sapciowaty

Tak, dobrze widzisz, pisałem kiedyś, że mi wcisnęli w sklepie jako cudowną broń na glony. Musi się jeszcze trochę pomęczyć, zanim trafi do większego zbiornika.

Masz rację, rosną jak durne, widać lubią mój chlewik W kępie czerwonych kryją się dwie wielkie aiptasie, w dzień ich nie widać, bo zoasy je zasłaniają, ale w nocy owszem. Czas na zakup wunderwaffe Euphylie z początku filmu to wynik odwiedzin erybki w Zabrzu we czwartek po drodze z Katowic. Nie mogłem się powstrzymać

Minęło prawie pół roku od zalania. Poniżej filmik, wstawiony jak leci, bez upiększania, czy edycji Akurat dzisiaj była mała podmianka wody, "grzyby" strzeliły focha, zawsze tak mają po podmiance. Coś bym tu przemeblował, ale nie mam pomysłu jak. Oprócz jednego - Xenie wylecą na lewą szybę. Pomożecie?

No i stało się - akwarium osiągnęło docelową obsadę rybną. Przynajmniej planowaną Kolega przywiózł dzisiaj 3 sztuki błaznów Amphiprion ocellaris, które po 1,5h aklimatyzacji zostały wpuszczone do zbiornika. Na razie próbują się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Płochliwy do tej pory żółtek wylazł ze swojej nory i zaznacza swoją obecność pilnując nowego towarzystwa - zobaczymy co z tego wyniknie, czy będą się tłuc czy nie. Poza tym podjąłem decyzję - obok akwa stanie malutki zbiorniczek z DSB + refugium - nie wiem jeszcze kiedy, może za miesiąc, może szybciej. Miejsca mam na jakieś 20x30 cm Hodowla makroglonów dla żółtka się przyda.

Hej, z powodu paskudnej niedzieli zrobiłbym sobie dzisiaj taki odpieniacz, obrazki mi się nie wyświetlają w pierwszym poście. Czy tylko mnie się obrazki z instrukcji nie wyświetlają, czy ogólnie się nie wyświetlają?

Minął miesiąc z okładem - wszystko żyje, korali przybyło, rosną jak głupie. Co chwila odkrywam jakieś nowe formy życia. W międzyczasie przeżyliśmy tygodniowy urlop i zostawienie akwarium pod opieką teściowej - poza zielonymi szybami nic się nie wydarzyło. Dopadły mnie wirki przywleczone z jakąś szczepką czy inną muszelką, z fascynacją obserwowałem jak w ciągu 3 miesięcy z kilku sztuk zrobiło ich się naprawdę dużo. Siedziały głównie na skałach, ale zaczynały też włazić na korale. Wczoraj, po wcześniejszym odessaniu części robactwa, zaaplikowałem Flatworm Exit - podziałało już po 15 minutach, co mnie bardzo ucieszyło. Kaskady przez dobre 1,5h wsysały trupki unoszące się w toni. Ja w tym czasie cyrkulacją owiewałem skały i piach. Potem czyszczenie filtrów, do jednego 25dag węgla i 15-litrowa podmianka wody. Bezkręgowce żyją, żółtek też. Jeszcze kilka robali zostało - za tydzień przed podmianką wody znowu zrobię kurację. Ciągle jeszcze mam na skałach trochę zielonych glonów, ale powoli ustępują i miejscami widzę gołą skałkę. W końcu Zdjęć nie robię - nie mam ani czasu, ani dobrego aparatu.

Cyrkulacją się bawiłem i się zapiaszczyły odrobinę.

Nik@: focia dla Ciebie Zdjęcie z aparatu i w rzeczywistości jest intensywniej zielona - teraz jeszcze schowała się w sam najgłębszy cień....

Gdyż Twoje są przyzwyczajone do cudnych warunków a u mnie jeszcze dojrzewający chlewik Ale to nic. U mnie działa prawo dżungli - co silniejsze, to przeżyje Co nie zmienia faktu, że staram się, by było koralom jak najlepiej. A tak poważnie, to jeszcze nie miałem zgonu żadnego korala, nawet mam jednego SPSa, który, co prawda nie szaleje z przyrostem, ale też nie umarł, ale też moje akwarium ma dopiero 3 m-ce....

Boję się, że jak wrzucę do mojego akwa w piątek te szczepki, co to je szykujesz, to doznają ciężkiego szoku A ja razem z nimi

W aparacie nie mam foty, jak ją namierzę, bo to też jest tak, że czasami z dwa dni jej nie widzę, to strzelę jej sweet focię Urosła przez ten czas - dzisiaj ją widziałem, już ma z 1,5 cm. Widziałem też raz kilka dni temu dwie inne białą i szarą - ale gdzieś się zapodziały. Właśnie obejrzałem okolice jej rewiru z latarką - nie ma - gdzieś polazła, zatem foci dzisiaj nie będzie. Za to zapomniałem napisać, że Caulastrea mi się dzieli - z jednej główki powoli robią się trzy Miałem też napisać jak sobie poradziłem z okrzemkami. Było przez chwilę tak, że woda z akwarium zaczęła mi po prostu śmierdzieć - starymi glonami. Plaga była duża i wredna, bo nie odpuszczała. Zrobiłem tak: - otóż, po pierwsze, przez pierwsze 2,5 m-ca akwarium nie miałem filtra DI, samo RO, nie pytajcie dlaczego - uznałem, że RO wystarczy, mając ujęcie wody zasilające kilka okolicznych wsi 200 metrów od domu, uznałem, że tak wystarczy, okazało się za mało. - dodałem wkład z żywicą do filtra RO kilka tygodni temu, póki co miałem z 3 podmianki takie po 7-10 litrów wody z działającym DI - w akwarium - wrzuciłem do kaskady 250 gram Silicate Clear, jeszcze tam jest - wyjmę za jakieś 2-3 tygodnie - szczoteczka do zębów i fizelina na cyrkulacji, zmieniana czasami po kilka razy dziennie, a czasami raz dziennie, to zależało od wielu czynników. Efekt - cudownie jest mieć biały piasek i zielone glony są zielone a nie brudno-brązowe

Hmm, czas na mały update: NO3 dalej niewykrywalne, cyjano niemrawo się aklimatyzuje, o dziwo nie atakuje piasku, rozsiadło się w kilku miejscach na skałkach i siedzi. Takie dziwne to cyjano - mniej przypomina standardowy dywan a bardziej dłuuuugie czerwono-fioletowe nitki falujące zgodnie z rytmem falownika. Ma się równie dobrze tam, gdzie cyrkulacja jest mniejsza, jak i tam gdzie jest najsilniejsza. Zrobiłem eksperyment - na wodę utlenioną podaną "doustnie" reaguje kiepsko - prawie w ogóle. Z wyjątkiem pseudogorgoni, które obsiadło i przestały polipować, nie rzuca się na inne korale. Zoa czują się przez ostatnie 3 dni tak sobie - już nie pompują się jak szalone i część polipów jest zamkniętych. Glonów zielonych ubywa. Wyciągnąłem dzisiaj purigen z filtra - może azotany w końcu wzrosną i sinice sobie odejdą..... Tak się zastanawiam nad zakupem kilku sztuk ślimaków Cerithium - w sumie krabiszcze mi załatwiło kilka ślimaków i teraz już tylko 3 sztuki aktywnie działają skrobiąc szyby i skałę - zdecydowanie sobie z tym nie radzą. Poza tym szyby obsiadły mi oczliki - to raczej dobre wieści - widać, że życie się rozwija. I jeszcze kilka hybroid namierzyłem dzisiaj na szybie z lupą przy oku No i najważniejsze - wróciłem do normalnych wartości Mg i Ca, za to twardość powoli aczkolwiek skutecznie spada. Zobaczymy po kolejnej weekendowej podmiance wody, czy Reef Salt da radę utrzymać parametry w przedziale tygodniowym, czy trzeba będzie zamawiać pompki u Chińczyka i majstrować zestaw dozujący. Podoba mi się za to to, że mam stabilne Ph na poziomie 8.2. Chciałbym mieć tak stabilne Ph w Malawi Koniec przekazu na dziś - może w weekend jakieś aktualne zdjęcia zrobię.

Moje krewecie czyszczą nie tylko ryby, po koralach i skale też biegają i szukają czegoś do zjedzenia. Aczkolwiek ich skuteczność jest hmhmhm, problematyczna. Na pewno z glonów Cię nie wybawią, tak samo krab pustelnik - wielka ściema, tylko łazi pasożyt i szczepki przewraca, już większą robotę robią robale piaskowe, wieloszczety, asteriny i ślimaki. Co nie zmienia faktu, że fajnie jest je obserwować, szczególnie krewecie, jak się dosysają do żółtka i go obrabiają a on się temu poddaje, odnoszę wrażenie, że czasami z rezygnacją I jak Maciej napisał - z pustelnikiem się wstrzymaj - z 5 turbo ślimaków zostało mi już tylko dwa, gdyby nie sentyment do kraba Zenka, to już bym się go pozbył. Aha, ta sól to na start tylko chyba? Moich kilka korali i dwie krewecie i pustelnik skutecznie zjechały w 2 m-ce magnez i wapń pomimo cotygodniowych podmianek. Od dzisiaj zapodałem Reef Salt AF do podmianki, zobaczymy co z tego wyniknie. Poza tym skończyło się na zakupie Mg+ i Ca+ i laniu codziennie.

W sumie to jest dobre pytanie, u mnie wszystkie 3 skórzaste, które mam, wczoraj strzeliły focha i tak im zostało. Pytanie czy brakuje im magnezu, wapnia, czy NO3.

Okrzemki zwalczone, glonów prawie nie ma, NO3 niewykrywalne, PO4 = 0,03.... i rzuciło się delikatnie cyjano Jak nie urok, to przemarsz wojsk, od dzisiaj chlewię i przekarmiam, może NO3 trochę wzrośnie i sinice ustąpią. Wtedy pewnie rzucą się glony A może przestać lać bakterie na kilka dni i zobaczyć co się stanie? Wiele opcji do wyboru.... Poza tym uzupełniam magnez i wapń, bo poleciały na łeb na szyję. Przytargany z koralami wieloszczet ma się dobrze i opanował największą skałkę, poza tym wczoraj wypatrzyłem kupę robaków piaskowych i jedną zieloną asterinę - póki co do korali się nie dobiera.

Zauważyłem, że super duper gruby blat od komody delikatnie się wygiął w bananka. Dzisiaj zatem odbyła przeprowadzka całego zbiornika do salonu, na inną, bardziej pancerną.... no w sumie, po wyrzuceniu połowy mebla na śmietnik, już komodę. Trzy 45-litrowe wiadra, w których czasami robię piwo, dały radę. Przy okazji nastąpiła mała zmiana aranżacji wnętrza. Ciekawe co teraz zacznie się dziać w zbiorniku, po ruszeniu skałek i piasku.... Obsada, póki co - ma się dobrze.

To mnie też dopiszcie. Wprawdzie 1 kwietnia mój Tatuś zrobił żart swoim rodzicom i przyszedł na świat, ale na chwilkę mogę wpaść :-) Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka

W kwestii formalnej: siedział i myślał to Bogdan Smoleń W roku 80, w skeczu z Panią Pelagią – Cicho! Pani Pelagio, eee, tutaj widzę ma pani napisane tutaj na karteczce, eee, brygadzist… brygadzistka oraz miszcz zmia… no „mistrz” się inaczej pisze. – Sama pisałam. Jak coś czasem kombinuję, jak tak siądę i myślę… – Głupieje na starość, ja wiem. Niech pani nam powie, ile pani sama takich bombek zrobi. – Sama jak siądę i robię, to zrobię gdzieś tak… dwieście osiemdziesiąt trzy. A pomysł z peletkami mnie się podoba, ostatnio zrobiłem sobie surface skimmera do drugiego akwa z PETa i jakiejś starej pompki, działa znakomicie

Oczywiście pamiętamy o tym, że każdy akumulator ma ograniczony czas życia I trzeba liczyć się z tym, że po max 3 latach go wymieniamy, gdyż inaczej czas podtrzymania spada drastycznie. W szczególności dotyczy to akumulatorów żelowych, które nie lubią zbyt wysokiej temperatury i każdy 1*C robi im różnicę.

A jakie tam wkłady masz? Napisz co masz, to może coś się uda poskładać Ze dwie foty dodaj A najlepiej zrób z tego osobny temat

A może akuratnie woda Ci się w wodociągach zepsuła, coś dodali takiego, że membrana tego nie łapie i wtedy pomagają DI. Widziałem na tym forum już takie kombinacje z RO/DI, że ludzie mają za membraną: zasyp z Sera Silicate Clear i potem w szeregu 2 razy żywica DI, żeby na wyjściu uzyskać dobrą wodę i żeby się dino, okrzemki czy inne cyjano nie rzucały. Masz RO7, to chyba coś takiego, jak u mnie do niedawna: 5u, węgiel, 1u, membrana, węgiel post (tu wylewka do akwa) + zbiornik równolegle, mineralizator i jonizator (tu wylewka do picia). Masz tam żywicę DI przed wylewką do akwa? Już się robi RO7/DI Ja nie miałem DI do tej pory, ale ostatnio dodałem przed wylewka do akwa, bo mnie okrzemki atakują Przy okazji pomieniałem prefiltry (5u, węgiel, 1u) i po 3ch miesiącach filtr 5u był czerwony, 1u też już nie był biały

U mnie jest tak: 5u, węgiel, 1u, membrana, zbiornik na RO, post węgiel i w tym miejscu następuje podział na: 1) DI i wylewka do akwa 2) mineralizator i jonizator i wylewka do pitnej. Ale żeby 5u, 1u i dopiero węgiel i membrana, to pierwsze słyszę A może robisz za dużo testów? Jak ja ostatnio A poznałem przedwczoraj takich, co morskie na kranówie mają i zbiorniki mają się dobrze

Po odwiedzinach u Pawła mam mini ukwiała w..... kieliszku. ciekawe czy się przeprowadzi na skałę, którą od początku dla niego trzymam :-P A może już na zawsze będzie siedział w kielonku na wódeczkę :-) Na siłę go nie wyciągalismy. Może to subiektywne uczucie, ale Czerwonej Zarazy gwałtownie ubywa, ale tak po kilku godzinach od włożenia Sera silicate clear? Na pewno tylko mi się tak wydaje. Inna sprawa, że fizeline na cyrkulacji dzisiaj zmieniałem 4 razy, no i dwa razy szczoteczka do zębów była w użyciu. Ale piasku nie ruszałem, a na piasku zdecydowanie ubyło.

U mnie było to samo. Najpierw na suchej skale przez miesiąc nic, dolozylem trochę żywej i test NO2 poza skalą - dosłownie ważył się (jak stare mleko w kawie) przez kolejny miesiąc a potem do 0 w kilka dni.

Mały update - w sumie piszę sobie to dla siebie, żeby mieć do czego wracać po czasie Nic nie przybyło, nic nie ubyło. Walczę z Rudą Zarazą, znaczy się z okrzemkami Mam bardzo paskudną wodę, jeśli chodzi o krzemiany. Jak zwalczę, to napiszę, co zrobiłem. Przydałaby się broń biologiczna na nie, coś jak ślimaki Legion Helmet w słodkowodnych - opanowały mi w Malawi tą Czerwoną Plagę w 2 tygodnie. Bawię się aparatem. Pierwsze - jakieś w miarę oddające naturalne kolory zdjęcie.... Leję po kieliszku fitoplanktonu rano i wieczorem. Zoa powariowały. Chcę ich więcej Lobopythum strzelił wczoraj focha, w sumie to za duży jest do mojego akwa, może zrobię z niego kilka mniejszych. Szczególnie, że z kawałkiem skałki z nim przywlokłem aiptasię, a nawet dwie. Malutkie jeszcze, ale chyba ich nie chcę.