alef
Klubowicz-
Liczba zawartości
800 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez alef
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 41
-
Tak czy siak, dobrze skonstruowane pismo, nafaszerowane paragrafami i podpisane przez adwokata nie zaszkodzi, a często, gęsto na tym sprawa się kończy, bo ubezpieczyciel czuje pismo nosem i wie, że kolejny krok (sądowy) jest nieunikniony - a tam szanse ma niewielkie (i koszty wzrosną) pozdrawiam
-
a jak to wszystko się ma do: Art. 14. 1. Zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. 2. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania. to jest USTAWA z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych nie mogą pogrywać w kulki w nieskończoność
-
Ubezpieczyciel może sobie prowadzić dochodzenie w sprawie. Jego problem. Ty masz dokumenty z wypadku, pewnie jakieś zdjęcia, kosztorys z ASO, wycenę od rzeczoznawcvy i pewnie całą masę pism. Ja bym na twoim miejscu nie naciągał się z panami mądralami tylko poszedł do adwokata który wysmaruje odpowiednie pismo a następnie poprowadzi całą sprawę - jego koszty też zapłaci ubezpieczyciel. Potem wziął 14 tysi , zapłacił za remont, odebrał motor i jeździł nim. Na sprawe w sądzie i tak będziesz czekał miesiącami.
-
a czemu ty się w ogóle kontaktujesz z ubezpieczycielem drugiej strony wypadku ?? Przecież odszkodowanie wypłaca ci twój ubezpieczyciel a nie ten od tego auta.
-
w 'zwykłych' firmach jest podobnie. Jak sobie dasz wycienić przez rzeczoznawcę jakąś tam kwotę to później nie licz na to, że dostaniesz więcej. A jak chcesz więcej to zrobią z ciebie złodzieja prokurującego wypadki. Inną sprawą są dosyć 'naciągane' wyceny przez serwisy (szczególnie te autoryzowane) - ubezpieczyciel płaci to wymieniamy wszystko jak leci. Bez sądu się nie obejdzie - a panom z serwisu też bym się przyglądnął. pozdrawiam
-
zostawic zostawic - stomatelka to dobre dziecko
-
Adam - a żywe wrotki ? Nie myślałeś o tym ? Jak by ktokolwiek słyszał o źródle żywych wrotków (nawet niewiele do rozpoczęcia własnej hodowli) to byłbym wdzięczny za wszelkie informacje. pozdrawiam,
-
@sigreg: napowietrzanie kostką to nie najlepszy pomysł: zrobisz sobie miniodpieniacz w akwarium i na powierzchni będzie się robić piana (brzydko wygląda). Ustaw cyrkulację tak, aby powierzchnia wody mocno się ruszała (fale) - taki ruch napowietrzy ci wodę w pewnym minimalnym, acz akceptowalnym stopniu.
-
będziesz u Tomka to: 1. bierz tą która jest lżejsza 2. bierz tą która ma ładne kształty (ustawne) 3. bierz tą która pachnie morzem a nie kiblem pkt nr 1 jest najważniejszy - im bardziej porowata skała (duża objętość - mała waga) tym lepiej
-
no troszke tak sama woda z solą powinna się mieszać na tyle długo, żeby sól rozpuściła się w 100%. 24 godziny to wystarczający okres. W tym czasie warto napowietrzać wodę zwykłym brzęczykiem i kostką (lub odpieniaczem - jak kto woli) - natleni ci wodę i ustabilizuje ph solanki. potem skała i tyle
-
Troszke przekombinowałes Nie wpadl bym na to odpisując ci w tym wątku pierwszy raz ze w tanku nie ma skały Troche niedobrze jest odsysać teraz żywy piasek który poleżał sobie kilka dni w wodzie i przemiany biologiczne już w nim zaczely dzialać. Jak go teraz odessiesz to sie moze zakisic. Ja bym zrobił tak: 1. tak jak pisze tomek-nemo: mocny odpieniek już i pełne odpienianie 2. jak najszybciej żywej skały do zbiornika (tomek z erybki ma dobrą skałe) i niech to wszystko razem dojżewa pozdr.
-
jak już wsypałeś ten piach to go tam zostaw. Są dwie szkoły 'piachowe' od razu i na końcu piach nie zaszkodzi w dojrzewaniu a wręcz pomoże. Efekt ujemny to brudzenie się piasku podczas dojrzewania (i trudności ze zbieraniem syfu z dna itp) pozdrawiam
-
Może gdzies sie coś pokaże na necie - na tych fotkach co widziałem ta kupa złomu nie wyglądała jak bolid - bardziej przypominało to auto rodem z Nascar itp. ale ciężko było cokolwiek zobaczyć bo migneło tylko na chwilę a komentator używał języka mi nieznanego.
-
Wczoraj oglądałem fajny program o tym, jak oczyszcza się wodę wodociągową (stacje uzdatniania). Dla nas w tym procesie ważne jest to, że panowie od uzdatniania wody sypią do niej całymi wywrotkami krzemiany wszelkiej maści ponieważ krzemiany wiążą wapno i to wapno nie osadza się wewnątrz rur. TDS jak wiemy wszystkiego nie pokazuje (tylko to co przewodzi prąd) a osmoza jak wiemy wszystkiego nie filtruje - może tu jest klucz ? A tak offtopikowo to solidnie się uśmiałem jak pan opisywał 'filtr wstępny' Filtr wstępny w stacji uzdatniania służy do usunięcia z wody ryb, śmieci i wodorostów :) To jest dopiero prefiltr pozdrawiam
-
Zamontowali kawałek plastiku na pokrywie silnika A dzwona Schumachera na Nuerburgring widziałem w jakiś wiadomościach kilka dni temu - fotki tylko pokazywali. Tej płetwy nie widziałem - pooglądamy sobie ją dokładnie na Hungaroringu. pozdrawiam
-
Ktoś chciał mieć na ścianie obrazek to ma W USA to całkiem popularny typ zbiornika - silikonowe wystroje ALL IN ONE można kupić za grosiki. Apropos twojego zbiornika - nie wiem jak jest teraz ale swego czasu w Rzeszowie w sklepie zoo na ulicy Rejtana stała taka kostka jaką planujesz. Komin centralnie na środku, wokół komina usypana góra skały, kilka ukwiałów i całkiem niezłe stadko wyrośniętych pokolców (różne gatunki). Solidna przestrzeń dla ryb w środku robi wrażenie (głębia) ale ta łysa skała (notabene trochę obrośnięta badziewem) psuła cały efekt.
-
Gdzie drwa rąbią tam wióry lecą Ciekawi mnie bardzo zabezpieczenie baterii przy wypadku z obrażeniami bolidu typu GLOCK/OSTATNI WYŚCIG czy KUBICA/MONTERAL. Akumulatory (nawet te suche czy jakieś super żele) mają tendencję do wybuchania przy większym zwarciu. I teraz mamy Tima Glocka robiącego sobie z zadu jesień średniowiecza a potem małe bum dokonujące pięknego zamknięcia spektaklu. Piszą coś o tym w serwisach ?? pozdrawiam ps. widzieliście jak ostatnio Schummi przycedził w testowym Ferrari ?
-
kolego drogi - jeśli liczysz na to, że będę wdawał się z tobą w jałową dyskusję to się mylisz. Masz coś do mnie ? Pisz na priv. Bo to twoja druga wypowiedź w tym topicu która nie ma nic wspólnego z tematem - tak właśnie wygląda spam. to tyle na temat
-
@jjablonski - chodzi ci o xenie czy masz jakieś inne konkretne zapytania/odpowiedzi >??
-
jakis taki wargatkowy pyszczek - więc ja stawiam na wargatka, ale jakiego - nie mam pojęcia.
-
nie warto preis albo tropic marin - inne są problematyczne
-
4 x blue plus 3 x blue special 1 x actinic wszystko ATI
-
Jeżeli ryba jest mniejsza od agresora to najlepiej zrobić kojec z takiej siatki, żeby rybka mogła z kojca wypłynąć a w razie W się w nim schować (a agresor nabija sobie guza na rutach). To sprawdzona metoda dobierania w pary premnasów - a wiadomo, że wyrośnięty premnas zabija wszystko co staje mu na drodze. pozdrawiam
-
dwie tunze 6100 z porządnym sterowaniem na początek styknie
-
dokładnie te co wymieniłeś (może poza ph - tutaj lepiej mierzyć elektroniką) pozdrawiam
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 41