Maelen

Potwierdzam, u mnie swego czasu populację ślimaków ale turbo w zasadzie wykasował Synchiropus picturatus. Zostały same stare i duże a wyjadał wszystkie jaja albo ledwo co wyklute młode . Teraz te małe piaskowe Nassariusy, Columbelle i Collonisty wyjadły do spółki najpierw Pericelisy a teraz H. chrysus, jak podrósł kontroluje sprawy. Chyba zjadł też Pericelisy ;-) W międzyczasie wyginęły też ślimaki osiadłe. Natomiast wieloszczetów nadal jest sporo, chyba nic ich nie je, chociaż Chelmon widziałam jak kiedyś jadł jednego małego.

IMO młodziutkie wieloszczety, nie mam pojęcia które dokładnie.

może to: https://pl.reeflex.net/tiere/2356_Nausithoe_sp.htm jeśli to jest to, to nie powinno stać się plagą

Albo i nie. Jeden kiedyś u mnie wlazł w skałę i już nie wyszedł.

może te?: https://pl.reeflex.net/tiere/10393_Acoela_sp01.htm

obrosła pod światłem glonem

Sympodium, a poprawnie: https://pl.reeflex.net/tiere/3454_Alcyonium_verseveldti.htm

Z agresją i terytorializmem to prawda, teraz jak mają 'policjanta' (żółtek) nad sobą to siedzą w ukwiale i prawie nosa nie wychylają, a kiedyś, w mniejszym akwa bez pokolców rządziły w całym akwa i nawet zabiły nowo wpuszczoną magnificę. Edit: O, jakby Ci się udało dostać parę decor albo magnific, to byłyby super ryby do takiego litrażu, tylko trzeba na nie bardzo uważać, bo lubią wyskoczyć i bardzo dobrze zabezpieczyć przed tym zbiornik.

Będzie para, spokojnie, będą nawet składać ikrę. One mają tylko większy problem z ukwiałami, długo nie wiedzą do czego służy. I wiecie co? one naprawde duże rosna, z perspektywy mojego litrażu dzisiaj bym się dwa razy zastanowiła czy dać je do takiej kosteczki. Argumentem za jest to, że jak już znajdą ukwiał i w końcu w nim zamieszkaja, to prawie z niego nie wychodzą :-)

może nie :-)

o ile dobrze widzę, końce szczypiec ma talerzykowate i jasne, co wskazywałoby na przynajmniej częściowo roślinną dietę. wydaje mi się podobny do któregoś z gatunków Pilodius, ale się nie upieram.

jak to krab dzikus, na dwoje babka wróżyła, bywają nieszkodliwe a bywają paskudne. To zapewne tzw 'gorilla crab': mocarne, włochate, na krótkich nogach, często niemiłe. Póki mały to raczej nieszkodliwy (ok, mało szkodliwy ;-) ) ale jak podrośnie to trzeba uważać. Jakby co, wrzucę do sumpa :-)

Coś a'la jakaś dzika Clavularia, raczej nie Phenganax, przynajmniej parrini, chyba za duże. Prawie na pewno któryś z korkowców, ale IMO nie Acrossota - ta ma gładkie 'paluszki' w polipkach a to coś Twojego - regularne pierzaste parasolki. Również nie Tubipora syringa i nie Knopia. Dla bezpieczeństaw nie pozwoliłabym na inwazję na główną skałę, niech stoi osobno. Jakby co, chętnie przyjmę :-) https://pl.reeflex.net/kategorie/109.html A krab wygląda ciut Actaeodes'owato, taki gruzłowaty wzorek ma na pleckach, ale to trochę jak wróżenie z fusów na razie.

a nawet pożyteczna :-) glonożerca i do tego w ładny wzorek ta jest :-)

stomatella porównaj: https://critterguide.ca/stomatella-snail/

sama jestem ciekawa co to jest :-)

glony wapienne mają jaśniejsze brzegi, tam gdzie rosną, tylko zazwyczaj rosną jako okrągławe placki na czymś, a ten tu jegomość korala udaje :-) i nawet kolor w sumie odpowiedni :-)

glon wapienny? mszywioły? :-)

https://pl.reeflex.net/tiere/2324_Lymphocystis__Kntchenkrankheit.htm wirusówka, jak u nas popularne 'zimno', objawy się pojawiają przy obniżonej odporności

Gdzieś w głębi neta znalazłam zdjęcie kilku przedstawicieli jakiegoś jednego gatunku kraba. I one prawie wcale nie były do siebie podobne, tam jest ogromna zmienność. I jeśli nie zna się cech systematycznych, to po ogólnym wyglądzie raczej będzie trudno jednoznacznie je zakwalifikować do konkretnego gatunku, o ile nie jest się znawcą tematu. Tak sobie myślę. Generalnie jeden z gorylków.

serczyk =poszukiwanko :-) zmyłeczka, sorki :-)