-
Liczba zawartości
1 192 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez mufti
-
Aktualna, nowsza wersja programu AquaReefMeter V5.30 - wersja na PC. Wkrótce ta sama wersja na pozostałe platformy, czyli Android, Mac OS X, iOS. - przy obsłudze ARM poprzez port USB lub Bluetooth poprawiono kilka bugów - dodano funkcje kalibracji pomiarów: NO3, PO4, Ca, Mg - zmodyfikowano całkowicie pomiar w/w parametrów - poprawiono niektóre widoki w oknach Odnośnie pomiarów NO3, PO4, Ca i Mg - kilka osób pytało jak to możliwe, że można mierzyć te parametry w wodzie jedną sondą? Oczywistą sprawą jest, że nie jestem w stanie wyjaśnić dokładnie metody pomiarowej. Jednak chciałbym wyjaśnić w skrócie na czym to polega. Pomiar dodatkowych parametrów chemicznych jest pomiarem eksperymentalnym za pomocą metody konduktometrycznej. Pomiar ten polega na mierzeniu przewodności wody za pomocą sondy posiadającej 2 elektrody platynowe i podłączonej do ARX, który mierzy przewodność wody sygnałami w formie napięć przemiennych o wysokich częstotliwościach i zmiennej intensywności próbkowania. Dla każdego z mierzonych parametrów (NO3, PO4, Ca, Mg) dobrana jest osobna częstotliwość pomiarowa i częstotliwość próbkowania będącą wykładnią długości czasu próbkowania na odległości 1 cm pomiędzy elektrodami, wyrażaną w cm-1 (ang. Wavenumber – spatial frequency – ilość cykli pomiarowych przypadających na jednostkę długości pomiaru). Otrzymany wynik jest analizowany przez specjalny algorytm zaprogramowany w ARX, który przelicza ten wynik na stężenie związku chemicznego dla badanych pierwiastków. W przypadku wody słonej w akwarium morskim, sonda pomiarowa powinna być umieszczona w miejscu, w którym badana woda jest w umiarkowanym ruchu, a nie stała. Może to być np. wylot z komina czy pompy cyrkulacyjnej albo obiegowej, przy czym nie należy umieszczać sondy zbyt blisko tych pomp ze względu na możliwość powstawania zakłóceń pomiarów od tych pomp wskutek oddziaływania pola elektromagnetycznego z uzwojeń w pompie. Pomimo tego, że pomiar jest wykonywany zmiennym sygnałem pomiarowym, umieszczenie sondy w miejscu z nieruchliwą wodą powoduje mimo wszystko najczęściej naładowanie się elektrod sondy napięciem elektrycznym w wyniku zjawiska elektrolizy elektrochemicznej. Dlatego też w przypadku wody słonej należy sondę pomiarową umieścić w optymalnym miejscu, gdzie woda jest bardziej ruchliwa. Z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że pomiary te są znacznie łatwiejsze w wodzie słodkiej. W wodzie morskiej należy zapewnić wspomnianą ruchliwość wody w miejscu osadzenia sondy pomiarowej. Jeszcze trwają prace nad doskonaleniem pomiarów, ale obecnie uzyskałem dość ciekawe rezultaty. Z racji tego, że to jest nowy projekt i sporo jeszcze poprawek jest wykonywanych w oprogramowaniu, metoda pomiarowa jest co rusz udoskonalana. Nie mniej zasada pomiaru i konstrukcja elektroniczna wejścia pomiarowego z wykorzystaniem sondy konduktometrycznej firmy AquaMedic wydaje się pozostać już na stałe w konstrukcji i nie będzie przeróbek elektroniki. Bardzo dużo teraz zależy od precyzyjnego dobrania częstości próbkowania pomiarów próbkami sygnałowymi o dobranych już częstotliwościach. Dlatego oczywiście będą poprawki, ale już tylko w oprogramowaniu. Z pozostałych rzeczy dodam, że komputer dość fajnie steruje wyjściami PWM i 1-10V. Osobiście używam obu standardów na raz. Jeden kanał PWM steruje lampą LED, inny kanał podłączony jest do wejścia 1-10V statecznika elektronicznego świetlówek T5. Wkrótce przy okazji modernizacji mojej strony domowej wrzucę filmik pokazujący jak to wygląda
-
Jeśli masz zrobione połączenie z PC po UART, to w "try migi" zrobisz sobie WiFi. Jest kilka modułów pracujących z UART. Podpinasz tylko do modułu WiFi zasilanie 3V3 oraz RX i TX z UART i śmiga. Konfigurujesz kilkoma komendami AT (SSID, hasło, adresy IP) i masz bezprzewodówkę. Ułatwieniem jest też fakt, że jeśli masz aplikację na PC, to łatwo się tylko przełączyć na wysyłanie tych samych komend z UART przez LAN. Przechodzi 1:1 rzecz jasna, tylko skonfigurować w sofcie połączenie SOCKET i posyłać do niego dane jak dotychczas z UART. Osobiście zastosowałem jako przykład w moim ARX moduł Wiznet, czyli WizFi210 (dostępny po chyba 170PLN z tme.pl). Są też inne. Można poszukać tańszych, chociaż cena niewiele się pewnie zmieni. Niestety nie są to tanie zabawki jak dotąd. Szkoda. Za to możesz potem aplikację strzelić na Androida itp...
-
Ja mam akwarium 420l bez sumpa. I wszystko się pędzi jak należy, poprzednio miałem 220l też bez sumpa. Sump to nie jest reguła, bywa jednak przydatny do schowania większości sprzętu. Poza tym ułatwia choćby utrzymanie porządku na dnie akwarium - cały syfek spływa kominem na dół do sumpa i tam się mechanicznie woda oczyszcza.. Nie mając sumpa trzeba od czasu do czasu przelecieć po piachu przy podmiance wody. Z tym bywa różnie. Ja np. podmianki robię sporadycznie - raz na 4-5 miechów. Za to dozuję suplementy, pilnuję dolewki itd.. Jadę na Kalkwasser. I jakoś wszystko śmiga. Ważne jest przy tym zapewnienie porządnego falowania wody przy powierzchni, co zdecydowanie poprawia ulatnianie azotanów, itp... Jednym słowem spokojnie można bez sumpa. Ja stosuję odpieniacz wewnętrzny Tunze 9046 czy jakoś tak, ten na 400l. I spokojnie wyrabia. Przy tym mam niemałą obsadę rybkami.
-
Jeśli masz 120W kupione i planujesz mieć głównie miękasy, a lampa to LEDy, to przy zbiorniku 120x45x45 moim skromnym zdaniem wystarczy Ci już ta lampa z powodzeniem. Przeliczenie 1W/1L miało kiedyś sens dla tradycyjnych żródeł światła (T5, HQI). O ile T5 ma większy współczynnik oddawania światła, o tyle HQI to w połowie żarnik termiczny, sporo energii wytraca się w postaci ciepła. W przypadku LED współczynnik oddawania światła jest bardzo wysoki. Powinno się przyjmować praktycznie 0,5W/1L. Jeśli miałby by być LPSy, to nawet mniej, ale bardzie w niebieski kolor,itd.... Dlatego jak już masz 120W, to masz chyba spokój. Nie musisz szukać więcej oświetlenia. No chyba, że urozmajcenie barwowe. Z resztą ja zaświecisz, to zaobserwujesz
-
Prawidłowy link (poprawiony): https://sklep.elektr...CFUvicgodwZwALQ Ta żarówka nie nada się. Co prawda oświetli, ale wpłynie raczej na porost glonów na szybach, czego z reguły chcemy unikać. 6500K to światło jeszcze pod słodkowodne. Ale za to osobiście przypadkowo natknąłem się na podobne żarówki (chyba w Castoramie) mające 8000K. Takie już praktycznie podchodzą. Nie pamiętam ceny i nie wziąłem żadnej, ale teraz sobie myślę, że mogłem na próbę wziąć. Takie halogeny LED 5W w ilości 10szt. można podłączyć już pod taki transformator. Co prawda do LEDów sprzedaje się teraz osobno przystosowane zasilacze z napięciem stałym, ale taki transformator, jak na początku postu na zdjęciu, spokojnie zadziała, tylko musi mieć obciążenie (to jest w rzeczywistości przetwornica). To, że to napięcie przemienne na wyjściu akurat nie ma znaczenia, bo LEDy to są diody półprzewodnikowe i świecą oraz rzecz jasna przewodzą prąd elektryczny jak każda inna dioda Jedyny problem bywał, kiedy to podłączał ktoś takie LEDy 1-2W i nic. Czasem błysnęło i tyle. Pomagało podłączenie kondensatora np. 1u/250V (nie elektrolit). Jak się podłączy jednak więcej halogenów LED, to one na tyle już obciążają ten transformator, że spokojnie przetwornica włącza się i zasila. Zapomniałem dodać, że każda taka żarówka halogenowa LED przeznaczona do zwykłego użytku jako oświetlenie ma w sobie już wbudowany stabilizator stałoprądowy, dlatego można podłączać bez obaw wprost pod zasilacze 10-15V. Standardowo 12V.
-
No spokojnie, spokojnie. Co do napięć. Kaa lampa kupiona w sklepie ma 230V, bo tak jest zasilana (T5, HQI, większość LED). Każda posiada w środku zasilacz na rożne napięcia. Dla HQI to wysokie napięcie, dla T5 ciut niższe, ale bywa ok. 275V. I wszystko pięknie ładnie zaizolowane. I wszystko metalowe z zewnątrz, wewnątrz. Zasada ta sama. Czyli nie wolno moczyć. Nie mówię o skrajności, że wpadnie do baniaka, bo oprócz porażenia, to i pożar będzie, jak nie ma różnicówki w domu, a na pewno się coś pogotuje.... , Wracając do tego BD649. W układzie o którym wspomniałem, to może być i BD136. Moc nie wydziela się praktycznie żadna. Bo tranzystor od PWM jest tylko włącznikiem 0-1. Czyli albo 0R, albo dużo R. Nie ma pośredniego ograniczenia mocowego. Od tego jest drugi tranzystor, nieco wyżej w tym samym szeregu z diodami. Czyli FET np. BU11, czy BU23 itp.. To on stabilizuje prąd i na nim potencjalnie może odkładać się moc cieplna, ale z praktyki wiem, że jest zimniutki. Przynajmniej na 700mA. Kluczujący BD... nie grzeje się w ogóle, bo nie ma powodu. PWM nie znaczy, że się moc odkłada. PWM znaczy, że się załącza i wyłącza. No chyba, że podamy np. trójkąt. To się zgodzę. Zbocze będzie robić swoje. Ale z autopsji wiem, bo mam takie układy, że kluczujący T nie ma żadnego oparcia w postaci cieplnej. Podawałem 1kHz i nic, a BU11 zaś praktycznie też w ogóle się nie grzeje. Za to trzyma prąd. Dobra, szkoda zamęczać post. Konkluzja jest taka, że się da LED i T5 razem zrobić i jest piknie.
-
he he he he he :D
-
Malutkie sprostowanie BD649 jest tylko jako klucz w szeregu gałęzi masy. Na bazę tego tranzystora podaje się przez rezystor wprost sygnał PWM +5V dodatnie wypełnienie np. z Arduino. Prąd w tej gałęzi diod reguluje zaś FET (np. BU11) którego bramkę steruje stabilizatorek prądowy TL061. Przy diodach 3W w ilości powiedzmy 5 szt. ustalamy prąd na to 700mA dobierając rezystor na odpowiedniej nodze tego scalaczka (napięcie odniesienia chyba 1,42 V). Z prawa Ohma prąd 700mA dla nap. 1,4V daje rezystor 2R/1W. Można skorzystać np. z kitu AVT 2904. Idealnie do jednej takiej nogi 5 diod i mamy już 15W w 15minut. A sterowanie jasnością, tak jak wyżej wspomniałem, wystarczy zrobić dodając w szereg względem masy ten tranzystor NPN. Może być słabszy, wcale się nie grzeje przy takim prądzie W Arduino wystarczy włączyć jeden z Timerów (T0, czy T1, T2, czy T3) i podłączyć rezystor z bazy tego tranzystora na jedną z nóg Atmegi tych timerów (OC1A, OC1B, itd...). Zmieniając wartość parametru PWMA, czy PWMB itd.. mamy sterowane wypełnienie. Do sterowania wystarcza zupełnie preskaler ustalający częstotliwość 450Hz-1kHz. Spokojnie świeci płynnie i nic nie fiksuje, ani nie błyska. Ufff, zaś się rozpisałem. Sorki za ten Off-Topic, ale skoro temat prawie mój, to nie mogłem się powstrzymać . Jak Grzegorz ma czas, to może zapodać jakieś proste rozwiązanie w formie schematów. Ja podałem numer kitu AVT dla przykładu, w którym jest i opis i wytłumaczenie od podstaw i schemat z płytką. Cena paręnaście złotych chyba, a jak się kupi takich powiedzmy 6 zestawików, to mamy zasilanie ze sterowaniem PWM do lampy 90W. Bez ceregieli. Do tego trafko toroidalne o napięciu wyjściowym 16-20V i tyle. Bo płytki zawierają stabilizatory i mostek. Kupić wystarczy diody 3W (na 3,3V każda, jakieś CREE o powiedzmy 8500K plus jakieś niebieskie). I to jest w sumie najdroższa sprawa, ale idzie kupić już taniej te diody, Dostępne są też gotowe bazy na te diody, czyli PCB na aluminium. Na koniec dodam, że mamy tu wp przykładzie 6 sekcji. Wystarczy np. połączyć po 3 wejścia PWM razem i sterowanie zrobić na 2 timerach z Arduino. To tylko jeden z wielu możliwych przykładów wykonania lampy LED o mocy powiedzmy 90W. Ja do testów robię podobny układ z tym, że podłączam stabilizację dla 2 sekcji po 24 diody czyli 72V na sekcję... wykorzystując trafko 110V, łatwo dostępne. Układ podobny tylko z racji wyższych napięć pracy wkładam transoptory na bazy NPN tranzystorów kluczujących. Reszta podobna. Najtrudniejszą sprawą w tym wszystkim jest obudowa i porządne, estetyczne i bezpieczne upakowanie tego wszystkiego w środku. Pole do popisu
-
Widzę, że się już dogadujecie co do konkretów. Odpowiadam jeszcze na pytanie kolegi. Do sterowania jasnością T5 nie ma filozofii na szczęście i nie jest to specjalnie trudne. Trzeba mieć: - świetlówki T5 (rzecz jasna) - statecznik elektroniczny z funkcją DIMMER 1-10V. Przykładowy link podałem wyżej. Kupiłem go i działa płynnie - komputer sterujący z ustawianym napięciem 1-10V do podłączenia pod ten statecznik. Sam potencjometr jako element elektroniczny z baterią 9V wystarczyłby do ustawiania ręcznego jasności. Ale nie chodzi nam o to, aby raz se ustawić, tylko chyba o automatyczne rozjaśnianie i ściemnianie, programowane. Do tego służą właśnie komputery posiadające takie wyjścia (oprócz wspomnianego przeze mnie mojego ARX są markowe komputery: PacificSun od Przemka, Proflix, czy inne typu Skalar. Każdy z nich ma wyjście sterowane 1-10V. Alternatywą dużo tańszą jest zrobienie własnego sterownika 1-10V z wykorzystaniem np. scalaka NE555 albo na prawdę prościej (dla elektronika) jakiegoś procesorka AVR typu AT2313 i układzik NE555 plus parę elementów, zmontować na płytce, podłączyć zasilacz i już. Istnieją też zestawy gotowe do samodzielnego złożenia. Oczywiście to zabawa dla wprawnych w montażu elektroniki. Co do sterowania LED - sprawa bardzo podobna. Potrzebny zasilacz o mocy ciut większej niż planowa moc lampy i napięciu np. 15V. Do tego diody Power LED polutowane na płytkach bazowych szeregowo po 5 diod. Kilka takich pasków równolegle podpiętych do zasilacza. Szeregowo z każdym paskiem tranzystor FET, bnp BU11, cz BU23, który będzie stabilizował prąd odpowiedni dla typu diod. Bramka tranzystora sterowana z układu stabilizatora prądowego np. TL061. W sumie to kilka elementów na płytce. Też jest zestaw AVT chyba do samodzielnego montażu. Szeregowo z każdym paskiem i tranzystorem FET dodaje się tranzystor NPN, np. BD649. Kolektor na układ, emiter na masę. Baza tranzystora przez rezystorek 2k2 wystawiona do podłączenia sygnału PWM prosto z procesorka j.w. I to cała filozofia lamp LED. Najkosztowniejsze są z reguły diody i zasilanie (trafka, przetwornice). Ja w swoim przykładzie lampy 50W zdecydowałem się na normalne trafko toroidalne. Z niego mostek. stabilizator i podpięcie do układu. Pozwoliłem se na te dywagacje z praktyki wzięte, aby przedstawić działający i sprawdzony w praktyce pomysł zrobienia lamp LED. Dowodzi to, że można zrobić samodzielnie taki lampy, jeśli ktoś dłubie w elektronice. Ktoś, kto czyta to co napisałem i ma styczność z tematem może potaknąć albo wprowadzić korekty, nie mniej jest to szybki sposób na zrobienie lampy. Oczywiście trzeba by przedstawić schemat itd... Ale na razie nie mam na prawdę czasu. Może osobny wątek?....
-
No tośmy się spotkali - jedziemy na tym samym koniu Przy koazji dodam, że masa ludzi pyta się mnie o mozliwość sterowania świetem i zmierzchem zapomoca LED, a małokto ma świadomość, że to samo można w fajny sposób uzyskac za pomocą posiadanych świetlówek T5 A jak się doda ten LED na środku, to odjazd!
-
Wczoraj podłączyłem lampę 2xT5 pod regulację 1-10V w ARX. Ustawiłem efekt zmierzchu i świtu. Przy okazji załatwione jest ładne oświetlenie nocne Zastosowałem taki statecznik do ściemniania T5. Można kupić tańsze od Chończyka na Allegro: http://www.aqua-light.pl/index.php/produkt/statecznik-vs-elxd-254-dimm-sciemnialny-1-10v Docelowo konstruuję do testów lampę LED 50W, która będzie podłączona 2 kanałami do ARX. Niebawem będzie zamieszczony filmik prezentujący ściemnianie i rozjaśnianie za pomocą komputera ARX. Komputer jest podłączony przez WiFi do sieci i aktywowane ma na razie 2 alarmy SMS odnośnie T oraz pH. To jest kilka przykładowych możliwości tego komputera. Wieczorem planowane jest aktywowanie usługi NOIP, aby mieć dostęp zdalny przez internet do ustawień i odczytów z akwarium. Przy okazji testowana będzie kolejna wersja aplikacji mobilnych (Android i iPad z iOS).
-
Konstruuję właśnie sobie lampeczkę LED ok. 50W do doświetlenia środka zbiornika zamiast HQI, które mam 150W z żarnikiem 16000K. Główne oświetlenie stanowi u mnie T5. Czyli trzy świetlówki ATI: jedna Blue Plus, druga Actinic, trzecia biała 14000K. Akwarium 420L o długości 120cm. Przy tej konfiguracji korale praktycznie każdego typu rosną, otwierają się itd.. Da się więc połączyć i moim skromnym zdaniem nawet efekt jest lepszy i do tego frajda jest. Jak pisałem, zamiast HQI włożę za chwilę LEDy (diody CREE praktycznie pół na pół 9000K (białe) i 470nm (niebieskie). Razem w ilości 48 szt na matrycy kwadratowej. Wieszam ją nad koralami miękkimi, w miejscu HQI, bo bujnie się otwierają i stanowią u mnie akurat koronę rafki Dodam że całość steruje mój ARX, którego w ten sposób też testuję w działaniu . Efekt świtów i zmierzchów jest fajnie zrobiony po zastosowaniu statecznika do T5 z regulacją 1-10V (dałem za niego coś 150PLN). Przy okazji oświetlenie nocne załatwione dzięki regulacji jasności T5. Kupiłem ten: http://www.aqua-light.pl/index.php/produkt/statecznik-vs-elxd-254-dimm-sciemnialny-1-10v Lampę LED też podłączam pod sterowanie jasnością z tym, ze zrobiłem w niej 2 kanały osobne dla niebieskich i osobne dla białych. Podłączę pod ARX pod sterowanie PWM i będzie też ściemniana, ale i tak na full będzie świecić po całkowitym rozjaśnieniu. Na razie HQI załączam po całkowitym rozjaśnieniu T5. Docelowo jednak będzie to LED. Reasumując efekt łączenia LED i T5 jest ekstra. Więcej możliwości regulacji, a i przy tym można tylko poprawić parametry oświetlenia dla korali.
-
Mówiąc ogólnie, dokładność pomiarowa jest podobna do pomiaru miareczkowaniem, czyli testów kropelkowych. Nie jest to to samo w żadnym razie, co pomiar drogim urządzeniem i droga sondą jonoselektywną dla danego związku chemicznego (można kupić za te pare tysiaków wypasione przenośne laboratoria). Nie mniej daje pogląd na stan zbiornika. Widać wahania, podobnie jak innych parametrów. Oczywiście zawsze najtaniej będzie zrobić testy kropelkowe, oczywista sprawa. Elektroniczny monitoring daj za to inne możliwości - podgląd i przetwarzanie danych na komputerach, powiadomienia, reakcję na zmiany np. włączając dozowanie, czy wyłączenie czegoś, itd... Nie ma co porównywać. Zastosowanie elektronicznego monitoringu w akwarium ma swoje inne cele niż pomiar doraźny ręcznym miernikiem.
-
Dla entuzjastów programowania komunikacji pomiędzy urządzeniami pomiarowymi podaję informację, że zarówno w ARM jak i ARX transmisja odbywa się z wykorzystaniem protokołu MODBUS. Oznacza to, ze możliwe jest podłączenie tych komputerów akwariowych do innych urządzeń pracujących w tym standardzie. Bardzo ciekawy protokół, który wykorzystywany jest w automatyce. Można podłączyć np. ARX czy ARM do innych komputerów czy modułów innych producentów i programować transmisję w odpowiednich przedziałach adresowania rozkazów. Dla znawców tematu może to być gratka. Transmisja pomiędzy ARM i ARX oraz komputerami zewnętrznymi odbywa się wyłączenie w protokole MODBUS. Z ciekawostek powiem, że transmisja danych poprzez sieć LAN również odbywa się w 100% zgodnie z tym protokołem MODBUS. Po zestawieniu połączenia transmisja odbywa się z wykorzystaniem ramek MODBUS w obie strony. Wadą tego rozwiązania jest większe spowolnienie wynikłe ze specyfikacji tego protokołu rozkazów (timeout dopuszczalny na poziomie np. do 2000ms), ale nie jest to przeszkodą. Zachęcam do tworzenia własnych aplikacji do ARM i ARX. Dla ARM na razie poprzez USB i Bluetooth, w ARX za pomocą sieci LAN. W tym przypadku działają aplikacje na większości urządzeń mobilnych. Służę ewentualnie informacją odnośnie rodzaju rozkazów i adresacji pamięci tych urządzeń (funkcje 03, 06, 16).
-
Powyżej kilka fotek kompletnego urządzenia ARX. Prace nad nim trochę się przeciągnęły z powodu złożoności projektu. W chwili obecnej komputer ARX ma uruchomione już wszystkie funkcje, jakie planowano zaimplementować. Co prawda jeszcze będzie sporo poprawek i przeróbek oprogramowania, ale jak to bywało w przypadku ARM, również i w ARX jest jest możliwość rzecz jasna programowania nowszych wersji firmware do urządzenia w przyszłości. ARX steruje m.in. 4 wyjściami PWM (5V, dodatnie wypełnienie). Wyjścia te można przełączyć w tryb sterowania 1-10V dla stateczników elektronicznych świetlówek T5 mających funkcję sterowania jasnością. Osobiście zainstalowałem taki statecznik w lampach nad moim zbiornikiem 420l i włączyłem sterowanie jasnością symulując świty i zmierzchy. W prezentowanym urządzeniu widać pomiar eksperymentalny dodatkowych parametrów NO3/PO4/Ca/Mg/KH. Nie jest to super dokładna technika pomiarowa, ale za to daje pogląd na to, co się dzieje w zbiorniku. Zastosowana zastała sonda pomiarowa przewodności firmy AquaMedic. W modelowym urządzeniu mam zastosowane gniazdo BNC oraz przelotkę do tego typu sondy. W docelowych egzemplarzach jest już specjalne prostokątne gniazdko do podłączenia tej specyficznej sondy pomiarowej. Pomiar odbywa się konduktometrycznie różnymi częstotliwościami pomiarowymi charakterystycznymi dla konkretnych związków chemicznych zawartych w elektrolicie jakim jest słona woda morska. ARX posiada też dodatkowe 4 wyjścia 230V służące do podłączenia niewielkich obciążeń rzędu 100-200W . Sterowanie tymi wyjściami odbywa się za pomocą elektronicznych przełączników (triaków) z optoizolacją. Dzięki temu można podłączyć np. pompy czy inne urządzenia. Przełączanie odbywa się bezszelestnie. Na przednim panelu ARX widać oprócz diod kontrolnych dla 8 wyjść również dodatkowe diody oznaczone BAT, OP, SIM. Są to diody sygnalizujące pacę modułu SMS. Wewnątrz ARX umieszczona jest karta SIM (domyślnie włożyłem zwykłą kartę na doładowanie). ARX ma włączony system powiadomień SMS. Można zaprogramować do 20 różnych powiadomień z możliwością powtórzeń co ustalony czas. Funkcja bardzo przydatna w sytuacji np. wyjazdów, podczas których można mieć informację o stanie zbiornika w sytuacji alarmowej. ARX będący rozszerzeniem komputera ARM, jest z nim połączony przewodem USB. Zasilanie podłączone jest do ARX, a z tego modułu krótki kabelek zasila komputer ARM. ARX może pracować samodzielnie bądź stanowić z komputerem ARM jeden system. Na wyświetlaczu ARM są wyświetlane parametry pomiarowe modułu ARX. ARX posiada moduł audio informujący o zdarzeniach, jakie mają miejsce w trakcie działania urządzenia. Nie jest to uciążliwa gadaczka mówiąca co minutę coś tam, lecz system informujący komunikatami w 7 językach o zmianach różnych ustawień, czy parametrów (jeśli włączono powiadomienia głosowe). Dość ciekawy gadżet Jak widać na fotografiach, ARX posiada podłączoną sieć LAN oraz wbudowany opcjonalnie moduł WiFi do podłączenia bezprzewodowego do sieci LAN. Oprogramowanie uruchomione na dowolnym komputerze/tablecie/komórce łączy się z urządzeniem poprzez sieć LAN. Można ustawiać wszystko zarówno w ARX jak i ARM dzięki podłączonym razem ze sobą urządzeniom.
-
A mam już Apple iPad i odpalam na nim aplikację, tyle, że łączę się z iPadem przez WiFi. To nie kłopot. Oczywiście system iOS 8.1, aktualny, chodź testuję aplikację od systemu 6.1 (iPhone 3S). W obecnej chwili można pobrać aplikacje pod MAC OS X, działającą z ARM poprzez USB oraz ARX poprzez LAN, Szczegóły dałem w sąsiednim wątku o ARM (czas będzie je połączyć chyba w jeden wątek, bo tematy zaczynają być zbieżne): Aktualne oprogramowanie na Win/OSX/Android: http://nano-reef.pl/topic/21081-aqua-reef-meter/page__st__660#entry731655
-
Teraz nie da się, bo jest dolna granica pH4, a nie pH7, ale zrobię poprawkę w firmware i będzie pH7 i pH9. Nie powinno być większego problemu. Tylko czasowo nie wyrabiam, bo kończę aplikację z potężnymi dodatkami/zmianami, itd...
-
Dzięki czujności kolegi @Lebcio, dostrzegłem bug w programie. Poprawiłem już i wrzuciłem. Pod linkiem jest już spakowany ZIP przy okazji. Aplikacja poprawnie czytuje ustawienia wyjść dla ARM i ARX.
-
Niestety Norton antywirus traktuje wszystkie pliki uruchamialne *.EXE, ściągane z sieci, jako wirusy i kasuje. Tak ma ustawione domyślnie za pewne. Nie wnikam w dyskusję. Na WWW w przyszłości umieszczę ponownie pliki spakowane ZIP. Dzisiaj miałem mało czasu.... Język polski aplikacji - jeszcze nie teraz,cierpliwości. Odczyt parametrów ustawień - będą poprawki, póki co, zmieniona forma wczytywania na system tabelaryczny pod kątem możliwości programowania wielokrotnego załączania dowolnego wyjścia w ciągu doby (niebawem poprawka firmware). Wersja V5.10 powinna lepiej działać poprzez Bluetooth (u mnie działa, ale to nie potwierdzenie, bo mam szybki sprzęt). Przy okazji uczulam, że ewentualny Upgrade firmware w ARM na nowy należy dokonywać WYŁĄCZNIE poprzez USB. Jeśli zachodzi potrzeba aktualizacji poprzez Bluetooth, należy uruchomić wersję programu 4.08, która to umożliwia. Powodów nie będę podawał, ale mówiąc w skrócie, środowisko programistyczne FMX ma swoje wady. Być może będzie poprawione w przyszłości i to...
-
Nowa wersja programu Aqua Reef Meter V5.10 na platformy Windows, Mac OS X oraz Android. Wersja na system Android jest przyszłościowa pod system ARX. Nie łączy się na razie z ARM, ale można sobie pooglądać póki co Niebawem będę próbował przeforsować połączenie poprzez Bluetooth, aby ARM łączył się bezpośrednio z Tabletem czy Smartfonem. Wersja opublikowana V5.10 współpracuje z ARM drogą sieciową (UTP i WiFi) poprzez podłączony moduł ARX, którego oczywiście jeszcze nie zdołałem zaprezentować. Ale bez obaw, parę dni potrzebuję na ostateczne poprawki będzie wypas Oprogramowanie jest dostępne pod linkami http://www.aquareefm...php?op=software Konkretne wersje: MS Windows (XP/7/8/8.1/10beta) - http://www.aquareefm...uaReefMeter.zip Mac OS X (Lion, Mountain Lion, Maverick, Yosemite) - http://www.aquareefm...efMeter.app.zip Android - Tablety 7" - http://www.aquareefm...uaReefMeter.apk Android - Smartfony 3.5" - http://www.aquareefm...uaReefMeter.apk Wersja na Tablety i Smartfony jest oczywiście w fazie pierwotnej. Będzie sporo poprawek. Wersja na iPad oraz iPhone jest w fazie programowania i z uwagi na zawiłości z publikacją na te urządzenia pojawi się po prezentacji modułu ARX. Będzie dostępna poprzez Apple Appstore. Podobnie jak również wersja finalna Android z poziomu Google Play. Obie wersje oczywiście będą nieodpłatne.
-
I to m.in., też jest argument ciężki do ogarnięcia Przemku od strony programowania RFCOMM. Dlatego twoja uwaga jest tutaj bardzo cenna - bardzo dziękuję Zapomniałem dodać, że na szczęście w przypadku iPad połączenie z ARX jest realizowane poprzez WiFi. Problem dotyczyłby raczej Bluetooth... No ale nie wiem, jaka części użytkowników mogłaby stosować swój Apple iPad do łączenia się tylko z samym ARM przez Bluetooth. A zasadnicze pytanie jest, czy warto na to się też otwierać (developing nie jest tani, trochę się wykosztowałem już...)
-
Mam pytanie do potencjalnych użytkowników oprogramowania na różne urządzenia. Nowa aplikacja, której publikację przewiduję do 2-3 dni, czyli program Aqua Reef Meter v.5.10, będzie dostępna na kilka wspomnianych wcześniej platform. Program będzie mógł być używany uniwersalnie, zarówno z ARM jak również z ARX oraz oczywiście połączonymi ARM+ARX. W przypadku wersji na ARM, połączenie z urządzeniem będzie utrzymane jak dotąd poprzez port USB lub przez port Bluetooth. Podłączenie do ARX zaś będzie domyślnie tylko poprzez sieć LAN (w tym opcjonalnie WiFi) oraz USB, ale tylko w przypadku aktualizacji firmware w module ARX. Dla połączenia z samym komputerem ARM (bez modułu ARX) z urządzeń mobilnych (iPhone, Smarthone) za pomocą nowej aplikacji przewiduję tylko poprzez Bluetooth (ograniczenie komputera ARM działającego samodzielnie). Pytanie mam następujące: Czy Waszym zdaniem warto pchać się w wersję oprogramowania pod urządzenie iPad (system Apple iOS)? Chodzi o to, że nie wiem, jaki udział tego urządzenia jest pośród potencjalnych użytkowników. Aktualnie szykuję wersje oprogramowania: - Android - urządzenia Smartphone z ekranem o przekątnej ok. 3,5-4" (standardowe komórki dotykowe) - Android - urządzenia typu Tablet z ekranem o przekątnej 7" - Apple iOS - urządzenia iPhone (3S, 4S i wyższe) z ekranem o przekątnej 3,5-4" (standardowe komórki dotykowe Apple) - Mac OS X - komputery stacjonarne bądź MacBooki z systemem OS X (Lion, Mountain Lion, Maverick, Yosemite) - Windows - wszystkie wersje 32/64bit Pytanie dotyczy wersji na iPad z iOS z 7-10" ekranem. Z racji ograniczenia moich funduszy, nie wiem, czy starać się pozyskać to urządzenie, skoro okazałoby się, że mało kto tego używa? Chyba bardziej popularne od iPadów są Tablety systemami Android, bądź Windows? Kto może się wypowiedzieć, to bardzo proszę o pomoc w podjęciu decyzji.
-
Oj, chyba za wcześnie zadane pytanie...