275l spod Kampinosu

[pdz]

Tak , to wygląda jak Caulerpa Racemosa ale jest bardziej przeźroczyste i tylko w jednym miejscu.

A co z tymi pęcherzami lub taką jakby błoną na pompie ?

[pdz]

Aktualne fotki tego co mam.

Czy Caulerpa Racemosa czymś potraktować ? widziałem , że można tylko czy warto , czy lepiej poczekać ?

Co z tym nalotem/błoną na pompie i skale ? czyścić mechanicznie i czekać ?

[pdz]

Hej

Nie pakuje rąk , nie używam chemii , wydaje mi się , że jestem cierpliwy , ostatnio wszystko wyczyściłem , bo troszkę się zawaliło zieleniną , takimi białymi nitkami , głównie sump i odpieniacz , miejscami jest na skale nalot , taka jakby brunatna błona łatwa do usunięcia - czyli tylna szyba , sump , odpieniacz , pompę , grzałkę , przepłukałem siporax - oczywiście wszystko w wodzie z podmiany.

Z testami się nieco opuściłem , bo nie widzę jakichś zmian w zbiorniku ale podmianki robię regularnie co tydzień ok. 20l , raz , czasami dwa razy w tygodniu czyszczę szyby , co 2 tygodnie przy podmiance leję bakterie , co 2-3 dni amino , codziennie uzupełniam wapń 2x , rano i wieczorem po 10 ml (roztwór 80g na 1litr) , czasami zapominam ale staram się lać fito 1 ml rano , przy podmiankach jak zrobię test to także taki set 4 produkty od AF.

Lampa świeci ok. 11-12h.

Generalnie jak coś się dzieje to widzę to po sarco i dunce , po tym jak się rozwijają , ostatnio ze 3-4  sarco leżał na boku a dzisiaj już ładnie stoi.

Ryby są bardzo ładne , jak z książki , żadnych chorób , żwawe , chętnie jedzą , ładne kolory i rosną , po krewetkach czasami widzę wylinki , ostatnio myślałem , że mam 3 krewetki taka ładna wylinka leżała.

Zoasy nieco zarosły zieleniną jak były na górze , przeniosłem je niżej i jest nieco lepiej ale za to zauważyłem je w innym miejscu , same się tam "przeniosły"

Jak to wszystko ocenicie , czy to normalne , ze dojrzewanie trwa tak długi czas ? Czy może coś robię źle , może czegoś nie robię a powinienem ?

W weekend jak zwykle podmianka i zrobię dokładnie testy i aktualne fotki.

 

[fannadil]

na moje to Twój zbiorniczek wygląda dużo lepiej niż mój który ma miesiąc więcej

[Słony leszcz]

28 minut temu, pdz napisał:

Jak to wszystko ocenicie , czy to normalne , ze dojrzewanie trwa tak długi czas ? Czy może coś robię źle , może czegoś nie robię a powinienem ?

Ale przecież to dopiero pół roku od startu... A baniak, przynajmniej na wrześniowych fotkach, wygląda całkiem spoko:-)

[human_87]

Też uważam, że wygląda to przyzwoicie. :-)

Na jednym zdjęciu z 18 września widać coś co mi osobiście wygląda na wirki. Obadaj to. Skórzaste w szczególności nie lubią ich. Kurczą się i marszczą wtedy chcąc się ich pozbyć z siebie.

 

[pdz]

Wstawię nowe fotki w sobotę to poproszę Was o identyfikację problemów , fotki nie są najnowsze, obecnie wyglądą epiej, ponieważ (jak dobrze pamiętam nazwę) Sinularia ma takie drobne jakby polipki z tych głównych , jakby takie igiełki, co jak czytałem sugeruje, że jest jej dobrze i ma odpowiednie oświetlenie.

Zastanawiam się co zrobić z Capnella, rośnie to jak trawa i już zrównało się z Sinularią.

Ogólnie to jest taki zastój z powodu tej zieleniny, nie chcę kupować nic nowego, żeby nie zarosło czy padło a co do ryb to planuję jedynie żółtka , jednak jak już wszystko będzie wyprowadzone należycie i ewentualnie 1-2 krewetki, są niesamowicie pracowite i to chyba ich zasługa, że jest czysto, ostatnio nawet nie czekają na jedzenie jak opadnie tylko aktywnie atakują je jak tylko wrzucę zaraz po błazenkach.

[Słony leszcz]

14 minut temu, pdz napisał:

co do ryb to planuję jedynie żółtka

Planujesz pokolca, to go wrzucaj i będziesz miał kłopot z caulerpą z głowy:-) Przecież to świetny glonożerca.

[pdz]

34 minuty temu, Słony leszcz napisał:

Planujesz pokolca, to go wrzucaj i będziesz miał kłopot z caulerpą z głowy:-) Przecież to świetny glonożerca.

Zbiornik nie jest dojrzały ale dość stabilny, coś tam się dzieje ale tragedii nie ma, jednak nie wiem czy Żółtek nie miałby zbyt dużego stresu, czytałem, że są bardziej delikatne.

[Słony leszcz]

Godzinę temu, pdz napisał:

Zbiornik nie jest dojrzały ale dość stabilny, coś tam się dzieje ale tragedii nie ma, jednak nie wiem czy Żółtek nie miałby zbyt dużego stresu, czytałem, że są bardziej delikatne.

No ja nie mam i zdecydowanie ekspertem nie jestem, ale żółtek to chyba właśnie ten łatwiejszy pokolec. U Ciebie to jedynie do litrażu można się ciut przyczepić, ale tego przecież za kolejne pół roku Ci nie przybędzie...

[pdz]

Pomyślę, Żółtka na pewno chciałbym mieć, mój litraż jest mały ale już kiedyś rozmawiałem w sklepie, że jak podrośnie to wymienię na malucha :-)

[sith114]

A nie myślałeś o czymś mniej popularnym ale tez z pokolcow np Ctenochaetus?

[pdz]

Godzinę temu, sith114 napisał:

A nie myślałeś o czymś mniej popularnym ale tez z pokolcow np Ctenochaetus?

Bardzo ładny, muszę podjechać i zobaczyć na żywo, przy moim litrażu może być tylko jeden.

[sith114]

2 minuty temu, pdz napisał:

Bardzo ładny, muszę podjechać i zobaczyć na żywo, przy moim litrażu może być tylko jeden.

Z tej rodziny jest parę różnych moi faworyci to Ctenochaetus tominiensis i ctenochaetus strigosus. Ale wszystkie chetnie skubią skały

Edytowane 10 Października 2019 przez sith114 (wyświetl historię edycji)

[pdz]

Żółtek podoba mi się najbardziej ale pomyślę nad innymi, na pewno odpadają te, które mają duże wymagania co do litrażu.

[pdz]

Fotek nie zrobiłem , nie było czasu , dzisiaj poczyszczę szyby , bo zawsze po podmiance i dodaniu bakterii za 1-2 dni pojawia się nalot.

Podmianka jak co tydzień i testy wody , które robiłem po południu i nie jestem tak na 100% pewien bo w świetle w domu i na zewnątrz wyglądały inaczej.

Jak długo może dojrzewać zbiornik ? Sucha skała , suchy piasek , bakterie co 2 tygodnie , codziennie fito 1 ml , przy podmianach dodaję dodatki od AF (4 butelki w zestawie).

 

[Słony leszcz]

24 minuty temu, pdz napisał:

Jak długo może dojrzewać zbiornik ?

Na forum gdzieniegdzie można trafić na wypowiedzi, że tak mniej więcej po roku zbiornik zaczyna porządnie funkcjonować. Mój ma 1.5, i wg mnie nadal dojrzewa. Ale Ty nie myśl za bardzo tak o tym. Małymi kroczkami do przodu, dorzucaj życia i obserwuj. Dojrzewanie baniaka to nie jest jakiś beznadziejny okres, który trzeba po prostu przetrzymać, to też przecież jest ciekawe. A garstka glonów w jakimś zakamarku? Tym się nie przejmuj, jak długo nie zaczną dominować Ci całego akwarium.

Ty co tydzień tak wszystko mierzysz? Łącznie z potasem, jodem i żelazem? Szacunek;-) Jak dla mnie, wyniki super i nie ma powodów do zmartwień.

[pdz]

20 minut temu, Słony leszcz napisał:

Na forum gdzieniegdzie można trafić na wypowiedzi, że tak mniej więcej po roku zbiornik zaczyna porządnie funkcjonować. Mój ma 1.5, i wg mnie nadal dojrzewa. Ale Ty nie myśl za bardzo tak o tym. Małymi kroczkami do przodu, dorzucaj życia i obserwuj. Dojrzewanie baniaka to nie jest jakiś beznadziejny okres, który trzeba po prostu przetrzymać, to też przecież jest ciekawe. A garstka glonów w jakimś zakamarku? Tym się nie przejmuj, jak długo nie zaczną dominować Ci całego akwarium.

Ty co tydzień tak wszystko mierzysz? Łącznie z potasem, jodem i żelazem? Szacunek;-) Jak dla mnie, wyniki super i nie ma powodów do zmartwień.

Podmianki co tydzień , nie opuściłem żadnej , natomiast z testami to jak pisałem kiedyś jak widzę, że nie ma zmian to odpuszczam.

Podjadę po Żółtka , ewentualnie rozważę innego osobnika z gatunku i z ryb to będzie chyba wszystko.

Zauważyłem tez brak Salariasa i albo się tak kamufluje albo zginął , reszta zdrowa aż miło popatrzeć np. na kolory błazenków czy żaglówkę , wszystkie przy karmieniu się mniej lub bardziej chętnie pokazują , np. jak dobrze nazwy pamiętam debelius i randali siedzą razem pod briareum i pokazują si ęsporadycznie , babka przeniosła cały piasek w jedno miejsce i zrobiła górę a w innych miejscach jest puste dno .... nie chcę jej psuć zabawy i wyrównywać go , zastanawiam się czy w te puste miejsca nie dokupić piasku , wypłukany w RO lub wodzie z podmianki nie powinien narobić bałaganu.

Edytowane 15 Października 2019 przez pdz (wyświetl historię edycji)

[grzegorz77]

37 minut temu, Słony leszcz napisał:

Jak dla mnie, wyniki super i nie ma powodów do zmartwień.

Cóż,nie do końca bym się z tym zgodził.Jak widać na zdjęciach kolega ma w akwarium sporo miękasów,kilka lpsów a spsów to nie zauważyłem.Dla takiej obsady zerowe NO3 i PO4 wcale nie jest super.

[Słony leszcz]

Teraz, grzegorz77 napisał:

Dla takiej obsady zerowe NO3 i PO4 wcale nie jest super.

Ja mam od zawsze zerowe NO3 i PO4, a miękkię rosną i są zadowolone. Poza tym, wynik testu nie oznacza wcale, że tam faktycznie nie ma nutrientów. Kolega ma trochę glonów gdzieniegdzie, to przez nie mogą być wyniki takie. Nie ma co psuć, jak jest dobrze. W ten sposób to jeszcze do zerowego żelaza można by się przyczepić:-) Ale jaka jest dokładność testu, czy zero to na prawdę zero? I czy to faktycznie problem, jeśli kolega nie ma glonów w sumpie i nie bawi się w wybarwianie wymagających spsów? Nie ma co gonić za cyferkami na siłę.

 

[fannadil]

weź jej ten piasek przesyp i się nie pierdziel ten nowy tez ci przesypie na jedną stronę

[pdz]

Z testami to tak jest, że jak białe to białe i nie ma nic do interpretowania , inna sprawa to czy wynik 0 to faktycznie 0 , natomiast jak już są kolory to niestety są czasami tak podobne , że trzeba się nagłowić , jak ostatnio test jodu , w domu wydawał się 0 , na zewnątrz przy zachodzącym słońcu niby coś jest.

Pod tym względem (o ile jest dokładna) fajna jest Hanka , są cyferki i już.

Z babką jest trudna sprawa, ponieważ jest cierpliwa, skubana po kilka ziarenek i pluje tam gdzie chce i tak cały dzień, na razie zrobiła sobie kopiec i nic nie przesypuje od ok. miesiąca, więc pomyślałem, że dosypię w puste miejsca i tak zostawi a przy okazji dowiedziałem się, że cinctus i randali żyją , bo musiałem odkopać briareum pod którym siedzą, czasami cinctus wystawi łepek jak karmię.

 

No i dodam, że nie jestem mega zapalonym Morszczakiem, po prostu zawsze chciałem mieć akwarium nie do końca wszystko ogarniam, nie czytam codziennie jakichś artykułów ale staram się na tyle ile mogę dbać o to co jest, stąd łatwe stosunkowo i miłe dla oka życie.

Edytowane 15 Października 2019 przez pdz (wyświetl historię edycji)

[grzegorz77]

21 minut temu, Słony leszcz napisał:

I czy to faktycznie problem, jeśli kolega nie ma glonów w sumpie i nie bawi się w wybarwianie wymagających spsów? Nie ma co gonić za cyferkami na siłę.

Raczej chodziło mi o to żeby się kolega nie przejął jak kiedyś wyskoczą mu azotany i fosforany (oczywiście w rozsądnych granicach),bo może się okazać że wszystko pompuje się jeszcze lepiej.I tak jak piszesz nie ma co na siłę gonić za cyferkami.

[pdz]

Czy na tym etapie mogę już kupić ukwiał ? Pytam , bo cały czas błazenki ocierają się i są w pobliżu jednej pompy cyrkulacyjnej i troszkę mi ich szkoda ... z drugiej strony wiem, ze nie muszą z tego ukwiała skorzystać, mogą ale nie muszą się w nim osiedlić. Wiem też, że ukwiał może zacząć paradować po akwarium jak mu nie podpasuje coś.

[Słony leszcz]

15 minut temu, pdz napisał:

Czy na tym etapie mogę już kupić ukwiał ? Pytam , bo cały czas błazenki ocierają się i są w pobliżu jednej pompy cyrkulacyjnej i troszkę mi ich szkoda ... z drugiej strony wiem, ze nie muszą z tego ukwiała skorzystać, mogą ale nie muszą się w nim osiedlić. Wiem też, że ukwiał może zacząć paradować po akwarium jak mu nie podpasuje coś.

Lepiej teraz niech spaceruje, niż jak Ci akwarium zarośnie spsami kiedyś. Ukwiały (quadri, bo pewnie o tego chodzi) nie są jakoś specjalnie wymagające i trudne w utrzymaniu, raczej problematyczne, właśnie ze względu na wędrówki, agresywność, dorastanie do dużych rozmiarów, częste podziały itd itp... Swoją drogą, ostatnio przy metrze służew widziałem śliczne malutkie quadri, zielone i czerwone, to możesz zerknąć jak będziesz gdzieś w okolicy. Jeśli masz zamiar wpuszczać ukwiała, to wpuszczaj go teraz, żeby mógł sobie spokojnie znaleźć miejsce i tam potem siedzieć nie robiąc szkód.