froolk
Klubowicz-
Liczba zawartości
408 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez froolk
-
Jestem w trakcie lektury trzeciego tomu The reef aquarium (2005)Delbeek'a i Sprunga i naszło mnie na taką refleksję, że internet jest błogosławieństwem ale i zarazem przekleństwem naszych czasów. Mimo, że mamy niezwykłą łatwość uzyskania szerokiej wiedzy to powstaje też wiele mitów oraz uproszczeń i przekłamań, a czasami wręcz bzdur powielanych w nieskończoność. Wiedza w sieci jest powierzchowna i najczęściej opiera się na "...gdzieś słyszałem...". Wolimy tygodniami pisać o wyższości odpieniacza X od Y mimo, że Y nie widzieliśmy nawet na oczy itp. Nauka bardzo w ostatnich latach poszerzyła wiedzę o życiu na rafach. The reef aquarium to naprawdę doskonałe i godne polecenia opracowanie - czerpie pełnymi garściami z wiedzy naukowej adaptujac ją do akwarystyki i łącząc z ogólnie znaną wiedzą akwarystyczną co prowadzi do bardzo interesujacych wniosków. Oczywiście nie jest to jakiś Święty Graal akwarystyki morskiej, ale dla mnie książka w wielu miejscach odkrywcza, mimo, że staram się być na bierząco. Mam wszystkie trzy tomy tej książki - pierwszy powstał 14 lat temu - i patrząc na ostatni to widać jak ogromny postep nastąpił w wiedzy o akwarium rafowym. To nie jest tak, że w pierwszym są bzdury - nie, jest tam konkretna wiedza która obowiazuje do dzisiaj, natomiast tom trzeci wiele z tych "prawd" potrafi nam wreszcie wytłumaczyć. Na przykład pamiętam taką gorącą dyskusję niedawno tu na forum dotyczącą alkaliczności - naprawdę warto przeczytać rozdział tej książki dotyczący zależności między wapniem i twardością weglanową oraz Ph i jaki ma to wpływ na kalcyfikację korali. Interesujące i na przykład dla mnie bardzo odkrywcze. A wracająć do tematu wątku Czy oprócz internetu czerpiecie swoja wiedzę z innych opracowań, macie jakieś książki warte polecenia? Kursy walut są korzystne dla złotówki jak nigdy dotąt - wreszcie za rozsądne pieniądze można kupić książki w Anglii czy USA i nadrobić zaległości Ja z czystym sumieniem moge polecić wszystkie trzy tomy The Reef Aquarium (amerykanie nazywają je Biblią akwarystyki rafowej IMO nie bez kozery)ze wskazaniem na tom III oraz trzy tomy z serii A quick reference guide (bezkręgowce, korale i glony) jako atlasy do szybkiej identyfikacji i zapewnienia odpowiednich warunków najpopularniejszym zwierzakom i walki z plagami. Odradzam atlasy Mergusa jako mocno zdeaktualizowane (to tylko moja opinia )
-
Rebciu a skąd bierzesz informacje o tej zależności 1/16 ? Pytam ponieważ bardzo mnie to interesuje a nie natknąłem się na to w żadnym znanym mi opracowaniu, a nawet w sieci. Chętnie bym coś poczytał.
-
priv
-
Tak, usuwa się go łatwo ale potem masz go więcej i więcej - kłaczki czepiaja sie sps-ów, zaczynaja rosnać pomiędzy "krzakami" i kończy się łatwe usuwanie Lepiej powalczyć poprawą parametrów zanim jest za późno i zamieni sie to w plagę. Miałem problem z tym glonem w pierwszym zbiorniku ładne parę lat temu. Praktycznie nie ma zjadaczy tego glona. Pomogła poprawa parametrów wody, między innymi musiałem wtedy zmiejszyć obsadę i dodać absorber PO4 - nie było to wtedy powszechnym zjawiskiem a na tym forum absorber wraz z węglem był bardzo pase Zobaczcie jak to się czasy zmieniają Trwało to wieczność zanim się tego pozbyłem.
-
IMO to jest wrangelia i usuwanie bryopsis wrangelią przypomina mi trochę gaszenie pożaru benzyną. Przypuszczalnie kolega żle sklasyfikował glon licząc na to, ze jest to (bardzo podobny)Asparagopsis Nikel zacznij juz walkę z Wrangelią bo to potrafi być tak samo ciężka do usunięcia plaga jak bryopsis. Wiem coś o tym, pomaga drastyczna poprawa warunków w zbiorniku. Ale BTW obserwacja bardzo ciekawa i jeśli by się potwierdziła mogłaby być ciekawym zaczynkiem do stworzenia bezpiecznego roślinnego leku na bryopsis.
-
obudowe membrany widać jak się lepiej przyjrzeć zdjęciu, jest dokładnie za filtrem DI
-
Kolego vini bardzo się cieszę, że edytowałeś swój post, jest jeszcze tylko drobne ale... nie pisze się plapke, papke ani nawet tak jak teraz płapke tylko PUŁAPKĘ A teraz na poważnie - jaką rybkę chcesz złapać? Jeśli jakąś niewielką to można pułapkę zrobić z butelki PET po wodzie mineralnej. Obetnij szyjkę i zamontuj odwrotnie w butelce (jeśli potrzeba powiększ odpowiednio otwór szyjki - coś w tym stylu jak zrobił Adam Rybowski na zdjęciu poniżej, do środka wrzuć coś smacznego i czekaj Aha - nie trzeba kleić sylikonem obu części ze sobą (trwa to długo i połączenie jest nietrwałe), wystarczy spiąć tzw. zszywaczami biurowymi jeśli komuś przeszkadza, że są metalowe to zrobić kilka dziurek na wylot i związać części ze sobą nitką. Mam nadzieję, że koledze pomogłem.
-
Ja myślem, rze papke dla ryby morzna zrobic z budyniu. Mam nadziejem rze koledze pomoglem.
-
Podaj wymiary bo dość duży to troche nieprecyzyjne sformułowanie
-
Kivi to juz nie przyszłość tylko teraźniejszość Cena narazie zaporowa. http://www.aquaillumination.com/ Z ciekawostek - w pełni sterowane profiluxem.
-
-
A'propos tego, że Krzysztof Tryc wstawił swoje fotki do Twojego wątku - to mnie specjalnie nie ruszyło, odebrałem to jako dobrą intencję pokazania, że Polska to nie jest akwarystyczna "prowincja". Ale niepotrzebnie przejął "inicjatywę", zamiast dać linka do nowego (czyt. swojego) wątku. A już sugestia, że wszystkie zbiorniki w Polsce są prowadzone w podobny sposób (czyt.jak JEGO zbiornik) i chwilę potem zdanie że zajmuje sie tym profesjonalnie od 12 lat zabrzmiało IMO prawie tak, jakbyś to jemu zawdzięczał swój zbiornik (jak i reszta Polski swoje zbiorniki), i to IMO było już niezbyt taktowne.
-
Błażej powiedz słowo, a jestem na drugi dzień 8) W końcu to rzut beretem, a ja mam teraz spore potrzeby
-
Szymon już Ci kiedyś pisałem, że zbiornik powala ale teraz to normalnie jesteś "GURU" No kurczę, chyba Cię nienawidzę Andrzej, proszę wrzuć tam swoje fotki.
-
Błażej jeśli aktualne lub masz więcej "zestawów" to ja też się piszę
-
priv
-
Marzyciel Interface to nie wszystko - w uproszczeniu mówiąć - urządzenie jeszcze musiało by "umieć rozmawiać" z tym bluetooth'em
-
Nie, no jeśli tak to bardzo Cię przepraszam. Tego nie napisałeś i myślałem, że chcesz, żeby suchy się zalał. Ale w takim razie to jakiś bubel i masz podstawę do reklamacji i żądania wymiany lub zwrotu kasy - odpieniacz zalany MUSI sam ruszyć!
-
Tylko że tą instrukcję to jeszcze trzeba przeczytać. Ręce opadają - sądziłeś że filtr HOB z wewnętrzną pompą sam zaciągnie wodę? Co ty robiłeś na lekcjach fizyki? Nie znam tego odpieniacza kompletnie ale założę się, że w instrukcji stoi jak wołu na miedzy, że pierwszy raz trzeba odpieniacz zalać wodą, zanim się go uruchomi.
-
Odpręż się, skale nie zaszkodzi nawet jak jej nie bedziesz oświetlał wogóle zanim przyjdzie ten zapłon
-
No to fakt, że źle zrozumiałem pierwszy pomiar, ale i tak zastanawiające jest to, że po 13 godzinach masz znowu wzrost. Jeśli możesz to kontynuuj pomiary bo to bardzo interesujące. Absorber masz w FR509? Jaki przepływ przez złoże?
-
Wzrost? Przejęzyczyłeś się i miałeś na myśli spadek do 0,01 czy wzrost o 0,01 czyli że wzrosło do 0,04?