Przenośny filtr RO DI

[Dareklisc]

Mam pytanie apropo takiego rozwiązania. Woda ma zostać w filtrze czy zlać ja przed schowaniem filtra ? 

Niestety nie mam możliwości montażu na stałe a mam dość jeżdżenia po sklepach i nękania lokalnych akwarystów

Edytowane 13 Maja 2020 przez Dareklisc (wyświetl historię edycji)

[JerzyB]

Witam

Filtr powinien być zalany.

Pzdrawiam

[Hoom]

Filtr musi być zalany . Na wyjściu zamontuj zawory które zamkniesz po skończonej filtracji . Jezeli wyschnie ci membrana lub żywica to możesz go w najgorszym razie wywalić w najlepszym skracasz jego życie 

[Dareklisc]

Dzięki za pomoc Panowie

[Tester]

Ktoś zna jakieś opracowania na temat tego jak wysychanie wpływa na membranę i żywice? Poniżej jakiego poziomu wilgotności membrana się niszczy? 

Coś mi się wydaje że temat wysychania membrany to kolejny mit w naszym hobby.

I nie chodzi mi tutaj o wysychanie na pieprz, ale zwykle spuszczenie wody z filtra. Przecież nową membrana jest de facto sucha.  (Choć podobno zakonserwowana jakas substancja która na start trzeba wypłukać)

W każdym razie spuszczenie wody z filtra nie powoduje natychmiastowego wyschnięcia membrany. Wręcz przeciwnie. W środku miesiącami ( jeśli nie latami) w zamkniętym pojemnikiem z membraną utrzymuje się wilgoć. Wiem o tym bo swój filtr uruchomiłem ponownie prawie dwa lata od likwidacji poprzedniego akwarium. W środku ciągle była woda...

 

 

[Gość]

13 minut temu, Tester napisał:

Coś mi się wydaje że temat wysychania membrany to kolejny mit w naszym hobby.

Potwierdzam że to mit. Od kilku lat używam filtra RODI i zawsze woda z niego schodzi nie mam zaworka. Filtr działa prawidłowo i na końcu mam wodę 000.

Edytowane 13 Maja 2020 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[Gość]

Nawet producenci filtrów dzbankowych, zalecają by wkłady filtrujące pozostawały wilgotne. A w razie dłuższego nie używania  filtra, umieszczanie go np. w lodówce. 
Więc nie do końca to mit...

[Gość]

6 minut temu, Osmodeusz napisał:

Nawet producenci filtrów dzbankowych, zalecają by wkłady filtrujące pozostawały wilgotne. A w razie dłuższego nie używania  filtra, umieszczanie go np. w lodówce. 
Więc nie do końca to mit...

W dzbankowym masz wungiel tylko, a my mówimy o membranie  

Zresztą woda całkowicie nigdy z takiego filtra RO nie zleci i wilgotność w pojemniku zawsze będzie.

W piwnicy mam stary filtr RO i jak znajdę wenę to mogę go odpalić i zobaczyć co pokaże miernik  wymieniłem go tylko dlatego że sumienie mi podpowiadało że po kilku latach już by się przydało heh

Edytowane 13 Maja 2020 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[Tester]

Mamy jakby trzy poziomy:

A - zalany wodą - czyli na stałe w wodzie

B - wilgotny - czyli spuszczamy wodę z filtra, a ta ilość wody, która utkwi w membranie wystarczy, żeby na dłuższy czas membrana pozostawała wilgotna. Warunek - membrana pozostaje w pojemniku.

C - suchy - membrana wyschnięta na wiór - wilgotność 0%. - prawdopodobnie sytuacja trudna do uzyskania w normalnych warunkach, bez wyjmowania membrany z pojemnika.

Moim zdaniem - A i B są prawidłowe, przy czym B jest niezbędne, a A niekonieczne.

[Gość]

@=Fresz= no nie jedynie węgiel, są wkłady z żywicą, wkłady z jonami srebra, mineralizujace itp. 
Nie chce mi się w tej chwili szukać specyfikacji konkretnych 

Poza tym jeśli wkład, do zwykłego filtra dzbankowego jest szczelnie pakowany, i producent zaleca takie przechowywanie, zapasowego wkładu, to ma w tym jakiś cel

[Hoom]

Membrana napewno nigdy do końca nie wyschnie . Niestety przekonałem sie o tym z własnego doświadczenia  . Trzymałem filtr na ogrodzie i go nie chowałem do garażu z lenistwa . Robiłem z niego dolewkę raz na tydzień nie wnosząc go do domu , mam długi wężyk . W Anglii raczej mrozów nie ma . I jakie było moje zdziwienie jak mi zamarzł i pęknął na pół . Cała została tylko żywica a zaworów nie miałem żadnych wiec teoretycznie woda mogła z niego spłynąć swobodnie . Musiał być full skoro pękła obudowa . 
bardziej mnie zastanawia co innego . Jak kupujesz butelkę wody czystej jest napisane by  nie pić Jeżeli była otwarta więcej niż 48 godzin wcześniej  . A jak ma to sie z żywicą . Jest w przezroczystej obudowie  , nie pojawią tam jakieś bakterie itp . jezeli używam ro raz w tygodniu , a filtr będzie nie zasłonięty ? 

[katani]

27 minut temu, Hoom napisał:

I jakie było moje zdziwienie jak mi zamarzł i pęknął na pół .

Tu prawdopodobnie doszło do fizycznego uszkodzenia membrany przez mróz a nie jej wyschnięcie. Zamarzająca woda rozsadza asfalt, kamień, beton, żeliwo, duraluminium, a co dopiero membranę.

[FajnyRadziu]

Ja trzymam cały zestaw rodi po użyciu zamknięty zaworkami i pełen wody. 

Przerobiłem lekko ponad 1000l wody, po prefiltrach tds 0001, po żywicy 0000. Przed chwilą sprawdzane. 

Z dawnych czasów kiedy na statku miałem trochę innej skali zestaw do demineralizacji i odsalacz - membrany muszą być wilgotne i nie można dopuszczać do ich całkowitego wyschnięcia. 

[pawmar]

W dniu 13.05.2020 o 09:27, Tester napisał:

Coś mi się wydaje że temat wysychania membrany to kolejny mit w naszym hobby.

 

Tak na logikę... wydaje mi się że w mokrym, wilgotnym środowisku, jakim pozostanie niezalana membrana, będzie pojawiać się pleśń, grzyby i inne bakterie które raczej nie będą służyły naszemu akwarium.

Nie masz takiego przeczucia :-)?

[Tester]

Wątpię choć teoretycznie mogą, tylko one nie pojawią się znikad a jedynie od strony kranu. A jesli sa w wodzie kranowej i przejdą przez filtr 1um, to czy membrana jest zalana czy tylko wilgotna nie ma znaczenia. To bardziej oznacza tragiczną jakość wody kranowej.

Poza tym skad niby miałyby miec pokarm na namnażanie? Też z wody kranowej? 

[pawmar]

Wg. mnie, pojawią się wszędzie tam gdzie dostarczysz powietrze. Od strony kranu i nie kranu, skoro też tam będzie kontakt powietrza.
W powietrzu znajdują się pyły i inne zanieczyszczenia, które w kontakcie z długotrwałą wilgocią zapoczątkują reakcję i będą pokarmem.

Wiadomo że tragedii nie będzie w 10min, ale uważam, wielokrotnie powtarzany proces lub długotrwały wróży "uszkodzeniem" membrany.
Nie mam oczywiście żadnych dowodów, ponieważ nigdy mi na myśl nie przyszło żeby spuścić wodę, ale na chłopski rozum czuję że to nie jest mit.
 

[Tester]

Paweł, ale my przeciez nie mówimy o użyciu membrany, która była nieużywana przez rok, ale była wilgotna. My mówimy o uzywaniu jej co kilka tygodni jak mniemam, chociaż autor nie precyzuje okresu na jaki chowa filtr.

[FajnyRadziu]

Mimo wszytko raz użytej membrany nie powinno się wysuszać. Tyle pamiętam. Wręcz w manual było to wielkimi czerwonymi literami hehe. 

Tylko u nas chodziły niemal non stop. Jeśli były zatrzymane, zawory zamknięte i utrzymywane w stanie wilgotności to był robiony jakiś treatment przed startem żeby pozbyć się mikroorganizmów tylko nie pamiętam jaki. 

[Dareklisc]

7 godzin temu, Tester napisał:

Paweł, ale my przeciez nie mówimy o użyciu membrany, która była nieużywana przez rok, ale była wilgotna. My mówimy o uzywaniu jej co kilka tygodni jak mniemam, chociaż autor nie precyzuje okresu na jaki chowa filtr.

Chodzi o okres 2-4tygodni