[756] All inclusive

[dadario]

Stawiam, że w tym akwarium tych ślimaków jest jeszcze mnóstwo... 

[Nik@]

Tylko tam nie ma już co jeść. Na jednej tylko szczepce zoa przyniesionej przed świętami widzę dwie małe aiptasie.

[dadario]

@Nik@ normalnie jesteś wyjątkowa  brakuje Ci dziadostwa którego większość chce się pozbyć... 

[Gość Paragon]

1 godzinę temu, Nik@ napisał:

Tylko tam nie ma już co jeść. Na jednej tylko szczepce zoa przyniesionej przed świętami widzę dwie małe aiptasie.

Zobacz co wczoraj znalazłem po prawie roku

[Nik@]

Slimaczek którego próbowałam uratować z siatki niestety sam z tej gruszki nie wyszedł.  Wróciłam z pracy, delikatnie "wudmuchnelam" go z tej gruszki, rusza sie jeszcze, ale dogorywa biedak  

Próbowałam dać mu szansę.  Oby już więcej takich nirdobitkow nie było. Stresuja mnie te akcje ratunkowe, jednak mam obserwacje, że berghia jest w stanie się rozmnażać w akwarium ogólnym.  Do niedawna sądziłam, że jest to mozliwe tylko w hermetycznych, sterylnych warunkach.

 

Edytowane 7 Stycznia 2019 przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

[Nexor4]

@Nik@ jeśli brakuje ci aiptasi już kilkanaście się uzbierało 

[TMK]

Oczywiście, że Berghia może ( ale  nie musi) się rozmnażać w normalnym akwarium. Przecież w naturze też mają wrogów a jednak zyją.  

Jak ktoś wrzuca dwie sztuki do 100 czy 200 litrów to  one moga się przez całe życie nie spotkać.

Jeśli skała ma zakamarki dziury i wgłębienia to większośc czasu bergia  nie pojawia się na powierzchni i jest bezpieczna  przed większymi zjadaczami.  Para bergii składa średnio jeden zwój dziennie  bardzo uśredniając 200 jajek. po dwuch tygodniach są pierwsze młode bardzo narażone na zjedzenie przez np kiełże.

Ale jeśli   jest ich dużo to jakiś procent przezyje. np jeden na tysiąc

[Gość Paragon]

9 godzin temu, Nik@ napisał:

Slimaczek którego próbowałam uratować z siatki niestety sam z tej gruszki nie wyszedł.  Wróciłam z pracy, delikatnie "wudmuchnelam" go z tej gruszki, rusza sie jeszcze, ale dogorywa biedak  

Próbowałam dać mu szansę.  Oby już więcej takich nirdobitkow nie było. Stresuja mnie te akcje ratunkowe, jednak mam obserwacje, że berghia jest w stanie się rozmnażać w akwarium ogólnym.  Do niedawna sądziłam, że jest to mozliwe tylko w hermetycznych, sterylnych warunkach.

 

 

miałem 6 szt, wyjadły aiptasie i zniknęły, teraz po roku prawie w jednym miejscu zauważyłem wyrosło kilka nowych aiptasi czyli berghi nie mam już u mnie, są niesprzyjające warunki tzn., domyślam sie że krewetki mogły sie do tego przyczynić

[katani]

Odpukac w niemalowane drewno ale przez rok działania akwarium jeszcze nie miałem aiptasii.

[Gość Paragon]

3 minuty temu, katani napisał:

Odpukac w niemalowane drewno ale przez rok działania akwarium jeszcze nie miałem aiptasii.

Michał zajrzyj do komina

[norbi2222]

46 minut temu, katani napisał:

Odpukac w niemalowane drewno ale przez rok działania akwarium jeszcze nie miałem aiptasii.

 

39 minut temu, Paragon napisał:

Michał zajrzyj do komina

Ja też nie mam apitasii, w kominie również. Zdarzyło się, że przywlokłem coś ze szczepką, każdą oglądam wielokrotnie. Jak małe dwie sztuki pojawiły się w akwarium, to kupiłem jedną krewetkę i ona  pilnuje, żeby ich nie było w zbiorniku i w kominie. Pilnuje komina, bo w nim mieszka, a po zgaszeniu światła wychodzi do akwarium i patroluje rewiry. Nidy nie miałem plagi. Jak się coś pojawia, to są pojedyncze, małe sztuki. Są przez chwilę i znikają i życzę sobie, żeby taki stan pozostał.

[Gość Paragon]

Teraz, norbi2222 napisał:

 

Ja też nie mam apitasii, w kominie również. Zdarzyło się, że przywlokłem coś ze szczepką, każdą oglądam wielokrotnie. Jak małe dwie sztuki pojawiły się w akwarium, to kupiłem jedną krewetkę i ona  pilnuje, żeby ich nie było w zbiorniku i w kominie. Pilnuje komina, bo w nim mieszka, a po zgaszeniu światła wychodzi do akwarium i patroluje rewiry. Nidy nie miałem plagi. Jak się coś pojawia, to są pojedyncze, małe sztuki. Są przez chwilę i znikają i życzę sobie, żeby taki stan pozostał.

siedzi w kominie daje rade z niego wyjść fajnie masz u mnie przez 8 miesięcy mieszkała babka symbiotyczna odnalazła sie cudownie w tydzień temu hehe jaka to krewetka ?

[norbi2222]

2 minuty temu, Paragon napisał:

siedzi w kominie daje rade z niego wyjść fajnie masz u mnie przez 8 miesięcy mieszkała babka symbiotyczna odnalazła sie cudownie w tydzień temu hehe jaka to krewetka ?

Co wieczór wychodzi z komina. W grzebieniu mam powyłamywane zęby. Ja nie potrafię jej nazwać, to ta z paskami. 

[Gość Paragon]

4 minuty temu, norbi2222 napisał:

Co wieczór wychodzi z komina. W grzebieniu mam powyłamywane zęby. Ja nie potrafię jej nazwać, to ta z paskami. 

kurcze mi też się mylą, mozesz wrzucić fotę albo link najlepiej do sklepu

[Nik@]

8 miesięcy nie zauważyć babki w kominie? Ja zaglądam do komina codziennie i patrze, czy ktoś tam nie utknął

[Gość Paragon]

6 minut temu, Nik@ napisał:

8 miesięcy nie zauważyć babki w kominie? Ja zaglądam do komina codziennie i patrze, czy ktoś tam nie utknął

tak dokładnie znikła mi, a że lubiła skakać doszedłem do wniosku że już jest w rybim raju, w kominie też szukałem ale nie dostrzegłem jej, Dominika co ciekawe komin służy mi od kilku miesięcy jako reaktor ozonu kąpiele w ozonie jej nie przeszkadzały, w tamtym tygodniu wrzuciłem ją do zbiornika i od razu sie skumała z krewetką pistoletową

 

 

Edytowane 8 Stycznia 2019 przez Paragon (wyświetl historię edycji)

[norbi2222]

2 minuty temu, Paragon napisał:

kurcze mi też się mylą, mozesz wrzucić fotę albo link najlepiej do sklepu

Chyba ta https://www.coralhouse.pl/lysmata-seticaudata---krewetka-na-aiptasie~p32566

1 minutę temu, Nik@ napisał:

8 miesięcy nie zauważyć babki w kominie? Ja zaglądam do komina codziennie i patrze, czy ktoś tam nie utknął

Dominika jestem pod wrażeniem Twojej skrupulatności , mi bardzo daleko do tego, żeby zaglądać do komina i to każdego dnia. Chyba wynika to z tego, że komin mam zamalowany i żeby coś zobaczyć, to muszę dużo wygibasów poczynić - wejść na komodę, zabrać ze sobą coś do przyświecenia,  zdjąć wentylatory. Za dużo roboty. Robię to tylko przy czyszczeniu komina, lub w tedy gdy nie widzę jakiegoś zwierzaka.

[Gość Paragon]

6 minut temu, norbi2222 napisał:

Chyba ta https://www.coralhouse.pl/lysmata-seticaudata---krewetka-na-aiptasie~p32566

widzisz pytam bo sklepy opisują jak chcą po lewej masz z JM a o prawej z CH widzisz tą subtelną różnicę hehe:

[norbi2222]

1 minutę temu, Paragon napisał:

widzisz pytam bo sklepy opisują jak chcą po lewej masz z JM a o prawej z CH widzisz tą subtelną różnicę hehe:

To ja mam tą z pierwszego zdjęcia.

[Nik@]

Ja specjalnie urządzilam sobie akwarium tak, żebym widziała komin. Miałam kiedyś ślizga który pasjami odwiedzał komin, zdejmowac am grzebień i zaraz sam wychodził.  Jakiś czas temu jeden z wargaczy też postanowił tam zajrzeć

[norbi2222]

3 minuty temu, Nik@ napisał:

Ja specjalnie urządzilam sobie akwarium tak, żebym widziała komin. Miałam kiedyś ślizga który pasjami odwiedzał komin, zdejmowac am grzebień i zaraz sam wychodził.  Jakiś czas temu jeden z wargaczy też postanowił tam zajrzeć

Ja wychodzę za założenia, że jak sam wlazł/a to sam/a wyjdzie. Przynajmniej mam takie obserwacje z mojego akwarium i zachowań zwierząt.

[Gość]

13 minut temu, Paragon napisał:

widzisz pytam bo sklepy opisują jak chcą po lewej masz z JM a o prawej z CH widzisz tą subtelną różnicę hehe:

Tu macie odpowiedź

 

 

[Nik@]

13 godzin temu, Nexor4 napisał:

@Nik@ jeśli brakuje ci aiptasi już kilkanaście się uzbierało 

Na razie jeszcze mam, wiec nie jest to pilne, ale i tak chętnie przyjmę

[Nik@]

W dzień bladziutka, w nocy świeci prawie tak mocno, jak caulastrea.

 

[abzol]

Żółtek też bladziutki.