snocho

Bakterie nie. Chociaż średnio raz na rok kupię jedno opakowanie bakterii i używam zgodnie z instrukcją aż się skończy. Różni producenci, co się trafi: Colombo, Tropic Marin, Microbe Lift itd. Wątpię, żeby miało to większy sens, ale ja się wtedy czuję lepiej Wódki, ani VSV też nie używam, ale mam w filtrze 1,5 l (teraz pewnie trochę mniej) Biopellets XL.

Wszytko tu dokładnie opisałem Świetlówki co 6-9 miesięcy.

Testy robiłem po miesięcznej przerwie w pracy reaktora, stary musiałem wyłączyć, a nowego jeszcze nie miałem. Stąd tak niski wynik wapnia (lałem ballinga z ręki), choć test Saliferta pokazał 380 mg/l (rozjazd o jedyne 100). Testy zrobię jeszcze za jakiś czas, żeby porównać, ale regularne wysyłanie próbek raczej nie jest dla mnie. Jeszcze nie, za szybko na efekty. Korale faktycznie wyglądają trochę lepiej, ale zaczęło się to wcześniej - po wymianie oświetlenia. Ostatnio coś wystawiłem, za jakiś czas znów to zrobię. Łyżeczką, nie chochlą

Do niedawna nie dozowałem praktycznie nic. Za wszystko odpowiadał reaktor wapnia. Chcąc poprawić nieco kolory SPS-ów zrobiłem testy ICP i wyszły pewne braki w mikroelementach. Od około miesiąca podaję to: Stront i żelazo w podwójnych dawkach (tu były największe braki), reszta normalnie, a aminokwasy połowę dawki. Do tego raz w tygodniu AF Life Source (tak w ramach sprawdzenia, na razie nie widzę efektów) i 2-3 razy w tygodniu łyżeczkę 0,1 ml Akwesanu. Będzie nowe akwarium, będą szczepki :) Tęsknisz? Może się okazać, że jeszcze do Ciebie wróci, jeśli uda się go złapać. Ostatnio coraz gorzej dogadują się z gemmatum. Dam im jeszcze trochę czasu, ale jeśli się nie poprawi, to z tej dwójki będzie musiał zostać tylko jeden.

Szybkie FTS-y z telefonu:

Też się wybieram

Reszta to w większości zwyczajne Acropory, do kupienia w każdym sklepie. Ta faktycznie jest "inna" Najczęściej koralami dzielę się wśród przyjaciół. Czasem coś sprzedam, ale że mam pod opieką kilka akwariów, rozchodzi się to poza forum. Nie jestem dobry w ogłoszeniach, zawsze lepiej wybrać i przyciąć coś na żywo. Jednak tutaj zaraz pojawi się ogłoszenie z jedną z moich Acropor: Jak zamówię kolejnego potwora i znów mi go przywieziesz, to Ci chętnie przytnę kawałek. Oby tylko się przyjęła i nie zmieniła kolorów

Z sobotniej wizyty u Piotra przywiozłem kilka świetnych korali, z czego jeden miażdży wszystkie Acropory, które do tej pory miałem w akwarium. Niestety mój aparat nie daje rady w pełni oddać jej kolorystyki (chyba już czas wymienić 10-letnie pudło). Niebiesko-czerwona millepora z seledynowym połyskiem. Oby tylko udało mi się utrzymać te kolory. I jeszcze kilka strzelonych z pomocą Camera-Boxa, choć zupełnie nie mogę się dogadać z moim aparatem.

Dzisiaj ro***erducha od rana. Trzeba było wymienić szkło, więc i sporo noszenia (po wąskiej klatce na II piętro), i trochę fajnej zabawy z porządkami w koralach (było co ciąć). Żeby nie przelewać wody w tę i spowrotem i nie rozwalać na czas przenosin poklejonych skał, postawiliśmy w salonie skrzyniopaletę o pojemności 600 l, czyli w sam raz. Po kilku minutach wszystko było już na podłodze: A po starym akwarium nie było już śladu: Jeszcze tylko szybki lot na dół i z tragarzy można zmienić się w akwarystów. W międzyczasie rzut oka na wypełniony po brzegi sump: Nowy zbiornik już na miejscu: Woda już się leje, więc to czas na ostatnie przycinki: I po robocie: Bez dwóch zdań Piotr ma fantastyczne SPSy: Cała akcja zajęła niecałe 4 godziny, z czego najgorzej wspominam wnoszenie. W takich chwilach myślę sobie: a mogłem zbierać znaczki