Jukos
-
Liczba zawartości
269 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Jukos
-
no i pięknie
-
AD600 pracuje u mojego znajomego w 1500l, u drugiego w 800l i wcale nie jest za mały. Mam wrażenie, że opis jest mocno zaniżony. To jest serio potężna maszyna.
-
@jar2789 jak chcesz cichy i mocny odpieniacz to polecam AD600 maxspecta. Serio cichszego nie widziałem/ słyszałem. Używam od jakiś 6 lat nyosa q220 i byłem/ jestem z niego zadowolony ale przy AD600 jest mega głośny.
-
Michał pewnie masz rację, tylko, że zgodnie z przepisami sprzedawca ma obowiązek zwierzaka sprzedać z citesem lub zaświadczeniem urodzenia w niewoli. I dopóki sprawa nie zostanie nagłośniona a sami akwaryście nie będą żądali odpowiednich kwitów to ten rynek pozostanie w szarej strefie. Grzechem pierworodnym, jak już pisałem, jest brak konieczności rejestracji koralowców. Jak byśmy musieli to zrobić to każdy z nas kupując najmniejszą szczepkę domarznąłby się na nią kwitów.
-
Tak, ale paragon czy faktura w dalszym ciągu nie jest dokumentem potwierdzającym że dany osobnik pochodzi z legalnego źródła. O kserowaniu paragonów czy nawet o tym że paragony mają swoję kopie cyfrową można mówić teraz. A co z koralami nabytymi 8-10 lat temu? Rynek terrarystyczny jest poukładany ze względu na obowiązek rejestracji zwierzaka. Ponieważ w naszym przypadku takiego obowiązku nie ma to na rynku występuję "wolna amerykanka" a rykoszetem obrywają akwaryści. Z całego zamieszania sklepy wyjdą w białych rękawiczkach.
-
Dla mnie sprawa jest dwuwątkowa: 1) Jak udowodnić, że korale które mamy w baniaku są z legalnego źródła? Nawet jak zbierasz wszystkie paragony, to po dwóch latach są kompletnie nieczytelne; 2) Jak zalegalizować szczepki - tutaj sprawa może być prostsza, wystarczy poczytać fora terrarystyczne i próbować iść ich drogą. Sama faktura czy paragon według mnie nie jest dokumentem potwierdzającym legalność zwierzaka. Zajmuje (w zasadzie zajmowałem się, bo mam małą przerwę) terrarystyką, trzymałem żabki drzewołazy. Do każdego zakupu zwierzaka oprócz paragonu otrzymywałem poświadczenie urodzenia w niewoli. Jeżeli chodzi o rejestrację zwierząt to obowiązek dotyczy żywych płazów, gadów, ptaków i ssaków z gatunków wymienionych w Aneksach A-B rozporządzenia Rady nr 338/97. Nie ma ani słowa o bezkręgowcach. p.s. za chwilę może się okazać, że wszyscy akwaryści morscy to przestępcy a o zatrzymaniach kolejnych z nas będziemy dowiadywać się z wieczornych wydań wiadomości
-
Jest jeden problem - ilu z nas posiada paragony z przed kilku lat to raz, a druga sprawa to taka, że jak już taki paragon mamy to tam jest napisane przeważnie bezkręgowiec co może oznaczać wszystko i nic. Mamy małą kwadraturę koła: żeby zarejestrować korale tudzież szczepki z korali, trzeba mieć dokument potwierdzający jego legalność i tu uwaga! paragon może nie wystarczyć (temat rozkminiam z powiatowym inspektoratem weterynarii i jestem w kropce).
-
Dzięki wszystkim za spotkanie. Wróciłem do domku z przewietrzoną głową i super humorem. @AnT czy już mogę odebrać nagrodę za fuckup ? W sobotę odłączona pompa obiegowa - zbiornik ratowany przez córkę. Zapomniała tylko, że wyłączyła dolewkę (bo wyła) i wczoraj jak wróciłem to 10l mniej w komorze pompy...
-
@mazmaciek320 km to mniej więcej tyle ile my z łódzkiego jedziemy. Przy dzisiejszej sieci autostrad to tak naprawdę żadna odległość. Święta prawda!
-
Niestety w tym roku Młoda miała egzaminy do plasytyka i nie dała rady nam grafiki na koszulki ogarnąć...ale ponieważ egzaminy zaliczone to będzie okazja do świętowania
-
Michał mam ale przed zlotem nie dam rady pociąć
-
Trzeba napisać do Ewy, bo Tomek znowu zapomni. Jak coś to będziemy mieć back up
-
Marek pamiętaj żeby poprosić o pokój sąsiadujący z altaną grilową
-
Ja pod koniec zeszłego roku wprowadziłem dwa maluchy, żółtka i xantka, z czego xantek był połowę mniejszy od żółtka. Na początku to żółtek rządził, pływał po całym baniaku, nawet się stawiał japonikusowi, który był od niego 10x większy. Niestety po dwóch miesiącach dostał taki wp***dol od xnatka, że myślałem, że już po nim. Doszedł do siebie w refugium ale niestety do baniaka już nie wróci
-
Oczywiście!
-
Marzenka już nas zapisała z tego co wiem
-
Dzięki wszystkim za spotkanie. Co tu dużo mówić, było świetnie, tylko nie wiem czy już Ancik wytłumaczył Ewe po co jest łyżka do butów potrzeba, a przecież nie można dziewczynę w niewiedzy zostawić
-
szkoda
-
Masz jeszcze szkielet tej fungii? Jeżeli tak to weź na zlot. Czasami po zmianie baniaka/parametrów ze szkieletu schodzą młode. Można spróbować...
-
Pół roku temu przerzuciłem się z easy booster na żywy fitoplankton, który produkuje na własne potrzeby w sumpie pod oświetleniem refugium. Koszty produkcji pomijalne a reakcja baniaka jest nie porównywalna. Po pierwsze pozbyłem się okrzemek - taki efekt uboczny Po drugie korale szaleją Po trzecie mikro życie w sumie rozkwita niesamowicie. Z easy boostera korzystałem ponad 4 lata. Oczywiście, używanie easy boostera jest prostsze - podłączasz pod pompę i zapominasz, ale powiem szczerze, że żywy daje lepsze efekty.
-
Potwierdzam - będziemy
-
Dawno mnie tu nie było dlatego wrzucam małą aktualizację. Zbiornik doszedł do siebie po przesiadce oraz awarii związanej z rozpuszczającymi się magnesami.
-
ja do siebie w tym roku wrzuciłem ReeFlowers Caledonia Live Sand. Bardzo fajny piaseczek.
-
Ja dawkę ustalałem eksperymentalnie. Robisz test w dniu 0 i ustalasz sobie jakąś dawkę startową np 20ml/ dzień. Następnego dnia robisz ponownie testy i widzisz czy kh i ca rośnie czy spada. Jak rośnie to dawka w dół, jak spada to w górę.
-
Niestety tak. Dlatego mimo tego, że choruję na tomiego to go raczej nigdy mieć nie będę
