Iceberg

...Kidult,bardzo bym chcial sie z Toba zgodzic bo przejadly mnie sie zawalone akwaria do tego rownomiernie oswietlone jak telewizor...jednak nie ryzykowalbym wkladania jednego reef bonzaia o wadze 10 kg do takiego duzego akwarium...gdzies musi byc filtracja,jezeli nie w skale to w piachu...mozna zrobic plenum Jouberta i wogole nie wsadzac skaly,tylko same korale bo i taki zbiorni widzialem,wyglada bombowo...bialy piasek oswietla korale od dolu poprzez odbicie i zadnego ©?haosu...za to przestrzen powala...O ile jestem otwarty na nowe metody i chce jak najwiecej sprobowac o tyle ta skala w mojej prehistorycznej mentalnosci siedzi...Pozdrawiam...

...Witam...jak to mialby byc moj sump to druga szybe od lewej dalbym z 5mm nizej w stosunku do drugiej szyby od prawej...ta druga od lewej bylaby wyznacznikiem poziomu wody w sumpie...w pierwszej komorze od lewej oczywiscie rozumiem ze dolewka automatyczna...poziom wyregulowalbym 3 cm nizej od ogolnego poziomu...reszta fajnie i przejrzyscie...Robi,nie wiem gdzie ale gdzies widzialem swietne rozwiazanie dla tych,ktorzy lubia dawac absorbenty a nawet wate filtracyjna od czasu do czasu...wyglada to mniej wiecej tak ze woda przelewa sie gora przez pierwsza komore,wpada do drugiej 'pare cm dlugosci) i dolem przechodzi do trzeciej by znowu gora przelewac sie dalej...wlasnie w tej komorze,gdzie woda plynie do gory,daje sie absorbenty czy filtracje...jezeli cos sie przytka co jest normalne w takich sytuacjach,woda bedzie wciaz leciala od dolu a jej nadmiar swobodnie poplynie gora...dobrze,jakbym mial rysunek ale nie moge znalezc...Pozdrawiam...

...Szary Kruku...pomysl nieglupi,rzeczywiscie jakby skale trzymac w plastikowym pudelku (bo chyba to masz na mysli),wystarczyloby po prostu go wyciagnac i zlac wode,podmieniajac swierza...ale wtedy chyba nici z mocnej cyrkulacji z dwoch pomp dmuchajacych od spodu skal...mysle ze powstalaby martwa strefa gdzies z przodu sumpa i tam odkladalby sie caly detrytus...Pozdrawiam...

...Sprawdzilem dokladnie te bujanie na moim nano http://www.aquaportail.com/topic-2668-19-nano-wavebox-6206-ca-y-est-je-l-ai.html tam gdzie jest box w rogu 4cm po przeciwleglej 3cm,naprzeciw boxa 1,5cm i na przeciwleglej 2 cm...ja mam tak ustawiony ze buja zarazem od tylu do przodu jak i od tylnej lewej do przedniej prawej...ustawienie na najkrotszym czasie...mysle ze pompa 6105 powinna wyciagnac wiecej (hipoteza)...tym bardziej w zbiorniku dlugim na 150cm...Moj to kostka 60cm...Pozdrawiam...

...Zgadzam sie z Grzeskiem,najbardziej co do lekkiego aquascaping...a cala skala do sumpa...ale to kwestia preferencji i gustu...Ja w nowym akwarium chce miec tylko jedna,wielka skale,ktorej podstawa jest nieproporcjonalnie mala co do reszty...styl reef bonsai... tak jak tu http://www.reefcentral.com/forums/showthread.php?threadid=1288059 Majac wystarczajaco duzy sump chcialbym wkleic kratke na tylnej scianie i tam trzymac cala zywa skale pod mocna cyrkulacja...Skala w sumpie jest fajna,gdyz daje nam wieksze mozliwosci niezagracania zbiornika...problemem jest sprzatanie sumpa,gdyz trzeba przesuwac skaly by odessac to co pod nimi jest...dlatego wymyslilem sobie te kratke jakies dziesiec cm nad dnem sumpa...Pozdrawiam...

...Witam...zastanawialem sie nad zmodyfikowaniem nano wave box'a...wycialem kawalek plastiku,ktory prawie dotyka smigla i wysunalem sam wirnik dajac podkladke...po bokach wewnatrz pudelka sa tez kratki,tak jak w normalnej pompie ,tylko mniejsze...tez je wycialem,wycialem takze co drugi zabek w kracie u gory...z przodu smigla dokleilem drugie smiglo i efekt...zaden,chodzi jak chodzil,mam tylko wrazenie ze ciszej,choc sam wavebox jest juz bardzo cichy sam w sobie...moj jest ustawiony z dwa,trzy cm pod powierzchnia i w ten sposob ma najlepsze osiagniecia...jakies 4cm bujania...Probowalem tez ulozyc box pod roznymi katami a nawet do gory nogami (tzn. do dolu kratkami i...nic...Dolozylem dwie rury u gory na kracie,zatykajac reszte,dzieki temu mialem nadzieje ze zanurzony bedzie glebiej,czyli glebsza penetracja...nic z tego,nic sie nie zmienilo...Sam wave box oryginalny i po moich modyfikacjach dziala tak samo i penetruje 55 cm wody...Mam wrazenie ze w nim nie da sie zrobic nic by uzyskac mocniejsze fale...zostal naprawde swietnie skonstruowany...jezeli ktos sie bawi w modyfikacje z checia poczytam...Pozdrawiam...

...Nie sadze by byloz wazne w czym sie trzyma elixir...ja mam w szklanym sloiczku,gdyz latwiej jest wlozyc strzykawke...apropo zapachu...hmm,dziwne ale moja mieszanka tez wali jakims rozpuszczalnikiem a zrobiona jest ze spirytusu technicznego ,modyfikowanego z mala iloscia acetonu...moze brzmiec to dziwnie ale jak uczylem sie vodka method to czytalem ze moze byc aceton,zamiast vodki.Przy vodka method zauwazylem tez ze dziala ona do pewnego stopnia,leje jej sie wiecej i wiecej a parametry pieknie "stoja"...nie wiem czym to tlumaczyc,ale w takim momencie zrobilem przerwe ,zmniejszajac dawki a parametry jeszcze bardzo dlugo utrzymywaly sie na dobrym poziomie bez lania...U mnie KH nie spada poznizej 8smiu bez lania czegokolwiek,ale tera stosuje Ballinga i KH wynosi 10...Pozdrawiam...

...niczym sie nie rozczarowalem,niepowodzenia,nie dzialanie metod czy produktow wzbogacily mnie o doswiadczenie,wiec kazdy zgrzyt biore jako poszerzenie wiedzy i praktyki...no moze Salifert...przez test na Kh zrazilem sie do tej firmy i juz jej na powaznie nie wezme,wylecialy do kosza wszystkie testy saliferta,niektore tylko raz uzyte...kupilem wszystko TM...Pozdrawiam...

...Tester...podziwiam Twoje zaangazowanie i przedstawienie nam w prosty sposob tych metod...powinno byc dla potomnych i powinno sie znalezc gdzies w przylepionym temacie...szacunek...Pozdrawiam...

...U mnie to tez bylo generalne czyszczenie...zazwyczaj jak podmieniam wode to mysle ze od razu zrobie jeszcze to i tamto i prawie zawsze z tego wychodzi generalne czyszczenie...odpieniacz zazwyczaj czyszcze dokladnie,zawsze cos na igielkach cos sie przyczepi...ale u mnie to nadgorliwosc...Pozdrawiam...

...Ja tez nie zauwazylem zadnych zmian w pracy odpieniacza...za to,kiedy czyszcze akwarium,skaly odpieniacz tez wywala pare kubkow...Cris 6 ,mysle ze tak sie dzieje,gdyz caly syf jest w slupie wody...Po takim czyszczeniu woda przez dzien jest jakby zamglona,malo przezroczysta i wlasnie to wywala odpieniacz...kiedy woda dojdzie do przejrzystosci odpieniacz sie uspokaja i robi dalej swoja prace...Stani chyba pisal ze powodem moze byc tez nieprzeplukana wata...ja stosuje czasami na power headzie czyszczac zbiornik i rzeczywiscie waty nie plukalem...moze to tez jest powod...Pozdrawiam...

...Tester,czyli zaczelismy mniej wiecej w tym samym czasie...pamietam ze gdzies napisales ze lejesz 2,4ml,ja leje teraz 4ml,gdyz efekty pomiarowe slabe...co prawda NO3 znow zeszlo do 2,5 ale nie moge sobie poradzic z tym NO2,ktorego zazwyczaj nie mierzy sie w ustabilizowanym akwarium NO2 0,02...stosujac vodke,jak wyzej napisalem NO3 i NO2 bylo "zero" po tygodniu,wiec zaczynam sie gubic...Nastepna sprawa,Red Sea twierdzi ze przy stosowaniu samej vodki zbija sie tylko NO3 a stosojac VSV zbijamy zarowno NO3 jak i PO4 w sposob niekontrolowany...oczywiscie jedyna sluszna metoda jest produkt Red Sea,jak dla mnie to mocna reklama...lecz ciagle nie wiem dlaczego vodka nie zbija (wedlug opracowania Red Sea) PO4...czy to ma wogole jakis sens i czy ktos moglby to wytlumaczyc...Nie mam Hanki,wiec PO4 nie mierze a co za tym idzie nie moge ani podwazyc ani przytaknac takiemu stwierdzeniu...Pozdrawiam...

...Witaj...powiniennes sobie to dobrze rozplanowac by bezstresowo dla siebie i podopiecznych przeprowadzic sie...najlepiej ,jakbys dostal klucz dzien wczesniej albo dwa...zajmij sie tylko akwarium a nie akwarium,lodowka i Bog wie czym jeszcze na raz...wode mozesz zlac do baniakow,przefiltrowujac ja (np duzy power head z wata i lejesz...jak dobrze rozplanujesz to i skale przewieziesz w wodzie...w nowym mieszkaniu powiniennes wiedziec gdzie dokladnie zbiornik stanie...juz na miejscu mozesz dorobic swierzej solanki,zawsze sie przyda na niedziele...ja wode byl wlal juz w sobote ,wlozyl skale na dnie,pompy,odpieniacz,grzalka...z sumpem mozesz poczekac...skoro juz te skale wyciagasz to masz okazje ja przemyc,wyczyscic troche a brudna wode,ktora z tego powstanie,zamieniasz na swierza solanke...wszystko kwestia zaplanowania...przeprowadzki nie sa straszne ale przeprowadzki akwarium powinny byc dobrze zaplanowane...wylacz komorke (jak masz) i zajmij sie tylko akwarium przez te dwa dni...zona zrozumie (mozesz przygotowac ja psychicznie)...Pozdrawiam...

...Pierwszy swoj zbiornik 240l zlikwidowalem ze wzgledu na przeprowadzke,miedzy innymi...ale tak naprawde to chcialem zlikwidowac bo ogladajac ksiazki,kolorowe czasopisma nie tak wyobrazalem sobie efekty...akwarium niby sie krecilo,mialem nawet pare wzniesien...w tym 240l bylo moze z trzy kilo skaly,pare korali,kraby,troche ryb i fantazyjnie poukladany wapien,ktorego u mnie nie brakuje...spedzalem cale dnie rzezbiac go,wiercac dodatkowe otwory,moczac w chlorze,pluczac,suszac...Akwarium nie mialo sumpa,nawet nie wiedzialem wtedy za bardzo co to po co to...bylem szczesliwy ze juz nie mam morskiego...caly sprzet wywalilem do ogrodka,jak najdalej od domu i zapomnialem o nim...kiedys poczulem sie dziwnie niespelniony,potrzebowalem sie wyciszyc i tak znalazlem NR...pamietam ze to co ludzie tam pisali,wydawalo mnie sie jakies pozbawione sensu,wrecz zajezdzalo sekta...Powoli krok po roku dojrzewala chec postawienia mniejszego akwarium i zdecydowalem sie na 160l plus sump...Wiele bledow uniknalem przy drugim akwarium i licze ze unikne jeszcze mniej przy trzecim...dzisiaj mam w podswiadomosci obraz tego co chcialbym...Mysle ze niepowodzenia potrafia dobic i zdolowac...ale kiedy np. ucze sie Ballinga,leje go i wychodzi to co sobie policzylem,jestem szczesliwy...kazda kontrola a nie przypadek bardzo mnie cieszy...kocham dzwiek akwarium,moze to smieszne ale nie moge spac w hotelach czy u kogos bo nie slysze skimmera i wave boxa...to mnie cholernie wycisza...Ktos wspomnial ze czesto ludzie pozbywaja sie zbiornikow przez "slomiany" zapal...to prawda,ale mysle ze akwarium jest troche jak muzyka...zawsze sie do niej powraca,pomimo mowienia "to juz ostatni koncert"...Uwazam tez ze trzeba miec cierpliwosc przy tlumaczeniu innym o co chodzi w tym morskim akwarium,gdyz my sobie nawet nie zdajemy sprawy ze rzeczy dla nas oczywiste jak osmoza czy zasolenie dla zupelnych nowicjuszy moze byc zupelnie czarna magia,tak jak dla mnie sa ledy i elektryka...Jakbym zadal jakies pytanie nie majac zadnego pojecia o akwarystyce,Wy byscie mnie odeslali do przyklejonych linkow albo w diabli byscie wyslali...dobrze ze troche juz na poczatku rozumialem,bo pewnie bym sie zniechecil...Mysle ze nawet przy wielu niepowodzeniach,jedno male zwyciestwo moze zatrzymac nas przy tym pieknym hobby a raczej szalonej i niezrozumialej dla niewtajemniczonych pasji...no i mysle jeszcze jedno...za duzo gadam...Pozdrawiam...

...No i nie wytrzymalem,zmierzylem parametry choc mialo to byc jutro...NO3 z 5ciu spadlo do 2...martwi mnie ciagle NO2 0,02...Nie wiem skad sie bierze i wiem ze vodka zalatwilbym to w tydzien...wywalilem caly piach i wiecej go nie chce...widze co sie zbiera w przeciagu tygodnia w roznych miejscach na dnie choc odpieniacz wywala maslo albo raczej oscypki goralskie bo maslo inaczej jednak pachnie...cyano zeszlo zupelnie bez pomocy ekipy specjalnej "anty red" gotowej o kazdej porze dnia i nocy wkroczyc...zostalo w szafce...Ogolnie porownuja metode VSV do Voidka Method,zauwazylem mniejsza inwazyjnosc i agresje w VSV...kiedy vodka bierze sie do roboty,farfocle po zalaczeniu pomp wyplywaja wszedzie,gluty zbieraja sie we wszystkich wezach i wywala je odpieniacz...W VSV tez ma to miejsce ale jest o wiele delikatniejsze...Porownujac Vodka Method jest jak piwo dla plebsu a VSV jak cognac dla gentlemenow...choc jak mialbym duze wartosci do zbicia do zastosowalbym vodke i po zbiciu przeszedl na VSV,choc na pewno nie pilbym piwa by przejsc na cognac...mysle ze...wogole piwa bym nie pil...czekam na dalsze efekty...mtoda wydaje sie byc dobra...Pozdrawiam...

...Skoro odpieniacz bedzie pobieral 2100 l/h to dalbym pompe ponad troche ponad 2000l/h,np.popularny i cichy NJ 2300...kulki jak sie domyslam beda pobierac i wlewac wode z pierwszej komory na splywie...Jest tez seria Tunze silent cos tam...maja bardzo dobre opinie...Pozdrawiam...Walnalem sie ,sorry,pompe 3000l/h,gdyz ten rio bedzie pobieral 2100 l/h wiec obiegowka moze nie nadazyc...

...Mysle ze tu duzo zalezy od odpieniacza,jezeli dasz np 2000 l/h to po stratach moze Ci wyjsc np. 1400...jezeli Twoj odpieniacz pobiera 1200 l/h to jest dobrze,gdyz prawie cala woda przez niego przelatuje...Ja bym nie szalal z moca pompy,mysle ze 2000 wystarczy plus cyrkulacja w zbiorniku i ewentualnie w sumpie...Pozdrawiam...

...Hej Tester...ja sam nie wiem,gdyz metoda ta dla mnie jest nowa...jezeli by chodzilo o sama vodke to alkohol 90 watt lany 3ml na dobe zbil u mnie NO3 do zera w przeciagu tygodnia...alkohol jakos potrafie wyczuc (tzn. ile lac) z vsv jeszcze nie...zastanawia mnie jedno,po co wlasciwie ocet w tej metodzie...sprobowalbym vodki z cukrem ,jezeli jest taka metoda...Pozdrawiam...

...Tez zaczalem stosowac VSV...w pierwszym tygodniu 1,5 ml na jakies 200l w obiegu parametry nie drgnely,czylo NO3 5 bylo i jest...teraz daje 3ml,jezeli cos sie zmieni to dobrze,chce zejsc do 2,5 NO3,fosforanow nie mierze...VSV to dla mnie nowosc,dawniej stosowalem vodka method i tam widzialem zmiany jakie zachodzily w NO3 juz po tygodniu...Na razie czekam...Pozdrawiam...

...Widzisz Radek,ja pisze ogolnie biorac pod uwage wszystkie klasy spoleczne...widze np. czego sie uczy dzieci w szkole tu a czego w Polsce...w Pl juz od najmlodszych lat dziecku sie mowi ze bogactwo,posiadanier czegos jest najwazniejsze...tu jest zupelnie na odwrot,dzieci najpierw sie uczy o niesprawiedliwosci systemow o koniecznosci pomocy najbiedniejszym a chec posiadania czegos ponad miare jest cecha ,ktora sie pietnuje...Moja corka ma 12scie lat i ku mojemu zdziwieniu,jezeli dostanie jakies pieniadze to najpierw pomysli,komu moglaby pomoc...Fakt,mam tez z nia troche klopoty,gdyz moj charakter jednak jest przesiakniety czyms innym...W USA i Canadzie pewnie mozna pracowac ile sie chce,wiec jezeli ktos pracuje ponad 35 godzin na tydzien to niech sam do siebie ma pretensje ze jego zycie to stres,brak czasu i wieczne nerwy...Tutaj dziecku nie mowi sie ze do niczego sie nie nadaje,tylko stara sie znalezc cos co go zainteresuje i w czym bedzie dobre...dziecko juz jako dorosle nie wstydzi sie powiedziec ze jest malo inteligentne...inteligencja,umiejetnosc przyswajania wiedzy i umiejetnosc jej wykorzystania to dar,ktory nie kazdy niestety posiada...co do grubasa ponad 200kg,ktory jest przystojniakiem...moze dla kogos jest i nie mozna go skreslac,choc ja uwielbiam sie smiac z nadgrubasoty,inaczej mowiac ludzie otyli wprawiaja mnie w swietny humor,szczegolnie jak sie wywracaja na sliskiej jezdni,kiedy mroz scisnie...smieje sie z nich ale nie dyskryminuje i mysle ze taki grubasek ma prawo czuc sie przystojnym,pewnie dla kogos jest...Widze na forum ludzi,fachowcow,znajacych sie na wielu rzeczach,chocby ledy i szlag mnie trafia ze ci ludzie pozostana anonimowi,Swiat o nich nie uslyszy a powinien...nie wiem kto temu jest winny i nie wiem dlaczego na nastepnym swiatowym produkcie znowu nie bedzie "made in Poland"...Masz tez racje ze na zachodzie ogolnie sie pogorszylo i mysle ze jezeli ktos madrze poprowadzi Polske to moze to byc Kraj do ktorego ludzie z zagranicy beda przyjezdzac do pracy za iles tam lat...Ogolnie temat dosc trudny,gdyz porusza wlasciwie wszystko...kulture,wychowanie,mentalnosc,polityke...Nastepny temat ,ktory nic nie wniesie...Pozdrawiam...

...a najlepsze jest to ze w takim systemie ludzie mniej pracuja,sa mniej zestresowani,maja mniej kompleksow,czuja sie bardziej potrzebni i nie musza sie martwic czy starczy im do pierwszego,czuja sie bezpieczni,usmiechaja sie w biurach i na ulicach i nie wymyslaja sobie podstepu,kiedy ktos jest dla nich po prostu mily...Pozdrawiam...

...no i stalo sie,zmienilem szkole...piasek polecial do kosza i mam spokoj...jezeli ktos nie ma problemu z piachem to super...ja mialem.Robiac burze zauwazylem ze ni tylko piasek sie wznosil ale i detrytus w ilosci nieproporcjonalnej do ilosci piachu w porownaniu np. do oceanu...Sam detrytus nie jest czyms zlym,jest naturalnym pokarmem i czytalem na farach zagranicznych ze ludzie karmia korale tylko detrytusem...wszystko mozliwe jak sie nad tym panuje i jak to nie przeszkadza...ja sie poddalem...juz po tygodniu zauwazylem na golym dnie cienka warstwe detrytusu tu i tam...to tylko tydzien,pomyslcie co by bylo za rok...teraz przy kazdej podmianie zbiore te warstwe wezykiem zarowno z sumpa jak i zbiornika i powinno byc ok...Intensywnie mysle jednak z czego by tu zrobic podloze,by wygladalo w miare naturalnie...Pozdrawiam...

...Gdzie Ty sie Marqus ukrywales...parokrotnie pisalem cos,wspominalem o systemie Jauberta,gdyz mnie zafascynowalo jego dzialanie...jestem tylko teoretykiem,ale sporo o tej metodzie czytalem...czytalem dokumentacje akwari w Monaco,gdzie podobnie jak w wiekszosci publicznych akwari,system ten jest czesto stosowany...przyczyna prosta...w akwariach publicznych nie ma zywej skaly,sa tylko atrapy a cos musi te wode filtrowac...Jaubert dopuszcza stosowanie odpieniacza,ozonu a zaleca dodatkowe,szczegolnie nocne natlenianie...choc fakt,opdieniacz to nie pierwsza najwazniejsza rzecz w tym systemie...Co mnie sie podoba to minimalna ilosc skaly,czyli np. jeden wielki bonsai i zwir...Jak wysokie masz plenum i czy sprawdzales tam zawartosc tlenu...?...Napisz nam cos wiecej jako praktyk,mozesz np. zalozyc temat...bylo by milo...Pozdrawiam...

...do tego co Snocho napisal,dopisalbym jeszcze...i ladniejsze wizualnie...Pozdrawiam...

...wogole piach moze zaszkodzic akwarium,bo zbiera sie tam syf...to z mojej autopsji,zas nie z mojej,dajesz albo warstwe dekoracyjna np.1-2cm,albo robisz DSB (sama nazwa przeraza)...mozesz tez zrobic plenum Jauberta ale do tego tylko zwir i tylko o opdpowiedniej srednicy sie nadaje...z reszta,co ja bede gadal,niech sie wypowiedza ci,ktorym piach w zbiorniku sie podoba...Pozdrawiam...