dla syna

Podmiana wody byla by wskazana biorąc pod uwagę, że masz twardziele i zasolenie 1,020. Lecisz na granicy. Powinieneś podnieść moim zdaniem do 1,023 ale stopniowo i utrzymując mg ca i khna dotychczasowym poziomie. Upieczesz dwie zdobycze na jednym ogniu

Vsv method i bakterie. Ale ja nie jestem tego zwolennikiem. Przyznam że nie stosowalem tej metody mimo że pomaga. Wole naturalne srodki. Uwazam ze jak w ciagu tygodnia zastosujesz reaktor glonowy to nic zlego sie nie stanie.

Z tego co mi wiadomo to w Niemczech też mają spagetti na sprzedaż. Często wysyłają w gratisie jak się upomnisz kupując cokolwiek. Musialbym kuzyna zapytać ale to jutro bo zapewne śpi obecnie.

Spagetti zamowisz przesyłkę z każdego sklepu. Aa o prefiltr ma być przezroczysty żeby swiatlo dochodzilo xp. Świecę 16/8h od 16 do 8 rano

Wystarczy spagetti i swobodny przepływ. Żeby, spagetti nie wywiało do środka na wyjściu dajesz sitko. W prefiltrze miałem oryginał wiec nie kombinowałem

Ja zrobiłem reactor spagetti z prefiltra chińczyk poj. 2,3l. Do tego dokupiłem 2 węże po 2 metry. Jeden fi 16 jeden fi 22. Po dwie złączki i po 2 kolana 90 stopni. Uruchamiałem go mając po4 na poziomie 1mg/l i no3 30. Do tego najtańsza pompa obiegowa za 60 zeta. Oświetlenie miałem z zapasów 2x6w aquael leddy plaint 6000k. W tydzień spadło do pozuomu no3 6 po4 0,1 i tak sie utrzymuje od miesiąca. Z tym, że u mnie jest zasyfiony zbiornik i teraz widać jak się oczyścił panel. Siporax był tak brudny, że nie było go prawie widać. Teraz jest jak świeży ze sklepu. Biorąc pod uwagę efekt oczyszczenia systemu daję głowę, że w kolejny miesiąc zejdzie no3 i po4 w okoloce zera. Całość wyszła mnie jakieś 230 zeta i nieco ponad godzinę roboty.

Zrób chciaż listę co tam masz z życia, bo to najważniejsze, sprzet na kupca może poczekać. Daj zdjęcie poglądowe zbiornika i kilka zbliżeń większych okazów. Co do sprzętu to zrobisz sobie listę i po sprzedaży życia spokojnie możesz dać ogloszenie na targowisko. Szkoda żeby zwierzaki spotkały się z nagle z Twoim wyjazdem. Musisz zadzaiałać w miarę szybko. Powodzenia w sprzedaży. Sam zerknę co tam masz :-)

Hehehe, też się tam zaopatruje. Obsluga uczciwa wiec looz. Puki co poluje na spsy ale mam wyższe kh niż u nich i narazie czekam aż się wyrówna

Mam jedną sztukę. Wcina róże aż miło. Obecnie zjadła już wszystkie. Ale puki co ślimaka nie rusza. Może za krótko się znają, bo ślimak to narazie nowy nabytek. Ale dobrze wiedzieć. Jak będzie plaga to dokupie jeszcze ze dwie krewety.

Być może, że ktoś napisał w poście nazwę stomatella myśląc o innym ślimaku. Natomiast wertowałem fora i na takie dwa wpisy się natknąłem. Nie było w nich żadnych zdjęć. Natomiast reszta wypisała, że to bardzo pożyteczny zwierzaczek. Te ślimaki przytargałem przypadkiem ze spagetii kiedy uruchamiałem reaktor glonowy. Wyszły 3 dorosłe sztuki. Dwa z nich puszczają już biały "dym" w eter więc raczej spodziewać się mogę nowego miotu. Mam nadzieję, że nie będzie żadnej plagi tych ślimaków.

Hehe. Tak to jest z tym internetem. Ktos coś szuka i znajdzie wszystko. Nie koniecznie zgodnie z prawdą. Być może opinie były od znafcuw. Szkoda że nikt nie dał zdjęć. A może poprostu koral padł, oglonił się, a ślimaki poprostu przyszły za glonami.

Głównie, że zjada glony. Ale dwa wpisy znalazłem, w którym mowa, że zadusiły spsa. W obu przypadkach była to montipora. Zostawie go i będę na niego lookał

Hmm czyli wampir... A tak na poważnie wywalać czy nie? Bo nie wiem czy szkodzi koralowcą sps i lps. Opisy znalazłem totalnie różniące się od siebie.

Witam, tego ślimaczka mam się bać? I jak się wabi ta gadzina? This Cos namieszalem oto fotka

Tak zgadza się. Chciałem tylko nakreślić koledze jakie są efekty w przypadku trefnej skały pomijając co to za skała. Szkoda żeby kolega męczył się tak długo jak ja i męczył zwierzaki pomimo jego starania o jak najlepsze warunki w zbiorbiku. Ale dobre stwierdzenie, w obu przypadkach skała jest do d...y.

Dobrze piszą, ja ze skałą bujałem się blisko rok... I w miesiąc po wymianie skały mam lepsze parametry wody niż w jakimkolwiek momencie na starej. A niby miałem jeden z najlepszych materiałów skalnych.... Trzymałem parametry wcześniej ratując się podmiankami solanki ze wzorowego zbiornika sps. Jeśli raz w tygodniu nie podmieniłem 20% wody to kh potrafiło lecieć nawet do 20. Nie wspomne już o po4. Co dwa dni totalnie odjechane wyniki. Od 0,08 do 0,3. Sugerowali mi, że błędy pomiaru albo testy walnięte. Niestety te wyniki potwierdzały się w sklepie z morszczyzną. Skała puszczała chyba wszystkie możliwe związki, a system próbował się oczyścić. Z tego powodu blisko 30 szczepek ubiłem. Zwierzaki nie lubią tak bujnych zmian w wodzie, które wykryłem tylko dzięki testom wykonywanym 4 razy na dobę. Co dwa trzy dni parametry były podobne z wyjątkiem kh. Jeśli u Ciebie jest podobnie a kh akurat masz dobrze możesz uznać, że niby woda jest ok. A w praktyce zmiana może następować co kilka godziń. To zabija zwierzaki. U mnie nawet ślimaki zachowywały się jak z patologicznej rodziny. Nawet z serwisem który był u mnie chciałem iść o zakład, że nie przykleji żadnego ślimaka na szybę czołową i boczne. Dawałem propozycję czasu na wykonanie zadania 20 minut. Szkoda, że nie chcieli przyjąć zakładu. Natomiast do tylnej szyby ślimaki przylegały w kilka sekund. Tak, że jeśli chodzi o skałe to mogą się takie jazdy dziać, że można by nakręcić cały odcinek serialu "nie do wiary".

To sie zdecyduje. Zrobię testy swoje i jak bedzie wszystko ok to muszę sprawdzić dokładniej co tam świruje.

Z ujecia wygląda jakby było znacznie mniej niż 10kg na 100l. No chyba że jest więcej niż 100l. Wygląda, że brakuje jeszcze raz tyle. Ja bym dołożył żywą. Ale pod warunkiem, że zbiorniku w którym jest ta żywa skała, nie ma wysokiego po4 i nie jest on bardzo zabrudzony.

Ile obecnie koszruje icp i jaki jest czas oczekiwania?

Lpsy też nie zaskoczyły. Nawet serwis był u mnie 3 razy i nie mieli zastrzeżeń co do jakości wody, oświetlenia i cyrkulacji wody w zbiorniku. Wszystko się ma świetnie poza koralami. Zoa 9 główek utrzymuje się 3 miesiące ale progresu żadnego. Jednym słowem czeski film. Krewecie amboinensis mają młode co dwa tygodnie każda. Skałe wymieniałem gdyż poprzednia "dozowała" kh do wody niebotyczne ilości. Lecz ten problem został wyeliminowany. Lecę na soli Tm coral pro. Brak jakichkolwiek skoków na testach, a pomiary raz w tygodnie potwierdzam w sklepie z morszczyzną. Pomiary robię na kh, ca, mg po4, no3, zasolenie i ph.

Oryginal zetlight b200 70w z kontrolerem swit, dzień, wieczór, zmierzch i noc. Ta milka rzeczywiście wygląda jak popalona. Ale to przecież niemożliwe. Chyba że Chinole zainstalowali jakies inne ledy. Nic ściągnę jeszcze po 5% na kanale bo montipory też zaczęły się ledwo co otwierać. Tak naprawdę to już chyba 30 pare szczepek utopiłem w zbiorniku. Cały czas to samo. Chyba stylophora hystrix utrzymała się najdłużej... 2 miesiące

To ile jeszcze skrecic swiatlo? Mam 70w led na 120l skrecone b60% w55%. Z kh zejde do 8 w ciągu tygodnia.

To już nie wiem co ją boli. Parametry wody są ok, pod taką lampą w innym zbiorniku spsy rosną, a u mnie tylko malusieńkie zoa (9 główek) ma się dobrze. Węgiel markowy też jest włożony. Lpsy i spsy jednym słowem padaka.

Z opisu kolegi zrozumiałem, że nie poruszało się bezwładnie tylko w określonym kierunku. Czasami jak strzykwa ucieka można odnieść wrażenie, że jest płaska. Zastanawia mnie tylko te falujące skrzydła. Tamta gadzina miała po bokach jakby różki, które mogły by to przypominać.

Kuzyn miał kiedyś takie małe blado żółte stworzenie. Okazało się, że to jakiś gatunek strzykwy. Kiedy była mała w popłochu uciekała robiła się niemalże płaska. Rok póżniej ubiła całą obsadę rybną i sama też padła