-
Liczba zawartości
830 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez ocelocik
-
Panowie, a ja mimo wszystko proponuje sie postawic na miejscu Admed2 i chocby przez chwile popatrzec na sprawe jego oczyma. I nie ma co sie dziwic, ze jest wkurzony, bo najprawdopodobniej poleci mu wiekszosc rybiej obsady. A za troche sie dostalo Przemkowi to coz, niestety taka branza i czesto beda sie zdarzac niezadowoleni klienci. Czlowieka szlag trafia, kiedy do akwarium chodzacego aktualnie "dla" danej ryby ta ryba trafia, w kiepskim stanie, po czym zdycha. Fundujac akwaryscie dlugi i niezbyt sympatyczny spektakl pt. " Patrz, umieram". Gdy potem czlowiek zastanawia sie co spieprzyl i za bardzo nie moze dojsc co, moze sie wkurzyc. I zazwyczaj te negatywne uczucia skupiaja sie na sklepie. Dobrze, ze jestem spokojnym czlowiekiem A Admed2 rozumiem, bo sam przezylem podobna rzecz z ryba z tej samej ( chyba) dostawy. Pozdrawiam, Maciek Edyta mowi, ze prosze moderatora o wywalenie postu Olka, bo nic nie wnosi do dyskusji, a tylko prowokuje.
-
Jezeli idzie na czesci to wyrazam wsteone zainteresowanie L. wurdemanii - powiedz, jedza u Ciebie aiptasie czy nie?
-
@andrniew A jaki sklad ma kazdy z przyrzadzanych przez Ciebie preparatow - ile gram, czego, w jakiej ilosci wody?
-
Witam. Problem z rozjezdzajacym sie Ca do kh przy rownym laniu wynika m moim zdaniem stad, ze nie wszystkie jony Ca++ i nie wszystkie jony HCO3-/CO3-- sa zuzywane do kalcyfikacji. Stad nierownosc jak ktos leje roztwory w stezeniu molowym 1:2 (Ca:kh). Gdzie uciekaja te jony? Czesc jest "zabieranych" przez magnez do budowy szkieletow koralowcow ( od 2 do 10% szkieletu korala, zaleznie od gatunku, to MgCO3), czesc jest bezposrednio, aktywnie, pobierana przez organizmy do ich wnetrza ( np. glony "lubia" Mg). Jezeli jednak ktos nie leje plynow w odpowiednim stezeniu ( jeden do dwoch moli) to oczywiscie ze bedzie lal rozne ilosci preparatow Szczegolnie, ze w litrze wody rozpuscisz maksymalnie okolo 0,5 mola NaHCO3, za to CaCl2 - z pamieci wiem moge odrobine przeklamac - ponad 2 mole. Pozdrawiam, Maciek
-
@lukaszkur A nigdzie w Niemczech ich nie mnoza? Z tego co wiem gatunek ten stosunkowo latwo sie odchowuje.
-
A nie lepiej zwiekszyc mocno karmienie? Albo tymczasowo wylaczyc odpieniacz i poczekac na efekty?
-
Bo ja wiem, czy da sie na podstawie tego testu jasno okreslic, ktora sol jest najlepsza. Raczej nie. Przy TM PRO to co sie rzuca w oczy, to duuza roznica miedzy dwom badanymi probkami - a to nie swiadczy dobrze o TM.
-
No coz, rozmnazanie pokolcow to dopiero wyzwanie, bo czytalem o nich, ze sa tzw. group spawners i do rozmnarzania wypada miec wiecej niz kilka sztuk. Jezeli do konca nie wiadomo, czemu tak malo sie rozmnaza to chodzi o to co zwykle - czyli o pieniadze Ilu znajdziesz akwarystow sklonnych zaplacic zalozmy 200 zlotych za sztuke L. amboinensis z hodowli ( w Europie wiem o jednej hodowli z UK, ktora oficjalnie oglosila, ze udalo sie jej rozmnozyc ten gatunek), jezeli osobniki z importu kosztuja 30 zlotych? Znam moze 3-4 akwarystow, ktorzy by sie nad tym zastanowili. Pozostaje kwestia - czy zasoby L. amboinensis z oceanow wyczerpia sie kiedys? Osobiscie uwazam, ze to malo prawdopodobne, o ile na danym obszarze bedzie sie odlawiac osobniki jak najmlodsze i nie bedzie sie tego robic nadmiernie. Krewetki te w sprzyjajacych warunkach podwajaja swoja populacje w krotkim czasie, wiec moze warto zadac sobie pytanie czy jest sens wogle rozmnazac taki gatunek w niewoli? Takie dywagacje moga dotyczyc duzo wiekszej ilosci gatunkow. Kiedys juz byla tutaj bardzo sympatyczna dyskusja na temat moralnych aspektow naszego hobby i cos czuje, ze obecna tez zmierza w tym kierunku Jezeli chodzi o rozwoj hobby, to mam z akwarystyka morska stycznosc od niespelna 3 lat, wiec trudno mi ocenic w pelni zmiany do jakich dochodzi. Moge stwierdzic jedynie dwa fakty: - nasze hobby rozwija sie glownie w kierunku niezbyt sprzyjajacym samodzielnemu rozmnazaniu zwierzat. Mocniejsza cyrkulacja, silniejsze odpienianie, metody zbijajace parametry az na nad krawedz minimum. Wszak marzeniem wiekszosci z nas sa mega kolorowe SPSy. A takie warunki niekoniecznie sprzyjaja rozmnazniu zwierzakow - polecam poszukac informacji nt. amerykanskiego projektu DIBS, ktory stawia sobie za cel rozmnarzanie bezkregowcow. Metody uzywane w nim sa czesto niecodzienne. Watpie, zeby komus w Polsce chcialo sie zakladac 400 litrowe akwarium tylko po to, zeby sprobowac rozmnozyc slimaki Turbo czy Asterina - Amerykanie mysla, ze sa lata swietlne za Europejczykami, a ja mysle, ze my jestesmy lata swietlne za nimi. Wlasnie w chocby dostepie do zywego pokarmu. I odpuscmy tutaj nawet jednokomorkowe drobne glony, wrotki czy okrzemki zywe. Kiedys probowalem znalezc w Warszawie swieze, a najlepiej jeszcze zywe, owoce morza ( po przemieleniu w blenderze podobno stanowia swietny pokarm dla korali). Nie znalazlem nikogo, kto by mi zagwarantowal, ze ich produkty nie byly wczesniej mrozone. Moze malo szukalem, ale po prostu szybko sie zniechecilem, bo ludzie sie pukali w glowe slyszac moje wymagania. Z tego co wiem, w wiekszych miastach za oceanem nie ma z tym problemu, nawet jezeli sa one oddalo sporo ( moze nie tysiace km:)) od morza. Niestety, Harari ma sporo racji, bo z moich obserwacji wynika, ze im kto wiecej ma doswiadczenia w morszczynie, tym rzadziej sie wypowiada. Nie chce nikogo atakowac, ani nic. Rozumiem, wiekszosci pewnie sie nie chce, wola sie wpatrywac we wlasne, przesliczne ogrody podwodne. Ale brakuje informacji o tym kto czym karmi dokladnie, jak, ile, kiedy. Takie rzeczy mozna latwo wyciagnac, jak sie ma doswiadczone akwaryste pod reka, gorzej jak nikogo w poblizu nie ma. Pozdrawiam, M.
-
Oj, TMK mam nadzieje, ze sie nie narazilem :) Podobnie jak Lukasz, za fito/zooplankton uznaje istoty zywe. Fitoplankton to przy Polskiej dostepnosci do takich rzeczy mozemy ograniczyc do dwoch, trzech gatunkow lub ich mieszanek. Za namiastke zooplankton moze nam robic Briachionus lub swiezo wylegnieta Artemia. A reszta, czyli szuszona rozwielitka, sypkie pokarmy zlozone z wysuszonego fitoplanktonu - to tylko namiastka zywych organizmow. Blizej im do tzw. reef snow/marine snow, czyli unoszacego sie w wodzie oplywajacej rafe "syfu", martwego, pokrytego najwyzej bakteriami. Oczywiscie kazdy akwarysta jak ja moze tworzyc i czesto tworzy podobny do mnie podzial, co powoduje, dokladnie jak piszesz, zamieszanie z nazewnictwem. Co do metody przedstawionej w ostatnim numerze ReefKeeping.com, karmienie przedstawia sie nastepujaco: - 100 ml komercyjnej, zywej, mocno zatezonej ( odpowiadajacej 160 (!!!) litrom rozwodnionej kultury) mieszanki Isochrysis, Pavlova, Tetraselmis, Thalassiosira weissflogii, Nannochloropsis. - 40 ml komercyjnej, martwej, zatezonej kultury Brachionusa Podawane pompa perystaltyczna w sposob ciagly przez 12h. Coz, pozostaje podsumowac, ze na dobre wychodzi tego naprawde duzo Edycja mowi, ze wgryzlem sie w temat i ta kultura Brachionusa nie jest zywa. Jest to mieszanka jajeczek i doroslych w jakis sposob utrwalonych ( konserwanty), do przechowywania w lodowce.
-
@TMK On karmi fitoplanktonem, czyli jednokomorkowymi glonami o niewielkich rozmiarach ( tzw. zielona woda). Zooplankton, jak sama nazwa wskazuje, to male bezkregowce, majace z fitoplanktonem tyle wspolnego, ze sie nim zywia - w opisanym wyzej przypadku substytutem zooplanktonu jest wrotek ( Brachionus). Moge jeszcze dodac, ze zooplankton Kenta to podobno namoczone jajeczka cyklopa i cyklop z duza iloscia konserwantow ( tak przynajmniej slyszalem). Co do nazewnictwa moge sie mylic, biologiem nie jestem, ale w tej kwesti w naszym hobby panuje totalny balagan - kazdy uzywa nazw fitoplankton i zooplankton zupelnie dowolnie. Pozdrawiam, M. P.S Lukaszu, ja sie nie czepiam i doceniam fakt, ze sie starasz. Powiedzmy, ze przypomina mi sie moja architektura napisana na maturze przez ó
-
No coz, kolorki swietne Dowod na to, ze drog do sukcesu jest wiele. Moge wiedziec, co jest na 6 zdjeciu od dolu - Gorgonia jakas?
-
Osobiscie nie widze sensu, zeby sklep z Gdyni/Gdanska/Warszawy/Krakowa jechal na targi do Poznania. Ilu tam bylo akwarystow morskich? 10? 15? W branzy dosc niszowej, jaka jest akwarystyka morska, tradycyjna reklama jest malo skuteczna. Zalozmy, ze sklep wykupuje 10m2, placi za to 1800 zlotych plus kolejne tyle za transport, materialy itp., trafi do 10 akwarystow morskich plus 10 kolejnych ktorzy sa sklonni myslec nad zalozeniem akwarium ( ale niekoniecznie to zrobia). Tymczasem drugi sklep te 3600 zlotych wykorzysta na znizki dla powiedzmy 10 stalych klientow. Tych pieciu stalych klientow bedzie polecac sklep na forach i w rozmowach z innymi akwarystami morskimi. Jak myslisz, ktory z tych sposobow dotrze na dluzsza mete do wiekszej ilosci potencjalnych klientow? I teraz odpowiedz sobie, ktory
-
@kaziko Vodka metode + spory skimmer + srednia dbalosc o parametry ( PO4 nawet do 2 mg/l ). I calos przy slabym oswietleniu sie trzyma kupy. A ogolnie to ladnie prawie "150 litrow" ( tyle, ze skoncentrowanych) fitoplanktonu dziennie mnie rozbraja Jakos w tygodniu przegrzebie podane do tego artykulu odnosniki, zobaczymy czy cos ciekawego tam pisza. Pozdrawiam, Maciek P.S Hehe, "tródno". Lukasz zawsze mnie rozbraja
-
A ja twardo napisze, ze nie zaleznie do tego czy chcemy DSB czy SSB czy piasek w kupkach to nie sypac "Live Sand" tylko zwykly, martwy aragonit. Za zaoszczedzone pieniadze mozna kupic mala butelke z bakteriami, a za reszte piwo. Albo wszystkie zaoszczedzone pieniadze wydac na piwo i poczekac kilka dni dluzej przy dojrzewaniu ( osobiscie preferuje ta metode:)). Pozdrawiam, Maciek
-
Mi niezbyt pasuje Zebrasoma tutaj - jakiej dlugosci bedzie akwarium? Co do Pterapogonow to zdecydowanie stawialbym na parke, nawet jezeli nie chcialbys rozmnarzac ich, to zawsze bedzie mozna poobserwowac jak to robia ( hehe, dziwnie to brzmi). Gorzej bedzie z Nemateleotris magnifica, bo nawet jezeli sie trafi parke takich to po pewnym czasie jedna z rybek moze zmienic plec, a wtedy walka na smierc i zycie. Brakuje mi tutaj jakis babek - np. Elacatinus oceanops ( hodowlane sztuki dostepne w pewnym dobrym sklepie ze stolicy), jakies Gobiodon'y, takze ktoras z mniejszych babek kopiacych w piasku (np. Stonogobiops nematodes). Ich plusem jest kompaktowy rozmiar i to, ze sa kolorowe. Ogolnie poza zoltkiem to obsada bardzo przyjemna ( choc troche standardowa:)). Pozdrawiam, M.
-
Uzyj martwego piachu aragonitowego / oolitowego i nie przeplacaj za odrobine bakteri.
-
Coz, nie chce sie czepiac, ale refraktometry blizej nieznanych firm ( a taka jest dla mnie ATC) na ebay'u mozna kupic za rownowartosc 60-80 zlotych plus 40 zlotych przesylki
-
Hm, sporo jest dobrych sklepow, nomen omen forum jest wlasnoscia jednego, wiec innych podawac nie bede Zalozmy, ze robisz akwarium z panelem, cos kolo 150 litrow ( to bedzie dobra pojemnosc na poczatek, moja setka szybko zaczela sie ciasna robic, a lubie jak jest troche przestrzeni ). Przykladowy sprzet: - 2x Tunze Nanostream 6025 - odpieniacz Mini lub Midiflotor ( choc ja bym sie sklanial do tego pierwszego - powinien dac rade), to wymaga pompki powietrza, podobno Mistrale AM sa ciche ( choc nie tanie), ale nigdy takiej nie uzywalem, wiec pewnosci nie mam - grzalka 100 lub 150W np. Jagera, ale tutaj mamy zupelna dowolnosc - skale najlepiej kupic osobiscie - swiatlo najefektywniej byloby zmontowac samemu ( zakladam, ze uzybys T5 - je sie dziecinnie latwo montuje), jakie i ile to zalezy od wymiarow zbiornika i docelowej obsady. Najlatwiej kupic firmowe lampy, ale to juz niestety troche wiecej pieniedzy wymaga. Co do mojego obecnego akwarium - w zasadzie jedyne z niego co ma jeszcze jako taka wartosc, to odpieniacz i lampa na 2x24W T5 ( ale ja osobiscie bym jej nie polecal, wymaga sporej ilosci przerobek). Samo szklo nie ma nawet panela, bardziej sie na slodkie nadaje. Pompki cyrkulacyjne to AquaEl'a Circulatory za 35 zlotych sztuka ( a sa dwie), mocno wyekspoatowane, wiec tez wstydzibym sie za cos takiego brac pieniadze. Obecnie bym wszystko zrobil zupelnie inaczej. Pozdrawiam, M.
-
Hmm, poruszane milion razy, ale zeby nie bylo to widze takie akwarium tak: - pompy cyrkulacyjne o lacznym przelocie wody przez godzine rownym okolo 30 krotnosci objetosci baniaka. Raczej dwie, niz jedna, najlepiej byloby 3, ale to raczej odpada ze wzgledow estetycznych. - odpieniacz - grzalka - kilka kilo zywej skaly - swiatlo min. 0,5 W/l, ale wskazane troche wiecej Inna kwestia pozostaje np. panel lub sump. Osobiscie nie zaczolbym nowej setki ( a jedna wlasnie likwiduje), bez sumpa lub minimum panela. W zasadzie taki zbiornik niekonieczne musi wyjsc drozej niz niejeden holender. Pozdrawiam, M.
-
Hmm, szczerze mowiac nie znam. Nie wiem czy wogle takowe istnieja Wiem, ze o ile istnieja to przeleca przez nasze filtry, jezeli ich nie ma - tym lepiej dla nas.
-
A ja podraze temat wargatka czysciciela - karmisz czyms specjalnym, czy Twoja sztuka je wszystko? Wargatki uchodza za dosc trudne, u Ciebie widze zdrowego, a ze mi sie podobaja to i kazda informacja na jego temat sie przyda
-
Mam, znalazlem czego szukalem Polecam, naprawde dobry artykul, wiele tlumaczy w kwesti RO. Artykul I faktycznie, troche PO4 moze przeleciec przez membrane, ale DI juz powinno wylapac wszystkie. Problem moze byc z czasteczkami niepolarnymi zawierajacymi P, one duzo latwiej przelatuja przez membrane i DI ich wogle nie zlapie. A co do zakupu TDS - zawsze sie przyda, a i koszt nieduzy. I wynikiem Hanny bym sie nie przejmowal, bo zapewne lezy on w marginesie bledu.
-
Wtedy zaczol bym sie powaznie zastanawiac, czy miernik Hanna dobrze pokazuje. Zajrzyj do jego instrukcji, zobacz ile wynosci okreslona tam granica bledu. Nie zdziwilbym sie, jakby wynosila wlasnie 0.02 lub wiecej Zasadniczno jest malo prawdopodobne, zeby jony jakimi sa czasteczki fosforanu, lecialy przez osmoze, a inne jony nie. Gdyby lecialy, to TDS powinien je wykryc. Edytka: Rebciu, a nie jest tak, ze membrana wylapie czasteczni fosforanow, a nie wylapie fosforu w innej postaci - stad wysokie P w wodzie po osmozie?
-
@robi No coz, jezeli masz jakies Red Dragony lub Iwaki do sprzedania za flaszke to ja sie chetnie wymienie. Bo zadna z czterech wymienionych przez Ciebie firm ( Eheim, AquaMedic, AquaBee) to raczej nie jest "wyzsza polka".
-
Mandaryna zazwyczaj inne ryby zostawiaja. Przy haexateni moga byc problemy z innymi wargatkami, drobnymi babeczkami ( Gobiosoma, Gobiodon) i mniejszymi rybami planktonozernymi ( np. Nemateleotris helfrichi ). Premnas bedzie mogl tluc inne blazny. Ale wiele tez bedzie zalezec od tego, w jakiej kolejnosci je bedziesz wpuszczac i jak bedzie ulozona skala ( im wiecej kryjowek tym lepiej). Ja na Twoim miejscu pomyslalbym dodatkowo nad czyms stadnym ( Chromisy, Anthiasy), jakims slizgiem ( byleby nie kupic malenstwa zupelnego), ew. grabik jakis ladniejszy ( parka Pseudochromis fridmani). Poszukaj w internecie, jest bardzo duzo roznego rodzaju katalogow i encyklopedi ryb, a razem z nimi mnostwo informacji.