Skocz do zawartości

Zbyszek_dev

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    222
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Zbyszek_dev

  1. Oczywiste, że odwołanie ma sens. Po pierwsze odwołanie przerywa uprawomocnienie się wyroku, tak więc będziesz mógł cokolwiek zrobić, a czas ma tu znaczenie. Będziesz mógł sprawdzić czy Ty prowadziłeś auto, będziesz mógł ustalić jaki był tryb powiadamiania o mandacie itd. Poza tym będziesz miał możliwość stawić się przed Sądem i wytłumaczyć cokolwiek. Zależy też jaki jest wymiar tej kary (ile kasy za mandat, a ile za koszta sprawy).Pewnie sprawa do wygrania, auto firmowe a Ty tam nie pracujesz już od roku. Musiałby Cię były pracodawca skarżyć i wytłumaczyć dlaczego wcześniej nie byłeś powiadomiony o sprawie. warto odżałować (50 zł może) na tzw. poradę prawnika. Ja uważam, że nie można się na każdym kroku dać kopać w d..ę ! Ja bym na Twoim miejscu walczył. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
  2. Zbyszek_dev

    Babka a rozgwiazda

    Z krewetek tzw. symbiotycznych z babkami wg. mnie najbardziej właściwe są te z gatunku Alpheus. Ale to czy babka z krewetką się "dobierze" nie jest wcale takie oczywiste. Miałem i mam klika krewetek i jak do tej pory tylko jedna idealnie współpracowała z C.Cintusem. Ale faktycznie można to godzinami obserwować i jest to bardzo romantyczne widowisko. Tak to mniej więcej wyglądało u mnie : Niestety krewetka lubiła czasem w nocy opuszczać jamkę i wędrowała...wędrowała, dwukrotnie kończąc w kominie. A za trzecim razem poszła (a właściwie popłynęła) spływem i skończyła żywot w..tzw. skarpecie (nie polecam). Mimo, iż dokupywałem co raz to nowe (także inne gatunki krewetek), Cintus ma się dobrze, ale żyje do dziś samotnie. A jeśli odpowiadać na pytanie który Alpheus ..hmm : Bellulus lub Randalli. Mam też np. A.Soror, choć przepiękny jest to ni cholery nie trzyma się babek Poza tym wg mnie ważna też jest relacja wielkości babki i krewetki - aby nie skończyło się kolacją Pozdrawiam
  3. Zbyszek_dev

    Babka a rozgwiazda

    Aha No to skoro to plan - to w ogóle go rozwiń w szczegółach. P.S. A to na pewno A. Percula ? Hmmm....hmmm
  4. Zbyszek_dev

    Babka a rozgwiazda

    A o co właściwie pytasz ? W czym jedno ma być lepsze od drugiego ? Chcesz mieć piasek na miejscu zawsze to kup rozgwiazdę. Chcesz mieć piaseczek przesiany to kup babkę. A najlepiej to jedno i drugie kup. A może tak napisać list do Św. Mikołaja ?
  5. Całkowicie nie rozumiem inter1908 dlaczego zwykłą polemikę ukierunkowujesz w kolejną forumową jatkę ? Czy w czymś kogoś obraziłem ? Napisałem, że ma niedobrze pod sufitem ? Napisałem coś co wymaga zrobienia doktoratu ? Skąd twierdzenie, że się wymądrzam ? Napisałem po prostu co myślę - jakbyś raczył zauważyć - jednocześnie życząc przyszłym inwestorom powodzenia i to szczerze. Założyłeś temat na forum czyli w miejscu gdzie prowadzi się dyskusje. Jeśli miała to być tylko niekomentowana informacja to trzeba było wstawić w dziale reklamy. A jak uważasz, że się mądrzę to weź do Egiptu ze sobą choćby szkielecik koralowca i pokaż celnikom na lotnisku. I wtedy im tłumacz, że masz z hodowli od znajomych etc. I nie traktuj tego do siebie - ja do Ciebie nic nie mam. Pozdrawiam.
  6. Zbyszek_dev

    wybór odpieniacza

    Święte słowa Jacek_Lublin...ŚWIĘTE ! Nie wiem kiedy ludzie zrozumieją, że dobry odpieniacz to sedno sprawy. Oczywiście są i tacy, którzy dadzą radę pociągnąć zbiornik nawet i bez tego urządzenia, ale to trzeba być tak doświadczonym jak Krzysiek T, albo mieć w akwarium dwa błazenki i kraba pustelnika. Co do meritum : na temat Delteców już nie raz na forum pisano i chwalono. ATI także dobrym wyborem, ale mają pewne mankamenty. Ponieważ założyciel tego tematu dał wskazanie na kilka marek - mniemam, że nie ma co mącić w głowie z doradzaniem cenowo wyższych półek. Reasumując APF 600 lub BM 200. Przy czym wszystko i tak będzie zależało od samego prowadzenia zbiornika, obsady, karmienia itd. Ww z czasem mogą się okazać zbyt małe. Pozdrawiam.
  7. I bardzo dobrze Grzegorzu, że te same linki pojawiają się po raz trzeci - bo może dzięki temu ja je oglądam po raz pierwszy Jak widać czasem coś się przeoczy, a cholercia myślałem, że dokładnie śledzę forum A swoją drogą wolałbym nawet trzeci raz oglądać nawet przeciętnie prezentujące się zbiorniki, niż po raz "enty" przypatrywać się jałowym dyskusjom na prawie oczywiste i oklepane tematy. Całe szczęście, że na forum jest też dział Off topic z kawałami, i czasem jak już się bardzo wk....e...to idę tam odreagować Pozdrawiam
  8. Zbyszek_dev

    Trochę śmiechu :)

    Był sobie człowiek, który posiadał swoja własną masarnię. Jednak, ze był już w podeszłym wieku postanowił przekazać interes swojemu jedynemu synowi (jak to zwykle bywa). Przyprowadza syna do fabryki i mówi: - Synu widzisz ta maszynę ? Do niej wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz ? - Nie, odpowiada syn. Ojciec tłumaczy wiec jeszcze raz (wrrrrr) : - Maszyna, Baran, Parówka... !!!! rozumiesz ? - Nie, ponownie odpowiada syn. Ojciec nie wytrzymuje, ale tłumaczy jeszcze raz : - Tu masz maszynę w nią wkładasz barana i wychodzi parówka... teraz ROZUMIESZ ? :cursin - Nie tato,.... ale powiedz mi czy jest maszyna, w która się wkłada parówkę i wychodzi baran ? - TAK SYNU, - TWOJA MATKA !!!
  9. Piękne ....szczególnie to z pierwszego linka:)
  10. Jeśli mogę Ci coś doradzić na tym etapie to daruj sobie skarpetę na spływie. W praktyce to gadżet nie sprawdzający się (chyba, że będziesz to traktował jako jednorazówkę, często sprawdzając w jakim jest stanie itd.). Napisałeś, że Grotechem dozujesz Ballinga, ale z fotek wynika też, że przeinwestowałeś w drugi korpus dozownika ? Życzę dużo satysfakcji i mam nadzieję, że niedługo będziemy podziwiać kolejny las kolorowych SPS-ów. Pozdrawiam.
  11. No proszę..proszę..a ja myślałem, że temat siądzie ..hmm. Ale być może zajmujemy się tu kolejnym biciem piany. Co innego plany, a co innego szara smutna rzeczywistość (i aby nie jestem żadnym tam pesymistą). Wielu choćby z tego forum chciałoby mieć piękny kawałek rafy w domu. A jak to wychodzi, jakimi kosztami itd. nie trzeba chyba przypominać. zwykłe akwarium można szybciutko wyłożyć, a już na bank długo bym się sam zastanawiał nad założeniem takiej farmy w Egipcie. Oczywiście inaczej to wygląda tu w teorii, a tam w praktyce. Ok wiemy już że będą dowozić wodę, wiemy też skąd (czyli jak to jeden z kolegów nazwał dostawy biogenów). Nie wiemy tylko czy to będzie hodowla xenii czy acropor. Idźmy dalej bo wiemy, że będą to płytkie i rzekomo rozległe akweny. Ale i bez przesady, 200 000 litrów to wcale nie tak dużo w przypadku basenów głębokich np. na metr. Jedno co w Egipcie jest darmowe to słońce. Nie trzeba być naukowcem, aby zastanowić się z w temacie temperatur. Rozkład temp. wody w morzu śródziemnym jest znany, więc woda dowożona od lata do jesieni będzie się nadawać. A co w pozostałym okresie ? W płytkich zbiornikach problem będzie odwrotny, ale też latem. Nie wyobrażam sobie utrzymania właściwej temperatury przy takim naturalnym nasłonecznieniu, żadna cyrkulacja a już tym bardziej sztuczne chłodzenie nie zwrócą kosztów i nakładów. Od późnej jesieni do późnej wiosny rozkład temperatur powietrza jest taki, że w dzień ciepło, a po zachodzie słońca do rana nie. Kto był w Egipcie w różnych okresach ten zna problem. Wg mojej oceny okolice Aleksandrii to nie jest dobra lokalizacja na ten biznes. Co innego dotyczy już Hurghady i południowo-wschodnich stron Egiptu, mając też na uwadze wody dosyć stabilnego morza czerwonego. Kolejny problem jaki widzę to same koralowce. Nawet nie chcę pytać w jaki sposób ci ludzie "załatwią" sobie niby pozwolenie na hodowlę czegoś, za co w Egipcie idzie się do ciupy, a w najlepszym wypadku płaci wielotysięczne (w dolarach $) grzywny. Kiedyś podczas pobytu w Sharm kusiło mnie oderwać kawałek przepięknej fioletowej akry, ale wystarczyło mi pytanie żony : co powiem znajomym, że nie było mnie potem dwa lata ? Nawet gdyby szczepki na zaczątek hodowli miały pochodzić z Reef Shopu to i tak sobie tego nie wyobrażam. A co potem - jak i komu to sprzedać w kraju który nie jest eksporterem dóbr morskich, skąd CITES-y itp. itd. ? Tak naprawdę to łatwiej jest założyć sobie uprawę Marychy za stodołą niż hodować koralowce w Egipcie. tego kraju nie należy postrzegać okiem turysty, do którego każdy tubylec sztucznie bądź nie się uśmiecha. To kraj totalitarnego reżimu, o przewadze restrykcyjnej religii. Kraj w którym łatwo stać się bogatym, ale też i łatwo stracić życie. Rozwijając taki interes należy o tym wszystkim pamiętać, nie tylko zapatrywać się w kartki biznes planu, szczegółowe rozwiązania techniczne, biogeny itd. Reasumując kolego inter1908 - Twoi znajomi to bardzo ODWAŻNI ludzie, za co już ich podziwiam i szczerze życzę powodzenia Mając kapitał na założenie tej hodowli - osobiście wolałbym siedzieć na pomoście któregoś z przepięknych hoteli w Sharm el Sheik i oglądać sobie rybki i koralowce w naturze. Pozdrawiam
  12. Wróżę temu przedsięwzięciu wielką klapę. Takie zbiorniki musiałyby być zasilane wodą morską. A wystarczy raz o lotu ptaka zobaczyć jak wygląda Morze Śródziemne z okolicach Aleksandrii, i nie potrzeba będzie nawet mówić o testach tej wody. Dodatkowo zasolenie - ta okolica to spływ Nilu .. milionów litrów słodkiej wody wymieszanej z g...mi Kairu etc. Koralowce w tej lokalizacji....to tak jakby ktoś chciał w zatoce puckiej trzymać pstrągi No, ale jeśli to prawda to czas pokażę - kto ma rację. Pozdrawiam
  13. Zbyszek_dev

    Kiedy robicie testy?

    Ja robię testy jak mi się Lobophyton ze 3 dni nie otwiera, albo jak jakaś rybka zdechnie. Czyli tak praktycznie ze dwa razy w roku Może gdybym się urodził laborantem to byłoby inaczej. Pozdrawiam
  14. Zbyszek_dev

    UPS

    Nie zawracaj sobie głowy UPS-em no chyba, że jedynie do podtrzymania komputera. Akumulatory siądą szybko i..kaplica. Pomyśl lepiej nad jakimś małym, ale dobrym agregatem prądotwórczym - to akurat ma sens. Pozdrawiam ... ops...arrivederci
  15. Zbyszek_dev

    Likwidacja DSB

    Zakładając' date=' że masz w sumpie komory, a DSB znajdowało się w jednej z nich - możesz zlikwidować DSB w ciągu godziny łącznie z podmianą (obieg = stop, woda z komory DSB = zlew, piasek z DSB = do wiaderka /sugeruję dokładne płukanie resztą wody z podmiany/, wyczyszczenie komory po DSB = uzupełnienie stanu nową solanką, i..pozostaje Ci z godziny jeszcze z 10 minut na papierosa, żeby uspokoić niepotrzebne nerwy) Systemowi nic się nie powinno dziać, gorzej byłoby wywalić DSB z głównego zbiornika. Odpowiem krótko : NIE ! Rozwijając deko : większość decydujących się na DSB w sumpie zakłada warstwę ok. 15-20 cm piasku. Z doświadczenia stwierdzam, że jakiś tam z tego pozytyw jest, bo faktycznie mnóstwo syfu się w tym piasku zatrzymuje. Jakoś pewnie i życie w tym piasku jest, bo np. rozgwiazda piaskowa czuła się przez rok świetnie, i ani myślała wyłazić z piasku. Ale całego procesu i efektów bąbelków nie było - mimo, iż w głównym zbiorniku DSB działa doskonale.
  16. Zbyszek_dev

    rewizja - czy konieczna ?

    Ależ ja się wcale nie bulwersuje...tylko grzecznie zwracam uwagę No i nie mogę zrozumieć : chcesz powiedzieć, że łatwiej nafaszerować zbiornik czujnikami niż zrobić zwykłą rewizję ? No tak, na tym etapie kiedy nie ma już jak to zrobić to trzeba szukać innych rozwiązań, ale czy to się kalkuluje ? Wszystko zależy ile masz życia w akwarium i jak długo stan awaryjny ma trwać. Dla jednego garbika czy krewetki może szkoda zachodu, ale dla kilkudziesięciu zwierzaków już inaczej. Jeśli uważasz, że pompa zrobi STOP i po problemie ...hmm. Żeby się nie okazało, że faktycznie..to będzie po problemie - no i po akwarium. P.S. Możesz rozwinąć wątek jak zamierzasz sterować czujnikiem od dolewki, aby pompa obiegowa zrobiła stop ? A jak wtedy zatrzymasz wodę z dolewki...będzie 2 x STOP ? W jaki sposób system potem ruszy, dopiero po interwencji opiekuna ? Zbyt to chyba skomplikowane się zrobiło. Odpieniacz też zrobi stop czy będzie mielił bez potrzeby ? W tym wszystkim ja wcale nie piszę, że NIE MOŻNA bez rewizji. Ależ można, jak kto chce. Rewizja jest tylko jednym z ważnych zabezpieczeń, powiedzmy..tych sensownych, które się sprawdzają w praktyce. Samo szkło nie jest na tyle drogie w całej zabawie z morszczyzną, aby się zastanawiać : warto wiercić 3 dziurki czy nie. Bardziej przezorni tak jak ja - mają nawet 4 dziurki (i dwie pompy obiegowe na różnych fazach). Powiem więcej, zdublowany sprzęt awaryjny w piwnicy i w każdej chwili w ciągu godziny mogę postawić w pełni wyposażony zbiornik, aby przerzucić całe życie. W całym tym zgiełku dodatkowa rurka z rewizją to pikuś - prawda ? Pozdrawiam.
  17. Zbyszek_dev

    rewizja - czy konieczna ?

    Przepraszam, ale trochę skrytykuję w ogóle twój dylemat czy potrzebna rewizja czy nie. To są wg mnie podstawy wiedzy i zarazem pewne kanony dla których nie powinno się przewidywać alternatyw. Takich pytań nie powinno w ogóle być : rewizja to powinien być standard w akwarium morskim (z sumpem). Sump z minimalną ilością wody które w razie czegoś zmieściłaby się w głównym akwarium ? Nie wyobrażam sobie tego praktycznie bo nie ma to sensu. W czym jest problem...w tej jednej dodatkowej przelotce i rurce...by mieś święty spokój jak np. krab zaklinuje rurę spływu (znam to z autopsji)? Tak jak powyżej koledzy pisali : a co z dolewką automatyczną, a co z pompami gdyby taka sytuacja miała trwać kilka godzin, a co z temperaturą wody (bo lampy np. zagrzeją lustro wody itp. itd. Rozterki to trzeba było mieć jak planowałeś akwa, a nie teraz. Rozumiem, że teraz nie dorobisz już 3-go otworu w kominie, ale gdzie było to pytanie jak...planowałeś ? Oczywiście teraz to tylko Twój wybór : skoro średnio Ci się podoba dodatkowa rura za szafką. Do pierwszego razu jak będzie big problem, no a potem wrócimy do tematu. A wiesz dlaczego piszę to w takim tonie ? Bo inaczej zrobi się z tego kolejny mega długi temat, a tyle zdań ilu będzie piszących. I będzie to wracało jak walka z aiptazją co chwila. Akwarium morskie jest za drogim hobby, aby bawić się w eksperymenty, ewentualne straty nie warte są takich dyskusji. U mnie w sumpie są dwie pompy obiegowe, 4 sondy, odpieniacz, podłączona chłodziarka do obiegu... i jakoś nie wyobrażam sobie wypompowanie wody z niego całkowicie. Rewizja to nie tylko komfortowa cisza chlupiącej wody w kominie, ale przede wszystkim bezpieczeństwo dla systemu. Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz musiał się o tym przekonać. I jeszcze raz...co złego to nie ja Serdecznie pozdrawiam
  18. Tak tak...a manjano jest podobny do quadricolora..itp. itd ;-) ehhh Albo konkretne foty wstawisz, albo będziemy gdybać co tam masz. A na koniec bezradnie wpadniesz na pomysł by...wsadzić skałę do piekarnika i amba
  19. Doradzam jeśli nie da się zostawić w zbiorniku - to przynajmniej jakiś czas jeszcze potrzymać brzydulę. Możliwe, że część ukwiałów sprytnie się ukryła w skałach (eksterminacja nie jest zawsze natychmiastowa i często rybka musi na aiptazję zapolować, coś jak kot nad mysią dziurą). Poza tym wbrew pozorom i wyglądowi AT to bardzo wdzięczna i ciekawa ryba Pozdrawiam P.S. Zastanawiam się co jest brzydsze : Acreichthys Tomentosus czy... Twój awatar brrrrrrrrrrrrrrr....
  20. Zbyszek_dev

    nowy żarnik BLV STATURION

    Zataiłeś niestety ważną informację : 2000 W - no sporo, elektrownię własną trzeba mieć Do 6000K to nie trochę tylko samą aktynikę trzeba dołożyć. No i z tego co widzę, podłączenie na 380V chyba. Idąc tym tropem to już lepiej sobie lampę uliczną (sodową) nad baniakiem zamontować P.S. Nikt tego raczej nie kupi - no chyba, że zmienią nazwę na BLV Saturion Power LED
  21. Myślę, że się trochę mylisz, albo ktoś wprowadził Cię w błąd. Ta babka wcale nie lubi kopać jamek, raczej wykorzystuje już gotowe szczeliny, muszle itp. Natomiast bardzo dobrze żyje w symbiozie z niektórymi krewetkami (z grupy alpheus). I to one kopią przewspaniałe jamki w których chowa się CC. To, że nie widać babki może być niepokojące, bo akurat ten gatunek raczej lubi być na pierwszym planie (czyt. ma parcie na szkło ). Jeżeli chodzi o babki to jest to chyba najbardziej sympatyczna rybka (u mnie w domu nazywana smokiem). Przesiewała troszkę piasek ale tylko jak była całkiem mała. Jeśli chcesz babkę która przesiewa i kopie jamki to kup sobie Valenciennea Strigata. Tylko najlepiej, aby piasek był naprawdę "żywy" gdyż ta rybka głównie żywi się tym co przesieje z piasku (oczywiście zjada każdy pokarm podawany, ale widać że głoduje bez naturalnego pożywienia). Co do Twoich dylematów na temat możliwości pożarcia rybki : sam się zastanów czy masz coś co mogłoby to zrobić w Twoim akwarium (niestety nie podałeś obsady więc trudno zgadywać, lub że pożarł się sam Cinctus). Pozdrawiam
  22. Andrzeju szczere gratulacje - nie ważne czy chciałeś tego czy nie - ważne, że ta ogólnopolska sława Ci się słusznie należy. Zresztą odnoszę wrażenie, że jeszcze nie raz będziemy dumni oglądając Twoje akwarium na forum publicznym. Osobiście znam tylko dwa zbiorniki z tak wysokiej półki, i które tak mnie oczarowały. Jeden stoi w Warszawie, a drugi w Krakowie :)Pozdrawiam
  23. Czemu masz tak mało rybek ? Oj oj... P.S. Dominik wcale Ci nie dał po d... więc się nie przejmuj, każdy lubi co lubi. A rybki i tak mają lepiej jak...w sklepie na tzw. szkle No, ale faktycznie motywacja do większego zbiornika jest. Śliczną masz tą niebieską acrę (teraz ja Ci zazdroszczę). Powodzenia
  24. Chętnie kupię A. Percula dorosłego (aktualnie zdeklarowanego jako samczyka) Już nie mogę patrzyć jak moja Perculica samotnie zawija w ukwiale (niestety drugi od pary mi dawno padł). Pozdrawiam
  25. Do zbiornika gdzie również miałem xenię (bynajmniej nie była chwastem i nawet kontrolowałem jej rozrost) przełożyłem rybkę - słynną już brzydulę. Nigdy w zasadzie nie przyłapałem jej na skubaniu xeni, która jednak zaczęła znikać w oczach. Nie został nawet jeden polip. Nawet zacząłem już tęsknić za aiptazją, majano czy xenią, widząc jak moja Acreichthys Tomentosus niemal głoduje (no żartuję, bo wcina wszystko co leci łącznie z suchymi pokarmami). Ale na pewno jest jej smutno za widokiem lasu pulsującej xeni
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.