dla syna

Witam, Czy to normalne, żeby milka się tak pompowała? Wyglą to tak jakby chciała udawać euphyllie. Przepraszam za jakość zdjęcia ale większego z telefonu niestety nie dodam.

Różyczka maleńka jeszcze. Moja kreweta wsuwa takie, że kociokwiku dostaje. Jest tak agresywna przy posilaniu się, że żadna ryba nie podpłynie

Na chwilę obecną kh spadło do 11,76 mała hanka. Cały czas tendencja spadkowa i dwa spsy milka oraz montipora czerwona mają się świetnie.

Oo widzę, że już fajna ekipa się zbiera. Ja niestety nie mogę :-(. Taka praca niestety. Jeśli bym pojechał a coś by się stało to nikt by z Was nie wypłacił z bankomatu gotówki. A tego też byście nie chcieli ;-). Pozdrawiam i życzę udanego zlotu

Nie używam żadnej filtracji mechanicznej poza odpieniaczem. Nie przeszkadzają mi drobinki tu i tam. Parametry nie pogorszyły się, a nawet po miesiącu wyrzucenia gąbek, wat itp itd jest stabilniej i parametry o niebo lepsze. Jedynie co dodatkowo stosuje to bio-mate po kropelce 2xtydzień. Syf z dna na zapleczu robi się białawy i dosłownie kurczy się. Ponadto mam siporax 3l i 50g węgla którego wymieniam raz w miesiącu. Efektywność filtracji wygląda następująco: wymiana skały (była wadliwa) po wymianie no3 32 po4 1. Dwa tygodnie później no3 12 po4 0,15.

Podnieś azot do 1 a fosfor do 0,05 i samo odejdzie. Tylko pierwsze dźwigaj azot bo jak wywali cyjano to będzie większy meksyk

Witam, Mam identyczny wymiar. Jestem ciekawy jak zachowają się u Ciebie korale. U mnie nie chcą rosnąć. Zoa rośnie jak wściekła a lpsy i spsy to poprostu masakra. Być może powodwm tego jest kh na poziomie 12,8. Co do zwierzaków pływających, kopiących, pełzających i biegających mają się świetnie. Parametry pozostałe to: ca 420 mg 1320 no3 12 i po4 0,1. W sobotę robie koleją podmiankę 10l na soli TM coral pro z kh 6 na zasoleniu 1.025. Może coś w końcu ruszy. Teraz próbuje milke utrzymać. Wczoraj wstawiłem i polipowała jak wściekła. Dziś już ledwo ledwo. To już chyba dwudziesta któraś próba. Może to wina lampy u mnie (zetlight b200) skręcona na B60% i W50%. Jak zwiększyłem po 5% na obu kanałach milka się poprostu zamknęła. Po cofnięciu zmian znowu polipuje.

Wszystko możliwe, że biologia zrobiła swoje. Mi tak padła Sphaeramia nematoptera. Kupiłem na moje ryzyko bez kwarantanny. Po godzinnej aklimatyzacji zrobiła sie blada. Po kolejnych trzech godzinach na dnie leżała tylko przeźroczysta wydmuszka. Po kolejnych 2h nie bylo śladu. Zauważyłem to tylko dlatego, że było to za dnia i w pewnym momencie zleciała sie ekipa czyszcząca (krabik, krewetki i kilka ślimaków z rozgwiazdą). Po tej akcji już nigdy nie kupię zwierzaka przed wstępną kwarantanną. Co do ekipy czyszczącej nic nie zachorowało a parametry ani drgnęły w zbiorniku 125l brutto. Jeśli zmieliła pompa rybcię to myślę, że parametry powinny lekko drgnąć jeśli zbiornik ma mniej niż 200l

Skoro ta "ospa" to pasożyty czyli coś żyjącego to może ktoś wie co w naturze jest w stanie nimi się żywić?

Przestaw pompę cyrkulacyjną na taflę wody, wtedy znacznie się natleni i stosuj się też do powyższych wskazówek. Nie stosowałbym żadnych gąbek i wat dodatkowych, chyba że będziesz je czyścił codziennie/co dwa dni. To tyle jeśli chodzi o pomoc bez opisu hardware-u. Ale nie powinno być z tym najmniejszego kłopotu żeby utrzymać wysoką jakość wody

Ok temat rozwiazany. Zastosowalem sie do Twojej sugestii i zrobilem z prefiltra zamkniety kubelek ze spagetti w srodku a dodatkowa pompa wymusza przez niego obieg. Swiatlo milaem z odzysku aquaela led. Calkowity koszt to 263 zeta. Pojemnosc łącznie 2,5l. Natomiast problem osmozy rozwiązałem podnosząc ciśnienie do 5barów. TDS pokazuje 000 i w ro po di nie ma już fosforu. Czym większe ciśnienie tym lepsza woda. Pozdrawiam i dzięki za sugestię/pomoc

Nie mam sumpa. Mam tylko panel, lecz w szafce mam miejsce tylko fizyczne na dolożenie zbiornika. Nie ma żadnego połączenia z obiegiem i myślałem jak wpiąć w obieg mały zbiornik, który mógłbym umieścić w szafce. Ale powyższe rozwiązanie wydaje się ciekawe (reaktor na spagetti)

Chetnie założę, ale nie mam rozwiązania na refugium w panelu. Za mało miejsca. Chyba, że znasz patent jak dopiąć dodatkowy zbiornik np 20l taki mam z oświetleniem w szafce pod zbiornikiem. Tylko nie wiem jak zastosować drugą pompę, żeby woda gdzieś kiedyś nie "wykipiała"

Wynik potwierdzony w sklepie. Co do "pochlaniaczy" niestety to wieczne wydawanie kasy w kółko

Panowie, mam podobny problem. TDS wiecznie pokazuje 002 i przed i za żywicą. Wiem, że wątek stary ale nie znalazłem rozwiązania. Problem w tym, że dodaję wodę dolewką z fosforanami na poziomie 0,2mg/l i taki stan utzymuje mi się w baniaku. Ma ktoś pomysł na rozwiązanie problemu? Wymiana filtrów i żywicy nie pomaga. Robił ktoś test na ciśnienie wody? Może ciśnienie wpływa na wydajność/jakość wody? Jestem skłonny kupić pompę, która podbije ciśnienie ale czy to będzie miało jakiś sens?

Lanie vodki nie ma sensu przy wykrywalnym no2. Zresztą szkoły są różne i każdy ma swoje sposoby. Ja uważam, że można sobie bigosu narobić lejąc % do no2. Skoro pojawiło się no2 to cylk się zaczął i wkródce będzie wysokie no3. Jak no2 zniknie i pozostanie no3 i po4 wtedy vodka daje kopa. Pozdrawiam

Nowa skała w zbiorniku od 72h i kh spadło z 20 do 14. RRR było 14kg a żywej zaledwie 7kg. Czyżby zamiana skały spowodowała aż taki duży spadek? Kolejne 24h parametry bez zmian. Mg i Ca nie zmieniły się wogóle. Trochę czarnej magii zaczynam dostrzegać w tym zbiorniku. Testy potwierdzone przez sklep z morszczyzną.

Tak, jestem pewien. Wyniki są potwierdzone przez ekipę od jednego ze sponsorów tego forum. Co drugi mój pomiar jest potwierdzony na ilość: Ca, Mg, Kh, PO4 i NO3 plus zasolenie. Czyli takie podstawowe pomiary.

Dziś wymienilem skałe na żywą. Kh oscylowało już w okolicy 20 jednostek. Za tydzień pierwsze pomiary, zobaczymy jak to się zachowa. RRR poszła do szczepkarium sps. Zobaczymy ile zaoszczędzą na ballingu ;-)

Wszystko zależy od warunków. Powiedzmy, że są optymalne to błazenki nawet 18 lat (gdzieś wyczytałem, że ktoś miał je 22 lata i nadal pływały bez żadnych oznak starości/choroby). Hepcio dożywa ponoć do 20 lat. Mówię oczywiście o warunkach akwarystycznych. Na plus jest to, że nie mają naturalnych wrogów, natomiast największym wrogiem może okazać się właśnie akwarysta.

Na 100% skala, to juz stwierdzone. Solanka świeża za każdym razem jest wykonywany pomiar: zasolenie 1,025 kh 6,5 ca 440 mg 1320. Podmiany na wodzie ze zbiornika sps również niczego nie zmieniały (co tydzień 20%). Trafiłem poprostu na skałę z "defektem". Pomiary były wykonywane sprzętem z górnej półki dostępnym dla zwykłego śmiertelnika na każdym kroku. Nawet producent skały wyraził swoją opinie, że zdażyło się to w Europie tylko dwa razy z moim przypadkiem. Z tym, że u mnie efekt jest bardzo widoczny gdyż mam stosunkowo dużo skały w stosunku do ilości wody w obiegu 14,5kg na 100l. Jeden odnotowany przypadek był w Niemczech, gdzie stosunek skały do obiegu wynosil 6kg na 100l. W wyniku tego balling został całkowicie odstawiony pomimo lasu koralowców sps i dużą ilością glonów wapiennych. Dopiero po póltorej roku powrócono do ballinga jak dwa kawałki skały ok 11kg rozpuściły się prawie calkowicie. Nie twierdzę, że skała jest zła, bo jak widać prawdopodobieństwo trafienia na tego typu "usterkę" jest wręcz znikome. Ale w mojej sytuacji, gdzie chce mieć dużo skały na tak małą ilość wody, bezpieczniej jest użycie dobrej jakości żywej skały. Ktoś kto ma duży zbiornik np 500l i RRR do 50kg będzie zadowolony ze względu na oszczędności w ballingu. Skała ta znacznie lepiej trzyma parametry w baniaku. Ja natomiast przy tak małym puzderku wolę płacić za ballinga bo koszty te i tak będą minimalne.

Witaj, lampę możesz odpuścić sobie nawet przez dwa tygodnie, ale znając życie zainstalujesz ją szybciej, gdyż szybko nudzi się ciemny baniak. Zdecydowanie ważniejszy jest odpieniacz, dobrze dopasowany i ustawiony na mokro, żeby wyciągnąć całą możliwą "padlinę". Szczególnie przy żywej skale.

Niestety Panie i Panowie, pora wymienić skałe. Udało się obniżyć kh do 12,4 po czym kh znacznie szybciej zaczęło się podnosić. W ciągu tygodnia przybywa o 5,5 jednostki a ca ok 110, natomiast mg 70 jednostek. Widać teraz, że skała zaczyna się rozpuszczać. Bardzo dużo gruzu odkłada się na piasku. Tym razem zastosuję żywą skałę. Jestem pierwszą osobą u której RRR jest nie do opanowania. Żywa w sklepie jest już przygotowywana od tygodnia, więc za ok 3 tyg. będzie podmianka. Obecne parametry to kh 17,1; mg 1640; ca 610. Mam nadzieję, że zwierzaki wytrzymają, chociaż nie widać po nich, żeby coś im dolegało.

No ale nie przeholuj bo szybko można przedobrzyć. Myślałem, że w domu mierzysz refraktometrem. Spławik to różnie bywa. Jedni chwalą drudzy odradzają. Refraktometr jest zawsze git gdyż na ro/di zawsze go skalibrujesz i masz pewność. Za ok 200 zeta uważam, że jest wart tej ceny a tym berdziej w mniejszych zbiornikach gdzie o gwałtowną zmianę zasolenia bardzo łatwo

Wg tego co wyczytałem pomiar robi refraktometrem. Może temperatura wody jest znacząco różna i po wyrównaniu widać różnicę? Kupiłbym trochę tej soli i ewentualnie domieszałbym do części solanki w osobnym baniaku, żeby parametry się nie rozjechały