inmar

Tak dziś posprawdzałem moje stare wpisy i wychodzi,że baniak ma ponad 2 miesiące,skała dojrzewała wcześniej 6 tygodni i wyzerowały się fosforany i azotany,ryby były wprowadzane etapami w odstępach co najmniej tygodniowymi.Na 1050 litrów w obiegu było ich razem 9 sztuk,czy naprawdę Sądzicie,że za szybko to się odbyło ? Nim wpuściłem pierwszą rybę miałem zamknięty cykl azotowy,początkowe glony się straciły więc wtedy zadecydowałem o wpuszczeniu ryb.

Jestem za,ale zakupów długo nie zrobię.

Pocieszam się i też tak myślę.Mnie raczej martwi to co jest na skale,z piasku zebrałem,ale z skały nie chce się odczepić.Martwi mnie też ten dziwny zapach wody,pisałem,że niemiły,ale to mało powiedziane.

Seb zrobił mi taki opis,ale nie jestem godzien. Ozonator był ustawiony od 10 do 18 na około 25-35 mg zegarem czasowy. Zrobiłem teraz podmianę 80L,odmuliłem piasek zbierając syf z niego.Przy okazji znalazły się ślimaki i krab,którego dawno nie widziałem.

Właśnie na Twoim watku się wzorowałem,może do końca wszystkiego nie zrozumiałem.

Niestety nie czuję się najlepiej,to co straciłem zabolało mnie jak nic w życiu.Niektóre uwagi mnie zabolały,ale pewnie należało mi się bo w końcu nowicjuszem nie jestem.Myślę,że nie bakterie były winne a ozon.WYDAWAŁO mi się,że robiłem dobrze,kontrolowałem redox.Glutów z skały nie da się usunąć,próbowałem.Doszedł jeszcze niemiły zapach wody.Rano odszedł żółtek.Zrobiłem wczoraj podmianę 70L i mogę dziś zrobić jeszcze 100L bo mam przygotowane. Napisałem o moich problemach bo nie wstydziłem się tego,ale też by inni to zrozumieli.Chyba nie było przypadku przedawkowania ozonu na forum,przynajmniej nie pamiętam. Co do bakterii to podawane ilości były na akwaria małolitrażowe i nie tu był chyba problem.Na tych produktach Microbe Lift stary zbiornik osiągną swój szczyt. W każdym razie dziękuję Wszystkim.

Zasyfianie skały postępowało od dłuższego czasu,nie stało się to nagle.Trochę mnie to uśpiło bo pomyślałem,że to jakieś powtórne dojrzewanie.Ozon był podawany w ilości 35mg/l i tylko w dzień.Taka dawka na mój zbiornik jest bardzo malutka.Jak odłączałem ozon to wszystko to co mam już dawno było.Może nie umiem Wam tak nakreślić dokładnie całej sytuacji stąd część pomocy czy określenia moich błędów jest nietrafiona.W każdym razie dziękuję za pomoc,wspólnie wyprostujemy baniak. Na pewno na jakiś czas odłożę ozon i bakterie,to sensowna propozycja.Zmniejszyłem oświetlenie,zapodałem węgiel.Jutro zrobię podmianę wody.Znany sklep zaproponował bym po podmianie zapodał Biodigest jednak.

Coś w tych świetlówkach może być,z tym,że ledy miałem na 80%,ale jak zaświeciłem świetlówkami to ledy poszły na 50%.Szykuję wodę do podmiany.Sprawdzę też czy da się odessać ten syfek z skał. Nie wiem Grzegorz czy pytałeś przewrotnie czy poważnie,ale tu jest opis przedawkowania ozonu. http://nano-reef.pl/topic/31054-czy-moze-ktos-wie-jaka-przyczyna/

Waldek,ja Ci ten kapelusz na lewą stronę odwrócę,mam 50kg skały Teraz jest po ptokach,trzeba zbiornik naprowadzić na prostą. Jest jeszcze opcja jakiegoś wirusa,że tyle ryb padło.Oprócz tego,że niektórym bielały oczy to teraz mają skórką lekko świecącą na srebrno.

Wiem,bo stary zbiornik na tych bakteriach mi się wyprostował.To bardzo dobra firma.

Skały jest 50 kg i na te obciążenie zbiornika na pewno wystarcza.Preparaty Microbe Lift są lepsze od prodibio,poza tym można wymiennie zmieniać bakterie a nawet powinno się tak robić by szczepy jednej bakterii nie skolonizowały całego baniaczka.Ja dawałem je na zmianę i jak wspomniałem wcześniej w mniejszych dawkach.

Wydaje mi się,że to był normalny start akwarium,odgazowanie skały,bakterie startowe.........Ten ozon coś mnie martwi,choć Snocho wystartował podobnie.

Miewa awarie nakładki wirnika.

Przypomnę jak było.Skała ogdazowywała się w beczce z odpieniaczem 6 tygodni,potem w akwarium minął jeszcze dobry miesiąc czy półtora zanim wpuściłem żółtka.Następnie za kolejny tydzień 5 anthiasków i po kolejnym tygodniu centropygę,diacanthusa i premnasa plus ślimaki.Nie wiem czy błędem nie było stosowanie ozonu prawie od początku.Bakterie były lane razem z ozonem,jedynie co zmieniłem teraz to odłączyłem ozon,to wszystko.Napowietrzam jeszcze wodę w sumpie wodę.Mam jeszcze problem z odpieniaczem,który nie zawsze pracuje.

Bakterie raczej podawałem w mniejszych dawkach niż zalecane.BioDigest jest ampułka chyba na 1000L i jedną co 2 tygodnie dawałem.W starym zbiorniku też całą dawałem,ale to było na 360L.

Świeciłem 4 x 54W świetlówki + ledy na 70%.Odłączyłem dziś świetlówki.

Niestety wstyd się przyznać,ale coś się dzieje i nie wiem co.Na piasku mam brunatne glony tworzące takie pajęczyny,skała jest w całości porośnięta jak by watą,meszkiem,tworzy taki kożuch.Padły po kolei wszystkie anthiasy,dziś widzę,że bicolor jedno oko ma już białe.Od dawna nie widzę ślimaków,zostały jakieś dwa niedobitki. NO3,Po4,Ca,Kh,Mg,zasolenie w normie,innych parametrów nie mierzyłem bo nie mam testów.Redox pokazuje dziś 408,ale od tygodnia nie podaję ozonu.Lałem Biodigest i Bioptim na zmianę z Nite Out II i Specjal Blend.Korale mają się dobrze,sarcophyton,zielona clavularia,sinularie otwierają się normalnie.Montipora digitata ładnie polipuje a talerzówka ma widoczne przyrosty. Zastanawiałem się,czy nie mam za dużo piasku bo w wielu miejscach jest go 4-5 cm,ale chyba za wcześnie by coś tam się działo i wychodziło do wody.Planuję go trochę wybrać odciągając przy okazji syf z piasku.Zmniejszyłem dziś oświetlenie. Wydaje mi się,jak by ryby miały srebrzystą skórę.Przedwczoraj zapodałem węgiel.Wodę mam lekko mętną.

Od kilku dni nie podaję ozonu a jednak Redox z dnia na dzień rósł,teraz jest 408.

Ja od dawna leję Sebllinga.

Hehe,Pamiętasz fotkę widzę.Oto jestem

Ja bym przygarnął,ale odległość nas dzieli.Jeszcze jak byśmy odwrotnie mieszkali to byś mógł rzeką puścić.

Przepraszam Darku za zaśmiecanie wątku,choć Ci go rozreklamujemy,ale faktycznie jak chyba Fal napisał w przypadku Red Skima,że 8kg plastiku kosztuje 5500zł.Czy nie było by tak,że więcej by zarobili jak by kupiło ten sprzet kilka set klientów ? Może chcę by był wyjątkowy i rzadki,ale jak by Bill Gejts tak pomyślał to by nie miał tego co teraz.

W Milówce były dzieciaki kilkumiesięczne.Słucham czasem wypowiedzi,że ma małe dziecko i nie może,ale to mi się wydaje,że rodzice tych dzieciaków czują się już dziatkami i nie mogą.Moi rodzice prawie pół wieku temu zwiedzali Polskę i jakoś dzieci im nie przeszkadzały i nawet wszystkie przeżyły a teraz każdy ma auto i wymyśla problemy

Ja jak zwykle,z resztą od lat będę bronił szafki z płyty wiórowej bo to dobry materiał.Jeśli ktoś miał problem z tym to tylko z swojej winy lejąc dziennie po niej wodą.Miałem swoje przez lata i szły z czystym sumieniem do następnych klientów.Poza tym przypomnę,stoi baniak 1500L od 9 lat na samej płycie wiórowej mojego wykonania jakoś z tym nie ma problemu.Jak ktoś boi się postawić akwarium na takiej szafce to proszę zobaczyć firmowe szafki,które są tak ażurowe,że aż strach,jednak stoją na tym baniaki. W tej szafce brakuje tylko pleców z płyty meblowej,inaczej jak kolega wspomniał wcześniej może się złożyć.Moje postawiłem na stelażu ze względu na miejsce.

To jest ten olejowy właśnie.Do czego Ci potrzebny ten nóż.