Aqua Medic T-controller twin - pomiar temperatury

[12dot12]

Kupiłam sprzęt wczoraj, podłączyłam, czujka jest w wodzie i... tu powstał problem - wyświetlacz od kontrolera pokazuje 24 st. C, a zwykły akwariowy termometr (elektroniczny) 25... i komu tu wierzyć? Mierzone w tej konkretnej chwili: => termometr akwariowy pokazuje 25,2 st. C, a kontroler z czujką - 24,4. Czyli ok. 1 stopnia któryś z pomiarów zaniża albo zawyża.

W związku z tym mam pytanie do użytkowników kontrolerów chłodzenia/grzania - jak jest z dokładnością pomiaru temperatury przez czujkę? Jak sobie z tym radzicie, jak to ustawiacie? Któremu termometrowi dalibyście większy kredyt zaufania? - jestem świeżyzna w temacie kontrolerów, a chciałabym dobrze to skonfigurować. Z góry dzięki za pomoc

[fannadil]

dokładność pomiaru w instrukcji to 0,1 C ja bym wierzył Aqua Medic T-controller twin

Edytowane 3 Kwietnia 2019 przez fannadil (wyświetl historię edycji)

[Gość]

18 minut temu, 12dot12 napisał:

 jak jest z dokładnością pomiaru temperatury przez czujkę?

tak jak została skalibrowana ...

jak kupiłem STC1000 to sprawdzałem za pomocą 3 zwykłych i jednego elektronicznego .. ustawiłem "na oko"  (uśredniony odczyt) i tego się trzymam

[9866666]

Najważniejsze to trzymać się cały czas jednego i utrzymywać stałą temp

[sith114]

20 minut temu, fannadil napisał:

dokładność pomiaru w instrukcji to 0,1 C ja bym wierzył Aqua Medic T-controller twin

No tak nie do końca jedno to rozdzielczość drugie dokładność
Measurement range: 0 up to 50°C
Resolution: 0.1°C <----rozdzielczość
Adjustment accuracy: +/- 1°C <-----dokładność

Edytowane 3 Kwietnia 2019 przez sith114 (wyświetl historię edycji)

[12dot12]

Spoko, tylko nie chciałabym "przeziębić" ani przegrzewać baniaka Optymalne widełki temp. to tak m/w 22 st. C min i 27 max? - tak  żeby było bezpiecznie dla ryb i miękasów

Termometr analogowy, taki najprostszy, pokazuje w ogóle jakieś kosmosy... chyba więc zaufam kontrolerowi

[fannadil]

Wyświetlacz: 0.1°C Zakres pomiaru: 0 up to 50°C Dokładność pomiaru: 0.1°C Obciążenie: 1,200 Watt/230 V AC Zakres nastaw: 16 – 40°C Histereza: +/- 1° C Zasilanie: 230 V, 50 Hz Wilgotność: < 85%

to jak zjedziesz niżej jest w PL widocznie błąd w tłumaczeniu w instrukcji?

[12dot12]

No właśnie ludzie się skarżyli (w komentarzach pod produktem na e....), że instrukcja w PL ma braki.

A co jeśli wilgotność przekroczy 85%? (nie mieszkamy w Amazonii, ale może się zdarzyć)

[sith114]

Cholera ich wie takie kwiatki wychodzą przy 10 tłumaczeniach Z jezyka wroga Regelgenauigket - dokładność regulacji (czego? temperatury). Czyli jak na moje ustawiając 25 stopni możesz mieć 24-26.

Najlepszym przykładem dokładność a to co na wyświetlaczu jest hanka wynik podany co do 0,01. A dokładność +-0,04 także tego

Edytowane 3 Kwietnia 2019 przez sith114 (wyświetl historię edycji)

[Słony leszcz]

25 minut temu, 12dot12 napisał:

Któremu termometrowi dalibyście większy kredyt zaufania?

Najlepiej kup sobie termometr laboratoryjny z certyfikatem i wszystko będzie już jasne.

A tak na poważnie, każdy jeden termometr "akwarystyczny" pokazuje inaczej (przynajmniej te, które mi wpadły w ręce). Termostatów w grzałkach czy regulatorach też to dotyczy. Tak więc odrzucaj ten sprzęt, który daje skrajne pomiary (dlatego m.in. z mojego akwarium wyleciała grzałka jeger), a z reszty jakąś tam średnią wyciągnij i tego się trzymaj. Grunt żeby było stabilnie. 24 stopnie to też dobra temperatura, korale wolniej rosną, ale też ryby mniej jedzą i kupkają, a do tego mniej prądu zużywa grząłka:-) A że coś ma metkę AM to też nic nie znaczy, pod spodem pewnie taka sama chińska elektronika jak wszędzie.

[sith114]

Miałem swego czasu na studiach przedmiot związany z pomiarami.
Badaliśmy miedzy innymi temperaturę. I zachowania różnych mierników. Takie wnioski odnośnie temperatury w akwarium na podstawie tego co miałem. Jeśli kupimy termometr akwarystyczny w miare dobrej marki sprawny etc. Mała szansa na zabicie akwarium przez temeperaturę. Największe jaja zaczynają się, gdy dochodzimy do skraju zakresu pomiaru

[12dot12]

Toście mnie trochę uspokoili - dzięki za porady trzymam się w takim razie przepisowych 25 st. C na kontrolerze i nie marudzę. Z tymi termometrami są niezłe jaja, każdy pokazuje troszeczkę co innego

[Słony leszcz]

3 minuty temu, 12dot12 napisał:

Z tymi termometrami są niezłe jaja, każdy pokazuje troszeczkę co innego

Dlatego jak kupujesz taki termometr, to prosisz w sklepie (najlepiej w "zwykłym" akwarystycznym, bo w "morskim" będą nosem kręcić, albo i mogą nie mieć termometru szklanego zwykłego:-) o wyłożenie na ladę wszystkiego co mają a potem:

1. porównujesz wskazana pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami tego samego modelu i te modele gdzie są największe odchyłki - odrzucasz. Duże odchyłki  = mała powtarzalność  w procesie produkcji lub brak kontroli jakości jakiejkolwiek -> marna jakość.

2. Z reszty wybierasz ten który jest najbliżej średniej lub mediany (najczęściej pojawiający się wynik).

Dobrze też na koniec kupić jakąś małą paczkę waty czy kawałek wężyka, żeby nie było, że 30 minut zawracałeś głowę i kupiłeś na koniec termometr na 5 zł;-)

[Ejdzej88]

Jak obydwa termometry mogą mierzyć od 0 to skalibruj na zerze, dowiesz się który przekłamuje. Weź szklankę zasyp lodem i dodaj trochę wody, wstaw do lodówki na 2-3 godziny. Przy mniej więcej 80% wypełnienia lodem taka woda ma 0 stopni Celsjusza.

[Słony leszcz]

34 minuty temu, Ejdzej88 napisał:

Jak obydwa termometry mogą mierzyć od 0 to skalibruj na zerze

A po co mu zero? To już lepiej w łapce potrzymać (36.6), bliżej do założonych 25 stopni:-)

[Ejdzej88]

OK fakt, że powinno się kalibrować termometry na dany punkt i profesjonalne urządzenia tak się kalibruje. W łapkach możesz mieć i 32 stopnie. Punkt krzepnięcia wody to najdokładniejszy odnośnik temperatury jaki możesz uzyskać w domowych warunkach.

[sith114]

To moze kalibracja per rectum nie będzie bite 36,6?

Jakby nie patrzeć teraz to w modzie #wiosna 

Edytowane 3 Kwietnia 2019 przez sith114 (wyświetl historię edycji)