Arek77 Zgłoś Napisano 5 Czerwca 2020 (edytowane) Ostatnio kupiłem po kilkanaście kilogramów używanej naturalnej skały koralowej z trzech źródeł ( przeświadczony postami z niniejszego forum, że każda skała naturalna jest lepsza od sztucznej czyli tzw. cementu) . Wg deklaracji sprzedających skała była w zbiorniku od 3 do 5 lat. Wszystkie kamienie przyszły w stanie mokrym z widocznymi resztkami życia. Skała obecnie moczy się w solance, ale pewnie ją "zresetuje" podchlorynem sodu. Ale nie o tym ma być ten temat..... W dwóch dużych sklepach z akwarystyką morską powiedzieli mi, że powinienem tą skałę wyrzucić gdyż jak była już kilka lat w akwarium to może być już "zmęczona". Zapytani sprzedawcy na czym polega "zmęczenie skały" odpowiadali, że z czasem obumierające organizmy, muł, piasek i inny syf zamykają puste przestrzenie W skale i przestaje ona pracować tak jak powinna. Wiem, że celem sprzedawcy jest namówienie mnie na zakup nowej więc potraktowałem to z przymrużeniem oka, ale potem zacząłem się zastanawiać jak to jest faktycznie. Czy żywa naturalna skała może się zestarzeć? Wg mnie żywe organizmy, czy to jedno czy wielokolorowe, będą dążyć do utrzymania swojej przestrzeni życiowej i nie powinno to mieć miejsca. Z drugiej strony w akwarium siły natury są nieporównywalnie słabsze (ruch wody, witalność mikroorganizmów itp.) niż w oceanie. Sami nieraz piszecie o "zmęczeniu" zbiornika czy tzw. "syndromie starego akwarium morskiego", że po kilku- kilkunastu latach w ustabilizowanym akwarium pojawiają się problemy z utrzymaniem optymalnych parametrów. Jeśli dotarliście na koniec tego posta to proszę - podzielcie się Waszymi doświadczeniami w tej sprawie. Co o tym sądzicie? Czy sztuczna skała będzie lepsza od tej którą mam i nie wiadomo jak długo była już używana? (Pewnie i tak ją wykorzystam najwyżej będę miał problemy lub nie uda się wcale, co i tak nie zrazi mnie do akwarystyki morskiej). Pozdrawiam. Edytowane 5 Czerwca 2020 przez Arek77 (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 5 Czerwca 2020 (edytowane) @Arek77 kolejny raz pytasz o tą skałę która „licho” wie ile leżała w tamtym zbiorniku. Odradzano Ci ją na forum, i ja też twierdzę, że nic dobrego z niej nie będzie. Ale skoro twierdzisz, że i tak ją wykorzystasz - to śmiało To ta skala z Malawi, żeby była jasność ? powodzenia Edytowane 5 Czerwca 2020 przez Gość (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arek77 Zgłoś Napisano 5 Czerwca 2020 (edytowane) 31 minut temu, Osmodeusz napisał: kolejny raz pytasz o tą skałę która „licho” wie ile leżała w tamtym zbiorniku. Nie. Tamta skała leży na działce na słoneczku i pójdzie na skalniak (no może ze dwa kawałki po kąpieli w wybielaczu będzie robiło za filar). Kupiłem ok 60-70 skały z wystawowych akwariów w tym jedna partia z fish only - ale niestety nie był to zbiornik only fish bo w zbiorniku widziałem apitasie, więc chciałem całą skałę potraktować chemią -mam czas będzie się potem długo moczyć w zmienianej solance. I nie chodzi mi o tę konkretną skałę, którą kupiłem, tylko ogólnie - czy naturalna skała po kilku-kilkunastu latach się zużywa i czy trzeba ją zastąpić nową i czy to może być powodem problemów w długo działających akwariach. Edytowane 5 Czerwca 2020 przez Arek77 (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Darek85 Zgłoś Napisano 5 Czerwca 2020 (edytowane) Nie rozumiem pojęcia zmęczonej skały. Rafy koralowe wymierają po 5 latach bo skała się zmęczyła? Podstawą filtracji są bakterie i mikroorganizmy które ją zamieszkują. Wieloszczety i inne robactwo drążą skałę zapewniając dostęp i przepływ wody więc przy prawidłowej biologi skała nie powinna ulec "zmęczeniu". Rozumiem że Pan ze sklepu miał na myśli utratę wartości filtracyjnych. A co z RRR? Masa ludzi stawia na tym zbiorniki. Mój pierwszy był na tej skale. To jest zwykły beton przez który woda się nie przesącza. To znaczy że jest zmęczona od początku? A co z suchą skałą? Skała stulecia była częścią rafy, wyciągnięta, wysuszona i nikt nie widzi problemu żeby jej użyć. Prawdą jest to że bakterie muszą gdzieś mieszkać. Stawiasz zbiornik z dużą ilością porowatej skały, albo dajesz do sumpa medium które mogą zamieszkać (siporax, biobale, itp). W drugim przypadku w zbiorniku może być "kamień z ogródka" bo całą filtrację przejmuje sump. Reasumując, Nie widzę problemu w użyciu tej skały. Dał bym w sumpie przy takim litrażu sporą porcję porowatego medium. Sprawdził bym tylko jedną rzecz. Rozciął bym jeden z większych kawałków i sprawdził jaką barwę ma jej przekrój. Jeżeli skała ma w przekroju widoczne warstwy, odpuścił bym sobie ze względu na to co skała odda do wody w trakcie dojrzewania. Edytowane 5 Czerwca 2020 przez Darek85 (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Gr Zgłoś Napisano 7 Czerwca 2020 Nie powinno się stosować skały, która była parę lat w innym działającym akwarium. Kiedyś tu o tym pisałem i to nie przez moje domysły, ale na podstawie magazynu " Koral". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
klossowski Zgłoś Napisano 7 Czerwca 2020 1 godzinę temu, Marek Gr napisał: Nie powinno się stosować skały, która była parę lat w innym działającym akwarium Ale jakiej skały? Żywej? Suchej? Sztucznej? Każdej? Po wybielaczu też nie? I dlaczego? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dla syna Zgłoś Napisano 7 Czerwca 2020 Każdy zbiornik, który był uruchamiany przeze mnie lub przy mnie opierał się na skale "używanej" w innym zbiorniku. Żaden kawałek nie był suszony czy traktowany chemią. Nigdy problemów nie zauważyłem poza różnym czasem dojrzewania ("pierwsza faza") po której można zacząć wpuszac zwierzaki. Czas ten zamykał się od trzech do sześciu tygodni. Jedyny problem jaki miałem to nowa skała rrr z którą walczyłem rok i zmieniłem na żywą używaną . Zgodzę się że skała z innego zbiornika może być mocno zanieczyszczona przez obumarłą organikę. Ale sama skała nie "zmęczy się". Zanieczyszczona skała wymaga dodatkowej obróbki (której nigdy nie musiałem stosować), ale sama skała ma nadal te same właściwości. Może stwierdzenie te zostało wyrwane nieco z kontekstu a termin uznawany za bardziej potoczny (slang). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
norbi2222 Zgłoś Napisano 7 Czerwca 2020 (edytowane) 2 godziny temu, Marek Gr napisał: Nie powinno się stosować skały, która była parę lat w innym działającym akwarium. Kiedyś tu o tym pisałem i to nie przez moje domysły, ale na podstawie magazynu " Koral". Jakie były wskazania na nie używanie takiej skały? W moim zbiorniku około połowy skały jest z odzysku, pozostała to sucha. Skała po wyciągnięciu z akwarium leżała w ogrodzie. Oczywiście taką z ogródka nie włożyłem do akwarium tylko wcześniej przygotowałem tak aby przestała oddawać fosforany. Obecnie przygotowuje kolejne 25-30 kg skały z odzysku i jeszcze dwa tygodnie i wyląduje w sumpie. Nie widzę problemu z taką skałą. Oczywiście pod warunkiem, że się ją wcześniej przygotuję. Edytowane 7 Czerwca 2020 przez norbi2222 (wyświetl historię edycji) Cytuj Pozdrawiam, Norbert Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Gr Zgłoś Napisano 7 Czerwca 2020 Głównym problemem jest to, że każda skała wapienna ma tendencję do wchłaniania i magazynowania różnych depozytów. W tym przypadku głównym problemem jest fosforan wapnia. W paroletnim akwarium w skale i podłożu może być go zmagazynowana pokaźna ilość. W niekorzystnych warunkach, a zwłaszcza przy starcie i dojrzewaniu, gdy jeszcze nic nie jest w pełni ustabilizowane może dochodzić do spadków pH i w efekcie do uwalniania fosforu do słupa wody. Mało tego, wiele glonów a szczególnie tych najgorszych, jeśli z jakiejś przyczyny rozwiną się w naszym akwarium, potrafią pod swoimi ryzoidami wytworzyć środowisko kwaśne i rozpuszczać fosforan wapnia. I dlatego mają nieograniczony dostęp do fosforu, bez względu na zawartość fosforanów w akwarium. Dlatego walka z np. debresią lub briopsis może nie przynosić efektów mimo starań. Skała z morza gdzie żyją koralowce nigdy nie zawiera depozytów fosforanowych bo to tam produkt deficytowy. Oczywiście można się tym nie przejmować i liczyć na to, że nic się nie stanie, no ale jak dopadać nas będą plagi glonów warto wziąć to pod uwagę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dla syna Zgłoś Napisano 7 Czerwca 2020 No ale mówisz o środowisku kwaśnym. Nawet najlepszej jakości żywa skała funkiel nówka z oceanu w pH o odczynie kwaśnym nie pozwoli na uruchomienie zbiornika. Dlatego trzyma się pH w okolicy 8+. Nadal nie rozumiem zagrożenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arek77 Zgłoś Napisano 7 Czerwca 2020 2 godziny temu, norbi2222 napisał: Obecnie przygotowuje kolejne 25-30 kg skały z odzysku i jeszcze dwa tygodnie i wyląduje w sumpie. Norbi2222 a mógłbyś napisać w skrócie jak to robisz? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Gr Zgłoś Napisano 8 Czerwca 2020 W dniu 7.06.2020 o 15:32, dla syna napisał: No ale mówisz o środowisku kwaśnym. Nawet najlepszej jakości żywa skała funkiel nówka z oceanu w pH o odczynie kwaśnym nie pozwoli na uruchomienie zbiornika. Dlatego trzyma się pH w okolicy 8+. Nadal nie rozumiem zagrożenia. Środowisko kwaśne nie dotyczy słupa wody w akwarium, bo to byłoby bez sensu, tylko miejsca na styku ryzoid - skała. Takie sztuczki potrafią robić glony rozpuszczając skałę i uwalniając z niej fosforany , do tej pory zdeponowane w postaci fosforanu wapnia. Mają przez to nieograniczony dostęp do jednego z głównych składników pokarmowych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dla syna Zgłoś Napisano 8 Czerwca 2020 2 minuty temu, Marek Gr napisał: Środowisko kwaśne nie dotyczy słupa wody w akwarium, bo to byłoby bez sensu, tylko miejsca na styku ryzoid - skała. Takie sztuczki potrafią robić glony rozpuszczając skałę i uwalniając z niej fosforany , do tej pory zdeponowane w postaci fosforanu wapnia. Mają przez to nieograniczony dostęp do jednego z głównych składników pokarmowych. No ok, ale w takim razie nie ma znaczenia czy skała jest "nowa" czy "używana". Takie zjawisko może wytworzyć się zawsze. Czyli wg sklepu określili by to raczej "nowa zmęczona skała" oczywiście tak gdybam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Gr Zgłoś Napisano 10 Czerwca 2020 Nie. Dlatego, że w żywej skale z morza nie ma zmagazynowanego fosforanu wapnia. Jest to niemożliwe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
waldek123blau Zgłoś Napisano 10 Czerwca 2020 Obecnie są takie wspaniałe wkłady filtracyjne dostępne dla zaszczepienia pod bakterie że problem skały przestał istnieć. Każdą skałę można zresetować traktując ją chemią i ustawić sobie w akwarium głównym jako podstawki pod korale natomiast do sumpa wystarczy włożyć taką jedną cegłę jak na linkach poniżej i mamy załatwioną sprawę: https://www.coralhouse.pl/xport-no3-brick---wklad-do-3800l~p34326 https://www.coralhouse.pl/xport-no3-plate---wklad-do-4750l~p34384 https://www.coralhouse.pl/brightwell-aquatics-xport-bio-blocks-1-5---4szt~p84447 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
norbi2222 Zgłoś Napisano 10 Czerwca 2020 W dniu 7.06.2020 o 15:10, Marek Gr napisał: Głównym problemem jest to, że każda skała wapienna ma tendencję do wchłaniania i magazynowania różnych depozytów. W tym przypadku głównym problemem jest fosforan wapnia. W paroletnim akwarium w skale i podłożu może być go zmagazynowana pokaźna ilość. W niekorzystnych warunkach, a zwłaszcza przy starcie i dojrzewaniu, gdy jeszcze nic nie jest w pełni ustabilizowane może dochodzić do spadków pH i w efekcie do uwalniania fosforu do słupa wody. To prawda, że jest takie teoretyczne ryzyko. Jednak nie wiem jak ono ma się do rzeczywistości. Jak pisałem wcześniej użyłem skałę starą, kilkanaście kilogramów, która była w akwarium o wysokim fosforze. W trakcie jej przygotowywania oddawała fosfor do wody w sporej ilości (100 l wody na kilkanaście kilogramów skały), mała hanka potrafiła pokazać 1,8 w pierwszym tygodniu płukania. Jak już przestała oddawać fosforany to wrzuciłem ją do sumpa. Po umieszczeniu w sumpie parametry nutrientów w akwarium zerowe, co zmusza mnie do podlewania azotanów i sypanie suchego jedzenia, żeby podbić fosforany, nawet wtedy gdy reaktor bardzo zakwasił wodę. Był moment, że w akwarium miałem Ph 7,4 i skała nie puściła ani trochę fosforu. Może mam farta, nie wiem. W dniu 7.06.2020 o 15:35, Arek77 napisał: Norbi2222 a mógłbyś napisać w skrócie jak to robisz? Przed każdym oczyszczeniem skały ostre mycie myjką ciśnieniową. Poprzednią partię skał najpierw przez dwa, trzy tygodnie moczyłem w słodkiej wodzie RO z dodatkiem akvesanu, oczywiście raz w tygodniu wymieniałem całą wodę. Następnie zalałem solanką z podmian i przez kolejne sześć, osiem tygodni moczyła się w solance. Podawałem nadal akvesan i robiłem 20% podmian, aż do momentu zerowych azotanów. Niestety jeszcze trochę oddawała fosforany, z którymi poradziłem sobie lantanem. Używałem solanki bo chciałem ją trochę ożywić. Obecną skałę zalałem wodą ze studni z dodatkiem akvesanu, po tygodniu NO3 - skończyło skalę, a mała hanka pokazała 1,6. Muszę tylko wskazać, że skala such, nigdy nie moczona w akwarium oddaje mniej fosforanów, nieznacznie, jednak mniej. Wracając do obecnej procedury. Po tygodniu 100% wymiany wody i znowu zalanie wodą ze studni z dodatkiem końskiej dawki akvesanu. Po kolejnym tygodniu azotany spadły do około 5, a fosforany utrzymywały się w granicach 0,5. Po kolejnych dwóch tygodniach, azotany 0, a fosforany około 0,2. Skoro zostały same fosforany to nie podmieniałem kolejny raz wody tylko zacząłem używać lantan do związania fosforanów. Sądzę, że jeszcze jakieś dwa, trzy tygodnie i skała przestanie oddawać również fosforany, bo wyczerpią się depozyty. Jak hanka pokaże 0 to skała wyląduje w sumpie. Do tej pory to moje czwarte czyszczenie skały i za każdym razem nie było żadnych problemów w akwarium, zero glonów na skale i brak oddawania nutrientów. Zakładam, że użycie tylko słodkiej wody i to ze studni nie powinno mieć większego wpływu. Ewentualnie może spowodować szybsze uwalnianie depozytów fosforanowych, bo słodka woda ma znacznie niższe Ph. Obecnie nie mam potrzeby jej ożywiać, bo zależy mi tylko na oczyszczeniu, więc nie będę jej zalewał słoną wodą. Cytuj Pozdrawiam, Norbert Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arek77 Zgłoś Napisano 10 Czerwca 2020 16 minut temu, norbi2222 napisał: znowu zalanie wodą ze studni z dodatkiem końskiej dawki akvesanu. Końska dawka.... 10g na 80-cio litrową beczkę będzie ok? I jeszcze ... w jakiej postaci kupujesz lantan? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
norbi2222 Zgłoś Napisano 11 Czerwca 2020 12 godzin temu, Arek77 napisał: Końska dawka.... 10g na 80-cio litrową beczkę będzie ok? Nie pamiętam ile w gramach...zazwyczaj dziesięciokrotność tego co podaje instrukcja. Trzeba wziąć pod uwagę, że to może być przesada, pewnie wystarczy znacznie mniej. 12 godzin temu, Arek77 napisał: I jeszcze ... w jakiej postaci kupujesz lantan? Ja używam Colombo Phosphate ex, ten produkt jest na bazie lantanu. Na amerykańskich forach używają środków do basenów, których bazą jest lantan. Na aledrogo można kupić such chlorek lantanu. Cytuj Pozdrawiam, Norbert Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach