-
Liczba zawartości
239 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Dan86PL
-
A jeżeli tak interpretujesz moje słowa, no to rzeczywiście lepiej sobie odpuścić, bo ręce odpadają.. Nie no sorry kurde, ale dziwić się politykom. Ta dyskusja pokazuje, że każdy broni swojego koryta i nikt nikomu nic nie da. Dla mnie ignorancja i egoizm. Jeszcze napiszcie, że tego co nakradł nie można ukarać, bo sam sobie nakradł i nie dał się złapać. Przepraszam za emocje off top itp. Dobranoc.
-
Taki off top też mnie męczy, ale swoje powiedzieć musiałem. Com powiedział, tom powiedział. Wywodów politycznych już nie komentuję, po prostu się różnimy. Ja jestem moherem a Ty lemingiem tak w skrócie. Wywód filozoficzny spuentuję tak:Wszystkich na pewno nie, ale z takim podejściem to niestety nikogo, a szkoda, bo dużo można zrobić. Najłatwiej jest machnąć ręką i niestety najwięcej osób tak robi. Ja obok pewnych spraw nie potrafię przejść obojetnie, dlatego między innymi założyłem ten temat i zastanawiam się co zrobić, żeby było lepiej.
-
O co Ci chodzi? Specjalnie taki kontrast opisałem, bo mnie to boli, że wiele osób nie ma tego farta w życiu jaki ja mam i z checią oddam podatek na to 500+. No ale jak mnie życie ciągle uczy, niektórzy ludzie pewnych rzeczy nigdy nie zrozumieją albo po prostu są ignorantami i egoistami. Jesteśmy ludźmi, a nie zwierzętami. Tym się różnimu, że mamy rozum i empatię i możemy coś zrobić, żeby u nas to prawo dżungli nie było tak mocne. Od tego jest własnie socjal.
-
Dokładnie. Pracuję w dziale celnym Opla i wiem, że przewaga transportu kontenerowcami jest znaczna, jednak sporo małych i lekkich części samochodowych przylatuje, a nie przypływa. Także transport lotniczy jest niezbędny w wielu dziedzinach, nie tylko do szybkiego transportu naszych ryb czy koralowców . I jest opłacalny, nie tylko dlatego, że firmom opłaca się transportować różnego rodzaju towary, ale też dlatego, że do Londynu i z powrotem dolecisz za śmieszne 150 zł... Tak jak pisze Damian. Jak tu porównywać osoby urodzone w inteligenckiej rodzinie w Warszawie do osób urodzonych w patologicznych rodzinach w małych miejscowościach, z dala od miast i możliwości, które posiadają ludzie w dużych miastach. Już, gdy się rodzimy mamy do czynienia z niesprawiedliwością. Wszyscy nie dostają po równo. Ludzie rodzą się różni, z różnymi predyspozycjami, chorobami rozpoznanymi i nierozpoznanymi, ułomnościami, w różnych środowiskach itp. itd. Dlatego uważam, że elementy socjalizmu są niezbędne. Wiem, że ja miałem w życiu łatwiej od wielu osób, teraz łatwiej udaje mi się zarabiać pieniądze i choć nie zarabiam wcale dużo, ledwo wystarcza mi na prowadzenie akwarium morskiego:P, to świadomość tego o czym pisałem wcześniej sprawia iż dwoma rękami podpisuję się pod projektami typu 500+. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Kolejny taki projekt uznałbym za przesadę.
-
W starciu Konrada (nanokaczora) z Arnoldem (FunWorld) zdecydowanie argumenty Arnolda bardziej mnie przekonują. Mogę się pod nimi podpisać obiema rękoma, choć nie mówie, bo Konrad też ma swoje racje, no ale ogólnie to jednak te farmy i transport wydają się być zdecydowanie bardziej eko. @Maciej: Staram się unikać polityki, ale zawsze jako zadeklarowanego prawicowca i konserwatystę mnie kusi, więc napiszę Maciej, że dobrze, że zestawiłeś socjalizm pisu ze skandynawskim, a nie sowieckim jak to takich analogii potrafią zupełnie niemerytorycznie się doszukiwać niektórzy... Skandynawski za to nawet brzmi jakby pozytywnie. Poza tym zdecydowanie taki socjalizm nie sprowadza się do zabierania pracującym i dawania pasożytom. Kapitalizm nie jest idealny, zawsze są jednostki silniejsze i słabsze. Elementy socjalizmu są w kapitaliźmie moim zdaniem niezbędne. Chociażby by po to, żeby pomóc tym którzy nie potrafią być przebiegli, kombinować, nie mają znajomości itp itd. Przepraszam za taki OFF TOP!
-
W pierwszym poście napisałem dokładnie jakie to zasilacze: Zasilacz stałoprądowy 10W 900mA 230V http://led-byt.pl/pl/p/Zasilacz-stalopradowy-900mA-7-12V/204 Ja nie mam żadnych "driverów"... Czy dobrze rozumiem, że driver to urządzenie, które podłącza się pomiędzy zasilacz niedostosowany do diód a diody i ten driver zmienia prąd płynacy tak żeby dostosował się do diód? W ogóle chyba ciekawiej byłoby mi trzecią nitkę zrobić na innych diodach niż Cree, bo na ten zasilacz 10W wchodzą mi tylko 3 diody cree.... Wolałbym słabsze diody, żeby było ich więcej i żebym mógł tworzyć ciekawsze barwy.
-
Temat fajnie się rozwinął. Skomentuję tylko po krótce 2 stronę. Konradek jest w tym logika co napisałeś, jednak wg mojej skromnej wiedzy i analizy zdecydowanie bardziej ekologiczne wydają się być farmy jak na zdjęciu. Dzisiaj transport jest tak mocno rozwinięty, również ten lotniczy i transportuje się tyle towaru, że przetransportowanie ryb i koralowców będzie stanowiło niewielki ułamek tych 50 ton paliwa, które spali samolot... Dużo mniej ekologiczne wydaje się hodowanie u nas w domowych warunkach: prąd, woda (dużo odpadu z RO), sól, osprzęt, skała i piasek pozyskiwane z raf itp. itd... Zresztą jak napisał Michał, nawet jajka samolotami transportują... Kaźmir i Michał, to prawda zgadzam się, że człowiek dewastuje i zabija co popadnie przez swoją działalność, dlatego jestem przeciwnikiem np. zasiedlania nowych terenów. Ludzie już są wszędzie niech zostawią trochę przestrzeni dla zwierząt... Z drugiej strony ciekawe co by było gdybyśmy nie korzystali z tych wszystkich złóż jak ropa, węgiel, gaz itp. itd. Może tak ma po prostu być. Może gdyby człowiek nie eksploatował naturalnych złóż to groziła by nam innego typu katastrofa ekologiczna?
-
Ale, że ta plexi się nie topi? I te otwory wycinane jakoś laserowo pewnie... Szczerze wystarczyłoby mi chłodzenie pasywne radiatorami. Mogłyby one sobie swobodnie wystawać na górze (i tutaj cały design szlak trafił ) Na dole też ma plexi, ale przezroczyste oczywiście . Profile mi się podobają. Diody i design to jakoś sobie sam podobieram, ewentualnie poproszę o krytykę, gdy będę już dokładnie wiedział jakie diody i z czego chciałbym zrobić obudowę. Poproszę o info na temat wschodów/zachodów/nocnego. Czy muszę przestudiować cały ten arduino czy są może na to gotowe sposoby, że kupuje jakiś sterownik, podpinam i działa?
-
Sławomirze dziękuję za wypowiedź. Pisząc temat też do tego doszedłem o czym piszesz (mam stanowczo za mało diód). Z drugiej strony mi nie chodzi o kopiowanie. Ok 1 post zakończony z grubsza.
-
Moment pracuję nad 1 postem, za szybko mi się wysłało. Proszę póki co uzbroić się w cierpliwość.
-
Na początku z góry przepraszam za zakładanie podobnego tematu po raz 156, ale każdy temat o lampie led diy jest trochę inny, a dla laika jak ja, to tak jakby każdy był o czymś zupełnie innym... Chciałbym zbudować elegancką lampę o parametrach i opcjach jak w temacie, gdyż kilka diod cree i 2 zasilacze 10W (Wy to nazywacie sterownikami?) będę miał ze starej prostej lampy DIY LED. Fajnie by było, gdyby dało się to zrobić na zasadzie mniejszej kopii lampy niejakiego Marco z Dortmundu Głównie jeżeli chodzi o design i barwę światła, choć może być coś zupełnie innego jeżeli inaczej byłoby prościej, taniej i równie dobrze. Oto jego lampa i akwarium (prowadzone ciekawą metoda Tritona, ale to już osobny temat). http://www.reef2reef...-triton.190182/ http://www.saltwater...k-profile-4772/ CO POSIADAM: 4szt. - Dioda CREE XT-E Royal Blue 1W-5W 2szt. - Dioda CREE XP-G2 Cool White 1W-5W 2szt. - Zasilacz stałoprądowy 10W 900mA 230V 2szt. - Radiator aluminiowy A4463 (10cm długości) BARWA: Barwę postaram się sam dobrać na podstawie tego co jest w linkach i co kolega Marek wyszczególnił poniżej. Jak widać Marco ma 106 diód. U mnie docelowo będzie 9... 2 nitki (tak to się mówi?) już mam podpięte do 2 zasilaczy 10W, dojdzie tylko 1 zasilacz 10W i jedna nitka, a więc 3 diody... Ewentualnie mogę zainwestować w zasilacz 20W wtedy dochodzi 6 diód i można coś więcej pokombinować.... WSCHÓD/ZACHÓD/NOCNE: Czy tu istnieje jakieś proste rozwiązanie czy trzeba się mocno wkopać w temat arduino? DESIGN: Z czego on to na wasze oko zrobił?
-
Michał dzięki za wypowiedź, znowu czegoś nowego się dowiedziałem. Konrad mam podobne zdanie do Ciebie na ten temat, no ale miejmy nadzieję, że po prostu nie doceniamy hodowców i coś wykombinują, żeby rozmnażanie im się opłacało. Może wkrótce zobaczę w pewnym sklepie na Śląsku hepatusa z hodowli, a nie takiego odławianego i transportowanego z drugiego krańca Świata...
-
Czyli wszystko wygląda dużo lepiej niż mi się wydawało. W tym roku pierwszy raz rozmnożone i już dostępne w handlu
-
No proszę z każdym kolejnym postem zaczynam być coraz spokojniejszy. Andrzej gdzie widziałeś takie hodowlane hepatusy? Angielski znam średnio, ale jeżeli dobrze przeczytałem w linku Bartka było, że zostały rozmnożone pierwszy raz dopiero w tym roku.... I już są dostępne w sklepach? Arnold jedno zdanie (no może 4), a zmienia całe moje postrzeganie tej sytuacji o 180 stopni.... Jeżeli to jest prawda i tylko prawda, a nie informacja puszczona w eter dla kasy, żeby móc nadal spokojnie odławiać te ryby to dzisiaj śpię spokojnie...
-
Dzięki za linka. Rzeczywiście coś się w ostatnich latach ruszyło, chociaż jeżeli chodzi o rozmnażanie obecnie na dużą skalę, to jest tak jak przypuszczałem: błazenki, pterapogony i kilka innych. Super informacja, że właściwie w ostatnim roku udało się rozmnożyć żółtka i hepatusa. Obyśmy tylko nie musieli czekać przez nie wiadomo ile lat na te hepatusy i żółtki z hodowli... No i chyba lepiej, żeby nie taniały, dopóki cała zabawa z nimi nie będzie tania... W każdym bądź razie rzeczywiście nie jest tak źle jak przypuszczałem. Teraz tylko czekam na kolejne wieści z teatu rozmnażania w niewoli i akwaria w sklepach z hepatusami i żółtkami a na nich karteczki: Zebrasoma hodowlana ; Hepatus hodowlany. Andrzej mam rozumieć, że moja histeria o znacznym zmniejszeniu się populacji żółtków czy hapatusów jest nieuzasadniona?
-
Bartek miło mi, że się wypowiedziałeś w temacie. Dla mnie jesteś taką "ikoną polskiej myśli akwarystyki morskiej". Obok tego forum, reefhub.pl to dla mnie drugie w kolejności źródło wiedzy z tej dziedziny, no ale wystarczy tej kurtuazji... To prawda, że rozwój akwarystyki morskiej pozwala nam zdobywać coraz większa wiedzę na ten temat, jednak moim zdaniem póki co zagrożenia są dużo większe niż korzyści/wiedza, które z tego czerpiemy. Od razu przechodzę do poruszonej kwestii rozmnażania ryb morskich w niewoli. Obawiam się, że zanim "nauczymy" się je rozmnażać, ich populacja w naturze spadnie do stanu krytycznego. To oczywiście tylko taka moja pesymistyczna wizja, mam nadzieje, że po prostu się mylę... Poza tym ciężko pisać o rozmnażaniu ryb morskich w niewoli, bo chyba oprócz błazenków i pterapogonów to istnieje tylko kilka gatunków, które udało się rozmonożyć, a więc ogólnie tyle co nic... Koralowce chyba rzeczywiście nie są zagrożone, dzięki podział i szczepki, no chyba, że źle zrozumiałem wypowiedź? O sklepach poczytam na pewno ale innym razem, bo to też ciekawy temat. Arnold muszę poczytać o tych szkółkach. Może takie rafowe farmy rzeczywiście są jakimś wyjściem. A tak ogólnie jest ktoś w stanie podać fakty w liczbach? Czego jest najmniej i nie kupować a czego najwięcej i można kupować ze spokojnym sumieniem?
-
Zawsze zastanawia mnie czy warunki jakie stwarzam moim "podopiecznym" w akwarium są wystarczająco dobre, aby w miarę komfortowo się czuły. Oczywiście pierwsze co przychodzi do głowy to wielkość zbiornika, poza tym parametry wody, karmienie, towarzystwo itp. itd. Muszę przyznać, że rzadko, ale jednak czasami ulegałem pokusie, jak chociażby ostatnio gdy przy okazji zakupu używanej pompy obiegowej zakupiłem, trochę na wyrost, żółtka do swojego 86-litrowego baniaka z myślą, że pomieszka w nim, aż do lutego, kiedy to założę "dwusetkę" czyli "moralne" minimum dla tej ryby. Żeby nie było, żółtek dobrze się zaaklimatyzował i tańczy po moim baniaczku, co widać poniżej... Niemniej nie chciałem się tu chwalić "umiejętnością" obsługi programu QUICK do robienia filmików na telefonie. To był tylko wstęp, mam nadzieję do dyskusji, która odpowie na zadane w temacie pytanie: JAKIE GATUNKI RYB I KORALOWCÓW SĄ NAJBARDZIEJ ZAGROŻONE / WYSTĘPUJĘ W NATURZE NAJMNIEJ LICZNIE? Innymi słowy jakich ryb nie kupować jeżeli nie "musimy"? A może natura znajdzie sposób i sama się obroni przed połowem dla celów akwarystycznych? Ostatnio próbuję wyrobić sobie zdanie / uzyskać informacje na ten temat oglądając różne filmy na YT kręcone na rafach całego Świata. Obserwuję, które ryby znane z naszych akwariów występują często, a które rzadko albo których na tych filmach nie widziałem w ogóle... Tu niestety mogę dać przykład Hepatusa - czyżby z winy połowów dla akwarystyki (czyli de facto naszej) tak rzadko występował w naturze? Przy okazji oglądania tych filmów z raf, mogę zaobserwować w jakich warunkach żyją te ryby na wolności i przez to chociaż spróbować zbudować im miniaturę tego ich naturalnego siedliska w swoim akwarium. Poza tym polecam ciekawy film ukazujący sposób poławiania ryb akwariowych na przykładzie wspomnianego hepatusa i całą ich drogę, aż dotrą do akwariów sklepowych. To właściwie ten film i świadomość nie tylko dużego odłowu, ale i niestety wysokiej śmiertelności ryb skłoniły mnie do zdania takiego pytania. Z góry dzięki za wypowiedź, jeżeli ktoś wie jak to jest w rzeczywistości. Czy hepatus rzeczywiście jest bardzo zagrożony? Jak z innymi popularnymi rybami/koralowacami akwariowymi i życiem? Czy istnieją gatunki ryb, których jest jak robactwa i nie musimy się ich liczbą na wolności przejmować?
-
Tak, tak Marcin też o tym napisał. Czyli 2 rzeczy: znacznik "media" + "http" bez "s". Niemniej dobrze, że zwróciłeś na to jeszcze raz uwagę, bo jakby ktoś na szybciora przeczytał, to mogło by mu to umknąć.
-
Dlateguż napisałem w 1 poście:
-
Dzięki Marcin. Niby nieskomplikowane, ale sam bym do tego nie doszedł.
-
Czy ktoś może mi wyjaśnić jak należy wrzucić film, który mam na youtube, tak żeby wyświetlał się bezpośrednio na forum, a nie jako link? Dzięki!
-
Mała aktualizacja... Obecnie oświetlenie to: 20W na diodach cree niebieskich i białych + świetlówki z lampy Aquael decolight marine 2x11 Ryby: - Zebrasoma flavescens - Amphiprion ocellaris - Wargatek sanitarnik - Chrysiptera parasema - Escenius bicolor + krewetka lysmata amboinensis UWAGI: -Żółtek zakupiony niedawno przy okazji zakupu używanej pompy obiegowej, wkrótce ciasne 86,45l zamieni na 200l, gdyż takie niebawem założę - Przygarnę odpłatnie kilkucentymetrowego błazenka do parki I fajny filmik montowany programem QUICK na telefonie ...
-
Myślę sobie super akwarium w Gliwicach ktoś se postawił, a jeśli się nie mylę to jakiś czas temu widziałem to akwarium na żywo, świeżo zalane, gdy byłem u Ciebie po kilka główek caulaustrei Robi wrażenie. Powodzenia!
-
Odpowiadając kolejno: Marek1: Robię 3 otwory 26mm w tym powrót, bo udało mi się kupić okazyjnie za kilka złotych przeloty 3/4 cala. Chyba nie będzie to przeszkadzało, jeżeli powrót będzie 3/4 cala na pompie 2000l/h? Marek2: Mam mało miejsca w pomieszczeniu. Przy kominie zewnętrznym musiałbym zmniejszyć głębokość akwarium, a 35cm mi się nie widzi... Marek1: Komin trójkątny wyszło mi, że zajmie więcej cm2 niż prostokąt... A tak w ogóle niepotrzebnie zawracam głowę. Chyba już wszystko wiem. No chyba, że powrót 3/4 cala na pompie 2000 w czymś przeszkadza? Zrobię podobnie jak na rysunku, albo trójkątny komin albo tak jak kiedyś planowałem, otwory w ścianie tylnej -> http://nano-reef.pl/...an/page__st__20 Jak to w życiu. Każde z tych rozwiązań ma swoje + i - .
-
Marku już te linki przerabiałem. Bardziej mi chodzi o potwierdzenie, że temat dobrze przemyślałem i nic mnie nie zaskoczy...