heatbeat

Co Twoja odpowiedź wnosi do tematu? Jakie doświadczenia w zakresie konstruowania/użytkowania lamp DIY przekazałeś? Wrzucasz nam tu jakąś swoją ideologię która nikogo nie obchodzi i nic nie wnosi. A porównanie z oponami to już jest w ogóle z nosa - bo widać że pojęcia o tym nie masz.

Z moich doświadczeń wynika, że jakieś długie moczenie w RODI nie ma żadnego sensu. Jak już moczyć to w solance, najlepiej dodając jakieś bakterie i źródło amoniaku dla nich. Jeśli zaś skała nie jest czysta i mamy wątpliwości to, w zależności co jest problemem, traktujemy ją kwasem solnym albo podchlorynem albo perhydrolem. Trzeba tylko pamiętać, aby chlor zneutralizować tiosiarczanem.

A czy taki mały "pyrdek" jak calcinus tibicen też będzie mordował ślimaki? Czy to raczej domena większych krabów?

Czyli mała pompka do "podnoszenie ciśnienia" będzie mogła zassać wodę ze studni i pchać przez RO?

A ktoś wogóle podejmie się rozklejenia i sklejenia od nowa? Kiedyś pytałem 2 szklarzy - żaden nie chciał...

Chciałbym zasilać filtr odwróconej osmozy(wydajność 100GPD) ze studni(studnia kopana, lustro wody na głębokości 7m). Jaką pompę zakupić żeby zasilać RO? Jaką filtrację zastosować przed RO(jakiś filtr siatkowy? lampa UVC na wszelki wypadek?)? Odpad będzie wracał do studni.

Jeśli chcesz działać perhydrolem, to zasięgnij języka u myśliwych - wszak to u nich trofea się "perhydroluje" do gołej kości. Możesz też poszukać na zagranicznych forach jako "hydrogen peroxide"

Producent lamp kupuje elementy "trochę" taniej od Ciebie, więc porównanie niekoniecznie trafne.

A trzymaliście Strigosusa(czyli tego "żółtookiego") ze ślizgami? Albo babkami? Strigosus potrafi skatować każdą konkurencję pokarmową w zbiorniku. To już lepiej tominensis...

@*sebastian*: daj znać jeśli dojdziesz do jakichś wniosków na temat "rekinarium". Znajomy miał "zbiorniczek" z bambusowymi, później z czymś jeszcze, a kolejnym krokiem miał być Mustelus californicus, ale się sprawa wysypała z pewnych powodów. Czasami czyta forum - może coś napisze.

Akwaria Fish Only - a do takiego rodzaju zalicza się Twoje "rekinarium" - są praktycznie zawsze znacząco tańsze w utrzymaniu od rafy. Natomiast praktycznie niemożliwym jest, aby podać koszt w przeliczeniu na 1 litr nie znając docelowego zbiornika i sprzętu. Możesz natomiast oszacować to sam licząc: - koszt ogrzewania, - koszt działania filtracji/cyrkulacji; - koszt wody/ścieków z powodu podmian/uzupełniania odparowanej wody; - koszt oświetlenia; - koszt karmienia, sporadycznie jakiejś chemii. Jeśli wiesz jaki sprzęt będziesz miał i jakie ryby, albo chociaż w zarysie będziesz to wiedział - wtedy sprawa jest dosyć prosta. Najlepiej jakbyś znalazł kogoś, kto podobne akwarium ma i popytał. Później sobie przeskalujesz pod własne potrzeby.

Kilka miesięcy temu wyproszono mnie(i kumpla mojego) z pewnego sklepu akwarystycznego, kiedy zapytaliśmy sprzedawcy "dlaczego nie poinformował o potencjalnie szkodliwym palythoa" które sprzedał jakiemuś nastolatkowi chwilę wcześniej. A teraz tutaj czytam że "palitoksyna siedzi w psychice". W 2019 roku, w centrum pierwszego świata. Że też ludziom nie wstyd....

Jest kilka tematów o łapaniu niechcianych rybek - zobacz dział "ryby". BTW: żarła od razu kiedy się w baniaku pojawiła, czy zmieniła menu po jakimś czasie dopiero?

Znaczy miesiąc już siedzi ukryta, czy Ty się gdzieś na ten miesiąc zaszyłeś?

To dosyć sympatycznie - wszak ledy UV są najbardziej kłopotliwe(drogie, wypalają się, itd) w lampach.