lukaszkrzyszczuk

Wycięcie pod kaskadę to pestka dla szklarza i domyślam się ze nie weźmie więcej niż 5-10zl. Plus jest taki ze Kaskada nie zabiera miejsca w zbiorniku i dalej zawsze trochę więcej wody w systemie. Tutaj chyba sam musisz sobie odpowiedzieć czego chcesz, czy nie kombinować wrzucając filtr wewnętrzny godząc się na zmniejszenie miejsca w akwa, czy troszkę pomyśleć, pokombinować, mieć kaskadę i więcej miejsca w środku.

Jeżeli dobrze załapałem, to nie masz gotowego zestawy Aquaela nanoreef tylko robisz własny. Ale patrząc jak to jest rozwiązane w gotowcu, możesz sam dociąć szybę na przykrycie. W nanoreef jest to tak rozwiązane, że na tylnej krawędzi przykrywającej szyby jest wycięte miejsce na wylewkę kaskady, tak, że idealnie wszystko pasuje i szczeliny pomiędzy przykrywą a ściankami akwarium to jakieś 5-7mm. Do tego zastosowane są narożniki przytrzymujące szybę, które można kupić za kilka złotych na alledrogo. Jakbyś chciał, to mogę podrzucić fotki, jak to jest rozwiązane. Co do obsady, to na forum są specjaliści, którzy na pewno coś doradzą. Ja mam miniaturowego błazenka, który jest uroczy, ale to dlatego, że sąsiad ma 300l i jestem z nim dogadany, że jak ryba podrośnie i będzie źle się czuła, to powędruje do dużego zbiornika sąsiada.

Ja osobiście przykrywam, ale to ze względu na ogromna ilość kurzu w domu, bo za oknem budowa. Z szybą odparowuje mniej wody. A wygląd to kwestia gustu - osobiście wolałbym bez szyby mieć akwarium. Co do skaczących ryb, to może koledzy.

Pewnie spełniać swoje zadanie będzie, skoro są tacy co u bez żadnego filtra a na samych podmiankach prowadzą zbiorniki. Mi osobiście szkoda byłoby miejsca w środku, bo 30 jest na prawdę mała i jak się rozrosną zwierzęta to fajnie byłoby zapewnić im trochę przestrzeni w i tak już miniaturowym litrarzu. Jezeli zależy Ci na kompaktowosci to Kaskada aquaela taka jak jest w zestawie. Poza akwarium wystaje pudełko jakieś 20x15x10cm? Wiec jest dość kompaktowe. Można tam ukryć malutka grzałkę wiec i to jest jakiś plus. No i kosztuje polowe tego.

Bardzo miłe zwierzę, ale uważaj na palce, straszny łakomczuch I bądź uczulony na krytykę (w zasadzie uzasadnioną) ze względu na krótki czas dzielący start akwarium a wpuszczenie krewetki

Kibicuję abyś wybrał kubełek i otworzył oczy niedowiarkom i powtarzającym legendę, że kubełek w morskim nie powinien się znaleźć. Sam używałem kubełka do słodkiego i dużo mediów filtracyjnych + bezgłośna praca to jedna mega zaleta. Często zastanawiam się jakie są argumenty za tym, że kubełek to zło, bo jest to obieg zamknięty, więc teoretycznie nie różni się niczym od filtra wewnętrznego, który jest w powszechnym użyciu i jest już OK. W kostce mam teraz kaskadę, ale to z tego względu, że była w zestawie, a jakbym miał robić składany zestaw i nie robiłbym sumpa, to zastosowałbym kubełek właśnie.

A ja pomimo niewielkiego doświadczenia z taką kostką powiem, że może warto byłoby poczekać aż pojawi się jakieś życie w akwarium i ocenić, czy dodatkowa cyrkulacja jest potrzebna. Osobiście nie mam cyrkulatora, tylko kaskada i na miękkie i LPS typu euphylia wydaje się być ok. Nie ma co chyba ładować od razu kasy na coś, co może być niepotrzebne, przynajmniej ja mam takie podejście. Lepiej zobaczyć powoli czego będzie wymagało akwarium a nie dostosowywanie życia do panujących tam warunków, bo chyba w całej tej zabawie chodzi o coś odwrotnego

Gratuluję kostki, sam mam identyczną z lekką modyfikacją oświetlenia i jak dla mnie jest póki co super! Co do szyb, to proponuję ustawić skały już teraz, bo zostawione nieczyszczone miejsca później mogą się zemścić - będziesz miał problemy aby to doczyścić, a nic nie psuje efektu jak brudne szyby, których nie da się "umyć". kable możesz spróbować poprowadzić wzdłuż górnej krawędzi bocznej szyby, aby nie były aż tak widoczne - możesz ja jakoś podwiesić, czy coś. Skałka fajna, bo masz duże "przedpole", więc będziesz miał miejsce na jakieś zoa, czy co tam Sobie będziesz wrzucał. Ja proponuje dolać jeszcze wody, bo do bezpiecznego poziomu masz jeszcze ze 2l, a to zawsze więcej wody w obiegu i mniejszy wodospad robiony przez kaskadę, a co za tym idzie, woda będzie szła bardziej na przednią szybę, po czym opadała w dół i leciała później na tył.

No właśnie nie jestem/byłem pewien, czy woda się nie skwasi, czy coś. Tak więc, przy najbliższej okazji zakupie sól, aby samemu robić solankę, a jak już przekonam się co do akwarium i dalej będę patrzył jak obecnie, to kupie zestaw RODI, który poleciłeś. Teraz zostaje kwestia poczytania, czy zostać przy tropic marine pro reef czy przejść na jakąś inną, np: red sea salt niebieską lub aquaforest sea salt.

Wszystko się zgadza, to najtańszy sposób na wodę, kupić własny filtr:) ale tak jak mówiłem, nie chce inwestować póki co za dużo, jeżeli akwarium będzie się kręcić jeszcze kilka miesięcy i zapał nie minie, to na pewno kupię filtr:) a co do wody od sąsiada vs. z marketu to wole od sąsiada bo kupił duży zestaw filtrów za prawie 400zl, wiec powinno być ok, a co najważniejsze, nie wiem czy ma to uzasadnienie, ale potrzebuje niewiele wody, kupując baniak 5l zostaje mi 2l po podmiance a nie jestem pewien czy już otwarta woda będzie się nadawała za tydzień lub dwa. a Iza tym, z sąsiadem zawsze można pogadać o akwarium, a panie w markecie jakoś nie łapią tematu

Pewnie zacznę płakać;) a na poważnie, nie chciałem i dalej nie chce wyposażyć się w cały sprzęt już teraz, bo ta kostka to dla mnie sprawdzian czy przypadkiem po jakimś czasie nie znudzi mi się akwarium. Póki co nie zakładam takiego scenariusza, ale mając na głowie rodzine, chce być na tyle odpowiedzialny, żeby nie wywalić rodzinnej kasy w błoto jakby coś nie pyklo:) ale o soli pomyśle. Tylko poczytam, czy zostać przy tropic marine pro reef czy przejść na coś tańszego.

Ok, źle się wyraziłem, taniej to wiadomo ze nie będzie bo takie produkty są obarczone największa marzą, tak jak cola lana z pistoletu w barze. Bardziej chodziło mi o to aby nie wywalić od razu dodatkowej stówki na starcie zbiornika na sól, która będzie stała w szafie, a przeznaczyć ja na cokolwiek innego albo nie wydawać wcale. Teraz pewnie będzie można powoli pomyśleć o soli, bo największe koszty już za mną:) Jaka sól to wiem, jeżeli oczywiście wierząc sprzedawcy, ale zapewne ciagle jest ta sama, bo to z dużego zbiornika, który zasila akwaria w sklepie. wode rodi mam od sąsiada, ma większe akwarium i kupił filtr, wiec kupuje na dolewki jakieś 4 litry co 2 tygodnie. Płace mu uczciwie tyle co w sklepie, czyli 50gr bo nic nie ma za darmo, wiec idąc z baniakiem i 2zl może jestem trochę dziwny ale czyje się z tym dobrze. A sąsiad mieszka drzwi obok wiec nawet butów nie zakładam

Wydawało mi się ze tak będzie taniej, bo potrzebuje 3l za które płace 3,6zl. Cena soli to dużo dużo więcej, wiec myślałem, ze tak będzie taniej. Chociaż licząc ze do sklepu mam jakieś 20km co kosztuje mnie 9zl paliwa to taka podmianka 3l faktycznie wyjdzie jakieś 12zl. fakt, ze w weekend i tak się człowiek kręci zawsze, wiec czasami to bardziej po drodze, ale chyba ekonomika tego podejścia upadła. Eh...

Dzięki za konkretna podpowiedz. Póki co podmianki 2 w odstępie 2 tygodni, bo po solankę muszę jechać do sklepu, ale może z czasem będzie częściej. Będę podawał papu dla krewetki również w takim razie. Ogólnie czyjś pomysł z patykiem od balona przyczepionym do strzykawki sprawdza się idealnie;) taka budżetowa pipeta, polecam;)

Tak, trochus, dobrze ze cena ta sama w sklepie, bo na rachunkun inne zwierze nabite. Z ta diodora to ciekawe, będę patrzył czy jeździ dalej na gapę. Z tego co koleżanki i koledzy piszą, to pożyteczne zwierze ale szybko się kseruje. A na marginesie napisze, ze po podmiance jakiś 10%, po kilku godzinach to wcześniejsze miękkasy się obudziły, chociaż ciężko to połączyć, ale taki zbieg zdarzeń. czy oprócz bakteri warto łac coś jeszcze, jakieś mikroelementy, czy cos? Co użytkownik to inne podejście, ale zaryzykuje. Nie chce mieć jakiś spektakularnych wzrostów, a jedynie dobre samopoczucie zwierząt w akwarium. ok, czyli pozostaje pytanie co do karmienia krewetki i powyższe. Za wszelkie pomysły z góry dziekuje.

W takim razie będę obserwował, co i gdzie włazi i za wczasu interweniował - dzięki wielkie za ostrzeżenie. Dodatkowo dzisiaj zobaczyłem, że wraz z briareum dostałem kilka główek zielonego zoa. Nie jest jakieś ładne, ale póki co zostawiam. i mały update: dzień 49 Do akwarium trafił ślimak tectus fenestratus (tak mam zapisane na paragonie) na muszli ma jakby jeszcze małą muszelkę jaśniejszą: oraz taki oto wąsaty zwierz: Póki co, to krewetka ukryła się w jamce (widziałem, że kiedyś się przydadzą) i siedzi. Pewnie się będzie powoli aklimatyzować, więc na razie daje jej spokój i czas. Nie wiem, czy nie popełniłem błędu, bo nie kupiłem nic do żarcia dla krewetki. Niby karmię rybkę, ale bardzo oszczędnie, aby nie narobić zupy, więc wolno fruwającego jedzenia raczej nie ma. Polecacie granulki dla krewetki? Podobno spoko. Asteriny (3szt.) wyłowić?

Tyle ze za 350 to stara wersja 30l ale tak sobie przez wieczór przemyślałem, ze aby porównać do składanego zestawu to trzeba mieć mininum wiedzy o sprzęcie i o tym, ze można kupić taniej samemu, ze lampa w zestawie może nie być wystarczająca, wiec z perspektywy osoby która wchodzi do sklepu i chce zacząć przygodę ze słona woda, to taki zestaw za niewiele ponad 400zl wydaje się atrakcyjny.

Czyli może jednak nie aż tak drogo licząc ze można kupić za 420zl. Wiadomo, lampa będzie dużo lepsza ale producent tez coś musi zarobić. Nie mniej, dla kogoś kto potrzebuje plug&play jakaś alternatywa dla 30l jest. Dla mnie to chyba najważniejszy jest wymiar, bo pozwala na większa swobodę i zgodnie z ciagle powtarzana opinia, łatwiej utrzymać parametry

600zl to już można własny fajny zestaw z lampa od forumowego kolegi dostać

Chyba właśnie wielkość tutaj wygrywa, oświetlenie faktycznie malutko i słabiutko. No to może kolejna wersja 40x40x45 będzie idealna

W takim razie prośba Szanownego Moderatora lub Moderatorke o usunięcie, szkoda dublować tematy wybaczcie, spodziewałem ale tego tematu w tej działce i widząc ze nie ma nic, to otworzyłem

Nie wiem, czy ja coś przegapiłem ale właśnie znalazłem ulepszona wersje popularnej kostki rodzimej produkcji, ale o wymiarach 35x35x40 co daje 49l, a do tego nowe oświetlenie. Na pierwszy rzut oka wydaje się, ze producent wysłuchał opinii użytkowników poprzedniej wersji i ja dopracował. do tego cena, na jednym z portali to niewiele więcej niż 400zl wiec całkiem ok dla kogoś kto chce mieć gotowy zestaw. Nie reklamuje produktu, a chciałem się tylko podzielić odkryciem. Jakbym wiedział, ze jest taki produkt to 2 miesiące temu nie kupiłbym pewnie używanej kostki 30l a dołożył kasę i kupił większe.

Jest to jakaś myśl, ale problem jest taki, że nie mam gdzie postawić caulasterea, bo ona chyba lubi niskie partie. Briareum póki co jest w jednym dużym kawałku i nie chciałbym go dzielić, bo tak pewnie jest mocniejszy, skały nie przesunę, bo nie mam jak, więc tak na prawdę pozostaje tylko pilnowanie, aby nie było nadmiernej ekspansji.