Radek Ch

A skąd ta smutna minka? Jakiż to problem się do niej dopisać? -1 VDR + Basia 0. seb 1.Radek Ch + Beti Ch (od 27.06) 2.Tester 3.spirou + 1 4. Włodzimierz + Ania 5.Dyzma + Agnieszka 6. qba + gocha + 2 talibów 7. Jacek56 8. kmirko + Beata 9. Piostu + Blue + Bąbel (nie wliczany do metrażu) 10. Ironista 11.Macias + Magda + Maksio 12.dyzio+2 13. zho 14. El_kocurro + lejdis 15. Skoczek + Kornel + Shogun (kto wie być może jeszcze Skoczuś nr 3 i pare innych osób ) 16. Janusz 17. Bartq+Kasia+Karola+Antonio 18. AnT ( żonka się zastanawia ) 19. wa1ker + Beta + dwa robale (Bianka i Kacper) 20. Chodi + Marzena +2 21. Art + Beatris

Skoczek, weź ty ten licznik jakoś przerób, żeby choć radocha była z obserwacji. Nie wiem, przelicz dni na browary po 4 dziennie co 6 godzin albo mililitry wódki... Przynajmniej motywacja do treningu będzie Albo zrobić turbo i zmienić datę na 1-5 maja??

Nie w ten, to w inny sposób cię wykończymy... A na marginesie - piasek na boisku był jakiś trefny - zmyłem z nóg za pierwszym razem

Padłem

Kible są, łazienki są, woda, prąd... co Ci jeszcze potrzeba?

No właśnie - pierwszy raz w życiu chętnie przyśpieszyłbym zegar A propos - dla nowych ostatnio nie było pasowania na szlachtę, więc obiecuję, że przygotuję coś, co zaboli i twarz i d**ę każdego nowego...

Wdzydze to nie jest miejsce - Wdzydze to stan umysłu

0 - seb 1 - Radek Ch + Betti Ch (od 27.06) To będzie nasz urlop z okazji 20 rocznicy ślubu - więc szykujcie podniebienia - torty przyjadą w ilości niemałej A swoją drogą, jak bym ją zabił od razu to już bym był na wolności za dobre sprawowanie

Dale - zapominasz o całej armii Minolty... 25 lat temu fociłem białymi Minoltami pożyczanymi od znajomego Taty (marynarza, hehe...). A z plastikowymi Sony jak z plastikowymi Canonami, co tanie - to kiepskie, niestety.

Kilka? Optymista

Oczywiście... Pentax 645 - już lecę kupić 10 sztuk - chyba jedenastą dostanę gratis Byłbym zapomniał, wygodny, podręczny aparacik o masie zaledwie półtora kilograma.

A guzik bo dokładnie te same warunki spełnia Sony... Zresztą, zamiast słabego lustra, wolałbym NEX5...

Yep... Kośmid - na 30 litrów to Ty planuj 5 neonek i parę sztuk krewetek szkarłatnych i koniec...

Z wszelakimi czujnikami jest tak, że lubią się zawiesić właśnie wtedy, gdy nie powinny. Ja bym nie ryzykował - zostaw zrzut i rewizję w kominie a powrót poprowadź na zewnątrz.

Odpieniacz oddziela mechanicznie białka - czyli cząsteczki bardzo duże, poprzyklejane do pęcherzy powietrza. Cząsteczki małe wrócą do wody. Tak więc - odpieniacz nie zastąpi w działaniu adsorberów, pochłaniaczy itp. wyciągających z wody np. niepożądane mikroelementy. Tak mi się wydaje.

A możesz zrobić fotkę kawałka? Bo ja się zastanawiam po Twoim opisie, jak Ty to masz właściwie skonstruowane...

Seb, u mnie SPSy małe i mało (całe dwa, hehe), a LPSów nie hodujesz (a mam do podziału swoją euphyllię paradivisę), ale do nowego baniaka mogę Ci dać 15kg fajnej, płaskiej skały, bez plag i syfu (1 mała aiptasia gdzieś się zawieruszyła). Moczy się w solance z cyrkulacją, ale zanim ja wreszcie zrobię zbiornik, minie wiele czasu, a Tobie się przyda... No i chętnie pomogę w budowie nowego baniaka - masz mnie blisko przecież

Co to za odpieniacz?

Wodoodporna płyta gipsowa to taki sam oksymoron jak wódka bezalkoholowa. Odporny na zawilgocenie jest tylko papier, wnętrze płyty już nie. Obudowa z płyt odpada. A stelaż się robi na wysokość, jak już się ma odpieniacz, nie odwrotnie. Zrób 80cm. Jak położysz w stelażu podłogę, to zrobi Ci się wewnątrz 75cm... 60cm to za mało na jakikolwiek odpieniacz potrzebny do twojego zbiornika.

Najgłębsze wyrazy współczucia... tfu, znaczy chciałem powiedzieć, "grabulacje"

Kornel ma jedną "wadę" Piłkę przynosi tylko drużynie, w której gra wujek Toster Skoczek - masz wspaniałego chłopaka. Nigdy niczego nikomu nie zazdroszę tak, jak wspaniałych dzieci...

Łapiemy, łapiemy Śmiałeś się ze mnie, a ja od wczorajszego wieczora szukam jachtu na sprzedaż Klimat okolicy jest niepowtarzalny...

Tak, jak każdy dzień kiedyś się kończy, tak skończyć się musiało i to przesympatyczne spotkanie wśród przyrody niezwykłego piękna. Ponieważ ze względu na wczesny wyjazd nie mieliśmy z Beatą jak pożegać się z Wami wszystkimi, czynimy to tutaj, dziękując za urocze, pełne radochy imprezowanie. Dziękujemy za wspólne objadanie się, spożywanie zwane pobieraniem, tarzanie się w piasku w pogoni za piłką i wspólne podwędzanie na wolnym ogniu. Dziękujemy naszym współlokatorom za miło spędzony czas i interlokutorom za nocne Polaków rozmowy. Bardzo się cieszymy, że mogliśmy poznać Was wszystkich i mamy nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie jeden raz... Na koniec mała prośba - jeśli ktoś z Was znalazł gdzieś nakładkę przeciwsłoneczną na okulary, byłbym niesamowicie wdzięczny za jej zwrot - jestem bez niej jak bez ręki...

E tam, zabraknie, zabraknie - kopnie się ktoś do wsi i wiaderko fazy przydźwiga...

Dla mnie ma. Pomijając fakt, że przez 4 kolejne lata nie miałem urlopu, to przez ostatnie 20 lat, jak miałem dłuższe wolne, zawsze padało Więc marzy mi się pierwszy raz bezdeszczowo I kurna, nie po to będę ciągnął rowery, żeby na nie patrzeć