october_rust

http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Snaefell_Mountain_Course_fatal_accidents sądząc po liczbie ofiar - mniej więcej.

wygląda jak najlepsze momenty z filmu TT3D Closer to the edge.

ja dziś dopadlem beliala ale dwa razy spuścił mi łomot:))

nie wiem, nie znam się więc nie będę polemizował, pewnie masz rację faktem jest natomiast, że babka jak się kręci po akwarium pływa normalnie, przy szybie dostaje małpiego rozumu - stroszy płetwy i przyjmuje postawę bojową. Salarias czasem też się tak zachowuje i tylko przy szybie. Przy czym poruszyłeś ciekawą kwestię - w pokoju wieczorem mam ciemno a akwarium jest jasno oświetlone. Prawdę mówiąc nie zwróciłem uwagi czy takie sytuacje powtarzają się jak jest tylko oświetlenie nocne. Sprawdzę i napiszę.

U mnie salarias miota się co jakiś czas przy szybie. Ponieważ to samo robi czasem babka puszcząc się i nadymając podejrzewam, że po prostu dostrzega swoje odbicie w szybie.

to masz plusa ode mnie:))

u mnie jest tak że tylko największy gania najmniejszego. Trochę utrudnia sprawę brak opisanego dymorfizmu płciowego - choć gdzieś czytałem że samce mają fioletowe wargi. u mnie wszystkie tak mają

mam to samo z nomatoperą. Największa terroryzuje najmniejszą. Na szczęście póki co ją tylko gania ale muszę pomyśleć o jakimś rozwiązaniu. Albo odłowie najmniejszego albo największego.

a ja się piszę na następną główkę w takim kolorze jak będziesz miał)

i ja się przyłączam do życzeń Sto lat:))

Pompami zajmę się dziś, sałata została w nocy zaatakowana przez ślimaki ale pomogę im ręcznie. dzięki za radę największy wieloszczet w piasku miał jakies 5 cm - ale salarias w chwili podniecenia go zjadł

to chyba najlepsze rozwiązanie:))

Drobny update. Doszło łącznie jakieś 6 kg skały. Zbiornik jest w trakcie ataku glonów i sałaty morskiej. Nie chcę jej fizycznie usuwać - poczekam aż sama ustąpi. Zastanawiałem się nad laniem wódki ale zachęcony recenzjami postanowiłem spróbować z bakteriami Biogro. Wczoraj wlałem je pierwszy raz - na razie nie widzę istotnych zmian poza mocnym zmniejszeniem się kożucha bakteryjnego na powierzchni. Babka od kilku dni jest niewidoczna - boję się, że odeszła na wieczną rafę choć kiedyś nie pokazywała się przez tydzień. Ze strat w inwentarzu można wspomnieć łącznie 5 ślimaków turbo - parametry mam nie najgorsze więc zakładam ingerencję innych stworzeń (albo pistoletowa albo kraby). Dodatkowo padł mi Mitraź - prześliczny zielony krab. Nie wiem dlaczego. trochę mnie to podłamało. Reszta zwierząt żyje. Na dzień dzisiejszy są to: salarias fasiatus - zwany el feo parka a. ocelalris babka Cryptocentrus cinctus - zwana Mariolą 3 Sphaeramia nematoptera ok 4 kraby Paguristes Cadenati 1 krab Ciliopagurus strigatus kilka bliżej nieznanych z nazwy slimakow krab dzikus l. aboinensis - 2 szt l. secuditada - 5 szt (może jest ich mniej ale nie mogę się ich doliczyć) spory wieloszczet zwany Luśkiem. Kilka kolorów zoasów Sarcopython Discosoma Rhodactis Briareum Capanella, Caulastrea

Ja bym odradzał - w takich rozmrożonych pokarmach szybko namnażają się bakterie więc mogą się nie nadawać. Ale niech się wypowiedzą bardziej doświadczeni.

głos oddany:)

u mnie przez pierwsze trzy - cztery tygodnie jadł tylko glony. Teraz mimo, że je skubie to je wszystko - płatki, mrożoną artemię, mysis... Tylko brzuszysko mu rośnie:))

pamiętam, pamiętam:))

tak podglądać)) trzymam oczywiście kciuki:)

sorry za OT ale jakbym wiedział, że masz takie cuda w akwarium to nie tylko uciekłbym z pracy ale skosił cały trawnik by je zobaczyć) przepiękna ryba...

mam za małe akwa by wsadzać borsuka a tym bardziej pokolca (choć jakiś aparat chciał go pakować do 100 litrów:). Z roślinożerców mam salariasa i mitraxa. Dzięki za radę - poczekam aż samo zniknie:)

ja dodam jak znajdę chwilę - mam kilka sztuk książek o morszczyźnie:)) Myślę że realny jest przyszły weekend:)

Miałem na kawałku skały problem z glonami nitkowatymi. Gdy ustąpiły na skale pojawiła się ulva fasciata Trochę niefajnie to wygląda i zastanawiam się jak się go pozbyć. Powoli podnoszę kh, ale nie wiem czy coś to da. Może ktoś wie czy mitrax i salarias fasciatus jedzą tego glona? Jeśli tak to byłoby fajnie bo miałyby drobne urozmaicenie w diecie (oprócz tego, że salarias zwany u mnie el feo tnie suchy pokarm jak szalony)

ja kiedyś mieszkałem w lublinie na racławickich. Po zimie w 2000 lub 2001 było tak, że do sklepu skakałem w zaspę z pierwszego piętra:))

poczekamy do zimy:)) nie będzie trzeba kosić)))))

jeszcze trochę polecą im wskaźniki gospodarcze i będzie można je kupić)