tomasz

Od roku mam w zbiorniku wężowidło Ophiolepsis superba. Ok 5 miesięcy temu dokupiłem drugą sztukę, co na pierwszy rzut oka wydawało się błędem gdyz zwierzęta zaczęły trzymać się razem i nie patrolowały jak wcześniej całego dna. Nie twierdzę że tworzyły parę, gdyz szczerze mówiąc nic nie wiem o sposobie ich rozmnażania. Przed chwilą dostrzegłem w zbiorniku coś jak mini kłębowisko węży: ok 10-15 małych wężowideł koloru beżowego - dokładnie jak te duze tylko jeszcze bez centek. Rozmiary korpusu od 2 mm do ok 7 mm. Jeśli licząc wielkość z odnogami to najmniejsze ma prawie cm a największe ze 3 cm. Część właśnie łazi po starym. Jak na złość aparat został w firmie. Ale i tak bedę na nie polował z obiektywem później. Szok. Trzeba to oblać.

Kolego, do kalkreaktora podaje się wodę słoną właśnie ze zbiornika. Literaturka sie kłania.

Masz widocznie kranówę bardzo złej jakości. Tak z ciekawości ile Ci wykazuje przy kranówce?

Jeśli to oferta skierowana do mnie to niestety nie mam cladielli

Przepraszam, moze głupio pytam,ale ile to jest później?

Wiesz co Bartek? Tak sobie oglądam tego Twojego ślimaczka i wydaje mi się że chyba wolałbym jego niż cladiellę. Tego chwaściora to maja wszyscy, a tak przynajmniej jakaś egzotyka w egzotyce.

To jeszcze nie znaczy ze są kompetentni, mili moze tak - to ich biznes. Znacznie ważniejsze jest skad te ryby sprowadzą. Dostać w Polsce mozna każdą odmianę. Problemem jest stan tych ryb i chęć szybkiego zysku - co przekłada się na szybką sprzedaż ryb prosto z importu.

Przenosiłem się już dwa razy: z 70 do 240 i z 240 do 800. Zawsze bez strat. Najlepiej zrób tak: w jednym tygodniu zrób dwie podmiany po 10 l. Wodę z podmiany wlej do zbiornika. Włóż tam pompkę i utrzymuj temperaturę. W drugim tygodniu potępuj podobnie. W ten sposób bedziesz miał 40l żywej wody w zapasie i 120 ze zbiornika. Teraz przenieś i dolej 20 l świeżej (ale mieszanej co najmniej dobe) Po paru dniach następne 20l - i po przeprowadzce.

Witam. Stosuję metodę od ok. roku i wygląda ze nadal będę. Nigdy nie zauważyłem żadnych niekorzystnych objawów. Szczególnie dobrze sprawdza sie przy dużej obsadzie rybnej i obfitym karmieniu. Oczywiście cała sztuka polega na odpowiednim dobraniu dawek, które są naprawdę minimalne. Ostrożność w tym wypadku nie jest niczym szczególnym, równie wiele zła można sobie wyrządzić przedawkowaniem mikroelementów - tu wiec wszyscy uważają, więc dlaczego z alkoholem ma być inaczej? I tak jak napisał Leszek, poziomy zerowe takze nie są pożądane. Ale zbicie np.NO3 z 40 do 5 czy 6 jednostek jest jak najbardziej pożądane. I na tym poziomie należy moim zdaniem poprzestać

Chwila, chwila. Tomek ,jest zupełnie inaczej. Kwestią sporną jest: stosować filtr ociekowy czy nie stosować. I tu pewnie grupa podzieli się na połowę, więc taką radę - "jak piorun kantem d.. w szczypiorek" Jeśli wiec Łukasz zdecydował się na filtr ociekowy to powinien wiedzieć że gąbka nadaje sie równie dobrze jak biobale - oczywiście tak jak sam zauważył powinna być wczesniej wydajna filtracja mechaniczna. Można znaleźć przecież firmowe filtry ociekowe oparte właśnie na gąbce i zraszaniu jej i to produkowane przez firmy które nie wypadły sroce spod ogona. Radzę przejrzeć literaturę.

nad nano 70 l miałem HQI 70W plus aktynika i efekt był ekstra. Wisiała dosyć wysoko więc te bliki...marzenie