kaziko

nie jestem pewien , ale czy to nie Anna ZOO wlasnie mialo jakis czas temu afere w sprawie psow przetrzymywanych w zlych warunkach na wystawach sklepowych ?? widac ,ze traktuja zwierzeta jak towar typu paczka papieru toaletowego do sprzedania. najlepsza metoda jest jak najszersze pokazanie tego obrazka i powiazania z nazwa firmy. w sprawie szczeniat sprawa sie diametralnie zmienila (a przynajmniej na to wyglada) jak zajeli sie sprawa dziennikarze.

nie zwróciłem nigdy uwagi, co to jest dokładnie, albo lepiej z czego to jest ? wygląda na jakiś wapienny szkielet ?

pąkalą ? sory, ale nie złapawszy...

no nie wiem, jak nie wieloszczet to moze cos innego. ten mały robal poniżej miał może z 1mm szerokości i po krótkiej walce uśmiercił ślimaka kilkakrotnie wiekszego od siebie, taki robali mniejszych wiekszych troche mi po akwa chodzi o zmroku...

kupilem go jakis tydzien temu. przez pierwsze 5 dni byl praktycznie niewidoczny. schowal sie w jakiejs jamce i tylko czasami wystawial główke, po czym znowu sie chowal. zabawna rybka. przedwczoraj zaczal zwiedzac akwarium i podjadac glony. fajnie. ośmielił się i w końcu coś się w wodzie zaczęło ruszac. widok mojego akwa ogolnie w prawej czesci, gdzie tu jest escenius ? jak z daleka nie widac to zrobmy zblizenie : jest tutaj : znalazl sobie nową dziure w dużej skałce, dziura jest zaskakujaco gleboka, moze sie w niej caly zupelnie schowac. w pierwszej chwili nawet sie ucieszylem, bo fajnie to wyglada. ale z drugiej strony tak sobie mysle, ze jak w tej dziurze siedzi jakis wieloszczet to juz po rybie. nie przeżyje tej nocy. mało tego bedzie klopot bo jak umrze w sroku to go stamtad nie wyciagne i bedzie bidulek zanieczyszczal wode w akwa...

a jaki dokladnie kupiles?

dziennikarz ma obowiazek przyslac do autoryzacji Twoja wypowiedz jesli ja cytuje. nie musi (wg mojej wiedzy) robic niczego wiecej. moze napisac co chce. jesli dowiesz sie o tym po fakcie (jesli sie w ogole dowiesz) to mozesz ew. prosic o sprostowanie w przypadku stwierdzenia rozbieżności. czy sprostowanie sie ukaze to inna sprawa...

a teraz od drugiej strony : systematyczna podmiana 10% wody... o tym tez warto myslec. zgodnie z zasadami sztuki przy 800litrach musisz sobie co drugi tydzien przygotowac 80 litrow wody z RO, zrobic z tego 80 litrow solanki. nie wiem jakie masz warunki ,ale patrzac realnie na to ile mam miejsca w domu, ile mam czasu - dla mnie to jest bariera. bardziej to niz pieniadze. ja na probe postawilem akwa 180 l, ale juz teraz mysle, zeby za rok postawic wieksze. probuje sobie oszacowac koszty $ i koszty robocizny jaka musze wykonac zeby akwarium utrzymac na chodzie. i tak wstepnie wyszlo mi , ze max na jaki moge sobie pozwolic aby nie zrobic wtopy to jakies 350-400litrow. wymiary dowolne

nie znam Waldka osobiscie, jedynie z postów na forach akwarystycznych i z jego strony webowej. na tej podstawie bylbym raczej sklonny przypuszczac, ze dziennikarze zajmujac sie tym tematem pobieżnie po prostu przekrecaja mase faktow i koloryzuja dodajac informacje przykuwajace uwage czytelnikow. sam mam do czynienia czasami z dziennikarzami z racji moich obowiazkow zawodowych i znam to z autopsji.

:( http://www.eduskrypt.pl/hodowla_koralowcow_to_lukratywny_interes-info-2134.html

http://www.rebel.pl/product.php/1,302/8518/Reef-Encounter.html

100tys to poczatek rafy na oświetlenie i sprzęt ... mimo wszystko najlepszy jest nagłówek "zamki w polsce"...

no wlasnie, ja niedawno wystartowalem akwarium, na skale z drugeij reki, tzn skala byla w akwariach innych ludzi juz ok. jednego roku moze dwoch w drugim przypadku. mysle, ze to krotki okres. ale : dzisiaj robilem male przemeblowanie i jedna skalka o bardzo ladnym ksztalcie (widac, ze dawniej byl to rozlozysty sps) zaczela sie kruszyc w efekcie pojawil sie czarny kolor , wyglada jakby skala w srodku byla czarna, jak żużel. nie chcialem rozbijac zeby sprawdzic czy w calym przekroju bylaby czarna. czy to sie zdarza czesto ? z zewnatrz wyglada normalnie, porastaja ja jakies drobne organizmy, algi wapienne, nie widze wplywu na parametry wody, ale po tej informacji o fosforanach w skale zaczalem sie zastanawiac czy kiedys taki dziwny kawalek skalki cos sobie wydzieli, akwa zacznie wysiadac, a ja bede zachodzil w glowe o co chodzi bo przeciez podmiany systematyczne, dolewki też, suplementacja jak najbardziej , akwa nie przerybione etc etc, ....? w tej chwili jestem gotowy przyjac , ze to może byc jeden z tych czynników X ktory wplywa na nasze akwaria a my nawet sobie nie zdajemy z tego sprawy i podejmujemy rózne desperackie próby ratowania sytuacji...

a pro po wątku : http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&p=86898#86898 chodzi mi o gromadzenie się fosforanów w żywej skale. czy ta informacje nalezy przyjac jako hipotezę czy rzeczywiscie jest stwierdzone, ze żywa skała filtrujac wode gromadzi w sobie różne związki , m.in. wspomniane fosforany i że w związku z tym należy ją co jakś czas wymieniac? ktoś to praktykuje?

http://przewodnik.interia.pl/at/zamki/zamek/news?inf=285917

rozumiem Twoj punkt widzenia. ale dla mnie jest zasadnicza różnica miedzy zdarzeniami jakie opisujesz a efektami działania cywilizacji. mniejsza o wiekszosc bo bedziemy polemizować w nieskończoność. jest nadzieja : http://www.nauka.gildia.pl/newsy/archiwum/2006/07/koralowce_zmieniaja_budulec

... http://www.sprawynauki.waw.pl/?section=article&ref=issue&art_id=266

no cóż, polemizowałbym z tym twierdzeniem. mój post dotyczy artykułu w którym wyraźnie wskazuje się na efekty działania cywilizacji. nie ma to nic wspólnego z naturalną ewolucją, o ile w ogóle o takiej można mówić w świecie tak zdominowanym i zmienianym przez człowieka w szybkim tempie. korale, rafy i cala zwierzyna im towarzysząca kształtowały się przez kilka milionów lat, degradacja środowiska za sprawą człowieka następuje w ciągu ostatnich 100-150 lat, to stanowczo za mało czasu aby koralowce się przystosowały do zmian. dlatego giną. a najwiekszy problem polega na tym , ze ubywa miejsc w których "...Te miliardy zarodników które rozsiewają morskie organizmy tylko tam wyrosną i się rozwiną - gdzie znajdą odpowiednie warunki ...", tych dobrych warunków jest coraz mniej.

http://www.planetsave.com/ps_mambo/index.php?option=com_content&task=view&id=6935&Itemid=1 globalne ocieplenie, zmiany klimatu, tornada w cieplych stronach, wszystko razem powoduje, ze rafy zaczynaja wymierac. jak przeczytalem ten artykul to sie przestraszylem. w okolicach karaibów/puerto rico/ us islands z powodu rekordowo wysokich temperatur zaczyly masowo wymierac duze obszary rafy. znaleziono kolonie koralcow, ktore żyly w tym miejscu kiedy Kolumb odkrywal Ameryke, a nawet starszych (szacowany wiek 800lat), ktore wymarly w poczatku roku 2006 na przestrzeni 3-4 miesiecy z powodu zbyt wysokiej temperatury wody.

nie wiem czy to kwestia prob. beda jakies 30-40cm nad woda. baumeister pisze w swojej ksiazce, ze minimalna odleglosc koralowca od żarnika HQI powinna wynosic 40cm. nawet jesli zalozymy , ze zwierzeta sa na jakiejs tam glebokosci nie tuz pod powierzchnia to HQI niezle grzeje z tego co slyszalem, wiec nie moze byc zbyt blisko powierzchni bo woda sie zagotuje. ale tu niech sie wypowiedza inni , ktorzy uzywaja. pytanie o rozstawienie w poziomie, ja nie uzywam HQI wiec nie mam doświadczenia, ale moze przy wysokosci akwa 60cm +te 30-40 nad lustrem wody da sie je rozstawic tak aby oswietlaly rownomiernie cale 140cm dlugosci?

140-115=25cm/2=12,5cm - tyle bedzie po obydwu bokach niedoswietlonych dlugosci. pytanie jak beda rozmieszczone HQI i jak bedziesz ustawial skale, możesz sprobowac troche obudować boczne sciany akwarium to akurat te 12,5 bo bokach zniknie. z drugiej strony w takim obszarze o nieco slabszym oswietleniu mozna ustawic zwierzeta mniej wymagajace co do swiatla.

weź centymetr krawiecki i zmierz sobie długość ramienia, od pachy do nadgarstka , taką wysokość jest w stanie obłsugiwać w razie konieczności wykonywania prac w akwarium bez koniecznosci wchodzenia do środka . mówię poważnie. widziałem duże akwaria (np. w galerii mokotow w w-wie akwa ma chyba 100cm wysokosci i jakie 2 metry dlugosci, zapuszczone jak dziadowskie bicze) i nie bardzo moge sobie wyobrazic pracy przy nich, cokolwiek bedziesz chcial robic w srodku zasieg reki bedzie ograniczeniem.