszych ubytków tkanki. Testy tzn, PO4, kH, Ca, porównałam z sąsiadem. Ale wezmę wodę do sklepu może. Szyby czyszczę co 1-2 dni. Bardziej się pylą jak dam Coral E i amino niż po mikro. Karmienie od 2 tygodni większe tzn 3 kostki na dobę bo doszło 5 chromisków.

od 2 miesięcy bez zmian. Podmiana nie robi na niej wrażenia. Jeszcze miesiąc temu widziałam jak 2 czy 3 główki wystawiły po 3 parzydełka, ale teraz nic kompletnie. Próbowałam je stymulować jedzeniem, ale zero reakcji, nawet nie widzę gdzie mają mordki Widać że teraz tylko żywi się światłem, tylko na ile jej to starczy...

W takim razie włączę dzisiaj SBS na równo z resztą i będę obserwować. Co do NO3 to jestem na tyle pewna na ile pewny jest test..., może wezmę wodę do sklepu...Ale miękasy ostatnio gorzej się pompują i wolniej rosną więc pewnie nutrienty są bliskie zero. Przepływ ma od początku taki sam, nic nie zmieniałam w cyrkulacji. ma idealny czyli średni do słaby. A ona sama tez stale stoi w tym samym miejscu. Przypuszczałam, że za blisko paradivisy stoi, ale nigdy nie widziałam by paradivisa próbowała jej dosięgnąć. To musi byc coś z wodą. Może zadozuję trochę magnezu do 1290ppm? Zawsze miałam 1260ppm, ale ostatnio mocno spadło...na euphylia jak słabo pompuje to magnez działa. Jeż ma apetyt, bo jak zgłodnieje to idzie jak cyklon odkurzając wszystko do białego. Zostają tylko otoczki przy podstawach korali gdzie nie sięga.

OK tylko dopiero jak wrócę do domu. Zapomnialam, że ostatnio (2 tygodnie) mąż włączył pompkę z SBS ale 10ml tylko, bo boję się glonów. No i myślę, że jak się leje mikroelementy to już nie sól bez soli. Skały mam w zasadzie czyste, gdzie nie gdzie taki brunatny meszek, ale to myślę ze dlatego że miałam stare prefiltry. Aha w sumpie w skarpetce wisi od 3 tygodni Silicarbon, bo myślałam ze ten brunatny meszek ma coś wspólnego z okrzemkami. Z resztą już czas go wyjąć. Wszystko ładnie rośnie, acry, seriatopory, monti, nawet przyjęłam na ratunek ostatnio umierające korale, które pięknie się regenerują. Fakt kolorów nie mam cukierkowych, ale w ogóle są kolory. Jedynie co jeszcze mnie zastanawia od początku to że nie mam szalonego przyrostu alg wapiennych różowych. Są na grzebieniu głównie i w kilku miejscach na skale, w moim odczuciu za mało. chyba ze mój jeżyk jest taki skuteczny, lecz wątpię.

Mam pelety, więc staram się trzymać kH w okolicach 7. mogę podkręcić Ballinga i podnieść do 7,5. Ostatnio nie lałam już z 3 miesiące bakterii żadnych, nie wiem może i to ma wpływ.

Witam, Dlugo wstrzymywalam sie z napisaniem tego posta, ale jednak sama nie mam pomyslu, a chyba dluzej czekac nie moge. Od 2 miesiecy moja wyhodowana z 3 mordek caulastrea jest skurczona i nie wystawia polipow. W ciagu dnia ma troszke napompowana tkanke, ale minimalnie tylko odklejona od szkieletu. Wieczorem kurczy sie jak ususzona rodzynka. Polipow nie wystawia nawet jak dmucham na nia mrozonka. Zawsze byla karmiona, dzieki temu ladnie sie dzielila. Tkanka wyglada na zdrowa, ma kolor, nie zanika, mozna powiedziec ze jest idealna tylko skurczona. Parametry: SG 1,025 refraktometr Ph 8 Kh 6,7 NO3 niewykrywalne salifertem od 3 miesiecy, wczesniej bylo 2ppm PO4 niewykrywalne salifertem i mala hanka, na red sea 0,04ppm Ca 400ppm Mg 1200 troche nisko Potas 300 wg saliferta tez nisko Leje Balinga z FM rowno chlorki Ca+ Mg i wodoroweglan po 89ml/dobe sbs nie leje. Coral E raz na tydzien kropelka i aminokwasy FM tez z3 krople na tydzien Dodatkowo color elements z FM 1/3 dawki z opakowania. Ok. 2 miesiace temu mialam wahniecie kH, spadlo o 2 stopnie z powodu awarii pompy. Ale juz dawno jest dobrze, acry urosly od tego czasu ok 1,5 cm, maja kolory oprocz jednej nowej szczepki, ktora zbrazowiala. Boje sie dozowac potas, a to moze on jest winien i niski magnez. Podmiany 10% co 2 tygodnie na soli Grotech easymix. Jesli zdjecie z kom bedzie zle to wieczorem dodam nowe z aparatu. Poradzcie prosze co tu z nia poczac... Aha mam. Jeszcze jedna caulastree brazowo blekitna i ona jest zadowolona jak reszta korali... ...mobilnie

Hmmmm...porównując ze zdjęciami z neta to faktycznie podobny do tego a. tierra. Raczej dispar to nie jest.

Dzięki Tester. Niestety wiem, że gwarancji nie ma. Czasem ryba z wiekiem zaczyna zmieniać zachowania. Miałam jednak nadzieję, że ktoś powie że skupie rzadko...poczekam zatem na większy zbiornik

Odswiezam temat...czy ta paracentropyga moze podskubywac spsy? Czytam o niej skrajne opinie jedni ze moze inni ze wcale. Jak to jest u Was? Ma ja ktos? Z gory dziekuje za odpowiedzi... ...mobilnie

Nie wiem czy mozliwe jest przesadzenie rhodactisa. Tak jak pisal luft, stopa czy tez powierzchnia styku grzyba ze skala jest tak duza, ze problemem jest dokladnie ja odciac. Probowalam raz bo rhodactis podszedl mi pod acre i musialam sie go z tego miejsca pozbyc. Tak mocno jest wrosniety w porowata strukture skaly, ze predzej rozpadl sie na strzepy niz cokolwiek odcielam. Dodatkowo straszliwie sie zaglucil i zasmrodzil wode. Niestety musialam to robic w akwa bo skala byla nie do wyciagniecia. Wydobywane z wody kawalki strasznie smierdza, wiec obowiazkowo wegiel do sumpa. Myslalam, ze usunelam wszystkie kawaleczki skubiac drobna pencetka. Po tygodniu zamiast jednego ktorego usunelam, w tym miejscu urosly 4 male, tak wiec porazka. I trzeba uwazac na kazdy kawaleczek oderwany, za skaly zwial mi taki strzepek 1cm i po miesiacu byl tam z niego nowy zdrowy grzybek. W kazdym razie jak ktos ma sposob na przesadzenie rhodactisa, tez chetnie sie dowiem jak to zrobic. ...mobilnie

Na przykład: http://erybka.pl/pol_m_Filtracja_Siatki-104.html Jeśli zamek jest metalowy, można samodzielnie bardzo łatwym ściegiem wszyć plastikowy:) albo woreczek powiesić tak by zamek nie był zanurzony w wodzie. Są też do kupienia woreczki na sznureczek takie też da się rozpłaszczyć i wsunąć w przegrodę.

Wyparzony węgiel wsypuję do siateczki prostokątnej na zamek plastikowy (nie skarpety) o takich oczkach, żeby złoże się nie wysypało i wieszam na przegrodzie między komorami tam gdzie woda spada w dół. Dzięki temu przepływ przez węgiel jest stały:) a siateczka nie zapycha się jak skarpeta.

Potwierdzam słowa Mintaja- łaaadnie się buja:) Czy nie jest tak że żywotność węży jest mniejsza i trzeba je będzie regularnie wymieniać? Jednak wszystkie oprócz silikonowych po czasie twardnieją i mogą pęknąć...

Ironista- Tak jak mówisz, nie wygląda na to jakby ta wojna miała przynieść ofiary śmiertelne:) Jednak salariasa mam już 10 miesięcy i nigdy nie zjadł niczego innego niż glony ze skały, dlatego też trzymam dla niego taki mikroskopijny meszek na skale. W planach mam jednak brak meszku, więc zobaczymy:)

@ Ironista - Doskonale to wiem, nawet jak kupowałam c. truncatusa, który miał być strigosusem, miałam to na uwadze, że mogą się gonić. Obserwuję bacznie jak intensywne są wojny i w razie czego salarias zostanie złapany(choć będzie to trudne bo nie je pokarmów zastępczych i na pułapke sie nie złapie), Chyba że z komina jak sobie wskoczy na przekąskę. Nie mniej jednak póki co salarias się podporządkował i nie walczy tylko zsuwa się z drogi i nie ma rannych:) Najciekawsze jest to przeskakiwanie sobie do komina:)

Mój salarias, zawsze był królem podwórka, ale odkąd do obsady dołączył c. truncatus biedaczek nie ma życia. Pokolec goni go jak szalony jak tylko go przyuważy gdzieś żerującego na skale, chyba dlatego, że na "dzień dobry" odbił mu bużkę na boku (to samo co u @martinniemczyk). Z tego też powodu przerzucił się na ucztowanie wieczorne, tzn. kiedy trunek idzie spać salarias buszuje do samej północy. Nigdy nie jadł nori ani mrożonek, więc musi skubać skały. Ale wczoraj przyuważyłam rzecz niesamowitą. Regulując dozownik Ballinga usłyszałam duże chlupnięcie, spojrzałam do komina a w kominie siedzi salarias i skubie sobie rurki spływu na których zawsze miałam trochę zielonych glonów(teraz już nie ma ani troszki...hmmm). Pomyślałam sobie, że żeby go odłowić będę musiała spuścić połowę wody z komina....a tu nagle chlup i salarias po kolacyjce wskakuje z powrotem do akwa...takie chlupanie słyszę dość często więc chyba tak sobie cwaniaczek przeskakuje, jakoś te glony z komina musiały zniknąć Mam nadzieję, że kiedyś się nie pomyli i nie skoczy za daleko...

Bedzie porzadek, beda i fotki. Poki co...szczepki tu , szczepki tam, maly chaos sie zrobil. Wszystko ladnie poukladam i cos ustrzele Nawiazujac do poprzedniego postu seriatopora caliendrum i histrix moga sie spokojnie zrastac ze soba bez strat. Juz galazki sie pokrzyzowaly i nie ma ubytkow tkanki, nawet nie przestaly tam polipowac ...mobilnie

http://www.reeflex.net/tiere/7435_Menathais_tuberosa.htm Ja bym po pierwszym incydencie pożarcia go odłowiła, chyba że lubisz obserwować drastyczne sceny w swoim akwa Pozdrówka!

Faktycznie, nic na pałę, Jedyne dobre słowo od Ślązaka to -powodzenia !