tomasz

Za pomocą wódki zbija się NO2 iNO3 oraz fosforany z nawet bardzo wysokich poziomów praktycznie do zera. Zacznij dozować od 0,5ml na 100l i zwiększaj co 2-3 tyg o 0,5. Należy kontrolować poziom. Najszybciej powinny zacząć spadać fosforany. Potem jakw Ballingu trzeba poprzez pomiary ustalić doświadczalnie ilość lanego alkoholu - jest to zależne od obsady - im bardziej brudzi tym więcej potrzeba bakterii aby to wyczyścić. Metoda sprawdza się dobrze w przerybionych zbiornikach gdzie dużo karmimy a chcemy jeszcze mieć kilka bardziej wymagających koralowców. Każdy zbiornik jednak rządzi się swoimi prawami, więc wiadomo, każdy jest odrębnym przypadkiem.

Może masz inwazje wirków?

Chyba capnella, ale nie jestem pewien pisowni

Glukoza (glikoza), zwana także cukrem gronowym o wzorze sumarycznym C6H12O6, jest cukrem prostym, występującym we wszystkich organizmach żywych zarówno w postaci wolnej, jak i jako składnik wielu bardziej złożonych środków. I wszystko jasne.

Znam go pod nazwą neptea, ale jest jeszcze jedna nazwa. Jak znajdę to dopiszę.

ok

No prawie dobrze. Jakbyś jeszcze wyrzucił te biobale i zrobił refugium to byłby ideał.

Marx poruszyłeś ważny temat. Co do wkladania rąk do akwa - jeśli zachowamy minimum zdrowego rozsądku naszym podopiecznym raczej nic się nie stanie - ale jak ktoś lubi przeginać to jego brocha. Nie chodzi o jad ośmiornic czy ślimaków - bo to wypadki ekstremalne, ale o infekcje wirusowe i zakażenia bakteriami w przypadku np. niezagojonych ran na dłoniach. Dodatkowo jeszcze reakcej alergiczne...

ul. Kalwaryjska, ul. Miodowa

Cześć Marek. Fungie tak wyglądają po transporcie. Jak się zaaklimatyzują to napompuje tkankę miękka. Uszkodzeniem był ten zarośnięty "szew" gdzie szkielet przebił tkankę miękką.

Z Chorwacji można przywieźć trochę zwierząt i utrzymać w akwa. Są to różne gatunki ślizgów, krabów, ukwiałów i pewnie jeszcze trochę innych zwierząt. Transport też nie jest żadnym problemem - lodówka turystyczna i od czasu do czasu można po drodzę kupić zimną kole i po sprawie, także ilość zejść praktycznie zerowa. Chyba nie myślisz o paczce z Egiptu ... jeśli tak to nie obraź się, ale Twoja naiwność nie zna granic.

Witam. Ja ten sposób wypróbowałem i działa. Pierwszą fungię kupiłem uszkodzoną a druga spadła i - efekt ten sam. Myślę że właśnie kąpiel w glikozie pozwoliła im się zregenerować i to bardzo szybko. Stężenie przybliżone, czas kąpieli 40-45 min. Następne fungie jakie trafiały do moich zbiorników zawsze "profilaktycznie" przechodziły taką kąpiel. Co do heliofungii to także raz kąpałem, jednak nic nie pomogło, chociaż uszkodzenie nie było duże. Tak na marginesie to jest to wbrew temu co się pisze dość trudny koralowiec i aby nas długo cieszył musimy zakupić egzemplarz będący w naprawdę dobrej formie. To samo dotyczy goniopory i co zauważył jeden z moich kolegów koralowce te znacznie lepiej rosna w z biornikach bez odpieniacza.

Coś Ty!! Woda w akwarium??!! pierwsze słyszę. Pożywką jest woda? Dedukcja godna samego Herloka Szolmsa. A niby co w tej wodzie??? Samo H2O???Chyba któryś z jej składników, mimo że tak serio to nie mamy pojęcia który - choćbyś nie wiem jak teoretyzował.W jej skład wchodzi cała tablica Mendelejewa - łącznie z uranem i złotem. Więc co rozumiesz przez wodę jako pożywkę?? Idąc dalej za tokiem Twojego wywodu wystarczyłoby usunąć przyczyny i po sprawie. I tu się z Toba zgadzam w 150%. Wystarczy wylać wodę i zgasić światło.

Teoretycznie. Podmień jednak 30-40% wody (dostarczając przez to pożywki) to zobaczysz jaki dopiero będziesz miał wysyp. I co do chemi. Jak już nic innego nie pozostanie to wystarczy antired i na drugi dzień mamy spokój z cyjano. Nie zauważyłem skutków ubocznych nawet u acropor.

chyba kpisz

Węgiel doustnie albo w czopkach

Może sie zdażyć że takie usytuowanie akwarium zepsuje cały efekt. Nawet najlepiej i najładniej oświetlone akwarium wygląda na niedoswietlone gdy padna na niego dodatkowo promienie słoneczne. Czym innym jest doświetlenie od góry - to jest super rozwiązanie.

@swirlej2 czy jak ci tam nie wywołuj mnie do tablicy bo sobie tego nie życzę w twoim przypadku, chyba to już kiedyś ustaliliśmy. @Garfield Cały czas wydaje mi się że problem leży jednak w wodzie. W innym poscie napisałeś że w ciagu kilku godzin zdechły Ci nagle 3 ukwiały. Takze to nagłe zejscie, cyjanobakterie...taki wniosek się wręcz sam narzuca. Ja bym jednak dokładnie sprawdził wodę.

A ja teraz jadę na Prodaku i nigdy zbiornik tak fajnie nie wyglądał. W sumie dyskusja bez sensu. Kup sól znanej firmy na pewno bedzie ok.

Jak mogą być ok skoro masz cyjano... bujać to my, ale nie nas. W sumie postępujesz słusznie, jednak trzeba usunąć przyczynę bo będziesz tak ściagał do śmierci i żadnej podmiany nie zrobisz. Koniecznie sprawdź dokładnie fosforany i filtr RO. Może takze użyłeś zawilgoconej soli.

To jak często wymieniać żarnik zależy od obsady. Najbardziej trzeba pilnować wymian chodująć koralowce twarde. Tutaj wymiany co 6-8 miesięcy nie sa wcale przesadą. Codując miękasy czy tylko ryby można ten okres przeciągnąć do 12-15 miesięcy. Podobno żarniki BLV mają dłuższą żywotność i ja np. przy twardych świecę nimi 12-14 miechów Nie musisz wcale podnosić lampy. Po zmianie żarnika mozesz przez jakiś czas świecić przez dodatkową szybę i oczywiście skrócić czas świecenia i pomału wydłużać.

No Azmodan, wreszcie masz sensowne logo. Pozdro dla fanów muzyki religijnej (i na pewno nie mam na myśli gospel)

Weipro z igiełkami nie ma się co czepiać, działa świetnie. Jeśli będziesz miał niewielka obsadę rybna to mozesz zastosować zwykłą pompę, jednak o ok 50% większą niż zaleca producent. Jechałem na weipro przy 240l i dużej obsadzie rybnej i nic mu nie mogę zarzucić. Teraz także go używam w nano 180l i uważam że się świetnie sprawdza. Takze czego byś nie wybrał będzie dobrze.

No kolego chyba nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem. Nie był to w żadnym razie atak naCiebie ani skierowany w Twoją stronę. Do Ciebie napisałem tylko że budowa jest naprawdę śmiesznie prosta i żadnego pana ze sklepu nie ma nawet co pytać o radę gdyż nie powie Ci więcej niż jest właśnie na tym małym minischemaciku. Pan ze sklepu - to pan z aqva-light który robi dokładnie to co napisałem. Nie pisałem że coś sprzedajesz - radzę jeszcze raz dokładnie przeczytać. A tak poza tym to temat był już poruszany setki razy i jakbyś pogrzebał to byś wiedział że zawsze radzę zbudować to samemu bo powtarzam jeszcze raz - jest to prostrze niz budowa cepa i naprawdę nie ma się czego bać. I także jestem zupełnie zielony jeśli chodzi o elektrykę. Może najpierw przeczytaj dwa razy zanim zaczniesz odpierać ataki skierowane nie w Twoja stronę. Pozdrawiam Tomek

Przecież na zapłonniku masz schemat jak 3 kablami zebrać wszysto do kupy i po sprawie. Pan ze sklepu kupuje części w elektrycznym i (najprawdopodobniej nieświadomie) skleca wszystko do kupy i bezprawnie sprzedaje. Na lampce zakupionej przez nie uwagę przez kolegę nie było bowiem żadnych informacji na temat atestów użytych materiałów i bezpieczeństwa. Jeśli ktoś działa w branży to wie o czym piszę. Artur Jednoróg!! proszę do tablicy - chyba możesz najwiecej powiedzieć o tych sprawach. Chciałem jednak zaznaczyć że brak tych oznaczeń na w/w lampie mógł być kwestią zaniedbania, a wtedy powyższy wywód można wyrzucić do kosza. Niemniej jednak złożenie tej lampki jest prostsze niz budowa cepa.