Skocz do zawartości

rufio

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    735
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez rufio

  1. rufio

    Amphiprion ocellaris

    No i super do nastepnego tarła
  2. rufio

    Amphiprion ocellaris

    Hm...a w otoczeniu akwa nie świeciło sie jakieś światło?Kilka razy miałem takze wylęgi z opóznieniem ale jak pamietam zawsze było to powodowane faktem że swieciło sie światło w pokoju obok gdzie w oczekiwaniu ogladam telewizje. I wtedy były poslizgi do nawet trzech godzin. Nie załamuj sie ja przez dwa lata czekałem aby w miare dopracowac wszystkie aspekty wylegu i odłowu Na pewno w końcu sie uda Pamietaj także o odpowiedniej diecie dla twojej parki rodzicielskiej. Musi byc urozmaicona,czyli pokarm składający sie z lasonogów,kryla,mięsa małży,spiruliny wzbogaconego o witaminy. Sam sie przekonałem że przy kiepskiej nie urozmaiconej diecie larwy są słabej jakości i szybko padają. pozdrawiam
  3. rufio

    Amphiprion ocellaris

    Odcedzam nylonowym filtrem do kawy.
  4. rufio

    Amphiprion ocellaris

    Bardziej proponuje Ci odłowienie za pomocą jakiegoś kubeczka lub miseczki wężyk to kiepskie rozwiązanie. Jeśli wczesniej łapałes ta metoda może to byc przyczyną padnięcia wszystkich larw. Jak sam sie przekonałem ta metoda jest mocno stresogenna. Tak wylęg u mnie jest zawsze w tym samym czasie pod warunkiem że nic nie zmieniałem np.nie robiłem podmiany. Przy temp.25 stopni jest to 10-tego dnia,30-minut po zgaszeniu światła. Ostatni wylęg ten z przed tygodnia był nieco szybszy ale byłem na to przygotowany bo był to okres gdzie mieliśmy naprawdę piekną letnia pogode z temp.około 27-30 stopni. Tak więc temp.wody w akwa nieznacznie wzrosła jakies 27 stopni. Wylęg nastąpił 9-tego dnia. Co do światła to generalnie chodzi tylko o to żeby larwy jako drapiezniki polujące w swietle mogły cały czas konsumowac wrotke. Ale czy to dobre rozwiązanie hm... pozdrawiam
  5. rufio

    Amphiprion ocellaris

    Witaj Valdi, Cos te linki zupełnie jakieś inne treści zawieraja ,nie wiem czemu.... ...Ta metoda z przekładaniem w moim przypadku zawsze konczyła sie klapą. I naprawde nie wiem w czym tkwi problem,wydawac by sie mogło powinno byc ok,a jednak cos jest nie tak. W wiekszości prób jakie podejmowałem larwy po prostu umierały w kilkanaście godzin po przekładce. Kombinowalem z delikatnym strumieniem obmywającym je,bombelkami powietrza i także klapa...jakos nic nie jest w stanie zastapic troski ojca Dlatego wlaśnie chciałbym zrobic odzielne lokum dla mojej pary jakieś małem M 1 jedyne co mnie powstrzymuje to fakt ze mogą stracic chęc po przenosinach do miłosnych igraszek,a tego bym nie chciał A co do swiecenia 24/h to gdzieś znalazłem info od jednego z hodowców tym razem bodaj z francji że taka metoda nic specjalnie nie wnosi lepszego. Może z nastepnym wylęgiem pokombinuje z takim 24-godzinnym światełkiem. Obece maluchy jutro kończą tydzien i niechce juz nic zmieniac.Choc ciekawi mnie taka alternatywa. Są tak tłuściutkie że aż serce rosnie jak je ogladam pod lupą wcinające brachionusa Nic jak to mawiaja przez treningi do mistrzostwa Pozdrawiam i także powodzenia Ci życze.
  6. rufio

    Amphiprion ocellaris

    Świecę normalnym cyklem takim jaki miały w akwa ogólnym.Jedynie co to jest mocno przytłumione. A jak to u Ciebie wygląda? odławiasz larwy? jesli tak to jak? jakie masz zasolenie? czy zasolenie wody gdzie hodujesz wrotke nie różni się znacząco od tego gdzie przebywaja larwy? Jeśli tak szybko wszystkie larwy padly to raczej był to wynik stresu niż głodu.
  7. rufio

    Amphiprion ocellaris

    Narazie zbiornik z larwami jest połaczony z akwa gdzie przebywaja rodzice. Działa to w ten sposób,do momentu wylegu larw woda przepływa cały czas przez hodowlany zasilany bypasem z pompy obiegowej zasilającej zbiornik ekspozycyjny. Po odłowieniu larw dopływ wody zamykam aby nie wyplukiwac wrotki i fito. Codziennie zbieram nieczystości zbierające sie na dnie glównie martwe larwy a jest ich dośc sporo w pierwszych dobach. Następnie otwieram zawoerk z bypasu i kropelkowo uzupełniam wodę ale są to bardzo minimalne podmiany. Cały czas mysle nad wykonaniem oddzielnego systemu hodowlanego opartego w jakimś stopniu na filtracji glonowej.
  8. rufio

    Amphiprion ocellaris

    Witaj,własna hodowla fitoplanktonu i wrotki to podstawa.Na poczatku miałem kilka niepowodzeń z wystartowaniem hodowli wrotki i kilkarazy padała cała populacja. Ale pomału dochodzi sie do wprawy.Trzeba pamięta o obfitym karmieniu wrotki aby ta sie zaczeła rozmnażac w zadowalajacej ilości i nie padała z głodu.Ważne jest także dbanie o jakośc wody i cykliczne odswiezanie jej jest to bardzo istotne. Odławiam je za pomocą nylonowego filtra do kawy takiego jak polecił mi kolega nanokaczor Larwy powinny miec wrotke łatwo dostepna czyli powinna byc podawana jej odpowiednia duża ilośc. Warto zaopatrzy sie w lupy powiększające,jak ja to mawiam dla "kontroli jakości"kilkakrotnie w ciągu dnia delikatnie pobieram wode małą szklanką ze zbiornika z larwami i sprawdzam ilośc wrotki. Tak aby miec pewnośc że jest jej optymalna ilośc. Pomimo tego że w jakimś stopniu wrotki sie rozmnazaja w zbiorniku hodowlanym (z larwami)podaje do trzech razy na dobe nowe partie. I porcje fito tak aby woda była lekko zielona. Pozdrawiam
  9. rufio

    Amphiprion ocellaris

    Hej błazenki są jak najbardziej narazie w rozmiarze XS ok.1,5cm. Co do obserwacji kombinowałem z kilkoma patentami podpatrzonymi u kolegów z usa ale jakos u mnie one sie nie sprawdzały. Narazie nadal trzymam sie metody łapania na kubek i taka metoda sprawdza mi sie najlepiej.Nie zawsze udaje mi sie odlowic larwy bo nie zawsze jestem w domu.Ale jak tylko jestem to nocne lowy gwarantowane. Cały czas mysle nad odzieleniem pary i zrobienie systemu w ten sposób aby larwy wyłapywały sie samodzielnie bez mej ingerencji ale na razie jest jak jest bo mam nieco inne priorytetowe zajęcia pozdr
  10. rufio

    Amphiprion ocellaris

    Witam,cały czas walcze co dwa tygodnie są nowe larwy. Kilka razy próbowalem nowych rozwiązań aby zwiekszy żywotnośc ale teraz trzymam sie jednej metody. Inne rozwiazania specjalnie nie sprawdzały sie w praktyce. Jak juz raz Twoja para podeszła do tarła to przy stabilnych warunkach w akwa na pewno będzie odbywac tarło cyklicznie. Tak samiec jest mniejszy od samicy i generalnie to on więcej czasu poświęca na dbanie o ikrę w aspekcie natlenienia,usuwania obumarłych larw itd. Samica zaś przynajmniej moja broni zawzięcie ikry. Nie ma szans aby jakakolwiek ryba,krewetka czy slimak dobrała sie do jaj. Nawet trzy razy wiekszy borsuk dostaje baty jak tylko podpłynie za blisko. Życze Ci wytrwałości bo wierz mi trzeba dośc sporo czasu poświęcic aby cieszyc sie w pełni wybarwionymi rybciami. Pozdrawiam
  11. rufio

    Mój nowy kawałek rafy :)

    No ładnie Kuba to wszystko Ci sie kręci ...co Ty tam lejesz że juz tyle szczepek masz do luniecia....co?
  12. Drobiazg .... mogłem przy okazji pocieszyc oko piękną C.Loriculą Co do globulusa to by może wzrost temperatury nie wyszedł mu na dobre Ważne że reszta ma się ok
  13. rufio

    klej cyjanoakrylowy

    No widzisz :)pewnie na stoisku z jakimis modelami do sklejania czy innym?
  14. rufio

    klej cyjanoakrylowy

    Panowie Godeusz i Ant a czy u nas w Tarnowie jest ten "Bond" dostepny ?...
  15. rufio

    Caulastrea

    Obym tylko na moja szczepke nie musiał czekać aż ten mikrus podrośnie bo wcześniej dziadkiem z siwa brodą zostane
  16. pa_blo masz może fotki tych sinulari jak są napompowane i w świetle?Bo trudno określić jakie to gatunki. pozdr
  17. rufio

    [S]Korale duże

    A o mnie zapomniałeś ? małą szczepunie miałem obiecaną
  18. Nareszcie pojawił się nowy projekt nie sps-owy... Co do skimera to także wydaje mi sie że może nie dać rady w dalszym odstepie czasu. Pozdr
  19. Jak w temacie chętnie kupię w rossądnej cenie może komuś leży niepotrzbna i zbiera kurz Pozdrawiam
  20. Witaj Ja rozmnażam A.Ocellaris,moja para odbywa tarło regularnie co 14-dni. Jeśli Twoje Clarki podeszły do tarła po raz pierwszy to jest duże prawdopodobieństwo że zrobią to ponownie.Ważne jest tylko aby zachować obecne parametry fizyko-chemiczne wody. Pamietam że u mnie te pierwsze tarła nie były tak systematyczne jak obecnie. W przypadku larw Clarki powino byc znacznie prościej wykarmić je. Są zdecydowanie wieksze od ocellarisów i można skarmiać nawet świeżo wylęgniętymi larwami artemi tylko ważne jest aby miały nie więcej niz 12-ście godzin.(Dla ocellarisów artemia jest za duża w pierwszych dniach życia.) W tedy są najbardziej odzywcze dla młodych błazenków.Naturalnie wrotka jak najbardziej jest także odpowiednia z racji że dodajesz żywy fitoplankton do pojemnika gdzie bedziesz wychowywać młode błazenki i dodajesz porcje wrotki ta skoleji zjada zywy fitoplankton i cały czas sie mnozy zapewniając ciągły dostęp pokarmu. Fitoplankton zawiera duzo kwasów omega 3 a ten zjadany przez wrotke wzbogaca je w nie. Kwasy te są bardzo istotne do prawidłowego rozwoju larw. Larwy zaczynaja swobodnie pływać mniej więcej po 30-stu minutach od zgaszenia światła. Ja przed tym momentem wyłanczam pompy cyrkulacyjne aby nurt nie zabił młodych. Powoli zaczynaja się gromadzić przy punktowym oświetleniu nocnym(dioda led)możesz zastosować malą latarke postawioną na listwie wzmacniającej gurna krawędz akwarium i skierowana światłem pionowo w dól ale powinien to być snop skupioego światła ale nie za jasnego. Najprościej odławiać larwy np.białą filiżanką dodatkowo odbija światło i wabi larwy. Ja tak robie. Przeławiasz do osobnego akwarium czy pojemnika tam musi znależ sie grzałka,delikatne napowietrzanie za pomoca kostki.Światło nie za mocne. Żadna inna cyrkulacja nie wchodzi w gre bo może zabić larwy. Dodajesz powoli porcje fito tak aby woda była lekko zielona z racji że jest to zywy glon bedzie naturalnie oczyszczał on wodę. Nastepnie porcja wrotki a w nastepnych dniach solowiec. Dbanie o czystość i dolewanie odparowanej wody to rutynowe codzienne czynności ja robie to dwa razy dziennie z zachowanie jak największej delikatności tych prac. Stres bardzo szybko zabija larwy.Dlatego istotne jest zapewnienie spokoju w miejscu odchowu. Mozna powiedzieć że najgorsze są pierwsze dwa tygodnie po tym okresie śmiertelność larw znacząco maleje. Powodzenia
  21. rufio

    Amphiprion ocellaris

    Taka obcja raczej Ci sie nie uda po wylegu larwy są traktowane przez rodziców jak żywy pokarm przynajmniej u siebie widziałem taka praktykę.
  22. rufio

    Amphiprion ocellaris

    No ja myśle że najlepsze
  23. rufio

    Amphiprion ocellaris

    Moja parka jak zaprogramowana dokładnie taki sam odstęp od poprzedniego tarła dokładnie ta sama godzina i ponownie w miłosnym uniesieniu działaja od kilkunastu minut
  24. rufio

    (P,K)Fito

    Bardzo dziękuję Panie Tadeuszu Czy dzisiaj była by szansa podjechać ? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.