Prospero

Miałem nadzieję, że nikt nie zapyta Tak się wszystkim zająłem, że zapomniałem o tle.. i aby było coś lepiej widać na szybko za tło robi... stretch.

Damy radę, bez obaw. Mam nadzieję, że to będzie mój największy problem

Tym się nie przejmuję. Jak baniak dojdzie do idealnej równowagi to samo przejdzie lub też spryskam taflę wodą utlenioną bądź wsadzę skimmer.

To z przyzwyczajenia. Na innym forum drugi post się dokleja z automatu do poprzedniego.

Fotki wstawię za jakiś czas. Póki co jeszcze nie ma co pokazywać a co do doświetlenia to tak, baniak jest doświetlony. Z Marcinem myśleliśmy, że nie da rady ale póki co jest bardzo dobrze ale okaże się jak coś już będzie poza skałami. FZN-3 robi w baniaczku niezłą wirówkę w przeciwieństwie do tych Korali zresztą nie wiem czy jednej nie wywalę bo strasznie buczy. Chińczyk 100%.

Starałem się jak mogłem z tą skałką aby zrobić kilka półeczek na korale a to to z prawej strony to mały odpad (kilka zlepionych CX5 skałek) i wyszło jak wyszło. Co do rybć to zapewne klasyka... Gdzie jest Nemo!? Bo co innego do takiego małego baniaczka? Fotka oczywiście bardzo spłaszcza. Później wstawię troszkę fotek z innych stron.

To, że zjada to fakt. Opędzlował wczoraj niezłą skałkę z małych zielonych nitek bo dziś pusto i znowu wylazł na kolację. Bardzo małe to "Turbo"

Dzięki! Nadal nie jestem pewny tego ślimaka a ten znowu się pojawił w tym samym miejscu co wczoraj i nie wiem czy łapać i do klopa czy jednak dać mu jeszcze czas?

Stało się... zapadłem na chorobę morską i puki co nie widać poprawy a więc idąc za ciosem postanowiłem zalać mój pierwszy mały zbiornik nim nastąpi jakaś poprawa. Niestety wielkość zbiornika została ograniczona z kilku powodów a najważniejszy to... miejsce (mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni). Baniaczek zalałem 20 marca br. samą wodą (słoną) i tak to sobie trwało aż do przybycia skałki. A tak oto prezentuje się moje gruzowisko, które "usypałem". Na dzień dzisiejszy z paramentów jakie znam mogę podać. NO3 5 PO4 niewykrywalne (jeszcze 4 dni temu coś tam było ale zapomniałem ile) NH3 0 (do wczoraj był wykrywalny) temperatura 25st a sól 1.025 (SG) Skałka, 100% żywej, ciut ponad 10kg. Wodę posoliłem REEF CRYSTALS Zabawki jakich użyłem to: 2x HYDOR KORALIA NANO 900 1x kaskada Aquael coś tam 3 w środku węgiel aktywny i coś tam seachem'a. 1x grzałeczka Eheim 75W 1x OW 60x40x40 nad baniakiem lampi się Zetlight AQUA 2431 szt. 1 wraz z tym ich udziwnionym sterownikiem. Przy latarce widać, że coś tam biega po skałce (robale) a także namierzyłem jednego ślimaka, który mi wsunął zielone nitki, które się pojawiły i po jednym dniu praktycznie śladu teraz po nich nie ma. Tylko ten ślimak nie wiem czy "bezpieczny". Co myślicie? Będzie coś z tego?

Fajnie jest mieć info. Co do EA to ja nie widzę tam cen albo jestem ślepy. Mam tylko... brak produktów.

Z tym linkiem na @ to troszkę słabo... rozumiem, że w Łodzi jest tak duża konkurencja, że trzeba się bronić przed szpiegostwem gospodarczym

To nie do końca jest tak, że pretensje możemy mieć tylko do siebie. Wielu rodziców czuje opór gdy dziecko chce kota, psa czy rybki a to tylko dlatego, że później (nie zawsze ale często) to rodzic musi chodzić z psem, kotem na spacer no i oporządzać rybki. Często bywa też tak, że takie rybki to "hobby" tylko sezonowe i to dopiero jest dramat dla takich zwierzaków. U mnie w domu bobas jest jeszcze zbyt mały ale nawet nie ma takiej opcji aby córcia miała na takie coś embargo bo czym za młody skorupka nasiąknie...

Także jestem ZA! Swoją drogą bariera, która miała ratować życie przyczyniła się do tak nieszczęsnego finału. Proszę o informację gdzie można dokonać zrzutki.

No nie do końca. Wszystko często obija się też o kasę. Zwróć uwagę, że często gęsto ciężko jest coś sprzedać nawet do słodkiego bo jak nawet ktoś coś chce to tylko za darmo no i oczywiście z dostawą do domu. Łódź jest ciężkim rynkiem w ogóle. Co do Rybarium to polityka jest zależna od osoby, która aktualnie tam siedzi na miejscu. Każdy ma dużo do powiedzenia a w efekcie nie wychodzi nic. Jarek mówi jedno, Paweł robi drugie więc z czym do ludzi? Albo tolerujemy to jak tam jest i kupujemy to co mają albo całkowicie zlewamy temat. Może Ania pogoni to całe towarzystwo. Tak czy inaczej powoli zaczyna tam to wszystko wyglądać. Sklep generalnie ma największe parcie na handel w internecie.

[*]

Ja dziś natomiast dostałem info z RA, że odkąd rozpocząłem przygotowania do sporządzenia solniczki to przestałem się udzielać tam i siedzę tylko tu i... czytam, czytam, czytam. Uspokoiłem towarzystwo, że słodkie mimo wszytko zostaje bo mam zbyt fajne zabawki chociażby razora na 8000k i sobie chwalę.

Dla mnie ta grzałka to zwykły bubel. Grzeje cały czas a kalibracja to zwykła lipa. Mam już 30 st. w baniaku a ona jak grzała tak grzeje. Widać wszystkie znaki na niebie mówią, że mam chyba dać sobie luz z solniczką.

Sklepów w Łodzi jak na lekarstwo a skały jeszcze mniej. Czekam na wtorkową dostawę do SW bo już zaczyna mi się tej solniczki odechciewać. Ciągle pod górkę.

Wbrew pozorom kupić dobrą skałę nie jest łatwo i czasami trzeba troszkę poczekać. Sam mam tego typu problem. Jest mi obojętnie czy żywa czy sucha ważne jest aby była doskonała ale... nikt nie ma ponieważ wszystko co jest to jest już przebrane. Czyżby morszczaków było aż tak dużo?

Też oddałem kilka głosów... z całej klasy C

Z eRybką dziś (wczoraj) rozmawiałem i pokazałem dość dokładnie o co mi chodzi i potwierdzili, że da radę coś takiego skompletować. Prosiłem też o foto jak coś zmajstrują ale puki co cisza, może jutro się odezwą.

Ryby na tym etapie mnie nie interesują a jedynie skała. Piszesz, że EuroAkwarium ma ok skałkę a mi parę osób jednak odradziło właśnie przez ten syf, który długo z nich wyłazi. Każdy jak widać na inne doświadczenia ale dobrze wiedzieć. Rozważam wycieczkę do Wawy czy nawet Poznania ale mam nadzieję, że kupię coś na miejscu.

Jestem na tyle wybredny, że chcę coś konkretnie kupić ale nie byle co z tym, że nikt mi nawet byle czego nie proponował więc moje stwierdzenie a raczej pytanie czy jestem wybredny było pytaniem retorycznym. O SeaWorld zupełnie zapomniałem. Piasek żywy już mam... leży sobie spokojnie zapakowany a co do giełdy to nie zawsze mam czas o 14 tam wpaść (a czasami samemu się też nie chce) i to też jest ból ale może postaram się jutro tam podjechać. Co do wody to czemu nie... Tą skałę z linku mi ...odradzono. Mówią, że rękę mam dobrą gdyż zielone nawet wredne i ciężkie u mnie rośnie ale co innego może być w solniczce.

Szkoda, że nie ma fizycznego sklepu na Narwiku gdyż z Łodzi jest bardzo fajna droga ale z drugiej strony jak już się na Bemowo dojedzie to już wszędzie blisko...

Tematów pewnie było już bez liku ale postanowiłem odświeżyć temat nowym "wątkiem". Przymierzając się do pierwszego w życiu baniaka morskiego postanowiłem zrobić rekonesans po sklepach w regionie łódzkim ale niestety trafiłem tylko na "opór" i brak jakiegokolwiek zainteresowania. Kolejnym etapem było rozesłanie zapytań tu i tam do kilku bardziej lub mniej znanych sklepów w ... Polsce. I co? Ci, którzy odpowiedzieli uczciwie pisali, że brak i trzeba czekać ...jedni nawet starali się podać przybliżony czas inni nie byli w stanie nic obiecać. Na pytanie do tych co nic nie mieli czy gdzieś ktoś coś otrzymywałem przeróżne odpowiedzi (nigdy zadowalające) a jedna to nawet była typu "No w XXX ale tam mają tylko szlam". Normalnie aż się odechciewa. Czy ja jestem jakiś wybredny czy trafiłem na totalnie martwy okres? Wiem, że szczególnie w Łodzi jest kiepsko z akwarystyką jako taką gdyż jedni chcą drogo sprzedać a inni darmo dostać i to najlepiej z dostawą do domu ale bez przesady. Błędne koło, normalnie aż się odechciewa. Gdzie więc kupię w Łodzi skałę dobrej jakości a nie szlam ew. który sklep w sieci polecacie?