Skocz do zawartości

Dawidowski_ok

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    Świętochłowice

Ostatnie wizyty

962 wyświetleń profilu
  1. Podsumowanie Akwarium działo do końca września 2022 roku. Niestety z mojej winy (nie przewidziałem że taka sytuacja może mieć miejsce) wszystkie zwierzaki odeszły na wieczną rafę. Problem leżał w tym że w wyniku braku prądu woda która zebrała się w sumpie (w komorze pompy) podniosła także poziom wody w odpieniaczu, który (po powrocie dostawy prądu) wystartował równolegle z pompą obiegową i zaczął przelewać wodę do kubka, a jako że miałem spływ kubka podłączony bezpośrednio do kanalizacji odpieniacz wywalał słoną wodę do kanalizacji. Dolewka podłączona bezpośrednio z filtra za pomocą pływaka dolewała cały czas słodką wodę. Tym sposobem jak wróciłem z pracy w akwarium była już w zasadzie słodka woda - wszystkie ryby, koralowce, skorupiaki były martwe. Piszę o tym aby ustrzec przed błędami, które popełniłem. Główne to: Odpieniacz który był zamontowany w komorze pompy - i teoretycznie mogłoby tak być gdyby miał on opóźnienie rozruchu względem pompy obiegowej. Spływ odpieniacza ,który był na stałe podłączony do spływu do kanalizacji - wygodne dla akwarysty ale w połączeniu z powyższym punktem, jak się okazało, zabójcze dla akwarium Aby uniknąć takiej sytuacji wystarczyłoby kupić urządzenie, które w sposób ciągły mierzy poziom zasolenia i ostrzega akwarystę powiadomieniem push na aplikacje. Niestety mądry akwarysta po szkodzie. W czasach kiedy ja startowałem to akwarium takich urządzeń nie było, teraz już są dostępne i będą to z pewnością jedne z pierwszych urządzeń w które zainwestuję. Ostatnie zachowane zdjęcia akwarium: Po 2 latach obserwacji pustego zbiornika i codziennych wyrzutach sumienia ;/ rozpoczynam przygodę z akwarium rafowym na nowo (pojawi się nowy wątek), mam nadzieje że zrobię to lepiej i będę mógł przewidzieć wszystkie sytuacje awaryjne poszczególnych elementów akwarium. Mam nadzieję że zrobię to lepiej i skuteczniej a akwarium odwdzięczy się tym co najcenniejsze dla akwarysty - możliwością obserwacji żywych organizmów - ich mnogością i różnorodnością.
  2. Witam

    Wziąłbym pteranodony, aktualne jeszcze ?

  3. Jak byś chciał to u mnie w garażu leży 150x50x50 pełne optiwhite. mam też sump. Narożnik był delikatnie uszczerbiony, akwa szczelne komin do wklejenia. Jestem ze Świętochłowic jak coś to wpadnij zobaczyć.

  4. Już wstawiłem. Sorry, ale ostatnio rzadko korzystam z forum.
  5. Bardzo proszę. Trochę życia doszło, ale stwierdziłem ostatnio, że będę kupował je powoli, bardzo powoli tak żeby całe akwarium nabrało kształtów za jakieś 2-3 lata a może więcej. Od kuchni: Bok Od strony salonu:
  6. witam Popchnie - sprawdziłem na wężu ogrodowym - pamiętaj że wężownica będzie 4 m pod akwarium i będzie utrzymywany stały poziom wody z sumpem. Tu się zgodzę i nie - weźmy pod uwagę np." pełną wannę wody, która po godzinie jest już zimna (uzyskuje temperaturę otoczenia) a jednak w łazience nie masz temperatury 4000 stopni - dlaczego ? Bo łazienka to też ściany, podłoga, sufit, umywalka, prysznic itp. Fakt zawsze w łazience zrobi się cieplej o te kilka stopni, ale nie więcej bo ciepło ulega rozproszeniu i ogrzewa wszystko co w łazience (ściany, podłoga, powietrze, lustro). I właśnie z takiej analogii chciałem skorzystać u siebie - mam duży nie ogrzewany garaż (jakieś 84m2) w którym temperatura stabilizuje się na poziomie ok 12oC. Zatem jest dużo ścian, podłóg, sufitu i powietrza do grzania. Jedyne czego się obawiam to tego: Dlatego też materiał jaki proponuję to rury pex ponieważ są 3 i więcej warstwowe. Z czego środkowa warstwa jest zrobiona tak by zapobiegać wymianie gazowej wody wewnątrz rury z otoczeniem. Na 100% będę musiał zrobić trójnik i zawór spustowy i np na zimę będę spuszczał tą wodę (zakładam że zimą nie ma potrzeby chłodzenia). Z drugiej strony mamy do czynienia ze słoną wodą - która nie powinna "skisnąć" tak łatwo jak woda w akwarium słodkowodnym. Jeśli okaże się że chłodzenie jest za mocne i pompa załącza się zbyt często wystarczy skrócić pętle, jeśli okaże się zbyt krótka (zbyt słabe oddawanie ciepła) i pompa będzie chodzić cały czas to zintensyfikuje proces oddawania ciepła przez zacementowanie rurek i przyklejenie kafli (coś jak ogrzewanie podłogowe tyle że na ścianie).
  7. To teraz już sam nie wiem. Dodatkowo skubańce dziś zamęczyły mi dwie świeżo wpuszczone krewetki czyszczące
  8. Niestety ale nie da rady. Mam obudowę z płyt KG i zamontowane w nich wentylatory - pamiętajmy że to dosyć duże akwarium. 1. Woda z akwarium do rury i z rury schłodzona do akwarium. 2. Poziom zero zostanie osiągnięty przez rurkę za darmo wystarczy tylko tłoczyć myślę że 1000l/h wystarczy 3. Nie będzie takiej możliwości - plan jest taki aby przytwierdzić to do ściany i zrobić ogrzeanie/chłodzenie ścienne a jak się sprawdzi na to jeszcze kafelki 4. Z kąd ta teza ? Trochę wyliczeń. współczynnik przewodności cieplnej takich rur to 0,4 - 0,45 W/mK czyli każdy metr rury zapewni ochłodzenie wody o 0,4 W na każdy stopień różnicy temperatury (woda - otoczenie - temperatura w piwnicy). Jeśli zamontuję 90mb takiej rury a różnica będzie 5oC to mam wymiennik o mocy 180W - to mniej więcej tyle ile chłodnice do akwarium (zwykle od 150 W mocy chłodzącej). Idąc dalej 180W działających przez 1h daje nam ~650 kJ w każdej godzinie. Wyliczyłem że jeśli chcieć ochłodzić 1200l wody o 3 stopnie potrzeba ~15000 kJ a zatem mojej pompce zejdzie z takim zadaniem 23 godziny. Biorąc pod uwagę że pompa będzie zużywać ok 6-8 W - liczmy 10 Watt. W ciągu 23 godzin zużyję 0,230 kWh x 0,6 zł czyli jakieś 10 groszy ? dobrze rozumuje ? W całej zabawie nie będzie chodzić o to by chłodzić z doskoku ale by nie dopuścić do wzrostu temperatury w baniaku i utrzymać zakładane np.: 24oC
  9. Z rury pex - takiej do ogrzewania podłogowego - rura ta w jest z tworzywa sztucznego a do tego posiada membranę AL która zapobiega dyfuzji tlenu do wody.
  10. Witam Posiadam dobraną parę błazenków clarki, para regularnie składa ikrę dba o swoje ukwiały ... i tu zaczął się problem. W momencie w którym w akwarium był tylko 1 koralowiec quadricolor różowy wszystko było idealnie. Ryby składały ikrę i jej pilnowały - miałem zamiar odłowić młode i spróbować je wykarmić. Problem się zaczął kiedy włożyłem do akwarium ukwiał magnifica - specjalnie dałem go w drugi koniec akwarium aby ryby wybrały jeden z domów. Co się stało - akwarysta swoje a ryby swoje . Samiec bardzo często siedzi w magnifica a samica w quadi. Ikre składają raz tu a raz tu, nie pilnując jej praktycznie wcale przez co na drugi dzień nie ma po niej śladu. Dodam że para "bardziej" dba o quadri i jego cześciej dokarmia. Co zrobić - wywalić magnifica ? - bardzo byłoby mi szkoda. Dodać drugą parę błaznów ? Myślałem o tym bardzo poważnie - moje akwarium to 980l -200x70x70 zatem miejsce by było ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.