kaziko

tylko u mnie ? musze czekac kilka sekund na otwarcie kazdej strony, podobnie reefshop.pl.

ja na poczatku mialem skale położoną na szkle i jak raz mi kawał skały spadł z góry to usłyszałem takie stuknięcie , że aż mi serce na chwilę stanęło - patrzyłem czy woda zacznie zaraz lecieć spod akwa. postanowilem po pierwsze zabezpieczyc sie przed takimi wypadkami na przyszlosc, niech kamien uderza w cos elastycznego i niech to uderzenie rozlozy sie na wiekszej powierzchni szkla, po drugie zlikwidowac punktowe naciski leżącej skaly na szklo wlasnie poprzez rozlozenie nacisku przez plexi na duzej powierzchni. plekse mam na dnie w dwoch kawalkach , nie pokrywaja calego dna, powiedzmy jakies 2/3. nie sa niczym przyklejone. jak docisnąłem do dna (w akwa była woda) to później już trudno było oderwać. a druga sprawa , że i tak jest dociśnięta skałą. nie zbiera się żaden syf pod spodem.

jest czy go nie ma - jakie to ma znaczenie, człowiek ktory wchodzi na strony webowe sklepu i widzi powaznie wygladajaca oferte sadzi , ze ma do czynienia z powaznym sklepem, wiec dlaczego nie kupic ? tak wlasnie sie stalo swego czasu w moim przypadku, tak pewnie zadzialalo to u akwarystyM. ja juz generalnie z zakupow onlinowych w e-rybce sie wyleczylem po "kupnie" saliferta na jesieni zeszlego roku. pozniej 2 razy robilem zakupy w realu, przy okazji jak przejezdzalem przez slask. w w-wie znam 3 sklepy i też u nich kupuje.no powiedzmy w 2 z nich.

nie w tej chwili, ale za kilka tygodni bede sie pozbywal.

ja kiedys kupilem testy saliferta ktorych nie mial juz od kilku tygodni... generalnie gdybym Tomka nie poznal osobiscie to bym juz dawno poleconym wyslal mu rybe w gazecie... ale generalnie konkluzja jest taka, ze powinien dobrze rozważyć model funkcjonowania swojej firmy. w necie prezentuje sie jako sklep, a de facto nim nie jest. nie ma dzisiaj ani mozliwosci ani zasobow do tego zeby obsluzyc klienta.

nie no, bez przesady, ze skaly odgazowanej w innym akwa juz raczej Ci nic nie wyjdzie ( a jesli juz to niewiele, chociaz mi zaczal rosnac niespodziewanie w malej dziurce sarcophyton), ja wraz z pierwszym transportem dostalem malego ukwiala i grzybka, dosc szybko dolozylem brarierum, kraba i krewetki werdemanni. po miesiacu wpuscilem esceniusa bicolora. ale generalnie patrzac na objetosc akwa i jego obsade to nie bylo i do dzisiaj nie jest mocno obciazone (przeciazone) w sensie 50 ryb i 10tysiecy korali...

to w czym problem , do snorkelingu akurat.

@darekkuku: to co pokazujesz na fotografii to chyba jest po prostu oslona wodoodporna na aparat, sugerowane zastosowanie to fotografia w warunkach zagrozenia zachlapaniem woda , ale na pewno nie fotografii pod woda. ale widzialem podobne rozwiazania tylko juz zaprojektowane do fotografii pod woda, nie przygladalem sie z bliska wiec nie znam szczegolow, przejdz sie po sklepach specjalistycznych i rozejrzyj.

@stoodent: jesli szukasz latwego ukwiala lub powiedzmy wzglednie latwego, bo generalnie ukwialy nie sa latwmi zwierzetami w akwa,na reefcentral gradacja skali trudnosci ukwialow wyglada tak : trudny, bardzo trudny, ekstremalnie trudny, albo jakos tak. wiec ten ktory jest trudny w akwa , ale jest najlatwieszy ze wszystkich ukwialow to bezwzglednie e.quadricolor. jak ktos wyzej slusznie zauwazyl , jesli jest malo informacji o danym zwierzeciu, lub jego cena jest podejrzanie atrakcyjna to warto byc ostroznym, albo jest naprawde wymagajacy w utrzymaniu, albo jest bardzo rzadki w akwa i malo ludzi ma doswiadczenie - mozesz odegrac role eksperymentatora i sprobowac jesli masz kase i lubisz ryzyko. ja nie szukalem zbyt dlugo i jedyna szczegolna wzmianke o tym ukwiale jaka znalazlem to to , ze jest dosc agresywny wobec innych ukwialow ktore pojawilyby sie w akwa, mozna optymistycznie zalozyc, ze cala reszta wymagan bedzie podobna do calej rodziny heteractisow, ktore maja opinie znacznie bardziej wymagajacych niz e.quadricolor.

ja zakladalem 180l, 60% wody pochodzilo z dzialajacego zbiornika, 26kg skaly wzialem ze zbiornikow ktore dzialaly ok roku czasu. zadnego dojrzewania żadnych niepożądanych glonow. akwarium stabilne do dzisiaj. tylko mala uwaga , ze od poczatku nie bylo obciazane duza iloscia zwierzat.

jak ktos wyzej napisal cisnienie w sieci wodociagowej wplywa na wydajnosc. u mnie jak zaczeli cos majstrowac przy rurociagu doprowadzajacym wode do calego osiedla w zwiazku z budowa nowych budynkow to cisnienie siadlo i to mocno. w pierwszej chwili w wannie myslalem , ze prysznic sie zatkal i tamuje wode. i w tym samym czasie wydajnosc osmozy spadla ok. 50%. no oko, bo nigdy nie mierzylem dokladnie ani przed ani po.

przyzwyczajaj sie, oj przyzwyczajaj... http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=9401 ale od razu mówię, że Tomek E-Rybka to porządny człowiek z mojego doświadczenia, nie sądzę aby kogoś chciał wpuścić w kanał, raczej wygląda na to , że się czasami nie wyrabia, ale prędzej czy później sprawa się wyjaśnia. niemniej znam to z autopsji i wiem , że jest strasznie wkurzające...

chodzilo mi bardziej o to czy ukwial po zapadnieciu zmroku tez sie zamykal zanim jeszcze blazenek w nim zamieszkal. blazenki (i nie tylko) rozpoznaja ukwialy po zapachu.

a wczesniej jak sie zachowywal ?

maciekg, uważam , że naprawde przesadzasz. gdyby Twoja podloga nie mogla wytrzymac tego akwa to by oznaczało, że nie mozesz nawet zrobic wiekszej imprezy bo jak by sie zeszlo 10 osob i zaczęło tancowac blisko siebie to by sie dom zawalil. z malym zastrzezeniem, ze jesli naprawde tak sie boisz ciezaru to stawianie pod sciana dzialowa wychodzi niemal tak samo jakbys postawil na srodku pokoju, sciana dzialowa z kartongipsu nie jest zadna podpora. lepiej pomysl o przemeblowaniu...

na chłopski rozum: 500l to będzie ok 500kg, tak? zakladajac srednia wage doroslej osoby ok.80kg (powiedzmy , ze jest to postawna osoba) to znaczy, ze podloga w Twoim mieszkaniu musi wytrzymac wage ok.6 doroslych osob stojacych obok siebie. moim zdaniem wytrzyma bez wiekszego problemu. postaw akwa przy scianie nosnej i nie przejmuj sie duperelami.

@Damos: a czytales na forum cos o rozmnażaniu błazenków ? http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=8464 po kilku dniach wylegaja sie larwy, wiec ikra znika. larwy pewnie padaja lupem krewetek, innych ryb, niektorych korali, pomp obiegowych, odpieniacza etc.

ja zaczalem cos im podrzucac jak zauwazylem , ze potrafia upolowac slimaka wielkosci 1cm.

@zako: nie codziennie, ale co jakis czas jednak biostar pojawia sie na targowisku i na allegro. cena uzywanego z pompa igielkowa 2000l/h wacha sie miedzy 200-300 zl, nowy 450-500 w sklepach.

dobry nie dobry... na bezrybiu i rak ryba.... :) :D :D

@Misiol69: spojrz na sprawy z perspektywy innego czlowieka, ktory ma zupelnie inne doswiadczenie niz Ty. ja w innym sklepie zetknalem sie z bardzo podobna sytuacja. gdybym nie zaczal glosnej dyskusji na forum to wyglada na to , ze do dzisiaj nie doczekalbym sie na kontakt. akwarystaM z tego co wyczytalem wykazal sporo cierpliwosci od 8 do 27 grudnia to prawie 3 tygodnie, w tym czasie probowal kontaktowac sie ze sklepem i nie dostawal odpowiedzi. moze i sa inne sposoby wjasnienia sytuacji niz forum, ale de facto wyjasnienie pojawilo sie dopiero kiedy pojawil sie ten watek na forum. czarneslonca ujął to w swoim poście chyba najlepiej jak tylko można było. http://www.sklepy24.pl/zakupy/hobby_zoologiczne/sklep/reefshop_pl/opinie/1

ja mam tego sporo. w niektorych siedza stworki i przęda pajenczyne.

zrobili jako taki porzadek w tym akwa. nie ma juz syfu, ale tez rewelacji tez nie ma. dla kogos kto kiedys juz widzial akwarium morskie to ich wystawa wyglada jak straszak, dla gawiedzi ktora nie wie co to jest moze i wyglada jako tako.

bez przesady, nie zdarza sie to czesto. a marea w porownaniu do innych znanych mi pomp ma o tyle fajne przyssawki, ze sa one mocno wklęśniete i trzymaja w sobie sporo wody, z jednej strony daje mocniejsze trzymanie, z drugiej lepiej tlumi drgania.

to sie niestety zdarza, ja po dodaniu ukwiala i korali w 24godziny zanotowalem zgon esceniusa. faktem jest , ze z mojej winy niefortunnie wlala sie do akwa woda z worka w ktorym aklimatyzowalem ukwiala, to oczywiscie byla mieszanka wody z mojego akwa i sklepowego, ale musialem ze sklepu przywlec jakiegos pierwotniaka, ktory zaatakowal esceniusa, bylo to wyraznie widoczne, w zmianie zachowania, ubarwienia etc etc. do dzisiaj mi go szkoda bo był fajny gostek z tego esceniusa. to byla jakies 2 tygodnie temu, i plan mam taki zeby ponowne zarybienie podjac w styczniu. w tej chwili boje sie , ze jak cos dodam to tak samo sie skonczy.