-
Liczba zawartości
1 763 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Piotr Jan Rogalski
-
Stani to akwa 150 litrow traktuje cześciowo jak eksperymentalnik. I na razie niewiele co tam jest - tzn. nic cennego czy trudnego w hodowli. Wszelkie "pomysły" są znacznie tańsze w realizacji w tym, niz np. w 300 czy więcej litrach. Zgodze się z Tobą, że przy pomocy Rowaphos czy podobnych można usunąć PO4. Ale to wszystko kosztuje. Nie wiem jaka jest wydajnosc Rowaphos ale np http://www.korale.pl/product_info.php/cPath/3_24/products_id/453?osCsid=be4641646ab32ab64fcb6f2a7b5174b1 najmniejsze opakowanie to tyle co 3-4 kg LR. Tak, u mnie byl ladny kalkwasser, przez poprzedniego wlasciciela przez rok, u mnie pol roku. W tym czasie nagromadzila sie pewna ilosc PO4. I teraz pytanie, ile musze zużyć Rowaphos (plus cena testow) aby PO4 bylo na niskim poziomie? Czy cena zużytego Rowaphos nie bedzie porownywalna z kosztem wymiany skaly? Gdzies widzialem tłumaczony artykuł chyba z reefcentral, że ktoś tak się bawił z absorberami i po roku zabawy koszt wyszedł porównywalny z nowa LR. Systematyczne używanie Rowaphos niczego nie załatwi - co najwyżej koszt jest rozciągnięty na lata. Sam napisałeś, że po karmieniu PO4 wzrasta i należy użyć absorberów. OK. zaczecie lania kalkwasser powoduje, ze trzeba ta metode ciagnac dalej. Ale zaprzestanie Rowaphos tez bedzie powodowalo stopniowy wzrost PO4. Mówisz, że wyrwę glony z akwa i wyprowadzę jakąś część PO4. Ale ja tak wyrywam glony od pół roku i póki co nie widać efektów aby naturalnie obniżała się ich populacja. IMHO, dostarczamy fosforat do akwa i coś trzeba z nim zrobić. Albo wyciągać absorberami, albo magazynować przy pomocy kalkwasser i potem "hurtem" wyrzucić przy wymianie LR. Pytanie tylko, po jakim czasie lania kalkwasser skała nadaje się do wymiany, i ile w tym samym czasie byśmy zużyli Rowaphos. Nie spotkałem się nigdzie z obiektwynymi danymi na ten temat, a wszelkie wypowiedzi są raczej subiektywna oceną autorów. EDIT: Oczywiście wymiana np. calej LR i całego piachu to jest rewolucja prawie na miarę zakładania akwa od nowa (prawie, bo część skaly z koralami można zostawić) i przy systematycznym stosowaniu np. Rowaphos unikamy tego, ale z drugiej strony po dłuższym czasie w małym zamkniętym systemie w LR pojawiają się monokultury organizmów - tych najsilniejszych i najlepiej przystosowanych,i wprowadzenie dużej ilosci nowej LR daje "nowy oddech" naszemu akwa. Jak to mówił Lech Wałęsa - są plusy dodatnie i plusy ujemne.
-
2 dni temu ukwiał usadowił sie prawie na środku dużej sinulari. Wygodnie mu tam było, bo wokoło wysokie "gałązki" fajny prąd wody, nijak go nie można było ruszyć, bo się mocno trzymał i cokolwiek mocniej starać się podważać to od razu sinularia się zwija i nie ma jak podejść. Dzisiaj go ściągnąłem w sekunde ... szczoteczką do zębów Szczoteczka od strony włosia. Ladnie wplątał się w te słoski, lekki ruch ręki i bardziej mu się opłacało puścić stope niż stracić "ramiona" Potem lekkie trząśnięcie ręką i z wrażenia puścił szczoteczkę. I sprawa załatwiona
-
a różnica pomiedzy 6100 a 6200 tez transformator, czy już inna-większa pompa?
-
a co należy rozumieć przez "wieczorne spotkanie integracyjne"? Czy zakłady Polmos Łódź http://www.polmos.lodz.pl/ tez objely patronat nad sympozjum?
-
No to właśnie wtedy startowałem z morskim A co Ty narzekasz? Do sklepu idziesz, aby zobaczyć co i jak wygląda, ew. dopytać szczegóły, a kupujesz przez net - taniej. Ja często ze sklepów w Warszawie kupuje przez net, bo jak sobie podliczę ile paliwa spale (nie licząc czasu) aby gdzieś tam dojechac, to Poczta wychodzi dużo taniej.
-
oh shit. Zawartosc kubka poszla do akwa :(
Piotr Jan Rogalski odpowiedział Piotr Jan Rogalski → na temat → Ogólny
po tym jak zauwazylem awarie, to kubek byl pelny piany w 10 min. przez pierwsze 2 godziny, a potem to tak 3x na godzine to trzeba bylo oprozniac gdzies tak do godz.2 w nocy. Na szczescie akwa caly czas wyglada tak, jak gdyby nic sie nie stalo Ufff.... -
W super miejscowosci mieszkasz Moje pierwsze akwa morskie tez bylo z Zakopanego Pewnie znałeś (czas przeszly, bo akwa bylo z likwidacji sklepu) ten adres. Przy Krupowkach, jakoś tak w połowie drogi, po schodkach na 1 pietro. Na antresoli byl (a moze caly czas jest) sklep z bronia mysliwska - czy jakos tak. (chyba ze cos pomylilem z tym sklepem z bronia)
-
Hej trepek. Witamy Widzę, że już na dobre zacząłeś. Większość pyta długo przed planowaniem, a jak już planują morskie to więcej pytań niż odpowiedzi. Ale jak widzę, to Ty już w połowie pierwszej prostej Powodzenia zyczę. A fotki będziesz mógł wrzucić jak kilka (chyba ok.20) postów napiszesz i uzyskasz (automatycznie) status klubowicza. Pozdrawiam
-
oh shit. Zawartosc kubka poszla do akwa :(
Piotr Jan Rogalski odpowiedział Piotr Jan Rogalski → na temat → Ogólny
@Roman, to nie tak, że zostawiam akwa na kilka dni bez opieki. Codziennie (albo i częściej, akwa stoi w pokoju z komputerem) zaglądam do akwa. Ale jak w kubku mało co na dnie (a nawet jak w połowie) to do tej pory nie było powodu, aby cokolwiek ruszać. Często mam odsunięte polówkę drzwi w szafce rzut oka i widze pH. Słychać zmienny szum Tunze (dotyka do szyby akwa) i wiem że chodzi, jeden (na zmianę) z MaxiJet jest tak ustawiony że bardzo marszczy powierzchnie wody i słychać delikatny chlupot. Poza tym gdy każdy z 3 MaxiJet startuje co 2-3 minuty, to też słychać Więc nawet nie muszę sprawdzać, czy jest cyrkulacja. Światło bez patrzenia wiadać czy pracuje. A gdy wiatraki się zatrzymają, to też jest różnica - przynajmniej ja słysze. Rzut oka na duży termometr przy drzwiach w pokoju, i już wiem czy wiatraki miały prawo się zatrzymać. -
oh shit. Zawartosc kubka poszla do akwa :(
Piotr Jan Rogalski odpowiedział Piotr Jan Rogalski → na temat → Ogólny
dziasiaj rano 8.30. Pseudogorgonia polipy w pelni rozwiniete, lobophyton tak w połowie, sarco podobnie (czyli norma) xenia wczoraj zwineła się "w piąstki" ale ona czasem tak już robiła bez przyczyny, odpieniacz caly czas wywala "cienka" piane, ale już dużo mniej. (wczoraj na początku, do grubo po północy to wylewalem kubek pełny piany co 10-20 minut) sinularia się zwineła dość mocno, ale właśnie ukwiał się na niej usadowił. Jak go ściągnąć? Bo trzyma się dość mocno. Z takich osobliwości, to wczoraj jak patrzyłem ok.godz 23 pH skoczyło do 8,68. Teraz na ranem już normalnie 7,98. EDIT: godz.9.35. od godziny zamknięte okno, pH 7,90 END EDIT. (kH jest ok.9) Z tym że mam w akwa b.dużo glonów nitkowatych - to efekt mojego eksperymentu od pół roku z zaprzestaniem podawania kalkwasser. W sumpie nad glonami spagetii światło włącza się ok. godz.19. Nie wiem, może jak nitkowate dostały dużo "papu" z kubka, i spagetii dołożyło swoje, to może własnie to było powodem skoku pH. Normalnie nie wzrasta powyżej 8,45. Z każdym nowym doświadczeniem uświadamiam sobie, jak niewiele wiem o morskim. -
po tym co pokazales, szkoda cokolwiek komentowac. Z mojej strony EOT.
-
oh shit. Zawartosc kubka poszla do akwa :(
Piotr Jan Rogalski odpowiedział Piotr Jan Rogalski → na temat → Ogólny
na razie zle nie jest. Półtorej godziny, a w akwa normalka. HQI zgasło, sarco i lobo schowały polipy, ale one zawsze tak robią. Boksujaca jak zwykle przegania czyszczaca. Pseudogorgonia w pełni rozwinięta. Odpieniacz wywala pianę, jakbym wczoraj skałe z frachtu włożył. W komorach sumpa piany już nie ma. Pierwszy raz się cieszę, że mam membrane RO 100GPD. Do godz. pierwszej bede miał ze 40-45litrów. Posole, napowietrze i rano wymienie wode. @andrniew, no ja wiem, ze tak byloby najlepiej. Ale jak się patrzy na kubek, a tam ledwie co na dnie po jednym dniu, to zawsze się myśli ... później. -
oh shit. Zawartosc kubka poszla do akwa :(
Piotr Jan Rogalski odpowiedział Piotr Jan Rogalski → na temat → Ogólny
jakim asom? Ja w morskim jestem (jak sadze) na poziomie szkoly podstawowej. Pol godziny minelo od zauwazenia, pseudogorgonia i lobophyton (reszta tez) z w pełni rozwinietymi polipami .... może nie będzie tragedi. -
@Azmodan, skasowales dowody rzeczowe. Teraz nawet CBŚ będzie bazradne. A tak z ciekawości, Rafal za co dostal zolta kartke?
-
coś się stało W południe patrzylem, wszystko OK. midiflotor pracuje normalnie, piana ustawiona na b.sucha, kubek w odpieniaczu w polowie napełniony przez ostatnie 2 tygodnie. Kolor wiadomo - mocna kawa. Skoro przez 2 tygodnie pół kubka, to myśle, że jak za tydzień wyczyszcze to bedzie luzik. Pare minut temu odsuwam drzwiczki szafki aby zerknac na pH, a w komorze pompy piana na 2cm. Na środku jeszcze wiecej. Przesuwam drzwi, a w odpieniaczu przelewa się górą, w kubku kolor lekka herbata No shit. Nie mam pojęcia co się stało. Nawet palcem nie dotykalem. Nie karmiłem. Nic nie padło. Tzn. krewetki są obydwie, dwa największe ślimaki też, ukwiał też. Ryby dawno sprzedane. Wężowidła i piaskowej nie widzę - ale ich to nigdy nie widać. Nie wiem co się stało, że nagle odpieniacz zaczął robić tak dużo piany że się górą przelało od południa. Teraz odpieniacz wywala piane jak głupi, już przygotowuje wode na dużą podmiane. Jedyne co (na razie) cieszy, to że w akwa nie widać żadnych skutków tego co się stalo w sumpie. Przynajmniej na razie nie widać. Nie wiem kiedy dokładnie przelał się kubiek, czy 5 godzin temu, czy 5 minut temu.
-
z tego co wiem, treści obelżywe są ścigane niezależnie od formy przekazu. Gdyby to było moje forum, dałbym bana .... na 15 lat.
-
jesoo ... juz myślałem, że swir jakiegoś byka DIY wystrugał .... a tu tylko dziura. I to jeszcze wielka jak u starej .....
-
@Szymon, intencją tej opinni było to, że duża moc światła nie jest warunkiem obligo do utrzymania sps. Że nie trzeba mieć koniecznie ~1,0W/L (i więcej) aby sps mogły życ. I tylko tyle. Praktyka pokazuje, że super akwa z sps jest pod super światlem - nie polemizuję. Stąd też była mowa o widmie światła. Im bardziej w stronę aktyniki, tym fotony mają wyższą energię, co znajduje potwierdzenie w wybarwieniu korali (sam to obserwujesz). @Simon, mówiąc o Słońcu w baniaku i porównując to do HQI nawet 1000W mowisz o penetracji na glębokość max.80-90cm (a często ok.60-70cm) wysokości akwa. Ja pisałem o natężeniu swiatła Słońca na głębokości kilkudziesięciu metrów porównując to do natężenia światła HQI na dnie typowego akwa. Porównywanie jakichkolwiek sztucznych źródeł światła (poza błyskiem ekspozji termonuklearnej) ze Słońcem w tych samych warunkach oczywiście nie ma sensu. Z tym każdy się zgodzi. EDIT: Już tak BTW, patrząc na akwa kol.Osad prowadzonego pod samymi T5 można nabrać wątpliwości, czy to wysokotemperaturowe i prądożerne HQI jest faktycznie najlepszym rozwiązaniem. Osobiście cieżko mi sobie wyobrazić piękne akwa bez HQI, no ale ...
-
@Stani, co jakiś czas w różnych miejscach piszę, że to co ja piszę to jest moje osobiste zdanie, a w morskim nie warto opierać się na zdaniu jednej osoby. W różnych miejscach w różnych artykułach przewija się problem PO4 i jego nagromadzenia (czasem wieloletniego) w skale i piachu. A i sam dla siebie robie od pół roku eksperyment w moim baniaczku i zaprzestałem podawać kalkwasser. Chociaż baniakowi mineło już 2 lata (u poprzedniego właściciela ponad rok, i u mnie rok się kończy) więc trudno go uznać za niedojrzały, to po zaprzestaniu kalkwasser glony nitkowate rosną w najlepsze. Wywaliłem ryby, w 150 litrach zostały 2 krewetki, wężowidlo, kilka krabów i miekkie, karmię tylko mrożonkami i też bardzo bardzo skąpo. Korale tylko miekkie same muszą sobie poradzić ze "słońca", bo czegoś innego nie dostają. Ostatnio do sumpa wrzuciłem glony spageti od Rebcia. I tak byłem ciekaw, czy glony nitkowate będą rosły miesiąc-dwa i zużyją PO4 i skończą "z głodu"? Po upływie wielu miesięcy wcale się na to nie zanosi. Rosną sobie w najlepsze. A że wszystko inne też się dobrze czuje, więc się nie przejmuję glonami i eksperyment trwa nadal. Więc nie wydaje mi się, że pełne długie dojrzewanie załatwi sprawę PO4 raz na zawsze. U mnie przy niskim NO3 i dość niskim pH w nocy, glony muszą żyć z uwalniającego się PO4. I skoro po upływie wielu miesięcy żyją sobie w najlepsze, to (IMO) wniosek z tego taki, że fosforat cały czas jest (nie)świadomie dostarczany do systemu przez akwarystę - być może z suchym pokarmem, być może z solą. I teraz pytanie co robić. Czy podawać kalkwasser, sztucznie podwyższać pH godząc się na wiązanie PO4 w skale i piachu i przez to pozbywając się niechcianych nitkowatych ale przez wiązanie PO4 "zużywając" skalę i piach, czy nie stosować kalkwasser, wyrywać głony i godzić się na ich obecność która w naturze też występuje. Osobiście preferują pierwsze rozwiązanie - nie tylko w akwarystyce. Bo tak żyć całkowiecie zgodnie z naturą to znaczy akceptować glony (też akceptować robaka w jabłku, bo chociaż niepożądany to jednak w naturze często występujący), akceptować różne szkodniki w akwa. IMHO, akwa nigdy nie będzie naturalne bo nigdzie w przyrodzie organizmy nie żyją w takim skupieniu w tak małej objętości zamkniętego systemu. Zależy jeszcze jaki jest cel posiadania akwa morskiego. Dla mnie celem jest posiadanie czegoś, co jest ładne i zgodne z wyobrażeniami. Dlatego przy pomocy kalkwasser walczę z nitkowatymi (po za tym moim obecnym eksperymentem który pociągnę jeszcze trochę). Wolę mieć akwa takie jakie mi się podoba - nawet kosztem zużywania /naturalnych zasobów planety/. Oczywiście to jest tylko moje zdanie w demokracji każdy może się z tym nie zgodzić
-
biore na 100% pompe Delteca Rozumiem, że w pełni sprawna?
-
Oświetlenie HQI? T5? czy compact? ograniczenie kosztów
Piotr Jan Rogalski odpowiedział Obserwator → na temat → Dla nowicjuszy
Obeserwator, kup flaszkę, napisz do kogoś kto mieszka w miarę blisko Ciebie i ma fajne akwa (albo mieszka daleko i ma fajne akwa), odbijcie korek ... i (w miłych okolicznościach przyrody) zobaczysz na żywo co i jak. Korale to nie rośliny na łodydze. A skala to nie plexi. W pionie nie będzie stała. Na dole musi być szerzej. I efekt będzie taki, że na dole skałe będziesz miał przy samej przednej szybie. -
Oświetlenie HQI? T5? czy compact? ograniczenie kosztów
Piotr Jan Rogalski odpowiedział Obserwator → na temat → Dla nowicjuszy
przyznaję, że nie czytałem dokladnie wszystkiego co powyżej, ale ... co to za fanaberia, żeby nie robić dzielonego dna? Przeciez i tak tego nie widac. Przy większych długościach dna, dno robi się dzielone - i już. Tak samo jak się dno wstawia pomiędzy szyby boczne, a nie szyby stawia na dnie. Potrzebna grubość szyby zależy (głownie) od wysokości słupa wody. Przy 40cm pewnie by szkło 10mm wystarczyło, no chyba że ma nie być wzmocnień. Ale powiedzmy że OK. Skoro ktoś policzył, że trzeba 12mm to OK. A co do całokształtu kosztow - faktem jest, że morskie ma swoją cenę. Chodzi głownie o to, że nie ma materiałów "zastępczych" (zamiast soli morskiej nie da się uzyć kuchennej, zamiast HQI halogena z Castoramy itp.) i potrzebne są stałe parametry - akwa nie poczeka do następnej wypłaty. Jak się okaże, że odpieniacz dużo za słaby, to nie można czekać do grudnia na "trzynastkę", tylko trzeba szybko kupić nowy. I tak ze wszystkim. IMHO, zaplanować w budżecie pokrycie wszystkich wydatków i zabezpieczyć dodatkowo sume 50% kosztów na nieplanowane wydatki. I na koniec mała dygresja. Jeżeli różnica 100 czy 200zł w miesięcznych wydatkach robi zauważalną różnicę w budżecie domowym, to może zacząć od np.100 litrów? Oczywiście kupić zestaw używany (czasami w Targowisko zdarzają się ogłoszenia o likwidacji akwa), ma się cały działający system, a gdy się solniczka spodoba i chce się zamienić na większe, to potem sprzedać za niewiele mniejszą kase. Bo gdy się kupi wszystko nowe, a potem trzeba sprzedać za pół ceny (z różnych powodów) to jednak boli. Gdyby jakiś mój osobisty znajomy zaczynał morskie z ograniczonym budżetem, to tak bym mu właśnie doradził. Na forum nie chcę udzielać kategorycznych rad i wskazówek - raczej sugestie do samodzielnego przemyślenia -
Już nie pamiętam kto, chyba Grzesiek Wojtasik, pisał kiedyś że sama moc światła nie jest kryterium najważniejszym (wręcz należy z tym walczyć) bo na głębokości kilkudziesięciu metrów też rosną acropory a moc światla nie jest już taka duża. Że ważniejszy jest dobór widama niż sama moc. (to nie jest moja opinia - powtarzam zasłyszaną z forum) Z autopsji potwierdzam opinie, że nie ma nic kosztowniejszego niż oszczędzanie. Efekt jest taki, że się 2x wydaje pieniądze, więc lepiej od razu kupić to co ma być.
-
Żona do męża: - Wiem, że mnie zdradzasz! Wiem z kim, wiem gdzie, wiem kiedy. Jednego tylko nie mogę pojąć: CZYM??!! Jak się kochac ze 150kilogramową kobieta? - klapsa w pupę i po trzeciej fali wchodzisz....
-
Dobra ... najwyzej mnie zbanuja http://noname09876.w.interia.pl/all.txt Przychodzi baba do lekarza..wchodzi do gabinetu, siada na krzesle - Panie doktorze.. przychodze bo mam taka drobna sprawe.. strasznie mecza mnie gazy...ale to w sumie nie az tak straszne.. bo sa bezwonne i bezdzwiekowe.. od czasu kiedy tu weszlam puscilam juz 7 .. ups 8 bączków.. no ale wie pan to takie troche krepujace.. Lekarz na to bez slowa wyciaga pliczek recept, wypisuje starannie i daje babie mowic zeby zarzywala 2 razy dziennie. Po tygodniu baba z krzykiem wbiega do lekarza: -Panie doktorze Tragedia ! teraz jak puszczam baki to one sa straaaaaasznie glosne..ale na szczescie caly czas bezwonne.. na to lekarz: -no.. wyleczylismy juz pani sluch.. teraz pora na węch..