AMP

Witam, trochę odgrzeję kotleta, ale też mam kłopot, nie ma nawet instrukcji po EN . Moje pytanie to do którego momentu kropelkujemy? Do całkowitej zmiany koloru i uzyskania równowagi, czy po pierwszej, niestabilnej zmianie koloru uznajemy test za zakończony - gdzieś czytałem w ang. instrukcji, że zmiana koloru nie musi być stabilna, a różnica jest spora, jakieś trzy, cztery kropelki.... Płyn wzorcowy jest pewnie m.in. po to, żeby się nauczyć wykonywać ten test, czyli dobieramy metodę, która da odczyt 7...

Moje doświadczenie zerowe, ale po przeczytaniu tematu mam najgorsze myśli. Znajdź go raczej i wywal, bo jak koledzy piszą może wodę zepsuć, tak intuicyjnie tylko piszę... Pozdrawiam, a poza tym hepatusa akurat to ja bym kupił większego.

P.S. Nachodzą mnie nawet głupie myśli na temat ZEOvit, bo codziennie coś tam trzeba podkroplić, pomieszać, a ja mam jeszcze na to zajawkę, żeby codziennie coś robić. Zdaję sobie sprawę niestety, że mi przejdzie , poza tym jakieś tam urlopy, koszty itd., ale efekty na ZEO faaajne. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Normalnie "Rejs", nic się nie dzieje , okrzemki trochę rosną, oświetlam tylko ~3h dziennie, jednak zrobiłem podmiankę, bo wodę mam wytrzepaną, po rekinie , mam trochę rurówek, tych przezroczystych, ładnie wychodzą, NO3 cały czas ~2. zostawiam to w spokoju i nic nie zmieniam, wezmę się za tę elektrykę, skoro nie ma co robić . Jeszcze z ważnych rzeczy, to miałem problem z temperaturką, 27,2 już widziałem..., kupiłem wiatraczki i po nocy było 24,6. Ogólnie to lipa z tą temperaturą, jak lampa odpali, to w oczach rośnie, wiem że będzie z tym kłopot, a chłodziarki nie mam gdzie postawić ...

Z elektryką i tym locline'em jeszcze powalczę. Tymczasem dzień 8 i pojawiły się okrzemki, nie jest to na razie jakaś plaga. Najwięcej na górze skałki, najbliżej oświetlenia. Świecę 6,5h, a pełnym światłem 5,5. Jutro pewnie zmniejszę do 2,5-3h? Pozostały czas tylko nocne, obawiam się, że nocne też może je karmić, bo jest niebiesko różowe? Nocne też zmniejszyć? Jak z nimi walczyć?, czy w ogóle? Planuję też na jutro pierwszą podmiankę i kolejną porcję bakterii, woda już się miesza. Podmieniać, czy nie? Generalnie cieszą mnie nawet okrzemki, bo widzę, że zaczyna się coś dziać w baniaku... Kolejny raz muszę przeprosić za jakość fotek i ilość pytań w jednym poście . Pozdrawiam wszystkich Morszczaków.

Hehe, już pierwszego dnia po zalaniu tłumaczyłem Żonce, że nie jest źle, bo pralka pierze, zmywarka zmywa, a na telewizor można godzinkę zaczekać . Problem w tym, że z elektryką nie ucieknę, bo gniazdko zasilające cały ten bałagan znajduje się za sumpem na wysokości spływu i właśnie ono się pierwszego dnia zalało. Popieścić mnie nie popieści, bo mam różnicówkę na tym obwodzie. Baniak ma 6 dzień i nic się w nim nie dzieje, przynajmniej tak na oko. To co żyło (chyba aiptasia, ale nie wiem) wytępiłem, dzisiaj zobaczyłem ze 20 takich malusieńkich, wszystko na 1 skałce, wygląda to też trochę na takie malutkie przezroczyste rurówki? Nie wiem co to jest, na razie zostawiam, zobaczymy jak urośnie. Testy dziwne NO3 - 3, NO2 - 0, NH4 - 0??? Pierwszego, drugiego i trzeciego dnia poszły bakterie Fauna Marin, BaktoBlend po 55ml. Dojrzewania nie widać, na tle pojawiło się kilka czarnych kropek, ale nie mam pewności, czy to nie odlazła farba z super jakości folii. Na fotce widać też nowe ustawienie skały, po wywaleniu kratki, woda taka delikatna mgiełka, klaru nigdy jeszcze nie było... P.S. Chciałem dać loclinea pod lustro, ale strasznie chlupie, poza tym syfek z powierzchni nie ma jak przedostać się do komina, przy takim ustawieniu ładnie wszystko spływa i nie chlupie, pewnie jeszcze coś z tym pokombinuje.

Kratka wywalona, łatwiej poszło niż myślałem, a i mleko nie takie straszne. Nowe ustawienie skaly, nie umiałem odtworzyć tamtego, czy lepsze nie wiem, nadal mi sie nie podoba . Pozdrawiam, jutro bedą jakieś fotki. Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

A o co chodzi z tym marnowaniem?, bo tak bardzo polecany jest ten reaktor...? Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

Kondolencje Mirecki, nic wiecej nie umiem powiedzieć, jedyny pomysł, który już wcześniej przyszedł mi do głowy, ale siedziałem cicho, to to, ze przy takiej przesiadce oddałbym ryby i szczepki komuś na przechowanie i zbiornik postawił od nowa, no nie wiem, tak intuicyjnie mowię, bo moje doświadczenie jest zerowe... Pozdrawiam i trzymam kciuki. Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

@Gaber, locline ma dziurkę, dla pewności będzie pewnie jeszcze druga. Wiem, że o każdą swoją dziurkę trzeba dbać, bo inaczej zarośnie , myśle tez o zaworze zwrotnym, ale chyba szkoda blokować pompę... Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

@Fabi, już gdzieś to czytałem kilka dni temu, ale to już było po zrobieniu...zobaczymy, lampa i tak jest z odzysku, wiatraki czasami mocno wyją, więc i tak trzeba ją jeszcze ogarnąć, poza tym już jej nie lubię i nie wróżę jej długiej kariery, jak pisałem wcześniej przeznaczona jest raczej na dojrzewanie. Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

No szok, to jutro znowu mleko i walka ze skałą... , ech to forum, ale dzięki, w końcu po to tu jestem i lepiej jutro niż za miesiąc, albo pięć . Jak jutro kupię w końcu zasilacz do kompa, to więcej napiszę, bo ja jednak stare pokolenie jestem i komórek nie lubię . Pozdrówki i dzięki za odpowiedzi. Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

@Yarcio, skałka jest odsunięta od szyby, na fotkach może tego nie widać, ale jest dostęp, a co do kratki to sam już nie wiem..., ile ludzi tyle zdań..., też wolałbym jej nie mieć, ale czytając/słuchając więcej jednak było zdań, żeby mieć pod skałą...?

Nareszcie nadszedł dzień 0 , baniak zalany w niedzielę. Ładnie się klarował, ale wczoraj jeszcze pomieszałem trochę w piasku i znowu mleko. Dzisiaj jest już lepiej. Niestety, żeby nie było tak kolorowo już coś rośnie na skałce i obawiam się, że to aiptasia, wieczorem wrzucę fotkę. Generalnie postępy będę dokumentował w dziale Nasze Akwaria. Aha i powiedzcie jeszcze parę słów na temat ustawienia skały...mnie osobiście się nie podoba, ale po trzech godzinach walki nic mi się nie podobało i zostawiłem tak, jak podobno (też już chyba mieli dosyć) podobało się, zonie, sąsiadom i znajomym, którzy byli świadkami mojej walki . P.S. Foty z telefonu, więc sorka za jakość, w realu nie jest aż tak niebiesko, wieczorem fotka tego stwora będzie lepszej jakości. P.S.2 450l wody z działającego systemu, reszta świeża solanka.