Skocz do zawartości

Qlfon

Szlachta Morska.
  • Liczba zawartości

    1 665
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez Qlfon

  1. Darku, tak miałem zrobione i nie chodzi:( Rano powalczę....
  2. Coś chyba robię źle, na moim SII nie mogę tego zainstalować. Mam to wrzucić w jakieś konkretne miejsce w telefonie czy jak?
  3. Qlfon

    metis crp

    Ten typ tak ma, a tak serio: 1: jeśli nie masz ustawionej mocy maksymalnej na 100% to czas trwania zachodu słońca właśnie tak wygląda. To sięjakoś procentowo wylicza tylko od 100% - wtedy jest OK. 2. Ja mam 3 kanałowego BP XN i mam to samo z tym, że każdy kanał diod ma inny najniższy próg przy jakim zaczyna świecić, np. default moonlight channel startuje od 3%. TTTM:) 3. nie mam pojęcia:( 4. u mnie świeci cały kanał czyli wszystkie diody danego koloru. 5. ja już sie tym nie przejmuję, lampa działa, komunikacja jest OK ale napis jest. Chociaż na początku tez mnie to wkurzało:) 6. nie mam pojęcia, Przemek chyba kiedyś pisał coś o net. framework czy coś, generalnie jest trochę trików z tymi lampami. U mnie np. na lepszym laptopie komunikacja BT to była szansa na milion, a na starym lapku żony z vistą działa od strzału:)
  4. Skoczek nie wiem jeszcze co będzie z moim wyjazdem bo okazało się że mam targi w Kielcach na które miałem nie jechać a podobno nam jechać jeszcze nic straconego... Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2
  5. A, to luzik. Ładne masz parametry po samej membranie: Mierzyłeś może "czysta" kranówkę? Miejsce masz, odpieniek też z zapasem, za rok będziesz stawiał większe:) Powodzenia!
  6. Norbertt: na zdjęciu z osmoza nie widzę TDS wpiętego w obieg. Rozumiem, że do zdjęcia jeszcze nie miałeś? tak BTW: tyle ściany i taki mały baniaczek?
  7. Dzięki chłopaki da miłe słowa, na razie to zarośnie brązowym glutem. Posłucham Twistmana i uruchomię w końcu Sebllinga. W baniaku coś się dzieje a ja do końca nie wiem co ale na bank mam niskie kH i od tego chyba zacznę. Wczoraj wyczytałem jeszcze że podniesienie pH tak powyżej 8,5 daje dobre efekty z dino. Wrócę z weekendu i wojnę zaczynamy od nowa. Chemia to jednak nie wyjście....
  8. No i d*pa, ten brązowy syf wraca. Na razie delikatnie ale w postaci kłaczków, które co prawda nie bąbelkują wieczorem ale na dnie już się zaczyna robić lekko brązowo. Absorbent na krzemiany sery jest w sumpie, jest nawet w baniaku na dolewkę. Ręce opadają, cały czas lać chemię to bez sensu ale nie potrafię namierzyć przyczyny powstawania tego syfu:( Wieczorem uzupełnię wyniki testów, może to coś komuś podpowie?
  9. O tym że Heron jest drogi to wiem. Jest na liście rezerwowej ale jak sobie poczytałem i wałach jakie robią ludziom to lekko ścierpła mi skóra. O Alliorze w sumie to nawet nie myślałem. W comperia.pl dobrze wychodzi Kredyt Bank i słyszałem dobre opinie o Nordea. Ktoś ich może ćwiczył ostatnio? Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2
  10. Dzięki Panowie, w sumie to mój 3ci kredyt będzie, dwa razy brałem na mieszkanie, w tym raz na spłatę połowy, która należała do ex. Co do rozdzielności majątkowej to chyba nie przejdzie, nie mam pojęcia jak temat ugryźć żeby Małżonka się nie poczuła dotknięta:) Mniej więcej wiem na co zwracać uwagę (czyli wszystko to o czym napisał FOX) raczej chodziło mi o to czy ktoś z Was przerabia temat kredytu i wie co w trawie piszczy. Na czym mi zależy to brak opłat za wcześniejszą spłatę i możłiwość spłacania raty+x% bez jakiś wielkich zawirowań. Z tym ostatnim pewnie będzie ciężko ale w mojej robocie czasem pojawiają się wolne środki, które mógłbym szybko przeznaczać na spłatę zobowiązania. RORy i ubezpieczenia to chyba obecnie wymów w większości banków. na szczęście z tego co wiem, to nie trzeba tych ubezpieczeń robić we wskazanych TU tylko w dowolnie wybranym z cesją. PS. Fox - wpadać możesz choćby zaraz bo siedzę w domu nad papierami, dziś 16-20 będę zajęty bo idę się dowiedzieć czy mały pokój będę malował na niebiesko czy różowo;) Dzwoń i się umówimy.
  11. Złotówki, na franka czy € to mnie nie stać - w sensie zabezpieczenia jakie stosują banki są lekko mówiąc odstraszające:)
  12. Witam, szykuję się do kupna domu i jak to zwykle bywa trzeba będzie się wspomóc kredytem. Czy jest na sali jakiś specjalista od finansów, doradztwa itp. który byłby w stanie prześwietlić umowę kredytową tak by Kowalski wiedział do końca co podpisuje? Akcje Getin Banku w ostatnim czasie jakoś mnie zaniepokoiły, szczególnie że "doradca" z OF podkreśla jakoby ich bardzo dobrą ofertę obecnie...
  13. Qlfon

    jaka pompa do dolewki

    twistman: "wymyśliłeś"najlepsze rozwiązanie - jeśli masz takie możliwości lokalowe to idź w tę stronę.Zaleta: zawsze masz świeżą wodę, oszczędzasz miejsce na baniak dolewki. Dodatkowo gdy wyjeżdżasz na wakacje nie musisz się prosić żeby ktoś CI baniaka dolewki pilnował. Myślę i myślę ale nie mogę sobie przypomnieć kto tak ma zrobione. A już wiem - Skoczek tak ma:) Wada jest taka, że elektrozawór potrafi się podwiesić w pozycji otwartej, ale można zastosować dwa elektrozawory. Kolejny minus to taki, że jak się rozleniwisz t przestaniesz patrzeć na TDS i kiedyś może Ci tam zakraplać już nie 000 tylko z jakimś bonusem. A co musisz kupić - pewnie ze dwa czujniki, siakiś przekaźnik, kabelki itp.
  14. Qlfon

    jaka pompa do dolewki

    twistman: widziałeś mojego tunziaka? Ma dwa czujniki w tym ten roboczy to czujnik optyczny więc szanse na "zawieszenie" są nikłe. Do tego drugi czujnik informujący o zbyt wysokim poziomie. Pompkę podczas pracy słychać ale można się przyzwyczaić. U Ciebie nie będzie pracowała zbyt często raczej więc rozwód Ci pewnie nie grozi:)
  15. Qlfon

    Czy warto iść na studia?

    nanokaczor: powiedz chciałeś błysnąć czy pokazać humanistom, że są do bani?Tak jak Radek - jak będę potrzebował takiej wiedzy to zapłacę komuś kto się na tym zna i to dla mnie zrobi. Grunt że jak będę potrzebował to będę wiedział gdzie gościa znaleźć i o co go zapytać? A co najlepsze to mnie humanistę będzie stać na to żeby jemu zapłacić Chociaż podobni zmarnowałem czas na studiach...Chleb tez sobie sam pieczesz i zęby leczysz? To już nie są czasy renesansu gdzie mogłeś się znać na wszystkim i byłeś gość. Dziś nie a na to szansy każda z dziedzin poszła tak daleko do przodu,że drugi da Vinci już nam się nie trafi. Stary jak jest tu nas parę tysięcy to zakładam, że ponad połowa z nas może Ci wypisać takie tematy przy których twój post z popisem i trudnymi słowami będzie niczym? Pokaz siły? Bez sensu...
  16. Qlfon

    Czy warto iść na studia?

    Nanokaczor: nie wiem skąd wziąłeś tezę że straciłem czas na studiach? Może nie byłem studentem idealnym ale czego się nauczyłem to moje, magisterkę pisałem z zagadnienia o którym w polskiej psychologii pisała wcześniej jedna osoba, która zagadnienie znała chyba z pracy kolorowej. Ja swój materiał musiałem zdobyć sam zza granicy, badania też musiałem zaprojektować sam. Wtedy to były trochę inne czasy niż teraz gdy wszystko na każdy temat jest do znalezienia w necie. Ale Ty wiesz lepiej jakim byłem studentem i co zrobiłem z moim czasem tamże. Jak zwykle zaczyna się jazda ad personam. Ciekaw jestem co Ty miałeś na myśli pisząc "klimat studiowania" - zapach książek w bibliotece czy może zaciszny kącik w akademiku gdzie z kolegami mogłeś oddawać się pracy naukowej?
  17. Qlfon

    Od czego chorują zoa?

    Nemezis: a te stopy to im się skrócą jak dostaną światła? Pytam bo te od Ciebie co kiedyś brałem w okresie słabego świecenia i wali z dino właśnie teraz wyglądają jak mlecze a nie zoa:)
  18. Qlfon

    Czy warto iść na studia?

    Nanokaczor: klimat studiowania, imprezy itp to chyba można odłożyć. To już nie te czasy ze było się wiecznym studentem a po 9 latach socjologii można było i tak dostać pracę w urzędzie. Obecnie to wyścig, o certyfikaty, uprawnienia i doświadczenie. Jeśli rozwodnisz ten czas na imprezach to przegrasz. Wiem, ze to przykre ale wydaje mi się że czas baletów na poważnie traktowanych studiach się skończył.
  19. Tester: przede wszystkim to lampa musi byc naprawdę konkretna. na RC piszą "Another problem is that Cryptocaryon is an exceptionally large organism. The required UV dosage is proportional to the size of the organism. If you use "standard" dosages (15,000-30,000 micro-watts/square-cm or uws), all you'll do is make them . You need about 100,000 uws to sterilize Ich or 300,000-400,000 to kill it outright. Most UV units are sized to kill bacteria and algal spores, not protozoans." Cytat stąd: Mój odnośnik Lampa musi być mocna a przepływ przez nią niezbyt szybki by czas ekspozycji był długi. popatrz na duże zbiorniki na RC gdzie widać lampy UV - to nie są małe 30cm lampki tylko zespoły rur z kilkoma żarnikami gdzie woda przepływa kolejno przez żarniki.
  20. Qlfon

    Czy warto iść na studia?

    Kośmid a co ja mam powiedzieć? gdy odchodziło stare byłem o dosłownie kilka lat za młody żeby kupić malucha i pojechać do Berlina/Wiednia przywieźć trochę kaset, słodyczy, dwukasetowców Panascanix i klapków Kubota. Znam ludzi, którzy tak zaczęli a potem jeans z Tajlandii kontenerami sprowadzali. Obecnie pracują tylko po to by w domu z zoną nie siedzieć Zawsze jest coś. Ale mam nadzieję, że za jakiś czas rynek zweryfikuje te durne ogłoszenia gdzie na każde stanowisko wymagane jest "wykształcenie" które z wykształceniem nie ma nic wspólnego. Obyśmy tego dożyli bo inaczej to słabo widzę te Polską przyszłość.
  21. Cykl życiowy ospy bez nosiciela po 4-6 tygodniach jest przerwany. Tak czytałem, ale kłócić się nie będę
  22. Jeśli to faktycznie ospa to wyjęcie potencjalnych nosicieli na kilka tygodni też wyczyści zbiornik. Kwestia tylko czy ma gdzie przechować ryby i czy jest w stanie nie wyłapać.
  23. dzym: jeśli to ospa to leczenie jednej ryby nie ma sensu. Ospę ma "całe akwarium". Te kropki które widzisz to "ospa" wyłazi. Ona (mówiąc w skrócie) desantuje się z nosiciela i płynie z prądem w skałę, piach itp. Tam będzie czekać na przejście do kolejnej fazy i zaatakuje kolejną rybę. Jak masz możliwość to zrób tak jak pisze Tester - wszystkie ryby out i baniaku kwarantannowym leczenie FMC lub wszystkie korale i krewetki itp out a leczysz w baniaku ogólnym. Potem podmiany, testowanie wody czy nie ma śladu po miedzi (ale sprawdź jaką postać ma miedź w FMC bo są dwie formy a testy "na miedź" mogą nie być kompatybilne z tą miedzią która jest w FMC. Ciężka sprawa ale odławianie jednej ryby nic nie da - zło już się stało. Stąd tyle się mówi o prawdziwej kwarantannie, takiej kilkutygodniowej. Niestety mało kto z nas ma takie możliwości żeby w oddzielnym, sterylnym baniaku trzymać nowozakupione zwierzaki przez kila tygodni:( Na pocieszenie: są ludzie, którzy z powodzeniem stosowali FMC w baniakach ogólnych. nawet na tym forum - ja się przestraszyłem i nie zastosowałem:)
  24. Qlfon

    Czy warto iść na studia?

    Kośmid - nie chciałbym Ci psuć humoru ale z takim podejściem to kiepsko widzę. Stary, można nauczyć się tylu rzeczy do których nie potrzebne Ci studia a wyciągać naprawdę przyzwoitą kasę. Spróbuj u siebie zadzwonić np. do elektryka czy hydraulika i zapytaj ich ile biorą za tzw. jeden punkt (gniazdko czy wyprowadzenie rurek pod kran). A teraz sobie pomyśl, że w przeciętnym domu 150-200m2 jest takich punktów ok 150. fajna kasa? fajna. I to nie jest noszenie cegieł czy taplanie się w czymś nieprzyjemnym. Jak jesteś dobry to w każdym zawodzie zarobisz kasę. Studia Ci tego nie zagwarantują niestety. To se ne vrati Pane Havranek. Teraz jest rynek i musisz się wybić sam. No chyba że masz układy to wtedy pójdzie łatwiej. Problem w tym, ze jak sam zrobisz sobie markę to zmiany po każdych wyborach Cię nie dotyczą. Z układami - niestety już tak różowo nie jest. Nie idź na studia z taką jaka obecnie masz motywacją. Zmarnujesz kolejny rok/dwa...
  25. Qlfon

    Czy warto iść na studia?

    Czytałem to dziś trochę inny artykuł ale wpisujący się a temat Mój odnośnik i w zasadzie zgadzam się z tezą w tym artykule. Niedługo w Polsce nie będzie komu piec chleba czy budować domów. Prawie każdy chce być mgr sztuk wszelakich. To pozostałość po PRL gdy pierwsze pokolenie powojenne pamiętało jeszcze jak pracowali ich rodzice, którzy często nie mieli wykształcenia. Był wielki run na edukacje bo wtedy jeszcze zapewniała godziwe zarobki w urzędach czy innych formach przewracania papierów. Niestety w obecnych realiach gospodarczych to się nie sprawdza. Ludzie z wykształceniem nie mają roboty zgodnej z wykształceniem po pierwsze z powodu owczego pędu i wybierania kierunku "bo modny/łatwy" a po drugie bo zapotrzebowanie na rynku zmienia się szybciej niż trwa cykl na uczelni. Poza tym, nie oszukujmy się, kto mając 19 lat naprawdę wie co będzie chciał robić w życiu. To czym się interesuje to jedno, ale to z czego może mieć chleb to drugie. Znam kilka osób które nie dostały się na "prestiżowe dzienne studia" i poszły studiować zaocznie (teoretycznie przegrały życie". Gdy ja i moi rówieśnicy kończyliśmy studia prawie bez doświadczenia zawodowego ci po zaocznych mieli tytuł ale mieli też to co okazało się być najważniejszą zaletą - mieli doświadczenie w CV. Koniec końców pracują w zawodach wyuczonych a wielu moich znajomych (w tym i ja) zajmuje się czymś zupełnie innym. Oczywiście od tamtych czasów sporo zmieniło się na uczelniach, wielu studentów pracuje na etatach czy (częściej) zleceniach nawet studiując w trybie dziennym ale tak jak piszą w tym artykule - Brakuje nam logicznego uzasadnienia dla zdobywania wyższego wykształcenia.Z tym co wypisuje ta Pani "ekspatka" nie zgdzę się jednak. Studia odróżniają cię od tych, którzy nie byli w stanie dostać się na studia - co za bzdura? Są ludzie i chwała im za to, którzy na studia nie chcą iść bo wiedzą że w życiu poradzą sobie bez tych kilku literek przed nazwiskiem a pracując w mniej prestiżowych zawodach i tak dobrze zarobią na siebie i rodzinę. Może czas nadchodzi na to by przestać się wstydzić tego, iż nie skończyło się "szkół"?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.