Jader

Widać tam też cyjano i coś mało glonów wapiennych jak na rok działania. Napisz jakie masz parametry i oświetlenie.

Piasek i skały wyglądają na czyste. Trzeba by się uważniej przyjrzeć co to jest na ścianie i skąd się bierze. Łatwo schodzi? Jakby to było słodkie to powiedziałbym, że wygląda na krasnorosty

No to znaczy, że się zaaklimatyzował i zachowuje jak u siebie w domu Jest szansa, że jak wrócisz do domu to będzie już napompowany.

Długo go masz? Generalnie on od czasu do czasu tak robi. Przejdzie mu. A może nawet się po kryjomu podzielił i gdzieś w szczelinie masz nowy egzemplarz. Z parametrami bym na razie nie kombinował, bo to nie wydaje się przyczyną, a zmiana może go dodatkowo podrażnić.

Ok, inny pomysł: zeskanowanie i wykonanie w mniejszej skali modeli posiadanych fragmentów skał, w celu wypróbowania różnych ustawień.

Panowie, przyhamujcie z tym prześwietlaniem katalogu reefshopu Nie zapominajmy, że to forum jednak utrzymywane jest dzięki ich uprzejmości. Może coś bardziej kreatywnego? Np muszle dla pustelników z minipługami po bokach do lepszego przekopywania piasku

Ja mogę polecić na Teneryfie miejscowość Los Gigantes, jeśli ktoś chce nieco spokoju. Tam jest taka malutka plaża przy samych "gigantach" i hotel przy marinie. No i tuż obok w Alcali jest polskie centrum nurkowe http://www.diveria.net/, z przesympatyczną obsługą. Szczerze rekomenduję.

No to masz nauczkę, żeby zawsze sprawdzać co podmieniasz Teraz wyrównuj RO, tylko bardzo powoli, nie wszystko na raz.

Możesz też spróbować pompę umieścić bliżej powierzchni wody. Tak czy owak przydałoby się zdjęcie jak to podłączyłeś.

Tutaj? http://www.ekoserwis.poznan.pl/

Też mi to na quadri nie wygląda - jakby za grube zakończenia. Przydałoby się coś do oceny wielkości. Ta grzałka na pierwszym planie wygląda na gigantyczną i wskazuje, że ukwiał jest maleńki, a quadri z tyloma mackami byłby raczej większy.

Zobacz sobie tego: http://www.aquacalculator.com/wordpress/?page_id=283 Ma sporo fajnych opcji do przeliczeń i robienia korekt.

Podniesiona temperatura też wydaje się stymulować do podziału. W lecie zawsze więcej tego biega.

To jeszcze powiedzcie co robicie z tymi ukwiałami. Bo ja mam już ze 20 w akwarium i pomimo zbycia kilku sztuk, nie widzę szans na zapanowanie nad tym

3 miesiące... odsysać, czekać, przejdzie.

Przyłóż ucho do szyby, to usłyszysz jak przy tym warczy

Ja mam wątpliwości co do asterin wyjadających zoa. Z moich obserwacji bardziej mi się wydaje, że one zjadają resztki tych polipów, które padają z innych przyczyn.

No ludzie, bez przesady, w Korei się wychowaliście, czy w Wielkopolsce o tyle lepiej było? Ja też stałem w kolejkach po chleb, ale raczej dłużej niż godzinę, to nigdy nie było. Raz 3 godziny po karpie, w stanie wojennym, co do dzisiaj rodzinie wypominam. A co do rozwoju techniki akwarystycznej, to przez te 11 lat raczej się nasza sytuacja materialna poprawiła, bo podstawowa technika jednak ciągle ta sama: odpieniacz (ino mniej lub bardziej fikuśny), lampa (hqi jednak ciągle sexy), falownik i balling (tyle, że waga elektroniczna). Z mojego pułapu finansowego komputery do akwarium jak nie istniały tak nie istnieją Swoje zakładałem 5 lat temu i jakbym to robił dzisiaj to pewnie bym kupił jota w jotę to samo co mam.

Warto się też zastanowić, czy to, że się bardziej pompuje jest akurat oznaką, że coś lubi...

Osobiście jestem zwolennikiem dodawania piachu na początku. Jak ma dojrzewać, to niech dojrzewa. A nie, po ustabilizowaniu sypiesz piasek i zabawa zaczyna się od nowa. Poza tym, wydaje mi się, że własnie dobrze, żeby różne stworki ze skały się w piasku zagnieździły. Co do ułożenia skały, z mojego bolesnego doświadczenia, wynika, że nie powinna być ułożona zbyt pionowo, bo potem trudno ją obsadzić sensownie koralami

Wydaje mi się, że to zależy co tam będziesz trzymał (jeśli chodzi o moc) i na ile jesteś zadowolony z aktualnej barwy (jeśli chodzi o kolor świetlówek). Samej mocy, jak dla miękkich i większości LPS, pewnie wystarczy.

A co to właściwie jest morskie "low tech"? Bo jakoś nie wiem, czy to nie powoduje nieporozumień. W słodkim "low tech" ma całkiem konkretny wymiar i na ogół odnosi się do metody Diany Walstad. A w morskim? Raczej w ten sposób prowadzić akwarium się nie da. Mam wrażenie, że da niektórych to oznacza brak odpieniacza a dla innych lanie kranówy zamiast ro.

Powiedziałbym, że z opisu zachowania wynika, że się opiekowały ikrą. U mnie rano po wykluciu już nie ma śladu po narybku, ale trzymam kciuki

Link albo nieprawda

W głównym zbiorniku? Nie spotkałem się z sytuacją, żeby coś przeżyło. Jesteś pewien, że to narybek?