zwierzaki z chorwacji

[c-sys]

Witam tym razem udało mi sie przywieźć duże wężowidło (gdyby ktos znal jego gatunek to byłbym wdzieczny) i ukwiała końskiego

i ukwiał

[Beti]

Koński ukwial sie nie nadaje do akwarium,potrafi rybcie zjeść,juz nie mówię o krewetkach i innych drobnych stworzeniach,a węzowidlo tego rozmiaru i gatunku też mam,jest ok ale musisz go karmić np.stynka,potrafi upolować w nocy nawet babeczkę,małego kraba itp.(mowa o dużym rozmiarze)

Edit może źle to ujełam że się nie nadaje(w sensie jest jednym z ukwialow który jest Żarłakiem i mocno lubi poparzyć nawet duża rybę)

 

Edytowane 4 Sierpnia 2018 przez @Beti
Literowka (wyświetl historię edycji)

[c-sys]

mały jest zobaczymy co będzie dalej mi sie on podoba i raczej z niego nie zrezygnuje,  w dzien jest zwiniety tylko na czas karmienia sie otwiera, a w nocy rybki spia wiec raczej nie dadza sie zlapac

[Beti]

1 minutę temu, c-sys napisał:

mały jest zobaczymy co będzie dalej mi sie on podoba i raczej z niego nie zrezygnuje,  w dzien jest zwiniety tylko na czas karmienia sie otwiera, a w nocy rybki spia wiec raczej nie dadza sie zlapac

Każdy jest kowalem własnego losunie abym Cie zniechecala,próbuje Ci tylko nadmienić co masz(trochę ostrożności się przyda)

[c-sys]

wiem wiem poczytałem trochę na jego temat postanowiłem se co roku coś przywieźć i tym razem wybór padł na te potworki bdw kraby z zeszłego roku zyją i maja sie dobrze a wszędzie piszą ze nie nadają się bo sa z zimnego morza  zobaczymy może i końskiego da się oswoić

[Moljzesz]

31 minut temu, c-sys napisał:

wiem wiem poczytałem trochę na jego temat postanowiłem se co roku coś przywieźć i tym razem wybór padł na te potworki bdw kraby z zeszłego roku zyją i maja sie dobrze a wszędzie piszą ze nie nadają się bo sa z zimnego morza  zobaczymy może i końskiego da się oswoić

Też jadę do Chorwacji za tydz. Powiedz mi jak to jest z wywózką zwierząt, jest to zabronione przez prawo i uprawiasz taki mikroprzemyt czy jest to dozwolone a tylko gatunki chronione są zakazane? Wszędzie gdzie czytałem na ten temat zdania są bardzo skrajne.

[c-sys]

no właśnie zdania są podzielone wiec nie wnikam zwierzaki wrzucam w słoikach do lodówki z wkładami i bez problemu 24h przezywają nie chce mi się sprawdzać czy to legalne czy nie ,a może by jakiś dureń chciał to oclić jak to mowią- jest ryzyko - jest zabawa

[m-babka]

Mam dwa końskie już 2 lata w zbiorniku i powiem że są bezproblemowe  i wdzięczne ... - za żarełko. Nic nie parzą. Miałem też  Anemonia Virdis (te białe z fioletowymi tipami) ale z racji bardzo długich macek pozbyłem się po roku.

[c-sys]

korciło mi je łyknąć ale stwierdziłem ze za bardzo inwazyjne te czerwone są spokojniejsze 

Edytowane 5 Sierpnia 2018 przez c-sys (wyświetl historię edycji)

[Słony leszcz]

W dniu 4.08.2018 o 10:28, c-sys napisał:

postanowiłem se co roku coś przywieźć

A z lasu też przywozisz "se" małego zajączka albo sarenkę zawsze? Pomijając już kwestie prawne i etyczne, pomyśl tylko o tym, co by się stało, gdyby każdy z setek tysięcy turystów, którzy tam się przewijają non stop, "coś" sobie przywoził? Z gór pewnie też sobie przywozisz "kamyczek" i budujesz w ogródku skalniaczek?

Może i jest to trochę oftop, ale uważam, że tego typu zachowania należy piętnować na każdym kroku. Po pierwsze, jest to bezmyślne niszczenie przyrody. Po drugie - stawia ogół akwarystów w bardzo złym świetle.

[c-sys]

Jaki to procent w stosunku do tego co robią przemysłowo rybacy, ale nie chce mi sie tego roztrząsać, macie rację jestem winny zniszczenia fauny bo zabrałem sobie jednego kraba których miliony jest zabijane bo zaplątują sie w sieci albo celowo łapane i żywcem miażdżone w papkę na przynętę. Chyba nie wiecie koledzy o czym mówicie. Za to jak kupujesz w sklepie żółtka to uważasz ze wszystko jest ok bo ktoś miał pozwolenie na odłów i nie istotne ze gatunek ten jest prawie zagrożony wyginięciem ty jesteś w porządku bo kopiłeś legalnie zwierza i chwalisz sie ze pochodzi z hawajów bo tylko tam występuje i nieda się go rozmnożyć w niewoli

[kanio10]

Słony... faktycznie poniosło Cię i to bardzo z tym wpisem. 

[Beti]

Ale moment,dlaczego uważasz że go poniosło?Dam Ci przykład bo byłam w nie jednym kraju,za wywiezienie w walizce w razie kontroli muszli powyżej 5cm z Malediwy kara grzywny do 2000$ a nawet aresztem(wszystko to co sie znajduje na liscie Konwencji Waszyngtońskiej CITES).Egipt całkowity zakaz wywozu czegokolwiek,Zjednoczone Emiraty Arabskie(Dubaj) to samo i wiele innych krajów jest objętych tego typu zakazami,i my jako turyści musimy się dostosować czy nam się to podoba czy nie.

Zresztą Pani Irmina też może potwierdzić bywała zapewne w nie jednym miejscu..może przeczyta i się wypowie grzecznosciowo,takie kraje jak Filipiny,Itd..jak tam jest sprawdzany turysta pod tym względem.A to że Europa to znaczy że wolno?

Więc uważam że każdy patrzy na to że swojej strony jeden to zrozumie drugi nie.

Co ma połów ryb u rybaka wspólnego z turystyką  tam są inne procedury,tu mowa o pojedynczym przypadku jako turysta.

Pozd.

Edytowane 12 Sierpnia 2018 przez @Beti (wyświetl historię edycji)

[Gość]

We Włoszech też jest zakaz i słone kary za wywiezienie "pamiątek" turystycznych, nawet za ozdobną muszelkę z plaży mogą dowalić "parę" euro [emoji14] a no bo niszczysz naturalny habitat.

Jak już zabrałeś to się nie chwal publicznie [emoji14]

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[c-sys]

Dobra już się nie pochwalę więcej mi chodziło o to abyście się zastanowili kto bardziej niszczy środowisko turysta który przywiezie sobie kraba czy ślimaka do swojej solniczki wbrew prawu czy Ci którzy mają pozwolenie i czyscza rafy prawie do zera zgodnie z prawem a o rybołówstwie i tym jak oni ni niszczą faunę to już temat rzeka.  Od nas się wymaga aby nasze auta miały euro 6 a statki i kutry mają co ? Rurę wydechowa pod wodę i dymu nie widać a silnik pamięta wujka Adolfa  proponuje tym co uważają że największym niszczycielem jest turysta co se weźmie kraba na pamiatke niech poplywa troszke z rurka i maską i popatrzy co najbardziej szkodzi faunie morskiej naprawdę widok odplywajacej łodzi czy kutra jest bezcenny 

[Gość]

O z ostatniej chwili

https://turystyka.wp.pl/ukradl-piasek-z-europejskiej-plazy-zaplacil-za-to-ponad-4-tys-zl-6284240645208193a

[c-sys]

w mojej okolicy przywieźli gościowi kilkanaście ciężarówek piasku z nad morza bo zachciało mu się plaży z morskim piaskiem - kto bogatemu zabroni

[Słony leszcz]

CITES nie obejmuje miękkich, ukwiałów zdaje się też nie. Ale nie chodzi tu nawet o przepisy, kary itp. Chodzi o to, żebyś zostawił po sobie takie miejsce w takim stanie, aby cieszyło swoim widokiem też kolejne osoby, które tam przyjadą po tobie. Jeśliby każdy turysta zabrał sobie krabika, ukwiałka, muszelkę na pamiątkę, bardzo szybko na miejscu pozostałaby jedynie pustynia. I gadanie o tym, że to tylko jeden krabik, co to znaczy w porównaniu do ogółu krabów, jest całkowicie bez sensu. Jeśli ty weźmiesz krabika, to czemu każdy inny turysta ma nie wziąć sobie też? Czy może zakładasz, że to tylko tobie wolno zabrać krabika bo jesteś AKWARYSTĄ, a reszcie wara? Wtedy to już hipokryzja jest. Szczególnie od akwarysty morskiego należałoby oczekiwać świadomości, jak delikatny jest ekosystem morski i stworzenia go zamieszkujące. Już sama obecność tłumów turystów nieodwracalnie niszczy to środowisko. Rozdrapywanie resztek przyrody, które jakimś cudem jeszcze się utrzymały środowisku nie pomaga. Wybór jak zawsze należy do każdego z osobna. Czy będziesz turystą świadomym, starającym się do minimum ograniczyć swój negatywny wpływ na środowisko, czy może ... (nie chce używać dosadnych epitetów, które się jednak same cisną na usta) ... egoistą, myślącym wyłącznie o sobie i nie liczącym się ze szkodami swoich egoistycznych działań?

Życzę refleksji i pozdrawiam

1 godzinę temu, fresz33 napisał:

https://turystyka.wp.pl/ukradl-piasek-z-europejskiej-plazy-zaplacil-za-to-ponad-4-tys-zl-6284240645208193a

To swoją drogą jest idealna ilustracja tego o co mi chodzi. Głupi piasek, a skala ruchu turystycznego sprawia, że wywożenie garstki piasku na pamiątkę urasta do realnego, poważnego problemu.

"na lotniskach co roku w sezonie wakacyjnym służby odbierają turystom nawet do 5 ton śnieżnobiałego i delikatnego piasku". A ile nie dobierają? I nadal uważacie, że zabranie sobie krabika czy ukwiałka na pamiątkę jest ok?

Edytowane 14 Sierpnia 2018 przez Słony leszcz (wyświetl historię edycji)

[Beti]

41 minut temu, Słony leszcz napisał:

CITES nie obejmuje miękkich, ukwiałów zdaje się też nie

Ale ja podałam tylko przykład z danego Państwa,każde ma też inne swoje wewnętrzne przepisy,jakie to ma znaczenie czy SPS czy miekkie?moim zdaniem żadne ,liczy się to jakim się jest i trochę zrozumienia dla tych Państw jesli chodzi o zakazy.Ale może wyluzujmy,bo każdy robi jak chce;-)

A gdyby to Polska miała coś co inne kraje nie mają,i nasi kochani sąsiedzi Np Niemcy będący na wczasach wywozili by do siebie na potęgę,też nam jako Polakom byłoby w niesmak co?wszystko do czasu...

Ps doskonały przykład piasku z Sardynii(I tak mało dostał)

[Ura]

ale jajo z tym piachem, może oni sobie zrobili te plaże z piachu importowanego z afryki - czasami tak jest w turystycznych miejscach że robią sztuczne plaże i zamawiają piach z afryki  i dla tego im nie w smak że ktoś podbiera.  Tak czy inaczej jak milion ludzi zabierze 1kg to się robi niezła skala i ubędzie im milion kg piasku.

Powinni wbijać tabliczki przed plażą informujące o zakazie bo pewnie większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z zakazów.

[Nik@]

2 godziny temu, Słony leszcz napisał:

CITES nie obejmuje miękkich, ukwiałów zdaje się też nie. Ale nie chodzi tu nawet o przepisy, kary itp. Chodzi o to, żebyś zostawił po sobie takie miejsce w takim stanie, aby cieszyło swoim widokiem też kolejne osoby, które tam przyjadą po tobie. Jeśliby każdy turysta zabrał sobie krabika, ukwiałka, muszelkę na pamiątkę, bardzo szybko na miejscu pozostałaby jedynie pustynia. I gadanie o tym, że to tylko jeden krabik, co to znaczy w porównaniu do ogółu krabów, jest całkowicie bez sensu. Jeśli ty weźmiesz krabika, to czemu każdy inny turysta ma nie wziąć sobie też? Czy może zakładasz, że to tylko tobie wolno zabrać krabika bo jesteś AKWARYSTĄ, a reszcie wara? Wtedy to już hipokryzja jest. Szczególnie od akwarysty morskiego należałoby oczekiwać świadomości, jak delikatny jest ekosystem morski i stworzenia go zamieszkujące. Już sama obecność tłumów turystów nieodwracalnie niszczy to środowisko. Rozdrapywanie resztek przyrody, które jakimś cudem jeszcze się utrzymały środowisku nie pomaga. Wybór jak zawsze należy do każdego z osobna. Czy będziesz turystą świadomym, starającym się do minimum ograniczyć swój negatywny wpływ na środowisko, czy może ... (nie chce używać dosadnych epitetów, które się jednak same cisną na usta) ... egoistą, myślącym wyłącznie o sobie i nie liczącym się ze szkodami swoich egoistycznych działań?

Życzę refleksji i pozdrawiam

To swoją drogą jest idealna ilustracja tego o co mi chodzi. Głupi piasek, a skala ruchu turystycznego sprawia, że wywożenie garstki piasku na pamiątkę urasta do realnego, poważnego problemu.

"na lotniskach co roku w sezonie wakacyjnym służby odbierają turystom nawet do 5 ton śnieżnobiałego i delikatnego piasku". A ile nie dobierają? I nadal uważacie, że zabranie sobie krabika czy ukwiałka na pamiątkę jest ok?

Takie pytanie mam: kiedy idziesz do lasu i zbierasz grzyby, czy jagody, to je zbierasz, czy kradniesz? A kasztany czy zoledzie, zioła, kwiaty z łąk, to kradzież?

Wynosząc grzyba z lasu rowniez okradasz srodowisko, tak samo, jak zabierając piasek z plazy. Zjadajac rybe na obiad tez okradasz jakis akwen, tylko legalnie, bo placisz za tę rybę, a ktos inny placi za to, zeby mogl ją złowić i sprzedac.

Od urodzenia każde żywe stworzenie okrada przygodę z czegoś. Niektore kraje bronią się przed zbieraniem przez turystów, bo albo zasób się wyczerpuje, albo nikt na tym nie zarabia i korzysta tylko "zbieracz".

Jako dziecko na wczasach w Bułgarii za jakies grosze kupiłam wisiorek z konika morskiego od miejscowych. Martwy, wysuszony, polakierowany, z oczkiem przebijajacym zwłoki i zawieszony na rzemyku. Masa byla tych konikow na straganach. Wtedy jako dziecku nie przyszlo mi do glowy, ze to moze byc cos zlego. 

Za konika ktorego ktos musiał zlowic, usmiercic, wysuszyć, polakierowac i oprawic zaplacili moi rodzice dla mnie grosze. Jesli chcialabym kupic zywego, zeby sobie u mnie zyl i cieszyl oko, ktory nie wymaga skomplikowanych zabiegow balsamujacych zwloki, to minimum 250 zl...

 

[Gość ensso]

Prawo. Idz pozbieraj grzyby w Niemczech. 

[Nik@]

8 minut temu, ensso napisał:

Prawo. Idz pozbieraj grzyby w Niemczech. 

I tutaj dochodzimy do sedna... kradniemy tylko wtedy, kiedy prawo na to nie pozwala. Jesli pozwala, to po prostu sobie zbieramy i wszystko jest ok? Dla prawa tak, a dla przyrody? Kiedy zbieram legalnie grzyba z polskiego lasu lub troche glonow z baltyku, to dla przyrody jestem takim samym zlodziejem, jakbym kradla piach z plazy, na ktorej inny czlowiek sobie ustanowil prawo, ze nie mogę. Przyrode okradam zawsze, a czasem tylko jakiegos czlowieka, ktory rosci sobie do czegos prawo.

[kniaz0]

C-sys spytał tylko o gatunek a zrobili z niego złodzieja  , co się zrobiło z tego forum ? I chyba nadal nie otrzymał odpowiedzi  może że coś mi się umknęło .

[Nik@]

Nic sie nie zrobiło z tego forum... po prostu dyskutujemy i cieszy mnie, ze robimy to w miare grzecznie. Mamy rozne poglądy, wymieniamy sie nimi. Widocznie nikt nie zna tego gatunku, ale chcial przekazac cos związanego z tematem. 

Nasz praprzodek brał z plazy czy z lasu co chciał, za nic nie musiał placic i przyroda tego braku nawet nie zauwazyla. Teraz ludzi jest za duzo, nie dość, że zasmiecamy nasze srodowisko, to jeszcze zanadto je ograbiamy. 

A juz najgorsze dla mnie jest to, ze za darmo garsci piachu czy ślimaka z plazy zabrac nie moge, ale jeśli zaplace "wlascicielowi" to dostanę 5 ton tego samego piachu.

Czyli to nie cheć ochrony przyrody nas ludzi motywuje do stanowienia prawa, tylko chęć  zysku. Chronione jest tylko to, czego juz w zasobach jest za mało, zeby teraz na tym zarobic, ale żeby cos uratowac i sorobowac przywrócić do takiej ilosci, zeby znow na tym zarabuac kiedys.