
Zbyszek_dev
Klubowicz-
Liczba zawartości
222 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Zbyszek_dev
-
Wy poważnie wierzycie w tę bajeczkę ? To już bardziej wiarygodna była ta...o szewczyku dratewce co smoka wawelskiego zabił (używając baranka). Bardziej prawdopodobne jest niestety, że spadły mocno dochody z turystyki, i trzeba jakoś wystraszonych turystów namówić do powrotu na egipskie plaże Sharmu. Zresztą ja się wcale egipcjanom nie dziwię, jakoś trzeba z tej niewygodnej (wręcz tragicznej) sytuacji wyjść.
-
Nadają o Morzu czerwonym...rafy itd. ;)Pozdrawiam
-
ad guliwer777 Moje Tunze niestety pociągnęły tylko nieco ponad 2 lata. Nie wiem jak u Ciebie, ale możliwe, że przyczyną awarii jest praca pulsacyjna. Wszystkie sterowane profiluxem np. w dzień pracowały przemiennie na 80 % mocy dając małe fale, do tego dwa razy w tygodniu symulowały krotki sztorm pracując na 100 %. A z koleji w nocy po 22-giej do rana moc falowania zmniejszana była na ok 30 %. Dlatego do tej pory Tunze mi się dobrze sprawowały (nie licząc beznadziejnych mocowań, które trzeba modyfikować). Na razie nie wiem jaka jest przyczyna i czy skutek trwały. Zasilacze pracują - pompy nie. Znając życie taniej i pewniej będzie kupić jakieś nowe. Koralie mam jedną już dwa lata, pracuje cicho ale tylko w sposób ciągły. Też po awarii tzw. mechanicznej. W tym przypadku beznadziejne są plastykowe ośki wirnika, które łatwo przy składaniu pompy (np. po czyszczeniu) złamać. Nad VorTechem się jeszcze zastanowię uwzględniając Wasze opinie Pozdrawiam
-
Witam. Moje pytanie dotyczy pomp cyrkulacyjnych, a konkretnie - czy są w ogóle inne pompy niż TUNZE, które mogą być sterowane przez Profiluxa ? Tak szczerze to mam już "dość" Tunziaków - w ostatnim czasie padły mi 4 z 7 pomp tej firmy (wszystkie tzw. "sterowalne" ) oczywiście tuż po gwarancji i szlak mnie trafia, bo nie wiem czy je próbować naprawiać czy zainwestować w nowe, bo pewnie cenowo to na to samo wyjdzie (
-
Zawsze będzie taki dylemat : latać - nie latać. I zawsze będą dwie strony medalu : z jednej strony statystyka na korzyść latania. Dziennie na świecie tylko w liniach pasażerskich wykonuje się (uwaga !) 28 tyś. lotów. Tylko nad terytorium USA jest to 6-7 tyś. Można też online popatrzeć co się dzieje nas samą europą ( http://www.flightradar24.com/ ). No i statystycznie w katastrofach lotniczych ginie najmniej ludzi. Z drugiej strony we wszelkich innych wypadkach komunikacyjnych można liczyć na "szczęście". Natomiast w wypadkach lotniczych można liczyć tylko na "cud". I to jest ta różnica Osobiście latam tylko jak muszę, a loty wczasowe ograniczam do krótkich - najdalej Egipt. Wiem wiem, klaustrofobię i niechęć do latania można ograniczyć metodą Sławka, no ale są jeszcze na świecie abstynenci Pozdrawiam.
-
Hmm...też buduję dom więc wiem co to znaczy. Życzę zatem odporności psychicznej na czynniki ludzkie...no i ładnej pogody Szkoda, że nie zaprojektowałeś sobie salonu pod akwarium. To ważne mieć tak jak się chce (u siebie mam wzmocnienia konstrukcyjne, podejście wody pod RO i nawet odpływ na solankę z podmiany). P.S. Taka mała uwaga co do tzw. netowego dziennika budowy. Nie pisz tam za wiele szczerości...możesz kiedyś żałować, wrogów ma chyba każdy. Np. powinieneś wiedzieć, że wydłużenie domu o 1m (zmiana obrysu) to tzw istotna zmiana i wymaga pozwolenia na budowę. Jak się nadzór budowlany przyczepi to możesz mieć kłopoty (albo w trakcie budowy po tzw. donosie obywatelskim, albo podczas odbioru domu). Mam nadzieję, że podobnie jak w setkach innych przypadków nikt się do tego nie doczepi. Pozdrawiam
-
Jaką dokładnie Centropyge zakupiłeś ? Jeśli ma co jeść na skałkach, szybach itp. to na razie nie panikuj. Tym się żywiła w naturze więc nic dziwnego, że nie zna innych pokarmów. W 99 % przypadków jednak Centropygii przestawiają się na pokarmy zastępcze. Podstawa to artemią i od tego zacznij. Rybka musi być nie tyle bardzo głodna co widzieć jak inne rybki pobierają pokarm pływający w toni wodnej. Jeśli zacznie jeść to potem już tylko formalność, aby przestawiła się na kryla, mysis, wodzień czy też pokarmy płatkowane. Podawaj też prasowane glony na "wieszaczku" - Centropygi bardzo lubią to skubać. W sytuacji podbramkowej możesz zaryzykować i dodać trochę pokarmów płynnych tzw. dla korali, które zwiększą momentalnie ilość glonów (głownie na szybach). Zeskrobując skrobakiem potem zobaczysz co tak najbardziej lubią Centropygi. Życzę powodzenia i zadowolenia z rybki P.S. Facet w sklepie mógł mówić prawdę, że rybka je suchy. Ale mając na razie naturalny pokarm w zbiorniku po prostu może kierować się instynktem.
-
Nie - generalnie ta rodzina ryb nie startuje do LPS i SPS. Owszem zdarza się, że skubnie, ale bez pastwienia się i wyrządzenia szkody - bardziej z ciekawości. Centropygi głównie stołują się glonami i to dosyć skutecznie. Bardzo ładnie potrafią wyczyścić zbiornik np. w okresie i tuż po dojrzewaniu. Wpuszczone jednocześnie do akwarium ustalą szybko hierarchię i tolerują się. Jednak osobnik innego gatunku Centropygi dopuszczony do zbiornika - raczej szybko straci życie. Pozdrawiam.
-
Przyłączam się do życzeń - Wesołych Świąt i .... smacznego jajka I niech Wasze zbiorniki będą tak kolorowe jak świąteczne pisanki
-
Dlaczego wyparuje ? Hmm... bo lubi sobie czasem wyskoczyć ( a szczególnie ze słoika). Jeśli chcesz dyskutować o dekoracji to zdecydowanie ładniej się prezentuje większy zbiornik. Nie wiem dlaczego utarło się, że błazenki super nadają się do nano-rafek. To, iż trzymają się blisko np. ukwiału nie oznacza, że nie cierpią na klaustrofobię w malutkim zbiorniku (bojownik syjamski też często trzymany jest w szklance wody i nawet skubany nie zdycha...a to łotr !). Trzymając rybki w niewoli chociaż starajmy się stworzyć im jak najlepsze warunki egzystencji. I nie tylko chodzi o relacje ryba = woda. Zresztą kolega Piona chyba dość jasno to wyjaśnił. Masz rację : argument, że kolega miał to ja też mogę mieć - jest nie do podważenia. Choć nie ukrywam, że też należy Cię pochwalić. Przynajmniej pytasz zanim zrobisz. Jeśli już chcesz ożywić trochę akwarium to polecam symbiotyczną parkę (babka, krewetka))krab pustelnik,rozgwiazda, ewentualnie para pięknych loretek (choć też trzeba uważać bo również wyskakują - szczególnie przestraszone). I na koniec : nie zadawaj pytań retorycznych. Skoro chcesz mieć Labroidesa to i tak go pewnie kupisz...czyż nie ? Pozdrawiam i...Wesołych Świąt. Alleluja.
-
Ta rybka pływa zakrętami bardzo zwinnie więc da sobie radę nawet w słoiku. Tylko po jaką cholerę ta rybka do błaznów...dla dekoracji ? Poza tym 90 % obstawiam, że dość szybko "wyparuje" I mam nadzieję, że następnym pomysłem na chybił trafił nie będzie skrzydlica. Więcej nic nie napiszę - bo Święta idą i nie wolno grzeszyć !
-
Off top - sorry. Ale dla ścisłości : 1. Masz Buble Kinga czy Buble Magusa (nie było chyba wersji 150 mini dla BK) 2. Dlaczego w stopce (opisie) masz wpisane BK 250) ? Pozdrawiam.
-
Widzę, że znów będziemy się doktoryzować i łapać za słówka. No cóż...podejmę rękawicę, po to w końcu jest forum. Choć w zasadzie po tym zdaniu powinienem to zastawić NO COMMENT. Ruch wody przy powierzchni' date=' kaskady na spływie w kominie, kaskady w sumpie - to bardzo dobre źródło natlenienia i nawet słodkowodni akwaryści nie zanegują tego. A w morskim docenią może dopiero jak prąd na dłużej siądzie. Jeśli ktoś uważa, że jedynym słusznym natlenieniem jest odpieniacz to nie mam zamiaru przekonywać co do racji bo będzie to walka z wiatrakami (seb - hehe, to nie było do Ciebie) A co z tymi co lubią okresowo wyłączać odpieniacz ? Idąc dalej : po co mi te wstawki o DSB lub skale w głównym ? A w którym miejscu napisałem, że wszystko to ma być w sumpie ? Żle mnie po prostu zrozumiałeś. Sporo ludzi mając taką możliwość wspomaga filtrację mając np. miejsce w sumpach. Nigdzie też nie napisałem, że cyrkulację wewnętrzną należy zamienić obiegiem. Dalej - glony w refugium nie pełnią rolę mechanicznych filtratorów, a ich gęsta warstwa i właściwe oświetlenie zapewniające wzrost zrobią swoje. Tutaj też mam własne porównanie. W drugim zbiorniku o słabszym obiegu w glonach refugium zbiera się więcej syfu, czasem tworzy się kożuch i wręcz SŁABIEJ rosną. Czyżby przypadek ? Nigdzie też nie pisałem, że chodzi w sumpie o przepływ z siłą górskiego potoku. Wracając do bajpasów : ja nie teoretyzuję tylko znam to z autopsji. Woda z obiegu przez bajpas idzie na rowę, węgiel, a w przyszłości pewnie bio-kulki. Jak już pisałem zasilam w ten sposób dwie chłodziarki i też chwalę sobie. Jeśli akwarium będzie partyzantką, koszty cięte gdzie się da, a w środku krab i dwa błazenki to racja - szkoda energii. Zresztą Rebciu miał kiedyś rację : tyle zdań ilu piszących. Dalej - napisałem, że większa wydajność to również wzrost ciśnienia i zarazem cyrkulacja w głównym zbiorniku. Nie była to polemika z prawami fizyki i należałoby wyłapać właściwy sens zdania. Żeby lepiej zakumać wyłożę praktycznie i po chłopsku : mam w sumpie dwa red dragony mini (2500 i 3500 l/h), obydwie pompy podają na tę samą wysokość obydwa strumienie idą przez rury fi 25 mm. I chyba widzę i wiem z której rurki jest mocniejszy wypływ. Dalej -
-
Robertus69 - widzisz, gdyby to było takie proste to akwaria morskie stałyby w co 3 mieszkaniu. Ale z morskim nie da się kombinować. Albo robisz coś z głową, albo wcześniej czy później zaliczasz wtopę (raczej wcześniej). Nie ryzykowałbym z pompami do oczek. Zresztą nawet nie podałeś jaka to pompa. Słodka woda ws. woda morka to dwie różne sprawy. W słodkiej czołg poleży długo, ale w słonej nawet wrak Titanica w końcu zniknie. Chyba kumasz mój tok rozumowania. Dlatego sprzęt powinien być dedykowany pod konkretny cel, a nigdy z przypadku. Wracając do wydatku : pod 300 l zbiornik spokojnie możesz dać pompę ok. 3500 l/h (bez brania pod uwagę dodatkowych zadań). Co do marki, modelu i ceny - sam musisz to przetrawić. Rozbieżności są spore, sugeruję tylko wybrać sprzęt markowy. Ad. Grzegorz Żaden odpieniacz dobrany w granicach rozsądku nie wychwyci wszystkiego syfu z obiegu. Żeby się o tym przekonać wystarczy postawić drugi w następnej komorze. Zresztą odpieniacze wyłapują doskonale drobne cząstki mechaniczne, ale generalnie do czego innego służą. Podobnie węgiel - też będzie doskonałym substratem dla mechanicznego syfu, ale po to go stosujemy. Racją jest, że syf mechaniczny nie powinien zanieczyszczać skały w sumpie, dlatego raz - powinna znajdować się w ostatniej komorze przed pompą obiegową, a dwa - należy wcześniej zadbać, aby większe cząstki nie przedostawały się już tam. Ale bez przesady z krystalicznie czystą wodą, w skale nie żyją tylko bakterie. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zasiedlić tam też inne życie. Co do bajpasów - doskonale się to sprawdza. U mnie dodatkowo poza reaktorami woda w ten sposób idzie na chłodziarki.
-
Spierałbym się - akurat co do tego zbędnego mielenia wody. Wszystko zależy od tego jaki jest rodzaj filtracji. Jeśli sump ma 2-3 komory i służy jedynie do tego, aby stał w nim odpieniacz to może macie rację. Gdyby to chodziło tylko o dopieniacz to pewnie dalej modne byłyby panele. Lecz jeśli w sumpie jest też filtracja mechaniczna (skarpety, gąbki), jeśli jest DSB, jeśli są glony (refugium),jeśli jest szczepkarium, jeśli jest żywa skała - to już sprawy wyglądają inaczej. Poza tym przewymiarowane pompy obiegowe można również wykorzystać do innych celów (na zasadzie bypasów) np. do zasilania reaktorów (rowaphos, biopaletki, zeovit, węgiel). Większa wydajność to również wzrost ciśnienia i zarazem cyrkulacja w głównym zbiorniku. Im więcej wody krąży w obiegu tym też lepsze jest natlenianie. Jedynym problemem powinno być zapewnienie spływu i to tylko może ograniczać nas w doborze wydajności pomp. Nadwyżki mocy i wydajności można wykorzystać jw. Pozdrawiam.
-
Sugeruję żebyś zmienił treść tematu na "Kto z Rzeszowa ?"
-
Pierwsze co pomyślałem po przeczytaniu - to pewnie żart. Ale jeśli pytasz poważnie to - nic się nie powinno dziać poza oczywistym chwilowym zmętnieniu wody. Rozwijając : o jakim systemie piszesz, przecież w Twoim przypadku i tak zbiornik (mocno powiedziane) jest w fazie dojrzewania, z opisu nie wynika, abyś miał tam jakiekolwiek "poważniejsze" życie itd. Zasyp piasek, odczekaj wszelkie plagi i ... zastanów się nad każdym kolejnym krokiem. Przy okazji mam pytanie : jaki jest plan zasiedlenia życiem tego akwarium ? Pozdrawiam
-
Jedno co mnie dziwi to "pospolite ruszenie" w temacie biopalet. To co widać na forum porównałbym z górą lodową, a pewnie 2/3 ludzików testuje kuleczki po cichu. Podobnie było w z Zeovitem, ceramiką .. i nie trzeba przypominać kto zyskał, kto stracił. Podziwiam Was trochę, za to ryzyko, może kiedyś sam się zdecyduję na tę metodę. Jednak na razie odczekam, aż wnioski będą ze strony Krzysztofa czy też Andrzeja (oni sobie na pewno poradzą, a przede wszystkim nie wysadzą zbiorników). Oczywiście każdy decyduje za siebie i czas pokaże co z tego wyniknie. Grzegorz zadał pytanie : gdzie popełniłem błąd ? A ja odpowiem : jak można wskazać - skoro w zasadzie jeszcze nie dopracowano standardu tej metody. Dla mnie zastanawiający jest ten strajk odpieniaczy..hmmm. Po pierwsze dlaczego tak się dzieje, że drastycznie przystopowały ? Po drugie co się dzieję z syfem - nadal przecież produkowanym przez system, który pozostaje w obiegu ? P.S. Proponuję modom utworzyć nowy dział, podobnie jak dla Zeo. Nawet nie wątpię, że ten temat będzie długi, ciekawy, skomplikowany i niestety pewnie czasem przyprawiający od gęsią skórkę. Serdecznie pozdrawiam.
-
Paracentropyge boylei - się nazywa Ogólnie rzecz biorąc też jest obiektem moich marzeń, ale ma trzy wady : 1. Jest bardzo trudna do utrzymania 2. Ponoć występuję tylko w jednym miejscu na ziemi (oceanu), na dużych głębokościach i jest rzadka w handlu 3. Cena szok zwala z nóg (na Reefcentral piszą, że chodliwa od 6 do 10K baksów, ale gdzieś tam czytałem, że jakiś egzemplarz poszedł za drugie tyle). To już nie jest chyba hobby tylko snobizm Sam mam "konika" na punkcie Centropyg (aktualnie mam ich 7, a przerobiłem już 12 gatunków). To bardzo ładne i na ogół pożyteczne ryby.
-
Rafale serdeczne gratulacje A jak będzie miał na drugie imię...chyba nie "IDOL" ? Hepatus też nie bardzo pasuje Pozdrowienia dla Małżonki.
-
Filmik ładny, ale skupiony głównie na dużych ssakach morskich, żółwiach itp. Oczywiście elementy rafy i ładne rybki także są więc myślę, że warto mieć film w kolekcji Dzięki LiZaRd. Pozdrawiam
-
Stosuję prawie dwa lata Preisa i ... nie szukam sobie Zasada jest prosta : jak coś jest dobre to się tego nie zmienia na ... może lepsze. Ja jestem bardzo zadowolony (zresztą rybki i koralowce chyba też). Pozdrawiam
-
Akurat ten Canthigaster nie powinien zrobić krzywdy żywym krewetkom. Opieram się na własnych doświadczeniach bo mam tę rybkę. Zjada wszystkie rodzaje pokarmu, mrożonki, suchy, algi, szpinak itd. U mnie dostał eksmisję z SPS-owego akwa bo zaczął się brać za akropory itd. W drugim zbiorniku zdarza mu się odebrać pokarm karmionym ukwiałom (krewetkę lub stynkę). Na pewno jest więc również padlinożercą No i ma fajne "siekacze" - czasem je pokazuje
-
Cryptocentrus cintus - babka cytrynowa bez krewetki?
Zbyszek_dev odpowiedział Engell1 → na temat → Ryby
-
Cryptocentrus cintus - babka cytrynowa bez krewetki?
Zbyszek_dev odpowiedział Engell1 → na temat → Ryby
Po pierwsze to nie bądź w gorącej wodzie kąpany. Jeśli jakiś temat się toczy..odczekaj, aż będzie więcej wypowiedzi. Gdybyś to zrobił przeczytałbyś w innym wątku o babkach i krewetkach to co napisałem. A napisałem również to, że mam Sorora (nawet dwa) i że nie jest to krewetka symbiotyczna. Jedyną rekompensatą jest to, że jest piękna. Choć jej wdzięki rzadko będziesz mógł oglądać, bo raczej siedzi non stop w skale i nie ma zwyczaju latać po akwarium jak np. te z gatunku Lysmata. Jeśli będziesz szukał dalej - to czegoś z gatunku Alpheus. Szanse, że krewetka i babka się "skumają" są jak 50:50. (to tak, żebyś nie był potem rozczarowany i tym bardziej miał pretensje) Pozdrawiam.