Witam wszystkich.
Ostatnio zaistniała potrzeba skonstruowania lampy jak w temacie. Czasu miałem i mam dużo wolnego, więc przy okazji robienia przeróżnych zakupów obserwowałem sobie różne rzeczy, które byłyby przydatne do DIY. Nie wiem, czy WY robicie to samo, ale ja jak jestem w różnych marketach i widzę produkty to od razu sobie kombinuję co by można z czego zmajstrować
Na początku instalowania swojego akwa przerabiałem oryginalna pokrywę 'wromak'. Zamontowałem w niej 4x39W + niebieskie LED nocne. W boku 6 małych wentylatorów do chłodzenia. Czas jednak było na zmiany i polepszenia światłości.
W castoramie znalazłem oprawę rastrową natynkową, przeznaczoną dla świetlówek T8 2x36W, ale przecież wnętrzności i tak idą do kosza Cena 45 zł więc śmieszna, wymiary: 122x30cm.
Obudowa jest dość fajnie zrobiona, bardzo lekka. Grubość 7cm, więc daje duże pole do popisu aby pomieścić sprzęt.
Świetlówki i listwa nocnych LED umocowana jest, jak i elektronika, do białej płyty akrylowej. Jest lepsza od plexi bo bardziej wytrzymała i nie nagrzewa się tak.
Na środek poszła listwa LED (44 sztuki, 11 szeregowych modułów 4-diodowych, podłączonych równolegle pod 12V). Listwa to nic innego jak 2cm szerokości niska rynienka elektryczna na przewody. Lekka i wygodna, świetnie się montuje.
Następnie po bokach listwy LED umieściłem 2x54W i do tego 2 stateczniki po drugiej stronie. (2x (1x 54W White, 1x 54W Blue)). Po bokach znajdują się świetlówki 39W. 1x Blue Plus, 1x Fiji Purple.
Wiem, wiem, zaraz napiszecie dlaczego nie 6x54W. Oczywiście, że tak może być, nic nie stoi na przeszkodzie. Ja tak zrobiłem ponieważ takie miałem zapasy świetlówek i stateczników. Nadmieniam, iż zamiana konfiguracji 39W na 54W to już Pan Pikuś.
Całość prezentuje się tak:
Teraz chłodzenie tego wszystkiego. Nad tym długo myślałem. Jako że moje 6 małych (50mm) wentylatorów w poprzedniej pokrywie chodziło dość intensywnie, stale podłączonych na 12V to i wiatr był ale i słychać je również było. Poza tym wentylatory ułożone na boku mają tendencję do większych wibracji i czasami robił się głośne, niektóre również padały.
W tym przypadku zastosowałem 2 wentylatory Arctic Cooling, 92mm, PWM.
[blue][blue]Wentylator[/blue][/blue]
W sumie na górze obudowy znajdują się dwa takie wentylatory. Jak widać dość dobrze jest mocowany. Na spodzie znajduje się podstawa, w której umieszczone są specjalne gumowe mocowania, a w nich dopiero wentylator. Niweluje to całkowicie wszelkie możliwe drgania i wentylator jest praktycznie idealnie cichy.
Teraz pozostało pytanie, czym je sterować i czym zasilać. PWM jest dość fajnym rozwiązaniem. Wentylator posiada bowiem możliwość sterowania obrotami a nie tylko zasilanie i informację o aktualnych obrotach. Tak więc idea moja, że będą się kręciły oba i jeżeli temperatura w obudowie osiągnie pewną dużą (zdefiniowaną) wartość, wzrośnie prędkość obrotowa i schłodzi elektronikę, oparta została o poszukiwania odpowiedniego urządzenia sterującego.
Przeglądając różne fora, nie pamiętam już czy nasze czy inne, natknąłem się na konstrukcję DIY z panelem komputerowym do regulacji obrotów wentylatorów. Na wolumenie takich nie było, giełda komputerowa również zawiodła (w sumie nie do końca, ponieważ były tam jakieś panele, ale w cenach powyżej 100zł za sztukę, a mi niepotrzebne jakieś dziwne kontrolery i cuda na kiju). W tym samym miejscu więc co i wentylatory, znalazłem i kupiłem bardzo fajny, malutki panel do sterowania 3 wiatrakami i z 3 czujnikami temperatury. Dodatkowo możemy sobie ustawić wartości temperatur, powyżej których włącza się alarm dźwiękowy i graficzny oraz wzrasta automatycznie prędkość obrotowa wiatraków do czasu, aż temperatura spadnie poniżej ustawionego progu alarmowego.
[blue][blue]Panel regulacyjny[/blue][/blue]
Zamontowany panel:
Obok, jak widać, znalazło się miejsce na potencjometr do sterowania jasnością oświetlenia nocnego LED.
Panel i wiatraki:
Panel w akcji:
Jak widać jest to typowe urządzenie komputerowe, jednak można zignorować napisy CPU, VGA, CASE i samemu się orientować w którym miejscu umieściliśmy czujnik temperatury. I w tym miejscu mały komentarz. Na początku próbowałem umieścić jeden z czujników w akwarium, np. ten od CPU, ale nie jest to dobry pomysł, czujnik wstępnie pokazywał 26C, później jednak wariował i wskakiwał na 50C lub gdzieś obok skali.
Po lewej wartości obrotów wentylatorów.
Dlaczego zamontowałem 2 a nie 3 żeby mieć komplet? Nie wiem, wydaje mi się, że 2 spokojnie wystarczą na tą obudowę, nie chciałem również zagracać zbytnio. Zawsze jak widać jest miejsce do zagospodarowania a podpięcie następnego wentylatora to już żaden problem.
Zbliżając się do końca, wspomnę jeszcze, że lampę zamocowałem na łańcuchu stalowym o małych oczkach. Z regulowaną wysokością poprzez haczyki. Wygodne i praktyczne. Nie zastosowałem linki, wolę coś co się trzyma konkretnie.
Lampa w zawisie:
Po prawej stronie lampy widać otwory, 9x8mm. Służą one do odprowadzania powietrza. Takie same są po lewej stronie.
Waga całkowita lampy: 5,3 kg.
Pozwolicie teraz, że zakończę swoją wypowiedź podsumowaniem finansowym.
Nie liczę czasu i robocizny, ale w DIY tego się nie liczy.
obudowa rastrowa natynkowa - 45 zł
4 x świetlówka 54 W AM - 220 zł
2 x świetlówka 39 W AM - 100 zł
2 x statecznik 2x 54 W - 130 zł
2 x statecznik 1 x 39 W - 50 zł
płyta akrylowa biała 100x50 - 40 zł
przewody elektryczne - 15 zł
łańcuch + śrubki - 15 zł
2 x wentylatory - 28 zł
panel regulacyjny - 69 zł
Całość (wg kursu złotego na dzień 29.04.2010, ceny przybliżone) - 712 zł.
Powyższy post umieściłem dla informacji, jeżeli ktokolwiek chciałby spróbować swoich sił nie tyle w konstrukcji podobnego rozwiązania, ale także w zaczerpnięciu informacji donośnie poszczególnych części i sposobów wykonania.
Nie jest to oczywiście produkt super-hiper, ale jedynie zabawa konstruktorsko-modelarska.
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że nie zanudzałem.