-
Liczba zawartości
1 206 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez tomko
-
To nie chemia tylko dobry aparat i fotograf Fajny baniaczek, taki sterylny. Gratki, tomko
-
Aqua Nowa odradzam. Miałem 2 obie padły do 3 mies. Pozdr, tomko
-
Na bank poluje! Nie pogardzi śpiącą rybą, za to bardzo gardzi Valonią. Taki to z niego gagatek.
-
JerzyB nie jest
-
Jak w głównym wszystkie ryby wyzdrowieją całkowicie i nie będzie przez dłuższy czas nawrotu, to jeszcze przynajmniej 4-6 tyg. mielenia wody przez uvałkę i dop. możesz myśleć o powrocie ryby. U mnie ospa z głównego "zniknęła" całkowicie z ryb po około 3 mies. Ale to, że jej nie ma na rybach to nie oznacza, że jej nie ma w zbiorniku. To cholerstwo - o ile pamiętam - może jeszcze przez kilka tyg. żyć poza żywicielem. Z moich obserwacji - dobrze zaaklimatyzowane wcześniej ryby w zbirniku przetrwają, nawet pokolce. Nowe, zestresowane padną, choćbyś stawał na uszach.
-
Jasiu przeczytaj proszę uprzejmie raz jeszcze cały wątek, w którym piszesz. Jest tu wszystko wyłuszczone co można realnie sensownego zrobić. Każdy z nas "starych" morszczaków przerabiał ospę. Skuteczne leczenie farmakologiczne, można podjąć w akwarium kwarantannowym, w głównym wybijesz kulożęska i przy okazji większość obsady - koralowce, bekregowce etc. Chyba nie o to chodzi. O ospie trzeba myśleć zanim wpuścisz trefną rybę do zbiornika bo potem to daremny trud. Przerobiłem wszystkie preparaty na ospę, które można stsosować w głównym i niestety stwierdzam, że wszystkie można o kant du...y rozbić. Napisałem Ci co zrobić. Jak chcesz walczyć o rybkę, odłów ją do osobnego zbiornika i tam lecz a głównemu daj spokój. Niestety kwarantanna dla chorej ryby to też ogromny stres, więc czesto przestają jeść i tak marnie kończą. Części obsady nie uratujesz i trzeba się z tym pogodzić.
-
Do zbiornika głównego nie ma niestety skutecznego lekarstwa.
-
Jak ryby są w dobrej wyjściowej kondycji, jedzą, to uvka24/h, bez żadnej (i tak daremnej) chemii, karmienie i stabilne parametry wody ( bez kombinowania bo to też stres dla ryb) i czas. Przygotuj się na 3-6 mies. takich działań zanim to przyniesie finalny efekt. Słabe ryby i tak padną. Pozdr., tomko
-
Spełniając marzenia - etap 2: 250l plus sump
tomko odpowiedział chris_ek → na temat → Akwaria 250 - 600 L
Za bardzo wysysały mikro. Korale straciły kolorki, a nie chce mi się lać dodatkowo żadnych płynów poza podstawowym ballingiem i podmianami. -
Spełniając marzenia - etap 2: 250l plus sump
tomko odpowiedział chris_ek → na temat → Akwaria 250 - 600 L
W ramach ciekawostki - refugium z glonami spaghetti załatwia sprawę - konkurencja pokarmowa. Miałem refugium nie było problemu, zlikwidowalem, znów się pojawiła. Pozdr., tomko -
Ja mam z pwodzeniem 2 gatunki wężowideł wlk. dużej dłoni, rozgw. piaskową i sand dollara i wszystkie koegzystują bez problemu.
-
nie działa :( nie da się wyregulować dokładnej podaży w dłuższym czasie. jako dolewka nadaje się do małych baniaczków, jako dozownik niestety nie. pozdr., tomko
-
U mnie Valonia zniknęła całkowicie jak założyłem refugium z glonami spaghetti i zacząłem lać wódkę. Konkurencja pokarmowa ją wykończyła - zadziałało coś na styl Vibranta. Nie ma ani jednej kulki a było sporo. Ze zwierząt pewniaków to chyba tylko Borsuk. Pozdr., tomko
-
Proponuje rozpocząć od dokładnego przecztania instrukcji obsługi, tam znajdziesz dlaczego wyje 1 x tydz. jak woda jest nad oczkiem! Bardzo dobra dolewka. Pozdrawiam, tomko
-
Nic. Napowietrzaj.
-
Kraby tak mają. Dużo zależy od wlk. zbiornika i prawdopodobieństwa natknięcia się na przekąskę. Kraby to oportuniści, jak coś się trafi mięsnego do zjedzenia to korzystają. Nawet jak zwykle żywią się glonami. Chyba tylko mitraxy nie żrą mięska, ale w sumie cholera tam wie...
-
Sam znajdzie mordująć ślimaki , które mu się nawiną Akurat to nawet Calcinus potrafi. Na 600 l to co najmniej po 5, oczywiście o ile przewidujesz piach, bo to są kopiące ślimaki.
-
Nie przekazuję zasłyszanych wieści, tylko sprawdzone na własnym podwórku! Chcesz mam czerwonego do wydania całkiem za darmo, bo aktualnie siedzi w karcerze za popełnione przewinienia
-
Wiekszy Percon zeżre nieśmiałe i zagubione ryby, szczególnie po wpuszczeniu. To samo czerwono-nogi. Jedynie Elegans bezpieczny. Z ślimaków Nassarius i Oliva, pięknie przekopują podłoże. Pozdr., tomko
-
W tej sytuacji to UV'ka tylko na noc i jest to zasadne ze wzgledu na biologię pasożyta. KZ lałbym rano, jak lampa zgaśnie. Pozdr., tomko
-
Wtrącę się. U mnie sprawdzają się 24 dawki co 1/2 h w nocy dla stabilizacji pH (22.00-10.00). Leci po 25 ml na dawkę wody wapiennej i działa wyśmienicie. Także kalkwasser nie musi być podawane drogą kropelkową i też działa. Kwestia jest tylko dużej częstotliwości i odp. objętości dawki. Oczywiście zajęło mi trochę czasu zanim ustaliłem co i jak. Przy grawitacyjnej metodzie kropelkowej dozowanie było nie do wyregulowania. Teraz 5l baniak kalkwasser wystarcza mi na ok. 2 tyg. i jest super. Tak samo można by zrobić w dzień, niestety ja mam pompę dozującą dla której max. to 24 dawki. Pozdr. tomko
-
Może dorastały razem
-
Chelmona żółtek zatłucze bo wygląda podobnie, albo tak zestresuje, że padnie z głodu. Odradzam takie połączenie. Chyba, że odłowisz żółtka żeby się Chelmon zaaklimatyzował. Ja próbowałem takiego tandemu i z 3 x się nie udało. Pozdr., tomko
-
Ja to mawiał Anżej D. człowiek cały czas się uczy Thx za info. Wyznaje zasadę, że lepsze jest wrogiem dobrego więc pewnie się nie przerzucę, głównie z tego powodu, że wiem jak sterować w moim baniaku pH, stosujęc wodorowęglan i wodorotlenek. Musiałbym to rozkminiać od nowa. Ale pewnie przyjdzie czas i na to. Pozdr.
-
Zdaje się na wodorowęglanie opiera się klasyczna metoda Ballinga. A zapytam gdzie Ty kupujesz Na2CO3? Pierwszy raz słyszę o zastosowaniu takiego związku w metodzie Ballinga. Nie mam w tym temacie żadnego doświadczenia. Od zawsze stosowałem wodorowęglan. O ile pamiętam z chemii wodorowęglan jest dobrym buforem, dającym bardziej stabilne warunki. Sam stosujesz węglan sodu?