Shellik

hehe super to zaraz będzie: "nie rób podmian bo glony karmisz" f*ck the system Świetnie widać na ile każdy zbiornik jest inny. Moja Capnela też miała się świetnie przy wysokim (ponad 40 No3 w starym akwa) Zauważyłem, że czasami właśnie nie wiem dlaczego strzeliła focha (nazwa Capnela wskazuje na rodzaj żeński) a potem ruszała z kopyta. Teraz parametry niby zerowe, objętościowo może nie rośnie ale dopiero pokazała swoje piękno tak jak sarco wszystkie. Więc może to tylko foch albo faktycznie coś ją od środka gryzie?

Ok takich odpowiedzi konkretnych potrzebuję. Więc chyba porzucę pomysł ale w głowie i tak będzie Ew. jak mi się za piwo trafi taka lodóweczka to próbę podejmę dla potomnych żeby podać fakty i kolejne rozwiązanie wykluczyć bo zbiornika na zimną wodę jeszcze nie widziałem u nikogo.

Nie upieram się absolutnie tylko teoretyzuję Dlatego zbieram opinie. Nie będę drugim Panem SzH Oczywiście powyżej wykluczam "tradycyjny wymiennik"

Dobra inaczej i to będzie działać. Zbiornik w lodówce zalany wodą z akwarium. Zasilanie na górze, powrót na dole. Można zrobić przegrodę jak w sumpie. Pompa, termostat z odpowiednio małą histerezą. W razie potrzeby podmienia wodę ciepłą na już schłodzoną Trochę pewnie zabawy z poziomami ale to pryszcz. Powiedzmy około 40L wody o temp poniżej 10 stopni C. No moim zdaniem nie ma bata musi temp utrzymać?

Ale czy ten rurko-wymiennik miałeś jeszcze w cieczy? Bo to ma ogromne znaczenie. Lodówka samym powietrzem nie schłodzi (nie wiem jak to inaczej ująć ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi)

Rozważam tylko i wyłącznie lodówkę na agregacie. Grzegorz, a możesz napisać ile miał obieg i jaka różnica temperatur? Chyba, że nie liczyłeś tego to ok pytania nie było. Auto dolewka jest ale miejsca na wiatraki trochę brak. Akwa całe zakryte lampą. Jedynie sump ale nie wiem czy powierzchnia będzie ok. W razie chłodziarki strat po drodze nie przewiduję. Będzie zaraz obok akwa i wtedy wydmuch na zewnątrz. Jeszcze się porozglądam bo widzę, że jest więcej możliwości jak to zbudować do około 500zł

Wiem, ale ori chłodziarki działają tak samo :/ W awaryjnej sytuacji mógłbym zrobić wydmuch ciepłego powietrza na zewnątrz. Czyli zrobić coś jest dla mnie nieporozumieniem ale trudno

fajnie, że jest zainteresowanie tematem. Lodówka chodzi non stop, w środku pojemnik jak największy z wodą, skleję jeśli będzie trzeba. Do tego zwój plastikowego węża coś jak do RO ale z cieńszą ścianką. I pompka na termostacie. Woda w pojemniku będzie działać jak akumulator temperatury. Chyba szarpnę się na próbę ew. lodówka zostanie do salonu na drinki Oczywiście czekam na dalsze sugestie.

Panie i Panewki Jako, że pierwsze ciepłe dni nas rozpieszczają, zawczasu zaczynam myśleć. Pewnie w lato będę musiał sobie jakoś poradzić z temperaturą w akwa. W małym wystarczał wentylator, tutaj będę miał większy problem. Znalazłem na allegro mini lodówkę która kosztuje ok. 300 PLN. Myślę żeby w drzwiach zrobić przeloty, w środku jakiś wymiennik ciepła. Lodówka chłodzi cały czas, a wodę z akwa podaje pompka podłączona pod termostat. Zda egzamin? Czy raczej myśleć nad ciągłym delikatnym przepływem żeby np. w nocy kiedy nie będzie potrzebne chłodzenie nic tam się nie ukisiło? Może ktoś z was już to wykonał i podzieli się spostrzeżeniami?

Cześć. Podoba mi się skała, co to?

jak wycieknie dookoła wiesz, że jest na całej powierzchni ale to co jest poza nie odgrywa już swojej funkcji Jeżeli chodzi o standardowy radiator pod power leda (gwiazdkę) wystarczy pół główki zapałki? Może mniej niż pół.

Kleju cienko, na wyczucie jak dociśniesz żeby klej się rozprowadził, a element stykał się podłożem. Klej najlepiej trzyma tam gdzie go nie ma

Błagam rozwijacie wypowiedzi. Jeżeli nie chce wam się pisać to nie piszcie. To wygląda jak nabijanie postów a przecież nie chcemy zrobić śmietniska z forum. Patrze ktoś napisał wchodzę i czytam: "Nie" , "Tak", "Potwierdzam", "Nie będzie działać"

endriu0 - odnośnie twojego porównania to te nowe sprzęty po dotarciu już są na szrot a każą nie cisnąc bo zaoszczędzają na czasie do końca gwarancji . Era docierania silników w autach się skończyła a dzisiaj miałem przykład, że instrukcja jest tak napisana, że użytkownik sam powoli prowadzi do awarii

Niejednokrotnie było, że TDS nie pokazuje wszystkiego. Po membranie mam 001-002 po DI 0 a jednak coś w wodzie było.

Hałas występował też w pompach markowych więc może chwila cierpliwości?

Nikt się nie śmieje. To ze mnie będą się śmiać jak bd w błędzie

Hmm, a jak moja ma jakieś 7-8 lat i sporo już wody przez nią przeleciało to do wymiany? Mimo TDS 0 zagapiłem się z filtrami i żywicyą a leżały już nowe to trochę brązowego w akwa wyskoczyło, a tak to raczej problemów z wodą żadnych. Ale tak się ostatnio właśnie nad membraną zastanawiałem. Najtańszy ten zestaw nie był kiedyś.

No więc jeśli wylatują po wyłączeniu pompy to na 100% osad z rur Ktoś kiedyś pisał, że miał jazdę z parametrami przez to. Proponuję przy okazji zakupić taką szczotkę na drucie jak do filtrów kubełkowych i przeczyścić rurę spróbuj zrobić to od góry do dołu i od góry przepłukać, a potem odessać z komory pompy. Oczywiście jeżeli bardzo Ci to przeszkadza. Ja niestety muszę wyłączyć pompę przy podmiankach i mam tą samą sytuację OFF-paprochy w sumpie ON-paprochy w akwa. Faktycznie mogą przypominać poszatkowane glony Ale jestem pewien, że to osad. Będziesz to zademonstruję

Moje osobiste spostrzeżenie jeśli można. Przy tym dziadostwie nie warto kombinować z życiem. Gdzieś pisałem o tym. Mitrax, Dolla, ślimaki różnej maść wszystko o kant stołu. Jak zaczęło się cofać dopiero pokolec wyrwał resztki. Czy chwytając za włosy odchodzi od skały większymi kawałkami?

U mnie zabieg szorowania przyniósł skutek.......na tydzień. Potem na nowo. Dałem temu jeszcze trochę czasu. Jak zauważyłem, że zaczyna się lekko cofać wsadziłem Scopasa i Phosphate minus. Zaczęło znikać w oczach. Tylko najlepiej wata na falowniki bo zaczęło latać po akwa, schodziło płatami. Acha zaprzestałem mikro Grotech ABC podmiany bez zmian z odessaniem tego co już odchodziło. Możliwe, że wyższe KH też się przyczyniło. Ale tego akurat w moich zapiskach nie mam Na derbesie dobrą są glony wyższe.

Skoro glonu wyrzuciłaś ileś tam tysięcy litrów wody temu.....to skąd one wylatują? Nie wylatują przypadkiem kiedy wyłączysz i włączysz pompę? Może to nie glony a szlam bakteryjny który osadza się rurach? Wygląda jak farfocle kiedy pompa ponownie startuje. Pompę rozbierz i wyczyść bo jak padnie to i tak masz po gwarancji bo nie czyściłaś To jakby kupić auto i nie wymieniać oleju do końca gwarancji z obawy przed jej utratą. Nie modernizujesz, a jedynie przeprowadzasz rutynową konserwację którą nakazuje producent sprzętu.

Zmierzyłem i mam na M20 (pomyłka z M16) Wiem, że by stykła M8 ale lepiej wygląda na M20, poza tym jest stabilniejsze i mniejszy nacisk punktowy. Chociaż i tak dałem talerzyki jako podkładki bo stoi na panelach. Zboczenie czy nie ktoś to wykonał zgarnął kasę więc wypada żeby było zrobione jak należy i estetycznie. Popaprane farbą....tu akurat też wybrałem tą drogę co wyszło tak samo jak malowanie proszkowe ale u mnie w okolicy trochę paproki malują i czasami widzę co wyprawiają więc wolałem z wałka to polecieć 3 razy

Ja nie mam i co? Po tylu latach to mi już powinno wszystko wychodzić z akwa i zjadać domowników A dopiero to wszystko raczkuje tak naprawdę. Dlatego trochę zazdroszczę tym którzy mają taką możliwość. A Ci co nie mają to czytać x100 a potem jeszcze raz

Te czarne nóżki to ja czarno widzę. Niby też powinny wytrzymać ale zdarzały mi się takie (w meblach) które normalnie się zbijały lub właziły do środka. Akwa to akwa nie podniesiesz od tak żeby poprawić/wymienić. Ja pod stelaż 120x50x80 wspawałem sobie 6 nakrętek a do tego śruby M16 i jakoś tak lepiej się na to patrzy