tomasz

Najłatwiej sprawdzić kondensator. Po prostu go odpiąć. Ale stawiam na układ zapłonowy.

Tzn że masz za mały sump i woda z komina jest dla Ciebie problemem. Zaletą spustu przy samym dnie jest to że na dnie komina nie gromadzi się syf. A sitko załatwia problem przypadkowych zwierząt.

A ja już mam. Wszystko piękne i zdrowe. Dzięki

Odpal bez sitka, a domówisz sobie przy jakiejś okazji.

A u mnie wisiał i po dwukrotnym przelaniu poszedł do kosza. Zdarza się to czasem bezpośrednio po włączeniu pompy. Ale zrobisz jak chcesz.

To źle myślisz. 2 kilo skały więcej Cię nie zbawi. A poza tym przelewa kubkiem, to ciekawe co Ci pomoże wzmocnienie rur...

Rurę ustawiasz przy samym dnie komina. Dla bezpieczeństwa sitko. Poziom wody regulujesz zaworem na odpływie.

Wiepro lubi czsem przelać, więc umieść go jednak nad sumpem, lub poszukaj czegoś wewnętrznego. Automatyczna dolewka to nie jest gadget, to bardzo pożyteczne urządzenie.

"hamerykański" powiadasz. A w dzielnicy-mieście umarłych byłeś? A w dzielnicy Zabalin (zbieraczy śmieci) byłeś? Taaak, bardzo hamerykańskie. A jak chcesz zobaczyć prawdziwy Egipt to plecak, bilet kolejowy i trzeba zacząć od Aleksandrii i posuwać się na południe.

Dokładnie jak napisał Kapitan. Jak dla mnie temat z rękawa. Tytuł sugerowałby jakieś poważne rozważania, tylko o czym?

Pomimo sztywnych ram tych wszystkich zwiedzań warto zobaczyć i Kair i Luxor. Do piramid do srodka się nie pchaj, bo to strata czasu i pieniędzy. Jednak sam widok na Gizę wart jest każdych pieniedzy. No i oczywiście muzeum egipskie, to zobaczysz takze w czasie tej samej wycieczki. W Luxorze za to Karnak i Dolina Królów. Bajka. Po drodzę zwróć uwagę na światynię Hatszepsut, gdzie strzelano kilkanaście lat temu do grupy turystów - to wtedy zamknięto Egipt dla ruchu turystycznego. Także trudno polecić. Ja wybrałbym chyba Kair, jednak raczej przez sentyment. Jeśli natomiast lecisz na Synaj to koniecznie Jerozolima lub Jordana.

Wyciągnąć.

Nie stosuję w ogóle.

A to przepraszam, myślałem że 4000 evolution.

Przecież ta koralia jest na 220v i nawet hydor nie zrobił do niej sterowania. Kombinujesz jak koń pod górę.

Rozumiem że ze sterowania zrezygnowałeś... moim zdaniem błąd. Ale bierz tunze. Koralie to niestety kicha.

Zmień sól na uboższą w mikroelementy albo przestań dozować jeśli dolewasz dodatkowo.

Na tło wystarczające jest spienione pcv. W razie czego dotniesz nożem. Plexi nie dotniesz a po pierwszym czyszczeniu i tak będzie cała porysowana. Grzebień także mogę Ci wyciąć ale sklepowy masz od razu z prowadnicą i to ją przyklejasz a grzebień jest wyjmowany. Jeśli nie znajdziesz to pisz śmiało.

Ale zawracacie . To skała a nie zepsute jajko. Jeśli ewidentnie rafowa to do beczki, woda z podmiany i mocna pompa. Jeśli wzbudza podejrzenia że tuf, jakiś inny wapień to do kosza. Ze wszystkiego można robić problem, tylko po co?

Ok, to spoko.

Bardzo łatwo. Mają swój zasilacz. Sterujesz je sygnałem 1-8v lub 1-10v podawanym na pin1

A co za różnica czy w ro czy solance jeśli i tak woda idzie do kanału? Jeśli skała jest ok to tylko szybciej ożyje a jak nie to słona woda i tak zrobi to samo co słodka.

Tak jak pisze Ben, nic dodać nic ująć. Zresztą zapalisz lampę nad zbiornikiem sam dojdziesz do tego wniosku. Nic nie piszesz jaką lampę kupiłeś. Jeśli coć taniego "bo tanie" to może się okazać że trafiłeś na kiepskie odbłyśniki co niestety najczęściej się zdarza...

Aquael zasilany jest stałym napięciem 12v i można zrobić prosty falownik regulujący płynnie napięcie w granicach 5-12v. Koralia takze zasilana jest napięciem 12v ale zmiennym. Tutaj kwestie regulacji i falowania załatwia zmiana częstotliwości przy stałym napięciu.

Morświn dorobienie sterownika do korali nie jest takie proste jak Ci się wydaje, chociaż wiem że znasz się na tym. Jednak koszty będą stosunkowo wysokie. Także nie ładuj się w to, chyba że kup gotowy zestaw 2 pompy i sterownik, chyba poniżej 1000zł gdzieś widziałem. Możesz jeszcze kombinować z aquaelem 10000 - łatwe sterowanie, tanie i wydajne.