Likwidacje solniczek

[adam_s]

Nie jestem "starym wyżeraczem" na forum. Jestem tutaj od około 4-5 miesięcy. Przeglądając tematy odnośnie sprzedaży z powodu likwidacji zbiorników odnoszę wrażenie, że to się trochę nasiliło ostatnimi czasy. Jakie macie drodzy forumowicze przemyślenia co do powodów likwidacji baniaka. Ja jestem przed przeprowadzką życia z baniaka z likwidacji, bo właściciel wyjeżdza. Jakie jeszcze powody pchają ludzi do podjęcia takiej decyzji?

[Qlfon]

Co roku gdy wakacje się zbliżają tak się dzieje.....

[mirekaju]

Brak czasu i koszty utrzymania

[Gość dieter25]

Różne są powody tj finanse,brak czasu,plagi,potomek,zmiana mieszkania etc.Ja blisko byłem likwidacji przez dino

[adam_s]

Co roku gdy wakacje się zbliżają tak się dzieje.....

Przez dwa lub trzy tygodnie to można opiekuna znaleźć do baniaka.

[BeRsErK]

Z tego co zauważylem przez te wszystkie lata to są trzy główne powody - przeprowadzka, narodziny dziecka i okres wakacyjny....

...ale większość i tak po jakimś czasie wraca, ja z powodów przeprowadzek kończyłem i rozpoczynałem przygodę 3 razy ;]

[Kośmid]

Zauważyłem, że najczęstszymi powodami likwidowania solniczek jest przeprowadza na większe Z tych mniej radosnych powodów to żony, zmiana mieszkania, praca.

Ja osobiście nie wyjeżdżam na dłużej niż na tygodniowe wakacje bo kto by mi się zajął baniaczkiem. Mogłem do pracy jechać za granice ale jakbym wrócił to restart i zarobione pieniądze poszłyby na reaktywacje akwarium.

[Gość dieter25]

Nie chodzi o 2 tygodnie, bo przecierz wakacje trwają 2 miesiące a i akwa tak nie cieszy jak na jesień i zimę

[T.TOM.T]

Wydaje mi sie że "jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze"

pewnie wielu początkujących morszczaków decydując się na słone akwarium nie zdaje sobie do końca z kosztow jego utrzymania , w innych przypadkach rezygnacji z akwarium morskiego poza kasą mogą decydować jakieś sprawy natury osobistej (zmiana miejsca zamieszkania,zmiana stanu cywilnego-gdzie druga połówka nie akceptuje naszego hobby)

[adam_s]

Nie chodzi o 2 tygodnie, bo przecierz wakacje trwają 2 miesiące a i akwa tak nie cieszy jak na jesień i zimę

Mało kto ma dwa miechy wakacji.

[Gość dieter25]

Wiesz nie chodzi o 2 miesięczny wyjazd ale osobiscie mniej mam ochoty do pracy przy baniaku w okresie wakacji wolę jakoś inne zajęcia ale potem przychodzi jesień i jest o.k

[Ritter]

Przenosiny postawiłbym na pierwszym miejscu. Dwa razy już sprzedałem z tego powodu akwarium - system w całości. Druga sprawa to wyjazdy i brak fachowej opieki nad baniakiem w tym czasie. Sporo się nakombinowałem właśnie z tego powodu by system był na tyle skuteczny by akwarium mogło pozostać "na łasce komputera" przez 14...20dni. Czyli w tym czasie jest pełne zabezpieczenie + 5 dni rezerwy. SMSowe powiadamianie o zmianach w baniaku to iluzja, którą najlepiej od razu wyłączyć jeśli w ogóle jest. Co zrobisz będąc 2000km od akwarium z uszkodzeniem pompy?! "Zdalnie" naprawisz?! To niestety determinuje co jest w baniaku . O konikarium możesz raczej zapomnieć. Wielkość także jest wtedy ograniczona. Czym innym jest katastrofa w 100l jak w 1000l. O "zatrudnieniu" bliskich naszym sercom niewiast również, z nielicznymi wyjątkami, należy zapomnieć. Ani myślę spierać się potem o taką duperelę. Skoro to moje hobby to moja odpowiedzialność.

Zmiana trybu życia czyli małżeństwo, rozwód, narodziny, poważne problemy ze zdrowiem, pogrzeb,... to wypadki natury losowej, które demolują nie tylko baniak i portfel ale całe życie. Dlatego ich nie liczę.

Edytowane 10 Czerwca 2012 przez Ritter (wyświetl historię edycji)

[adam_s]

Jeszcze dodam jeden powód z którym się osobiście parę razy spotkałem: znudzenie tym hobby.

[twistman]

Osobiście znam dwoje ludzi, którym się poprostu znudziło..

[twistman]

Jeszcze dodam jeden powód z którym się osobiście parę razy spotkałem: znudzenie tym hobby.

Ooo. Ubiegłeś mnie... :-)

[luft]

w wakacje nastepuje kumulacja nagromadzonych niecheci/braku satysfakcji z hobby - uogolniajac.

[adam_s]

Ooo. Ubiegłeś mnie... :-)

Nie ubiegłem, myśleliśmy po prostu o tym samym.

Chodzi mi ten temat wieczorem po głowie, bo od chyba już ponad 30 lat zawsze jakieś szkło w domu, czy w akademiku na studiach miałem. A do tej pory mi się nie znudziło.

[twistman]

Akurat w przypadkach o ltórych mówię to była pogoń za modą na morskie. Później zdziwienie że to tyle roboty przy tym albo że tyle kosztuje serwisowanie.

[Fox]

Mało kto ma dwa miechy wakacji.

Pewnie kilkaset tysięcy nauczycieli..

nie tak znowu mało

pozdrawiam

[adam_s]

Pewnie kilkaset tysięcy nauczycieli..

nie tak znowu mało

pozdrawiam

Ciekawe ilu nauczycieli ma solanki? Są takowi na forum?

Edytowane 10 Czerwca 2012 przez adam_s (wyświetl historię edycji)

[Piotrek z Pabianic]

zawsze kasa,kasa,kasa, bo nawet jak jest wyjazd to można zlecić firmie opiekę nad zbiornikiem,smutny temat który jak nic nie wymyślę czeka mnie od września,koszty edukacji córki.........

[Gość kapitan]

Strzelam w zniechęcenie, pełno różnego dino, cyjano, złych parametrów a kasa w to ciągle idzie tylko nie zawsze widac efekty.

Nie każdy ma zacięcie żeby się z tym zmagać.

No i na drugim miejscu znudzenie, każda morszczyzna jest w gruncie rzeczy identyczna.

Edytowane 10 Czerwca 2012 przez kapitan (wyświetl historię edycji)

[Ritter]

zawsze kasa,kasa,kasa, bo nawet jak jest wyjazd to można zlecić firmie opiekę nad zbiornikiem,smutny temat który jak nic nie wymyślę czeka mnie od września,koszty edukacji córki.........

Rozumiem jakbyś miał alternatywę akwarium albo kochanka to można byłoby uznać to za smutny wybór. Chwile przyjmeności czy długie "lizanie loda przez szybę" na dobranoc . Taka alternatywa mogłoby wpędzić nawet w okresowe przygnębienie. Ale akwarium vs. edukacja córki jest decyzją bardzo prostą. Pewnie, że akwarium ! To przynajmniej nie wydaje z siebie jęku "Tato ledżinsy, ledżinsy,... Takie jakie ma Mariolka..." .

A poważniej, skoro stało się dla ciebie, rzecz jasna akwarium, powodem rozterek a nie odpoczynku to czym prędzej pozbądź się go. Szkoda życia i zdrowia na bicie się z myślami. Tak przynajmniej ja to postrzegam.

[Ben_sage]

Nie jestem "starym wyżeraczem" na forum. Jestem tutaj od około 4-5 miesięcy. Przeglądając tematy odnośnie sprzedaży z powodu likwidacji zbiorników odnoszę wrażenie, że to się trochę nasiliło ostatnimi czasy. Jakie macie drodzy forumowicze przemyślenia co do powodów likwidacji baniaka. Ja jestem przed przeprowadzką życia z baniaka z likwidacji, bo właściciel wyjeżdza. Jakie jeszcze powody pchają ludzi do podjęcia takiej decyzji?

Pytanie dlaczego ktoś zalożył solniczkę czesto nieprzemyślana decyzja,napalanie się,przerost formy na trescią,szybkość i brak wiedzy.Brak czasu to dosyć popularna wymówka bo można zalożyc akwarium praktycznie bez obsługowe lub nie wymagające poświęcania wiecej niż 5 minut dziennie i raz w tygodniu więcej niż 30minut.W moim przypadku nie poświęcam więcej niż 30min tygodniowo więc jest to realna ocena czasu.Wymagające zwierzaki można zredukować i cieszyć się dalej spokojem.

Nie mniej jednak ja się cieszę że trade w końcu zaczyna ruszać, bo był bardzo duży zastój.

U mnie to pasja na resztę życia i nie wyobrażam sobie całkowitej rezygnacji w najgorszym przypadku było by to jakieś 120litrów.

[owler]

U mnie niedługo dzidek sie narodzi, słyszałem że ludzie z tego powodu rezygnują, też się zastanawiałem czy dam radę bo ostatnio sporo czasu spędzam przy akwa do tego szkoła praca wyjazdy służbowe i mało miejsca w domu. Ale nic narazie trwam.