-
Liczba zawartości
276 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez PanMandaryn
-
Koniki to dośc uciążliwi podopieczni. Wymagają specyficznego akwarium - najlepiej gatunkowego. W prawdzie w USA często pisze się o hodowli koników w akwarium towarzyskim jednak nie jest to takie proste i często wymaga dostosowania zbiornika. Bez wchodzenia w szczegóły odradzam zabieranie się za koniki morskie bez wcześniejszego doświadczenia z akwarium morskim. Są to zwierzęta wrażliwe i niestety krótko żyjące. Wymagają odpowiedniego ruchu wody i wystroju akwarium. Dodatkowo są to specjaliści pokarmowi (mysis shrimp) i wymagają częstego karmienia w ciągu dnia. Jeżeli zaś chodzi o litraż to nie wymagają dużych zbiorników, akwarium 100 litrowe jak najbardziej wystarczy. Można je z powodzeniem rozmnażać w warunkach domowych. W Polsce zazwyczaj dostepne są H.reidi - wg. mnie mało ciekawe jak na koniki morskie (choć marketing pewnych sklepów przedstawia te zwierzęta jako wyjątkowo pięknie wybarwione - photoshop). Cena za sztukę zaczyna się zazwyczaj od około 200zl. Chyba, że zna sie jakiegoś hodowcę-amatora
-
Jeśli chodzi o artemie to ma ona zarówno swoich gorących zwolenników jak i przeciwników. Oczywiście większość ryb chętnie przyjmuje artemię i w niektórych przypadkach utrudnione jest podawanie innego pokarmu (mandaryn, chelmon). Jednak spotkałem się z opiniami niektorych akwarystów (zwłaszcza na serwisach zagranicznych), którzy nie polecają tego pokarmu, zwłaszcza dla ryb morskich. Czytałem też kiedyś o tym artykuł w pewnym popularnym magazynie on-line. Nie mogłem jednak jakoś teraz tego odszukać W każdym razie ciągłe podawanie artemii może wpłynąć na układ pokarmowy ryb. Może to wpłynąć na ich żywotność. Drugi argument jaki się pojawia dotyczy szybkiego zanieczyszczenia wody. Artemia ze względu na swój skład dość szybko ulega rozkładowi przez co wpływa na zwiększenie stężeń biogenów w wodzie morskiej. Nawet wydajana ekipa czyszcząca może okazać się tu zbyt mało skuteczna. Kolejna sprawa to substancje dodatkowe, które podobno występują w artemii jeżeli jest hodowana w niewłaściwych warunkach. Jeżeli jednak chodzi jedynie o karmienie tubastreii i błazenków to raczej nie widzę przeciwskazań. Moja uwaga dotyczyła raczej ogólnego stosowania tego pokarmu w akwarystyce morskiej. Pozostaje jednak kwestia czystości wody. Osobiście mam złe doświadczenia z artemią. Rozdrobniony kryl to dobry pomysł. Polecam to rozwiązanie. Myślę, że w takim akwarium można pomyśleć nad urozmaicona obsadą i nie ma co się ograniczać. W końcu jeżeli jest ten reefpack z odpieniaczem to filtracja jest w miare dobra. Kilka LPS nie zawadzi. W końcu niektóre nawet lubią takie warunki świetlne. Co do xenii to potrafi truć wodę ale to rzeczywiście ładny koral i mi osobiście się podoba. Mimo, że mam w akwarium twarde (w tym sps) to jest też xenia w dużej ilości. Naprawdę fajny koral. Wielka szkoda, że tak szybko rośnie przez co regularnie ląduje w klozecie Grzybowieńce to bardzo dobry pomysł pod takim światłem. Na forum można czasem dostać ładne grzyby w dobrej cenie (wiem bo mam swoje właśnie z forum ). Można tez pomyśleć o sarco lub innych koralach tego typu. Trzeba jednak wtedy używać węgla. Jednak opakowanie rowy 0,5l (30-40zl) starczy w takim akwarium na rok. Pozdrawiam i po raz kolejny życzę powodzenia.
-
Nie chcę być pesymistą ale widzę tu kilka potencjalnie groźnych połączeń. Po pierwsze karmienie korala słonecznego w tak małym akwarium może poważnie nadwyrężyć system. Czy w akwarium jest wydajny odpieniacz, bo jakoś nie doczytałem tej informacji (chyba, że ten tunze reefpack)? Dodatkowo krewetka czyszcąca jak tylko się zaaklimatyzuje będzie wyjadała żarcie Tubastreii - bedzie trzeba karmic pod słoikiem (a patrząc na tego korala to nawet pod miską ) Bardzo bym radził uważać na przekarmienie tego koralowca. Druga sprawa: SPS pod takim światłem to głębokie nieporozumienie. Pamietajmy, że przelicznik W/litr jest absolutnie niemiarodajny. Po prostu za mało lumenów i dramatycznie mały PUR/PAR a seriatopora światło lubi.. Być może będzie jakoś żyć. Jednak nigdy nie zaprezentuje piękna charakterystycznego dla tego typu SPS. Ponadto jak już wspomniałem Tubastrea = karmienie mrożonką. -> Mrożonka = N + P. -> N + P = nieszczęśliwa/martwa seriatopora.I na koniec cyrkulacja. Czy oprócz tunze reefpak coś wspomaga obieg wody? Jeżeli nie to seriatopora szybko się "udusi". Co do artemii to paradoksalnie jest to zły pokarm. Zwłaszcza dla ryb morskich (błazenki) o czym często pisze sie na serwisach zagranicznych.. Osobiście zauważyłem dobre rezultaty z krylem, kawałkami małży, mysis i innymi pokarmami typowo morskimi. Nie chce by moja wypowiedź została źle odebrana. Akwarium zapowiada się nawet ładnie, jednak zwróciłbym uwage by nie porywać się od razu z motyką na słońce (lub korala słonecznego - nawet gdy jest tak piękny jak ten). Może warto zacząć od miękkich/LPS ? Życzę powodzenia i mam nadzieję, że moje obawy są błędne.
-
Witam Interesują mnie numery 1, 2, 7, 9, 12, 17, 21. Jeżeli to możliwę proszę o rezerwację tych numerów. Skontaktuję się na priv. Pozdrawiam. //edit: W nawiązaniu do rozmowy telefnicznej dziękuję za rezerwację. Czekam na dane do przelewu
-
Korale miękkie i większość LPS można już włożyć bez obawy. Ja przy zmianie zbiornikach włożyłem nawet w tym samym dniu nową skałę i koralowce (niestety była taka konieczność). Wszystkie przeżyły. Jeżeli nie ma ogromnego wysypu glonów można po takim czasie (5 tyg.) spokojnie wkładać zwierzęta. Acropory bym nie zaryzykował, ale mała montiporka dla testu.. czemu nie? Jeżeli zaś chodzi o "wyrastanie koralowców" to raczej dzieje się to sporadycznie.. Można liczyć na jakiegoś grzbowieńca, zoanthusy, palythoa (pojedyncze polipy) jednak cała rafa z samej żywej skały nie wyrośnie. Koralowce trzeba kupować oddzielnie. Taks amo inne zwierzęta. Jeżeli to Twoje pierwsze akwarium polecam na początek miękkie: Xenia, Sinularia, Grzybowieńce i zoanthusy wszelkiej maści, Cladielle, Sarcophytony. Trudno ukatrupic takie korale (mi kolonia palythoa przezyła ponad rok w kuli 3 litrowej na parapecia bez sztucznego światła, cyrkulacji, ogrzewania), a czasem można trafić na ładne egzemplarze w sklepach. Dodatkowo miękkie są tanie. Można czasem dostać za kilka zł lub za darmo od znajomego akwarysty. Pozdrawiam.
-
Nie polecam zakupu skały, która będzie tak długo bez wody. Nawet zoanthusy nie wytrzymają. Ponownie radzę pojechać do sklepu i kupić skałę odgazowaną. Może ubogą w życię, ale pewniejszą. Nie zatruje tak systemu jak skała, która Bóg wie ile leżała i Bóg wie gdzie bez wody. Pamiętajmy, że to podstawa systemu. Trzeba postępować rozważnie. Tego typu zwirowania stanowią poważna sugestię by przemyśleć jeszcze raz zakup.. bo dojrzewanie z takim balastem biogenów może trwać pół roku Pozdrawiam.
-
Przez pierwsze kilka dni/tygodni świecą tak jak powinny. Następnie znaczna ilość tych żarników dramatycznie traci nominalna temperaturę barwową. Oczywiście może się zdarzyć egzemplarz, który będzie trzymał pieknie parametry przez bardzo długo. jednak zdarza się to tylko czasami. Trzeba się liczyć z tym, że po 1-2 miesiącu możemy stracić temperaturę z 14kK do 8kK (wg. serwisów amerykańskich poniżej 8 nie powinno spaść). Są to żarniki chińskie. Prawdopodobnie nie są tak testowane przed wypuszczeniem danej serii na rynek jak żarniki europejskie. Przez to dużo większy % tych żarników ma obniżona trwałość. Niekiedy potrafi zdechnąć po kilki dniach. Dodatkowo dużo szybciej wewnętrzna bańka uzyskuje nieprzyjemne czarne zabarwienie. Jeżeli jednak żarnik poświecił kilka dni bezawaryjnie to istnieje duże prawdopodobieństwo, że jego żywotność jest zbliżona do podanej przez producenta i długo jeszcze pożyje. Wszystko zależy od tego co ma być w akwarium. Jeżeli wrazliwe korale o specyficznych, dużych wymaganiach świetlnych to żarniki chińskie trzeba by dużo częściej wymieniać niż te standardowe. Jeżeli jednak to ma być żarnik "na start" lub do akwarium z miękkimi, to można zaryzykować (zwłaszcza jeżeli sprzedawaca udziela gwarancji rozruchowej na kilka dni) Osobiście stosuję w swoim systemie kilka żarników. Nad głównym akwarium świecę 2x 250w BLV. Natomiast w drugim akwarium (podpiętym pod system refugium) jest chiński 70W. Wszystkie glony niższe przeniosły się do refugium pod 70W i mam spokój z czyszczeniem szyb w głównym Miękkie i LPS'y w refugium czują się dobrze pod chińskim żarnikiem. Pozdrawiam.
-
Kilkuletnie (juz chyba 7, a to długo jak na mój wiek..) doświadczenie w tej branży nauczyło mnie, że jakiekolwiek deklaracje ze strony sprzedawców należy brać z dużym dystansem. Akwaryści morscy (a zwłaszcza sprzedawcy) to urodzeni bajkopisarze. Bardzo często występuje zasada "dostawy w przyszłym tygodniu", która nigdy nie ma miejsca, lub jest bardzo mała (czyżby na giełdzie w Łodzi nie wyszło? ). Przykład z osttanich dni: Dzwonie wczoraj do sklepu (tak się złożyło, że do e-rybki). Miała być duża dostawa ryb, bardzo wiele gatunków, w tym zachwalane przez sprzedawce pokolce (zwłaszcza liczne Acanthurusy w wersji "L", na których mi zależało). Dziś dzwonię: pokolców może ze 3-4 gatunki, pojedyncze sztuki.. a wersja L ma 4-6 cm.. z ogonem.. Pozwolę sobie nie cytować tłumaczeń sprzedawcy. Przykład ten tylko potwierdza od dawna znane mi prawidłowości w akwarystyce morskiej.. Jeżeli mam dać dobrą radę to po prostu najlepiej pojechać, zobaczyć co jest, jak ładne - to kupić. Kierowanie się obietnicami czy deklaracjami sprzedających mija się z jakimkolwiek celem. Można jedynie stracić czas. Na koniec mała refleksja. W ogóle jakaś "susza" z tym "żywym" ostatnio.. Widać, że kolegom brak prawdziwej konkurencji na rynku źle robi. Gdyby działały tu na szerszą skalę zasady rynku/ekonomii do podejście do kupujących byłoby inne. Pozdrawiam.
-
Wbrew pozorom akwarium dla ryb nie jest aż taką prostą sprawą. Głównym problemem będzie tu wydajne odpienianie, ale o tym za chwile... Nie wiem czemu ciągle panują przekonania, że w morskim musi być tak dużo światła. Jeżeli ktoś nurkował na rafach to wie, że są one bardzo często zbudowane piętrowo. Nie wchodząc w szczegóły: duża cześć miekkich rośnie prawie w półmroku. Wiele z nich nawet nie lubi zbyt intensywnego światła (np niektóre grzybowieńce, ale nie tylko). Oczywiście SPS'y potrafią rosnąć na rafach i kilka cm pod lustrem wody - pod samym "słońcem".. ale ich wymagania świetlne są zupełnie inne niż większości miękkich. Osobiście uważam, że 4x80 W spokojnie wystarczy dla miękkich, a nawet niektórych LPS'ów. Może po prostu nie być takich dużych przyrostów jak np pod 400W HQI.. Oczywiście dużo zależy od tego jakie świetlówki zostaną zastosowane i ile tam będzie widma użytecznego fotosyntetycznie. Odpieniacz niestety będzie tu dużym problemem. Jako, że ma to być akwarium w kierunku "rybnym" to musi być on bardzo wydajny. Jeżęli chcesz mieć zarówno miękkie jak i dużo ryb to na tym elemencie niestety nie zaoszczedzisz. Ryby powodują duże "zanieczyszczenie" wody. W prawdzie miękkie są tolerancyjne i nawet lubią jak woda jest trochę "brudna", jednak nie można przesadzić. Oczywiście każdy polecałby odpieniacze Deltec lub Tunze. Jeżeli jednak masz ograniczone fundusze pomyśl o zakupie używanego pienidła (nawet AquaMedica - o dyskusyjnej jakości wyrobów). Jak kupisz odpieniacz do 4x większego litrażu niż Twój to na pewno się sprawdzi do obsady rybnej . Cyrkulacja. Ja osobiście kupiłbym pomki typu koralia. Jeżeli względy finansowe nie pozwalają to tani zamiennik : JVP. jako, że to akwarium skierowane głównie na miękkie (a nie lubia one zbyt silnej cyrkulacji), to polecałbym cyrkulację w okolicach 20x litraż akwarium. podsumowując: światło wg mnie OK, na odpieniaczu nie oszczedzaj i kupuj do 3-4x większego litrażu niż Twój, cyrkulacja będzie ksoztowała pare groszy (60-80zl za pompke JVP 5000l/h). Powodzenia
-
Jak juz skończe całą prace być może napisze tutaj jakieś podsumowanie doświadczeń. Wszystko zależy od tego jak to sie skończy
-
Skała ze starego zbiornika - co zrobić
PanMandaryn odpowiedział cienias78 → na temat → Dla nowicjuszy
Płukanie w RO żywej skały jest bez sensu - może tylko bardzo zaszkodzić. To, że ta skała leżała przez rok bez podmian nie jest takie straszne. Cykl azotowy zachodził mimo wszystko. Po prostu woda była uboga w składniki odżywcze i mineralne. Jeżeli istnieje pewnośc, że poprzedni właściciel nie skaził jej niczym (np metale ciężkie, fosforany) to ja bym bez obaw wkładał do zbiornika. Jeżeli jednak masz jakieś obawy (fosforany) to możesz wlać bakterie lub pomysleć na Vodka Methode. Osobiście nie polecam żadnych płukań czy innych udziwnień. -
Chodzi o to by połączyć przyjemne z pożytecznym tzn. pisze prace o tym co mnie interesuje. Nikt mi nie przeszkadza, bo nikt na uczelni się na tym nie zna. Dodatkowo przez tak oryginalny temat mam dużo lżej niż reszta roku Tylko te koszty straszliwe... Wiem, że taką pracę można napisać odtwórczo na podstawie samej literatury. Myślę jednak, że fajnie jest samemu wszystko sprawdzić i obadać ;P Pozdrawiam.
-
Nie dobijam Jak na razie nic nie zdechło (choć przy eksperymencie z fosforanami było blisko - zwłaszcza xenia), a wyniki są nawet ciekawe. Generalnie praca polega na zbadaniu wpływu poszczególnych czynników na bezkręgowce raf koralowych(zarówno fizycznych jak i chemicznych). Nie odkrywam tą praca Ameryki. Są to sprawy już dawno opisane. Polega ona na doświadczalnej weryfikacji danych literaturowych. Wszystko w granicach rozsądku i zgodnie z ogólnie dostępną literaturą na ten temat.
-
Witam. Kupię koralowce w dobrej cenie . Szczególnie interesują mnie takie korale jak Euphyllia, Favia, Acantastrea, Caulastrea, Fungia, ale miękkie też są mile widziane (sinularie, grzybowieńce, i inne, oprócz xenii ). Być może ktoś akurat robi czystkę w akwarium (np przy przejściu na SPS'y) i ma coś do sprzedania w dobrej cenie? Czekam na oferty. Nie ukrywam, że koszt koralowca będzie dla mnie priorytetem przy wybieraniu ofert. Wiem, że wygląda to troche jak koncert życzeń.. ale cóż. Chyba warto spróbować? Na marginesie dodam, że od ponad pół roku piszę prace inżynierską na temat sztucznych ekosystemów morskich i przeprowadzam proste doświadczenia na bezkręgowcach (związane z: oświetleniem, temperaturą, zasoleniem, etc.) Koralowce są mi potrzebne do skończenia pracy, a kochana uczelnia z powodu 50 milinów zl długu nie wspiera studentów finansowo. Pozdrawiam.
-
Gdyż mają bardzo duże wymagania świetlne.
-
Skoro clavularia rośnie to generalnie nie ma się co bać jeżeli chodzi o większość miekkich. W prawdzie nie można się spodziewać zbyt dużych przyrostów ale takie światło raczej wystarczy. Zdarzyło mi się widzieć akwarium 375 litrów z miękkimi na 2 świetlówkach t8 - 2x 30W jeżeli dobrze pamiętam. Wszystko w miare ładnie wyglądało, a akwarium ponad roczne. Oczywiście jest to skrajny przypadek i światła jest obiektywnie za mało, wystarczyło jednak do utrzymania łatwych korali. Wracając do Twojego akwarium, uważam, że korale miękkie w znacznej większości sobie poradzą. LPS'y także (np mózgowce), Z bardzo dużym prawdopodobieństwem euphyllia też da rade. Pamiętajmy, że przelicznik W/litr jest wyjątkowo mało miarodajny i dziwie się, że jest w ogóle stosowany. Liczy się jeszcze sprawność świetlna urządzenia, oświetlana powierzchnia, wysokość akwa, barwa światła, odbłyśniki, udział barw użytecznych w fotosyntezie, to czy źródło jest punktowe czy liniowe (żarnik/świetlówka - w przypadku żąrnika światło bezpośrednio pod żarnikiem jest bardzo "silne" a po bokach "słabe". W przypadku świetlówek światło jest równomiernie rozłożone) i inne zmienne. Wyliczanie gatunków, które możesz "trzymać" mija się tu z celem gdyż naprawdę nie musisz się wg mnie specjalnie ograniczać. Podsumowując uważam, że możesz smiało myśleć o normalnej obsadzie wykluczając jedynie sps'y i tridacny.
-
jestem zianteresowany. priv
-
Korale naprawdę super. Jeszcze raz bardzo dziękuję. pozdrawiam.
-
jestem zainteresowany. Priv
-
Jeżeli ma to charakter podłużnych "wstążęk" wydobywających się z centralnych części korala (nie z obrzeży) to jest to prawdopodobnie po prostu produkt przemiany materii. nie ma się czym martwić.
-
Witam. KH na pewno nie jest (było) problemem. Bez zagłebiania się w konkrety napiszę tylko, że cały czas było w normie. Co ciekawe, w jedynym sklepie z morskim w Olsztynie (na Kołobrzeskiej) doradzono mi kuracje ozonem. O dziwo pomogło - po 2 godzinach euphyllia była już w 100% otwarta. Wskazuje to więc, na problem biologiczny (pierowtniak ? ). Zastanawiam się, czy problem nie powróci. Na wszelki wypadek wlałem bakterie. Nie chcę ciągle ozonowac akwarium.
-
Witam. @TMK: Cieszę się, że ktoś jednak zapoznał się z problemem. Dziekuję za rzeczową wypowiedź. Od razu chce rozwiać kilka wątpliwości: 1.Moje główne podejrzenia również padają na oddawanie czegoś do wody. zastanawia mnie jednak to, że przez pierwsze 2 miesiące nic się nei działo. Dopiero HQI spowodowało drastyczne zmiany. Nastąpił wysyp glonów brunatnych. Glonów nitkowatych ani innych nie było. 2. Jeżeli chodzi o UV z HQI to wątpliwe. Sprawdzałem już to (wkładając do lampy dodatkową płytke szklaną - 1cm grubości) efektów nie było. 4. Zasolenie było mierzone kilkoma salimetrami, tak samo temperatura. 5. Buforowanie idealnie by pasowało zarówno do objawów jak i do kondycji korali. Jednak: pH mierzyłem o różnych porach dniach i zawsze jest to przedział 8,0-8,2. Najcześciej wahania nie przekraczaja 8,1-8,2. Mam refugium które ma światło zapalane na noc, co zmniejsza wahania pH. Dodatkowo zastosowałem bufor KH marki AM. Ca i Mg są nieco niskie ale to bardziej wina soli. AM reef salt - zastosowałem taka na start gdyż wiedziałem, że początkowo będę miał głownie miękką obsadę. Wapń jest na poziomie około ~370. Do tego posiadam kalkmikser i leje AragaMilk. 6. Wódke leję, ale w zmniejszonej ilości o połowę (wg. zaleceń ReefCentral)
-
Dziekuję za wypowiedzi. Pozwolę sobie ustosunkować sie do niektórych pytań. Sporo czytałem na temat metody z wódką na serwisach zagranicznych i widziałem wiele zbiorników bardzo łądnie prowadzonych na tej metodzie. Zresztą wódkę stosowałem już jako jeden z pomysłow na poprawienie kondycji koralowców. Dodatkowo przypomnę, że w pierwszym poście napisałem, że stosuję metodę za Reef Central (dawki..) tak jak pisałem - najpierw pogorszyła się sytuacja, a później dopiero zastosowałem metodę. Posiadam 2mm (nie cm, a mm) grysu o bardzo drobnej granulacji. Właściwie widać denną szybę przez ten grys. Jest go tyle co nic. Jedynie żeby ładniej wyglądało. Cyrkulacja to 40x zbiornik. syfu tyle co nic. Martwej skały włozyłem dużo mniej niż żywej. Zresztą zrobiłem to 1,5-2 miesiące po włożeniu żywej skały. Na górze, w pierwszym poście wyraźnie wypisałem ważniejsze parametry mogące mieć wpływ na sytuację. Napiszę jednak ponownie: Fosforany były monitorowane. Testy saliferta ciągle wskazują absolutne 0. Tak samo azotany. Dodam, że koralowcami "obstawiłem się" już po zaniknięciu glonów związanych z dojrzewaniem. Tak jak pisałem wszystko było idealnie aż wstawiłem HQI. Przedtem koralowce były ładnie otwarte i przyrastały (zwłaszcza xenia, cladiella, clavularia). Kalkmikser stosuję, gdyż mam kilka LPS'ów (favites, lobophylia, euphylia). Pozatym stosowałem go w poprzednim akwarium przez 2 lata. Na marginesie pragnę znów przypomnieć co pisałem w pierwszym poście..... Nie mam już glonów, więc nie walcze z glonami (bo ich nie ma..). życie jakim się obstawiłem jest tak mało wymagające, że nie rozumiem zwalania problemu na młode akwarium. Ponadto zbiornik nie wykazuje objawów dojrzewania. Testy również tego nie potwierdzają. Zresztą akwarium ma już ze 4 miesiące i chyba tylko w książce Kosteckiego spotkałem się z tak alternatywnym podejściem, że jest to za młody zbiornik na jakiekolwiek korale. Bardzo bym prosił jednak o w miarę dokładne zapoznanie się z sytuacją opisaną powyżej, co pozwoli uniknąć nieporozumień. pzdr.
-
Sorbent na fosforany i na węgiel tak jak napisałem na górze były w akwarium tylko kilka dni. Nie ma ich tam od blisko 2 miesięcy. Nie tłumaczy to jednak dobowych wahań kondycji zwierząt. To jest najbardziej zastanawiające..
-
Witam. 1. Przebicie raczej nie tłumaczy dobowych wahań kondycji koralowców. Zresztą oprócz HQI nie doszło nic elektrycznego do akwarium, a przedtem było OK. Zresztą kiedyś dawno, dawno temu miałem przebicie do akwarium i w ogóle nie wpływało to na korale. 2. Podłoża mam 1-2mm. praktycznie nic tam sie nie zbiera i nie ma czego przekopywać. zreszta azotany i fosforany są absolutnie zerowe. 3. Nie mam już glonów. tak jak pisałem wysyp trwał tylko 3 tygodnie, aktualnie nic nie rośnie złego. dobrego też zresztą nie.. problem raczej nie jest biologiczny. Wydaje mi się, że to może jakieś szkodliwe mikroorganizmy (co tłumaczy szybki przyrost w ciągu dnia, zmętnienie wody, wahania kondycji koralowców) lub szkodliwa substancja w wodzie. 4. 70 kg to wcale nie tak dużo jak na 300litrów. zresztą skała może być lżejsza lub cięższa. Objętościowo jest wg. mnie OK. 5. Korale sporadycznie dokarmiane są mrożonką (przy karmieniu ryb). zreszta takie korale raczej dokarmiania nie wymagają. Na pewno z tego powodu by nie były ciągle schowane. Miałem kiedyś akwarium przez ponad 2 lata i niedokarmiane zoanthusy były przepięknie otwarte. Tym razem większość jest zamknięta. 6. Odpieniacz tak jak napisałem to ten od zestawu reef 500. czyli turboflotor AM. Kiedyś już używałem tego zestawu (2 lata). Zestaw był dokładnie przepłukany przed ponownym użyciem. Zresztą nie tłumaczy to czemu przez pierwsze 2 miesiące akwarium wyglądało naprawdę dobrze. 7. Problem pojawił się na długo przed tym jak zrobiłem 40% podmianę. Zresztą podmiana pomogła, ale na krótko. Sól na podmianę mieszała się 12 godzin.