rufio

Słynna rogatnica ...najlepiej coś co jej smakuje

Podstawa przy tej rybie to zakup osobnika jedzącego u sprzedawcy i niech zademonstruje przed zakupem że tak jest faktycznie. Osobiście nigdy nie miałem problemów z pobieraniem pokarmu przez forcipigery ,niekiedy nawet zjadały pokarm w płatkach jak i granulki. Problem z niepobieraniem pokarmu po wpuszczeniu do domowej rafy często jest spowodowany stresem wywołanym agresją ze strony starych mieszkańców zbiornika. Według mnie gatunek mniej problematyczny porównując go np.z chelmonaem rostratusem w aspekcie pobierania pokarmu zastępczego.

Drogi kolego tego tupu porównania to już wchodzenia na zupełnie inny temat tak to możemy sobie odbijać piłeczkę w nieskończoność. Samochód samochodem a klejenie skały to klejenie skały,w samochodzie potrafię wymienić wycieraczki i filtr kabinowy względnie koło bo nie interesuje mnie specjalnie ta tematyka ,gdyby było inaczej to z pewnością ufajdany po łokcie w smarze dłubał bym przy samochodach lub rekonstruował je. Zaś klejenie własnoręcznie skały z racji pasji do tej dziedziny życia jaką jest akwarystyka sprawia mi przyjemność i nie wyobrażam sobie aby ktoś to robił za mnie. P.S.akwarium skleiłem nie jedno w swoim życiu :)pozdrawiam

Bez urazy Na pewno jest to prostsze rozwiązanie czyli "łatwizna"bo nie tworzysz własnoręcznie konstrukcji tylko wkładasz gotowca do akwarium. Każdy robi tak jak uważa

Hm...przestarzała mało wydajna ? To niby dlaczego jest ciągle stosowana z powodzeniem w potężnych hurtowniach właśnie w stanach lub na farmach gdzieś na Filipinach,Sri lance czy Indonezji. Trudno mówić o nie energochłonnych urządzeniach mających do obsłużenia dziesiątki tysięcy galonów wody bo to chyba logiczne że nie opędzą tej ilości wody pompami pobierającymi znikomą ilość prądu. Ciekawe czym Ty byś rozwiązał aspekt filtracji w zbiornikach o łącznej pojemności ponad 400 tysięcy litrów?

Wbrew temu co wszyscy sądzą o tej firmie ja chciałbym posiadać jeden z takich systemów filtracyjnych jakie można zobaczyć na ich stronie www.....Czyli potężne filtry piaskowe,skimer Rk etc. http://www.livingcolor.com/aquariums/life-support-systems/

Zapewne jest już docięta lub poklejona pod konkretny wymiar zbiornika.Takie pójście trochę na łatwiznę

Tym bardziej padnie jeśli narazisz go na dodatkowy stres przewalając skały.Cierpliwości.

"Obcego"z pewnością już nie znajdziesz żywego,był to zestresowany wargatek sanitarnik.Zestresowane chowają się w różnej maści zakamarki otwory w skale etc.Dokładnie to samo robią kładąc się do spania. Skoro nie wypływał a ty dodatkowo świeciłeś mu po oczach to już niestety żywego go nie zobaczysz. Co do rekina to obserwuj czy się rusza i czy woreczek żółtkowy stopniowo zanika,w końcowym etapie gdy wspomniany woreczek praktycznie jest nie dostrzegalny a rekinek ma problemy z wydostaniem trzeba delikatnie mu w tym pomóc nacinając z obu stron u wylotu jaja tam gdzie woda dostaje się do wewnątrz.

Sympatyczny baniaczek

Zamiast żywej skały stosują bardzo wydajne filtry piaskowe do tego ozon wysoki redox,wegiel aktywowany ,w efekcie woda kryształ i grama glonu i to wszystko

Chętnie kupił bym gorgonie,jeśli w grę wchodziła by wysyłka .

Pogratulować

Prawdopodobnie jest to infekcja bakteryjna atakująca przewód pokarmowy,zbyt szybka lub nieodpowiednia kwarantanna oraz słaba jakość wody w czasie jej trwania często jest powodem podobnych problemów.

http://reefbuilders.com/2013/04/03/reef-hobby-call-comments-esa-coral-listing/

Priv w sprawie salariasa

tak

...artemie kupisz w formie jajeczek do własnej hodowli a wrotkę trzeba zdobyć żywą, porcje startową powiedzmy 0,5 litra lub mniej na początek hodowli. Przy dobrym karmieniu mnoży się na potenge,obfite karmienie jest istotne bo przy ubogim przestaje się rozmnażać.

Kubek lekko pod wodą świecisz latarka do środka i w ten sposób wabisz larwy. Sztuka łapania na kubek wymaga nieco treningu (szczerze wymaga sporo cierpliwości) ale przez treningi do mistrzostwa

Przepraszam czy to jakieś żarty ?Ospa na koralowcach !!!! cryptocaryon irritans lub odinum to pasożyty ryb nie bezkręgowców na litość boską.

Wierz mi nie ma żadnych szans aby przeprowadzić larwy przez pierwsze doby stosując martwą karmę!!!. Tylko żywe wrotki i to w odpowiednim zagęszczeniu pozwolą Ci cieszyć się sukcesem w odchowie maluchów w pierwszych dniach. Nie ma drogi na skróty niestety. Hodowla wrotki nie jest czymś trudny,warto próbować

Moim zdaniem w takich warunkach jakie opisujesz nie ma szans na prawidłowy rozwój i wcześniej czy później padnie.

Jak najbardziej ale to później

Za kilka tygodni będziesz żałował że go sprzedałeś,

Wyleg nastąpi najprawdopodobniej 8-smego przy temp wody około 27 stopni lub 10-siatego dnia przy ciepłocie wody 25-26 stopni. Pod warunkiem że nic po drodze nie zmienisz w profilu wody np.podmiana,dolewka większej wody odparowanej itp.Takie zabiegi potrafią przedłużyc wylęg o jeden do dwóch dni. Żadne zółtko czy też inne "martwe"pokarmy nie ma szans na odchowanie larw w pierwszych dobach życia beż żywej wrotki. Larwy błazenków to mali mysliwi i tylko zywy zooplankton daje gwarancje że być może nam sie uda w kolejnych dobach świeżo wykłuta artemia ale nie starsza niz 24 godziny. Powodzenia