Dan86PL

Kurcze... Rzeczywiście. Przecież spływ i rewizję można całkiem łatwo regulować na 2 kolankach. Jakoś to nie dotarło do mnie wcześniej, gdy czytałem. No ale fajnie by było spróbować wywiercić optymalnie, żeby obyło się bez złożonych konstrukcji kolankowych w akwarium. Tylko nie rozumiem przerobionego przez Ciebie rysunku... 1,5cm to odległość od górnej krawędzi redukcji do poziomu wody? Czy może do połowy spływu?

Dzięki Michał za zabranie głosu w kluczowej dla mnie na chwilę obecną sprawie. Czyli: jakie wielkości otworów i ułożenie względem siebie, żeby było cichoooo... ? Z tego co wiem w kominie, żeby było niesłyszalnie trzeba zakryć cały spływ i delikatnie ma lecieć rewizją. Więc może tu podobnie?Zresztą to można też wyregulować kolankami, rurkami, balkonikami chyba... Może to nie jest tak, że raz źle wywiercisz i nic nie poradzisz...?

Eridanus właściwie to spadłeś mi z nieba. Już zwątpiłem w swoją koncepcję a tu proszę. Chcę zrobić krok do przodu, przenieść się z 85 do 140l, dodać sump. Każda złotówka się liczy, a niestety kominy znacznie zwiększają koszt baniaka. Z samymi otworami powinno być taniej i wcale nie musi być gorzej jak Twój przykład pokazał. Sam wierciłeś otwory czy zlecałeś? W moim przypadku (140l) otwory po 1/2" na spływ i rewizję powinny wystarczyć prawda? Co do powrotu to już bym puścił górą i też 1/2" tak? Jeszcze pytanie o tą różnice 1,5cm. Ty miałeś chyba z 500l, nie wiem czy w przypadku mojego powinno być tak samo... No i 1,5cm jak w przykładzie A czy jak w przykładzie B?

Eridanus miałeś spływ i rewizje tym sposobem zrobione? Ta sama średnica dla obu? Jak z poziomem wysokości otworu dla spływu i dla rewizji? Fajne ułożenie skały. W nowym baniaku też planuje takie kolumny ze skały.

Ooooo! Właśnie o takie wypowiedzi mi chodziło. Dzięki Panowie za włączenie się do dyskusji. Już wiem, że to moje roziązanie odpada. Czytałem też o pudełkach, że potrafią być upierdliwe a swoje kosztują, więc chyba zostaje komin. Ja mam taki problem, że nigdy nie widziałem działającego sumpa na żywo... i nie wiem jak to ugryźć. Nie wiem jak ta woda leci, jak to wygląda w samym sumpie, jak to się reguluje, jakie to jest głośne itp. itd Chciałbym w takim sumpie mieć refugium. Czy ktoś z Gliwic lub okolic za drobne miękasy zaprosiłby mnie do siebie i pokazał co i jak?

Oki. Teraz kapuje. Główna moja wątpliwość dotyczyła spływu i jego wyciszenia. Już wiem, że robi się to regulacją na zaworze spływu tak aby cały był pod wodą i niewielka część wody spływała rewizją. Co myślicie o moim projekcie? ;] Zamiast komina wewnetrznego czy zewnętrznego wiercimy 2 dziury w tylnej ścianie, dajemy przeloty i bezpośrednio do nich rury pcv. Nie wiem teraz tylko czy brak mozliwości regulacji wysokosci poziomu spływu i rewizji, który mamy w komienie, a w moim pseudoprojekcie nie, może odbić się jakoś na bezpieczeństwie i hałasie?

Kupuje akwarium, wiercę w tylnej ścianie 3 dziury albo zlecam to komuś. Dziura 1 spływ, 2 rewizja, 3 dopływ. Po co ten cały komin, który zajmuje miejsce w albo poza akwarium? Nie można jedną dziurą puścić spływ bezpośrednio do przelotu podłączyć rurę, drugą rewizje a trzecią dopływ z sumpa? Proszę wytłumaczcie mi jeszcze z czego wynika fakt, że na 1 obrazku jest głośno a na drugim cicho? Czy to jest tak, że w obu przypadkach spływ zawsze jest zalany w 100% wodą a reguluje się to zaworem pod akwarium tak, żeby tylko minimalnie leciało rewizją? A głośno jest dlatego, że w 1 przypadku różnica między poziomem wody w kominie i akwarium jest duża i stąd słyszalny wodospad?

Żeby zaoszczędzić sobie czasu, pracy, miejsca za akwarium i pieniędzy.

No to wtedy kolanko i takie cuś i bedzie jak grzebień w kominie Tylko czy taki sam spływ bez rewizji jest bezpieczny i da się to ustawić, żeby było bezszelestnie?

Witajcie. Od ponad roku posiadam akwarium morskie 85l. Filtracja to kaskada, odpieniacz wewnętrzny Tunze 9001. Ogólnie jako tako to działa, ale marzy mi się sump z wydajniejszym odpieniaczem które zdecydowanie poprawiłyby funkcjonowanie zbiornika. No i przy okazji instalacji sumpa przeniósłbym się do nowego, powiedzmy objętościowo 2 razy większego akwarium - ok 160l. Chciałbym aby cały ten zabieg kosztował jak najmniej, dlatego co tylko się da chcę zrobić sam (łącznie z wierceniem otworów na przelot) i użyć materiałów w 100% spełniających swoje zadanie bez zbędnych nazwijmy to funkcji. Oczywiście wszystko musi być też bezawaryjne i ciche jak tylko się da. 1. Póki co mam wątpliwości odnośnie obiegu i hydrauliki. Czy konieczny jest komin czy wystarczą 2 przeloty w tylnej ścianie (1 na spływ i 1 dopływ), żeby było cichutko i bezpiecznie? Ewentualnie dodałbym 3 taki przelot jako rewizję. Wtedy rewizja musi być wyżej niż spływ? Jeżeli tak to o ile? Czy woda zakrywa cały spływ czy spływa tylko po najniższej części ścianki? Zauważyłem też, że w kominie rewizja jest dużo wyżej niż spływ. Z drugiej strony gdzieś czytałem, że dzięki rewizji regulujemy poziom wody w kominie i jesteśmy w stanie całkowicie wyciszyć obieg wody. Czyli, że spływ znajduje się cały czas pod wodą w kominie, ona dochodzi aż do rewizji i tam lekko spływa i wtedy jest bezszelestnie? Czy i na rewizji i na spływie muszą być zawory, aby było bezszelestnie?

Sorry, ale nieaktualne. Za bardzo je zmasakrowałem przy odczepianiu od skały... No ale przynajmniej uratowałem caulastreę i brarerium, bo rhodactisy je parzyły do tego stopnia, że jedna główka caulastrey obumarła...

Ufff... Trochę się pomęczyłem, zmasakrowałem trochę 2 rhodactisy, które parzyły inne koralowce ale udało się. Gilgotanie, podważanie wykałaczką dookoła, dużo czasu i odessanie wężykiem. Gdyby to zrobić na chamca i szybko to smród w akwarium byłby dużo większy... Odrywałem je przy okazji podmianki więc myślę, że jest w miarę ok. Laris chętnie bym Ci oddał, ale za daleko mieszkasz. Jasiu zapraszam do Ujazdu, jak nie to możemy się umówić rano o 7 w Gliwicach, bo w Gliwicach pracuję, nie mieszkam. Jak ktoś chętny to proszę priv.

Witam, Kiedys dostałem w prezencie rhodactisa. Na początku był fajny, miał intensywny kolor i nie pomopował się mocno. Obecnie z jednego rhodactisa zrobiło mi się 5... Wystarczyło polać je mocniejszym strumieniem wody, lekko się uszkodził i od razu dzielił. Jeden rhodactis jest ok ale 5 już jest uciążliwe... Najgorsze to, że rhodactis parzy briareum i caulastreę, które najbardziej mi się podobają i na których mi najbardziej zależy... Jak zwalczyć ten nadmiar rhodactsów? Oderwać się nie da. Strumieniem wody próbowałem oderwać od skały. Efekt tego jest taki, że zamiast 4 mam już 5 rhodactisów... bo jeden się uszkodził i podzielił na dwa... ;/ Hmmmm w sumie już wiem, choć jak widzę nie będzie łatwo.... ;/ http://nano-reef.pl/...ielic-od-skaly/

Sumienie nie dawało mi spokoju i powtarzało ciągle: pomóż temu biednemu krabikowi. Wziąłem przed chwilą szczypce, wyciągnąłem krabika i śrubokrętem odłupałem tą białą jakby muszlę małży . Wrzuciłem kraba z powrotem do akwa. Od razu w jego kierunku powędrował ślimak kopiący i krewetka. Zakładam, że poczuły "mięso". Mam nadzieję, że mięso załatwionego przeze mnie pasożyta a nie krabika. Sam krabik po wrzuceniu do akwarium , poleżał trochę do góry nogami. Jak poczuł, że zbliża się ślimak i krewetka, powstał i uciekł w skałę. Zobaczymy czy jak wrócę z pracy to będzie żył. Mam nadzieję, że okażę się doktorem a nie sadystą. :]

Ja mam w akwarium kilka muszli podobnej wielkości, ale krabik nie zmienia domku. Zakładam, że to dlatego, że to coś go nie chce puścić. Na tym forum udało i się znaleźć podobny temat, gdzie rzekomo jakiś ślimak czy coś dobrało się do odwłoku krabika... Chodzi dokładnie o ten temat -> http://nano-reef.pl/topic/72472-krab-wylina-czy/page__hl__+krabik%20+odw%B3ok#entry740110 Chyba wezmę szczypce i rozłupię delikatnie to coś... Jak przy okazji niechcący popsuję domek krabika to znajdzie sobie inny, ale przynajmniej załatwię tego intruza, bo jakoś wydaje mi się, że to jednak jakiś pasożyt go zaatakował.

Witam, Od dłuższego czasu na odwłoku krabika znajduje się biała narośl w formie 2 małej muszli. Wygląda to tak jakby przyczepił się mały ślimak do odwłoku krabika. Z drugiej strony jest to tak mocno doczepione i łączy się z muszlą krabika, że już sam nie wiem czy to pasożyt czy po prostu tylko muszla... Bardzo proszę o radę, bo jeżeli to pasożyt dorwał się do odwłoku krabika, to szkoda żeby się męczył. Zauważyłem, że krabik czasami lezy do góry nogami jakby coś go męczyło...

Bardzo dziękuję za porady. Coś czuję, że po cięciu co najmniej 1 drzewko trzeba będzie wystawić w dziale Oddam/Zamienię.

Witam, Czy mogę to drzewko przeciąć tak jak lecą linie? W moim akwarium jest ono zbyt wysoki i śmiesznie wygląda... Czym ewentualnie kleić do skały po odcięciu? Kropelka w żelu? Dziękuję za pomoc z góry.

Witam, W grudniu 2014 założyłem swój pierwszy słony baniaczek 50l -> http://nano-reef.pl/...0x35-nano-rafa/ Ponad miesiąc temu zawartość została przeniesiona do nowego ok. 85 litrowego (65x35x38). Głównie dlatego, że takie akwarium wydało mi się za małe na trzymanie ryb, poza tym w większym, nawet trochę zawsze łatwiej o lepsze parametry. A 85l, to najwięcej na co mogę sobie obecnie pozwolić. Efekt mnie nie do końca zadawala, krytyka mile widziana. Aparat kiepski. Na pewno w niedalekiej przyszłości pokuszę się o lepsze oświetlenie, bo 3 diody cree na zasilaczu 10W i kompakty z lampki aquaela dobre były na 50l, w 85 troche wydaje się być za ciemno... Chyba zmienię zasilacz na 20W i dołożę 2 diody cree. Poza tym będę chciał urozmaicić kolory i pozbyć się niektórych koralowców. Ktoś chętny na podłużną różową cladiellę w dobrej cenie? I tego twardziela-drzewko na szczycie? Dostałem w prezencie, ale gnije u mnie... Mandaryn też nie jestem pewien czy ma co jeść, bo mrożonek nie przyswaja... Ale chyba nie wygląda na wygłodzonego?? Jakieś robaczki tam są, ale on chyba akurat tych nie lubi... Przepraszam za nieskładne zdania, ale już od dłuższego czasu się zabierałem za założenie nowego tematu. W najbliższym czasie dopiszę co dokładnie znajduje się w baniaku. Niestety nie wszystko wiem jak się zwie.

Szczerze mówiąc w takim baniaczku 53l da się trochę pobawić w morszczaka, ale mimo to pokusiłem się o większy dom dla błazenków i ich przyjaciół dlatego całą zawartość zbiornika przeniosłem do nowego około 85l. Wkrótce założę nowy temat z nowym zbiornikiem. Poniżej przedstawiam efekt na krótko przed przenosinami. Ostatnie zdjęcie z tego baniaka, więcej nie będzie...

Co myślicie o gotowych zestawach fluvala serii M? Jak dla mnie dużo ciekawsze niż wszystkie inne dostępne na polskim rynku. Czy warto wydać 350 Euro za używkę M60(91l)? Linki: http://www.fluvalaqu...0/#.VNZKeC6ury4 Dzięki za opinie.

A przepraszam, bo jeszcze chciałem zapytać o jedną rzecz. Jak w tym pięknym akwarium, które mi się bardzo podoba https://www.youtube....Q-VdJhQk4 zrobione jest to połączenie z sumpem? Widać tylko wlot i wylot rur. Czy tam jest dziura do odpływu zrobiona? Ja też tak chce. Da się w moim tak zrobić? Czy w moim mogę dziurę wywiercić? Jeśli tak to jak?

Ja mam w słodkowodnym, które stoi w korytarzu FZN-2 i buczy jak cholera. Sam się zastanawiałem nad taką kaskadą do mojej 53 l nano rafy, ale chyba zbuduję sump na bezgłośnej pompie obiegowej. W sumie wolałbym kaskadę, ale boję się zaryzykować, bo co jeżeli znowu trafię na taki głośny traktor...

No to chyba już wszystkie znaki zapytania mam za sobą. Dzięki Panowie za pomoc. Jak zrobię swoje eleganckie pudełko przelewowe DIY, to się nim pochwalę, chyba że zdecyduję się jednak na kaskadę FZN-3 zamiast sumpa... ;] Z tym, że ten pomysł wyrzuciłem sobie z głowy, bo mam FZN-2 w słodkowodnym i jest tak głośna, że nie wyobrażam sobie spać przy niej... Może przy okazji ktoś polecić jakąś dużą i bezgłośną kaskadę zanim zdecyduję się ostatecznie na sump??

Tigr ja wiem, ale się obawiam, że jak nasunę na tą niegwintowaną część, która będzie wystawała od dołu z pudełka wąż i zacisnę go zaciskami to mi może się poluzować/ześlizgnąć... O to chodzi, że chciałbym zwykły gumowy wąż wykorzystać do odprowadzania wody, a nie te głupie sztywne białe rurki... ;]