Skocz do zawartości
mem_phis

Podmiana Wody i 2 zgony w ciągu 3h

Rekomendowane odpowiedzi

Robiłem wczoraj podmianę wody w aqa, tak jak już 10tki razy wcześniej.

Ale ostatnim razem coś wyglądało inaczej a tym razem skońyczło się zgonem hepatusa i żółtka, które były ze mną od... 5 lat

Co do korali i przebojów z parametrami w akwarium to inna sprawa, ale ryby zawsze były zdrowe i nigdy nie było z nimi problemów.

Akwarium 2 000l w obiegu (w tym refugium), podmiana 200l, po podmianie zasolenie 1024 (reszty parametrow nie sprawdzilem bo juz nie mialem do tego sil...)

podczas podmiany dolalem jeszcze component A i B (po 200ml) , żelazo (100ml), stront (100ml) i 4 ampułki bakterii biodigest - w miarę zawsze robię to tak samo

zawsze zostawiałem wyłączony odpieniacz na noc, żeby nie wybić od razu wszystkiego co dolalem, odpalałem z rana, bądź koło południa i wszystko śmigało.

Ostatnim razem z miesiąc temu, zrobiłem tak samo i zobaczyłem że nad ranem rybki ledwo zipią - szybko odpaliłem odpieniacz bez kubka i skierowalem falowniki bardziej na powierzchnię wody - jakimś cudem skończyło się bez tragedii.

Wczoraj, wyczyściłem odpieniacz, odpaliłem go bez kubka i pojechaliśmy z córką na pizze.

Wracam po 2h i znajduje żółtka leżącego na skałkach bez życia, Dori pod skałami ledwo zipie i straciła wszystkie kolory.  Pominę akcję ratunkową, bo niestety nie przyniosła rezultatów, po 2h Dori też odeszła na wieczna rafę :/

 

I teraz tak, żebym więcej nie popełnił tego błędu ani nikt inny kto trafi na ten post.

Woda w akwarium była lekko mętna, ale w miarę za każdym razem po podmianie wody tak to wygląda. Żadne inne zwierzaki w akwarium nie wykazywały żadnych objawów, inne rybki (ale mniejsze, np białobrody, chromisy) pływały sobie radośnie w najlepsze, krewetki, korale cała reszta to samo - żadnych strat ani oznak stresu.

Obstawiam, że powodem tragedii było uduszenie się rybek - a dlatego "tylko" tych 2, że były najstarsze i największe z całej obsady, więc i zapotrzebowanie na tlen było największe.

Pytanie brzmi dlaczego tak się stało? Czy nie powinienem wlewać tak dużo chemii naraz, czy za dużo bakterii i mogły tak wytrzebić tlen w tak krótkim czasie pomimo falowników i odpieniacza ? Czy jeszcze coś innego miało tu znaczenie o czym nie pomyślałem ?

Dzisiaj wszystko działa i wygląda tak jak powinno (poza brakiem 2 najwiekszych rybek....) - testy bede robil wieczorem, ale to nie parametry tu odegraly kluczowa role.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mem_phis napisał:

ale to nie parametry tu odegraly kluczowa role

Zgadza się.. tylko ilość bakterii w stosunku do natlenionej wody.

Mam taki sam litraż i daję polowe mniej bakterii.


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak podejrzewałem, wiem że zalecana dawka to 1-2 ampulki, ale nigdy wcześniej, dajac bakterie innych firm nie wydarzyło się coś takiego, pomimo że w instrukcji były różne dawki w zależności od zabrudzenia wody i pomimo dawania maksymalnych nic podobnego sie nie działo :/

widać bakterie z biodigest pożerają tlen w zastraszajacym tempie i faktycznie trzeba się trzymać ustalonych dawek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tz.

2 ampułki standardowo można dać na 2000l jeśli damy podwójne i co tydz może być problem tego typ że nie przerobią wszystkiego.

Ja obecnie mam dość dużo ryb i staram się nie przesadzać z bakteriami oraz pożywką.

Dodatkowo w sumpie działa prócz odpieniacza pompka z kamieniem natleniającym wodę,  w przegrodzie pompy.

To ważne w tak dużych zbiornikach gdzie jest dużo ryb i dużych ryb, aby woda była dobrze natleniona.

Ps.z ciekawości ile masz falowników w akwarium?

 


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rok temu miałem następującą sytuację: 

Robiłem porządki w apteczce i znalazłem tabletki "żelazo", a z racji tego że miałem dość rozbujane refugium stwierdziłem że żelazo może się przydać. Wziąłem ćwiartkę małej tabletki, rozgniotłem, wymieszałem z wodą i wlałem do sumpa. Nie było widać żadnej zmiany np po koralach, wszystko ok, ale zauważyłem że odpieniacz zaczął dziwnie działać, tak jakby tylko przelewał wodę bez bąbli, trochę dziwne. Nie wiem nawet czy można to łączyć z faktem dodania żelaza w takiej formie, czy był to tylko zbieg okoliczności.

Po kilku godzinach dzwoni żona że żółtek i hepatus dziwnie pływają i kładą się na dnie. Po kwadransie byłem już w domu i to co napotkałem pokrywa się z Twoją sytuacją. Hepatus i żółtek leżały na bokach i ledwo zipały, żółtek dodatkowo miał drgawki jakby go prąd kopał. Diagnoza jaka mi przyszła do głowy to przyducha i od razu:

- zdjąłem kubek w odpieniaczu i rozkręciłem mu pompę na max,

- zmniejszyłem poziom wody w kominie prawie do zera

- dorzuciłem dwa cyrkulatory i skierowałem na taflę wody

Żółtek zrobił się sztywny i padł po kilku minutach, hepatusa wziąłem w rękę i trzymałem bezpośrednio przed cyrkulatorem, wypuszczałem co kwadrans, ale opadał na dno i pomimo prób nie udawało mu się płynąć. Po godzinie takiego dotleniania zaczął utrzymywać się w pozycji horyzontalnej i wskoczył w swoje miejsce noclegowe. Rano wypłynął jakby się nic nie stało.

Żółtek pływał u mnie 2 lata, hepatus 4 lata i pływa do dzisiaj.

Podsumowując, wnioski miałem takie same, czyli spadł poziom tlenu do poziomu który odczuły dwa największe osobniki (Hepatus jakieś 11cm, żółtek 8cm) reszta drobnicy bez żadnych zmian, a przyczynę przyduchy upatruję w źle działającym (choć tylko przez kilka godzin) odpieniaczu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam 2x gyre XF 350 i odpieniacz BK300 wiec wydawalo mi sie ze zrodlo natleniania wody jest dosc sluszne, tym bardziej ze tu wszystko sie wydarzylo na przestrzeni paru godzin :/ moj odpieniacz napewno chodzil dobrze, znaczy duzo drobnej piany. Jak sie zaczela cala akcja to zalozylem kubek u ustawilem go na mokro zeby poza dotlenianiem jednak wybic to czego bylo za duzo w wodzie (bakterie) i pienil standardowo (a znam tez takie przypadki ze sie zmienia napiecie powierzchniowe wody i przestaje wytwarzac babelki)

Pytanie czy faktycznie, jednorazowe dodanie zelaza o duzym stezeniu (pomimo ze wlewalem do sumpa a nie bezposrednio do akwarium i mialo czas sie wymieszac) nie moglo tego spodowowac. Czy żelazo może tak działać na duże pokolce ? Czy żelazo + bakterie to przyspieszone zużycie tlenu ?

no nic, musze przerobić ten mój sump, zmiescic jeszcze jedna pompe dozujaca i lac mikroelementy w dziennych dawkach a nie z reki.

Tylko dobrze bylo by wiedziec dla siebie i potomnych czy to kwestia zbyt duzej koncentracji ktoregos z mikroelementow czy za duzej ilosci bakterii czy jednego i drugiego - czy czegos zupelnie innego....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Ja obstawiam właśnie zbyt duże jednorazowe dodanie żelaza. Lepiej sobie to rozłożyć na 3 porcje i nie dodawać tego samego dnia kiedy wypada podmiana wody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakiej firmy było żelazo ale odnosząc do informacji o produkcie AF, jednorazowo wlales ~0,03ppm żelaza. To nie jest chyba wielka dawka. Nawet zakładając że twoje było stężone x2 to wciąż nie jest bardzo dużo. Z bakteriami to też tak nie do końca że to duża dawka. Wg zaleceń, ampolka jest na zbiornik do 1000l a dopiero poniżej 300l zaleca się podawanie połówki więc teoretycznie nawet 6 ampolek to jest dawka duża ale bezpieczna i w mniejszych zbiornikach często ludzie podają cała ampolka, bez dzielenia czyli tak jak Ty podwójna lub potrójna dawkę a czasem nawet więcej. Poza tym piszesz za robisz tak od dawna wi c dla czego nagle teraz ryby padły a wcześniej nie im nie było? Może warto na szybko zrobić icp żeby zobaczyć skład wody jak najbliżej tego wydarzenia, zanim pierwiastki zostaną skonsumowane. Co z filtrem to i woda? Nie było żadnej awarii? Wodociągi nie puszczały niczego do płukania rur? Ogólnie woda w kranie ostatnio nie była jakaś inna?

Co z beczką na na podmianę, nic się tam nie działo? Nikt nie miał dostępu? Dzieci nie wrzuciły lub nie wlaly czegoś do wody?

Edytowane przez niknik (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z wodą i beczka nic nie zauważyłem nowego. 

Jedno co się zmieniło w podmiankach od poprzedniego razu, to inne bakterie i większe dawki mikroelementow.

Zakladam że gdyby to była miedź czy coś takiego, to najpierw by padly krewetki, a nie 2 największe (najsilniejsze?) ryby

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, mem_phis napisał:

Z wodą i beczka nic nie zauważyłem nowego. 

Jedno co się zmieniło w podmiankach od poprzedniego razu, to inne bakterie i większe dawki mikroelementow.

Zakladam że gdyby to była miedź czy coś takiego, to najpierw by padly krewetki, a nie 2 największe (najsilniejsze?) ryby

robiłeś kiedyś icp? ciekawe czy miałeś jakieś przekroczenia norm, może pierwiastki się skumulowały do toksycznego dla ryb poziomu.

myłeś beczkę przed przygotowaniem wody?

 

W metodzie DSR PO4 zbija się roztworem cytrynianu żelaza, Glenn na swoim blogu pisze że max bezpieczna dawka żelaza to 0,15ppm właśnie ze względu na niektóre ryby ale Twoje 0,03 to minimalna dawka startowa więc wlanie jednorazowe takiej dawki raczej nie powinno zaszkodzić. Metoda z tego co wiem jest nawet popularna w Holandii i Danii więc te założenia są potwierdzone.

 

edit:

co z solą? nowe wiadro? końcówka starego?

Edytowane przez niknik (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Beczki nie myłem, cały czas ta sama. Icp nie robiłem ale myślę by zrobić w końcu. 

Sol ta sama, poszedl świeży worek.

To raczej musiał być brak tlenu, bo inaczej (tak mniemam) padly by inne zwierzaki a nie najwieksze, czyli w teorii najbardziej odporne na zmiany parametrow, poza jednym, tlenem w wodzie... :/

pytanie co go spowodowalo tak gwałtownie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, mem_phis napisał:

podczas podmiany dolalem jeszcze component A i B (po 200ml) , żelazo (100ml), stront (100ml) i 4 ampułki bakterii biodigest - w miarę zawsze robię to tak samo

jakich produktów używasz ? Component a i b to pewnie Aquaforest. a Żelazo i stront?

4 godziny temu, mem_phis napisał:

mam 2x gyre XF 350

Tyle to ja mam w 500l.


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do bakterii BioDigest Prodibio podaje co tydzień 1 ampułkę na 250l w obiegu. Nigdy takich efektów nie miałem. Nie mam odpieniacza więc raczej problem powinien być bardziej widoczny. Pożywkę dla bakterii daje 4,8ml nitraphos minus na dobę. Przeliczając litraż to tak jakby autor podał jednorazowo 8 ampułek. Pokolca też mam wielkości 12-13cm co też było by raczej widoczne zachowanie z powodu bakterii. Ja bym obstawiał że sól może coś mieć w sobie co skutkuje że przez jakiś czas, drażni skrzela, a później się neutralizuje. Być może to żelazo które jest podawane w dużej ilości dodatkowo przy podmianie. 

Przyszło mi jeszcze na myśl wysoki poziom jodu, który drażni skrzela ryb. Jod staje się niebezpieczny od jakiegoś stężenia, i być może jest on właśnie na takiej granicy. Podmiana świeżej solanki powoduje jakaś reakcje i jod staje się jeszcze bardziej agresywny. Duże ryby mogą mieć z tym problem gdyż ich skrzela muszą wyłapać dużo więcej tlenu a przy tym pracować znacznie wydajnej. Odpieniacz na maxa może powodować odparowanie szybsze jodu i ryby znowu zaczynając "żyć". W jakiej ilości jod jest dozowany do zbiornika? 

Caban chyba miał taką sytuację (2mg/l jodu), korale żyły a ryby padały jak muchy. Ale tam jod był dozowany na oko przez x czasu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Soli używam od zawsze Blue Treasure. Czasami wersję reef, aktualnie wersję SPS. 

Ph mam w okolicach 8 w zależności jak mi idzie z reaktorem

Co do XF350, oczywiście można mieć 2szt w 500, ale sztuka jest rekomendowana od 300 do 3000l (chociaz to lekka przesada z tymi 3 tys). A u mnie chodza cały czas na 100%. A nie zakladam że w 500l masz je odkrecone na 100% bo by się zrobił wir w baniaku.

Wcześniej przez 2 lata miałem xf280 plus xf 230 i wszystko było ok. Poza tym, największe napowietrzanie i tak jest przez odpieniacz.

Zelazo AF, Stront Seachem

No właśnie aktualnie jod nie jest dozowany w ogóle. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie żelazo mogło być powodem plus nienatlebiona część solanki i zrobiła się przyducha. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dodamy nadmiar bakterii który nie jest jednorazowy, tylko cotygodniowy nastopi kiedyś przyducha.


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aquaforest iron:

Dozowanie: 1 kropla na 100 litrów wody dziennie. Zalecany poziom żelaza w wodzie akwariowej to  0.002 – 0.006 mg/l. 1 ml Iron (~15 kropli) w 100 l wody podnosi poziom żelaza o 0,005 ppm=5 µg/l.

Aquaforest ferrum:

Zalecana dawka: 0.25 ml/100 l wody dziennie

Nie wiem, który preparat dałeś, ale w przypadku iron powinieneś dawać 20 kropel (1ml) dziennie, czyli dałeś kwartalną dawkę. W przypadku ferrum powinieneś dawać 5ml dziennie czyli dałeś dawkę x 20.

 

W przypadku strontu - Strontium lab - 0,5ml dziennie, w przypadku AF strontium kropla dziennie.

 

Nie wiem jak wy, ale ja widzę różnicę w piciu 1 piwa codziennie, zamiast 20 raz na 3 miesiące.

 

Nie mam pojęcia czy te mikro mogły wpłynąć na zawartość tlenu, ale przy zastosowaniu takiego combo mogło się coś zadziać.

Edytowane przez katani (wyświetl historię edycji)

Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, katani napisał:

zamiast 20 raz na 3 miesiące

uuu grubo, ja widzę ale na korzyść tego rozwiązania :P, co do samego szkiełka kolegi to fatyczne trudno powiedzieć czy sprawa ma się w natlenieniu wody, ale też uważam, że tak gigantyczne przenawożenie spowodowało tę straty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak się zapytam co natlenia wodę u kolegów i koleżanek, którzy nie mają odpieniacza? Przecież ryby żyją u nich i mają się dobrze? Stawiam jednak na metale ciężkie i bakterie, które zezarły w krótkim czasie dużo tlenu. Pozdr. tomko

Edytowane przez tomko (wyświetl historię edycji)

Nowe 400L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podmianki robię raz na miesiąc,  ostatnia była z półtora temu, dlatego zwiekszylem  dawki mikro i chyba faktycznie to może być problem.

Bo, jedno to zelazo ale drugie to component B, który też ma zelazo. Plus jedno nalane po drugim i może faktycznie tu jest problem.

Co do braku tlenu, to przy 24h awarii prądu, nigdy nie miałem strat, więc woda co do zasady jest natleniona dobrze. Tu musiała faktycznie zajsc jakaś reakcja, ze wyciągnęło tak tlen ekspresem z wody. pomimo dzialajacego odpieniacza i falownikow

Edytowane przez mem_phis (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze strony superakwarium: 

Zatrucie żelazem objawia się zwiększonym wydzielaniem śluzu i zblednięciem skrzeli. Duże stężenie żelaza wywołuje uszkodzenie skrzeli i uduszenie ryb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mem_phis napisał:

Co do braku tlenu, to przy 24h awarii prądu, nigdy nie miałem strat,

to faktycznie chyba dobrze natleniona, u mnie po 14h żółtek myślałem że się nie dźwignie po tym zainwestowałem w brzęczyk za 20 dyszki na baterie ale to przy małym metrażu patrząc na twój,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, dla syna napisał:

Ze strony superakwarium: 

Zatrucie żelazem objawia się zwiększonym wydzielaniem śluzu i zblednięciem skrzeli. Duże stężenie żelaza wywołuje uszkodzenie skrzeli i uduszenie ryb

Czyli to faktycznie zelazo :(

czyli przez swoją glupote (wynikająca z braku czasu) zabilem 2 rybki :/ przy okazji będąc z 7 stowek w plecy....

no nic, do reaktora, ballinga, dołożę jeszcze dozowanie mikroelementow a co....... jak już i tak się nie ma czasu na nic..

ale dziękuję wszystkim za pomoc w rozwikłaniu zagadki, nic tak nie boli jak niewiedza. No i ostrzeżenie dla reszty na przyszłość, może moja strata nie pójdzie na marne. 

Edytowane przez mem_phis (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, mem_phis napisał:

Czyli to faktycznie zelazo

a reszta ryb żyje i ma się dobrze.

21 godzin temu, mem_phis napisał:

zawsze zostawiałem wyłączony odpieniacz na noc, żeby nie wybić od razu wszystkiego co dolalem, odpalałem z rana, bądź koło południa i wszystko śmigało.

Ostatnim razem z miesiąc temu, zrobiłem tak samo i zobaczyłem że nad ranem rybki ledwo zipią - szybko odpaliłem odpieniacz bez kubka i skierowalem falowniki bardziej na powierzchnię wody - jakimś cudem skończyło się bez tragedii.

Tym razem się nie udało.

 

13 godzin temu, mem_phis napisał:

Co do braku tlenu, to przy 24h awarii prądu, nigdy nie miałem strat

to zaprzecza wcześniejszej wypowiedzi.


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.