Skocz do zawartości
Nod85

Akwarium VS rekuperator w domu

Rekomendowane odpowiedzi

Kończę budować dom w którym będzie ok 1400l akwa. jestem na etapie wyboru rekuperatora i mam do wyboru jednostkę z odzyskiem wilgoci z powietrza oraz taką bez.

Zastanawiam się czy zaleta odzysku wilgoci, dla nas z baniakami nie jest wadą? Czy brać z odzykiem czy bez?

myślę, że akwa sporo będzie parować i lepiej pozbyć się wilgotnego powietrzą niż je odzyskiwać???


a6d7d3e8311ae8fd266f71f8f699c233u1428a1280.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Nod85 bierz z odzyskiem. Chyba, że to jedno z najprostszych urządzeń na rynku. Taka opcja nie oznacza, że cała wilgoć zostaje w budynku a jedynie jest możliwość odzysku w takiej ilości aby pozostała optymalna jej ilość. Nadmiar z akwarium wypompuje, a zimą nie będzie problemu "przesuszenia" powietrza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam bez odzysku, baniaka nie mam jeszcze odpalonego - wilgotność 40% według chińskiego zegarka z pomiarem wilgotności i taka sama według sterownika pieca. Temperatura obecnie 22 stopnie C w domu. Z pewnością odzysk wilgoci to fajna funkcja nie mniej wymiennik entalpiczny osobiście do mnie nie przemawia. Jak na razie wybór bez jest ok - choć mroźnego suchego powietrza jeszcze nie testowałem. Z tym, że mam przygotowaną instalację na GWC rurowe do odpalenia zimą i latem. 

Edytowane przez VDR (wyświetl historię edycji)

110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Użytkuję rwkuperator Zehnder ComfoAir 350 bez wymiennika entalpicznego - w tych rozwiazaniach mozna go zamienić (jest to cześć zamienna) aczkowlwiek stosunkowo droga. W sypialniach odczówalne jest przesuszenie powietrza (wartości wahają sie w okolicy 30%) - szczególnie dokuczliwe w sytuacji stanów zapalnych dróg oddechowych. Natomiast w salonie (gdzie stoi akwarium) wilgotność względna to 50 do 60% - bardzo komfortowa. Duże spadki wilgotności obserwujemy zimą natomiast stosunkowo niewielkie latem kiedy uruchamia sie automatyczny bypass. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można też dokanałowe nawilżacze zastosować - jak ktoś ma dojście albo np. pomieszczenie techniczne ze skrzynkami rozprężnymi etc. Wada - potrzebują energii. Mnie entalpiczny nie przekonał, ze względu na budowę. Teoretycznie membrana ma być niezniszczalna ale widmo wymiany wymiennika bo membrana przestała działać jakoś do mnie nie przemówiło. Łatwiej mi postawić nawilżacz w sypialni, który dodatkowo może jeszcze być zapachowy ;)


110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam Zehnder 350 bez wymiennika entalpicznego i każdej zimy żałuję, że go nie  założyłem. Muszę dawać nawilżacze na kaloryfery, a i tak za bardzo nie pomaga. Tym bardziej, jeżeli będziesz miał podłogę z drewna. Rekuperator mam od 5 lat, akwarium (600 l) od dwóch. Akwarium poprawiło wilgotność tylko w pomieszczeniu, w którym stoi.

Edytowane przez Trurl (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 hours ago, Trurl said:

Mam Zehnder 350 bez wymiennika entalpicznego i każdej zimy żałuję, że go nie  założyłem. Muszę dawać nawilżacze na kaloryfery, a i tak za bardzo nie pomaga. Tym bardziej, jeżeli będziesz miał podłogę z drewna. Rekuperator mam od 5 lat, akwarium (600 l) od dwóch. Akwarium poprawiło wilgotność tylko w pomieszczeniu, w którym stoi.

Ja posiadam Aeris Next 450 który jest chyba tym samym modelem tylko ze zmienioną nazwą na rynek polski. U mnie działa wyłączenie komfortu i ochrony wilgotności w opcjach zaawansowanych. Gdy obie opcje są włączone wilgotność w sezonie grzewczym spada do 30%, po wyłączeniu nie spada poniżej 50%. Najlepiej by było podkręcić wartości w których rekuperator nawiewa lub wywiewa wilgotne powietrze ale niestety nie ma tego w opcjach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak jesteś na etapie wyboru to bierz z odzyskiem (najlepiej sterowalnym). Inaczej w miesiącach zimowych bedziesz używać nawilżacza (najlepiej ewaporowego). Dodatkow przed jednostką centralną zbuduj wielką skrzynie abyś mógł pomieścić w niej rzędy filtrów kieszeniowych do filtracji. Takiej skrzyni nie zastąpi Ci nawet najlepsza jednostka centralna z bóg wie jakimi dedykowanymi filtrami. Wiecej na prv. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, dla syna napisał:

Inaczej w miesiącach zimowych bedziesz używać nawilżacza (najlepiej ewaporowego).

Koszt energii takiego nawilżacza, przy założeniu 5h, przy 15W mocy, przy założeniu, że używamy codziennie po 5h przez caly rok - to rocznie 18zl ;)

A nawilżacza użyjemy 2-3 miesiace w roku ? ;)

 


110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problemem nie jest koszt pracy nawilżacza tylko jego efektywność. Przy rekuperacji wymiana powietrza zachodzi stale i w zależności od pomieszczenia powietrze może być wymienione kilkukrotnie w ciągu jednej godziny więc większość nawilżonego powietrza prędzej czy później wyleci przez wyrzutnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, VDR napisał:

Koszt energii takiego nawilżacza, przy założeniu 5h, przy 15W mocy, przy założeniu, że używamy codziennie po 5h przez caly rok - to rocznie 18zl ;)

A nawilżacza użyjemy 2-3 miesiace w roku ? ;)

 

Ale dodatkowy grat w domu który czasami lubi dokuczać, przeszkadzać, drażnić w oko itp. Ja nie mam rekuperacji z odzyskiem wilgoci i mam stosunkowo wysoką wilgoć (z racji małej kubatury i innych czynników) ale kolega w tym roku gdzie nie powiem jaka wilgoć była na zewnątrz to dojechał max do 52%. W zimie często ma poniżej 20% (nie ma akwarium hehe). W każdym pomieszczeniu z wyjątkiem kuchni i łazienki ma nawilżacz. Koszt zakupu nie podam ale nie był mały. A w salonie gdzie ma dwa kanały z rekuperacji nawilżacz ewaporowy chodzi na maxa i ma biedę w zimie docisnąć do 40% (nie wspomnę o jego hałasie kiedy pracuje na maxa a przeważnie tak chodzi mimo że to jeden z najcichszych na rynku). 

2 minuty temu, Lg4 napisał:

Problemem nie jest koszt pracy nawilżacza tylko jego efektywność. Przy rekuperacji wymiana powietrza zachodzi stale i w zależności od pomieszczenia powietrze może być wymienione kilkukrotnie w ciągu jednej godziny więc większość nawilżonego powietrza prędzej czy później wyleci przez wyrzutnie.

Jeśli będzie z odzyskiem wilgoci to już nie usunie tej wilgoci więcej niż tego potrzebujemy przy modelu sterowalnym. 

Teraz dół u mnie pracuje na 50m3/h a Góra na 60m3/h. Rekuperacja jest oparta o wspolczynnik wilgotności. Mam rekuperację rozproszoną ścienną. Wspomaga mi ona kanał grawitacyjny który istnieje od zawsze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jeśli jest odzysk wilgoci. Post o nawilżaczu zrozumiałem jako "po co odzysk w reku skoro można kupić nawilżacz". Jeśli błędnie zrozumiałem to sorry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Lg4 napisał:

Tak jeśli jest odzysk wilgoci. Post o nawilżaczu zrozumiałem jako "po co odzysk w reku skoro można kupić nawilżacz". Jeśli błędnie zrozumiałem to sorry.

Dobrze, dobrze. To ja źle odczytałem :) sory

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Lg4 napisał:

Tak jeśli jest odzysk wilgoci. Post o nawilżaczu zrozumiałem jako "po co odzysk w reku skoro można kupić nawilżacz". Jeśli błędnie zrozumiałem to sorry.

Dobrze zrozumiałeś, przede wszystkim to trzeba mieć dobrze zaprojektowaną instalacje - nie przewymiarowaną itd ;) Od tego powinno się zacząć by ktoś dobrze policzył przepływy nie tylko w kontekście kubatury i wielkości pomieszczeń ale też ilości osób, które ten dom będą zamieszkiwać. Skąd się bierze wilgoć w domu pomijając akwarium ? Czy tylko z zewnątrz ? Co się stanie jeśli przewymiarujemy wentylację  ? ;) Jakie zadanie ma w ogóle wentylacja ? Czy dom o kubaturze 500m3 zamieszkany przez 5 osób powinien mieć taką samą wydajność reku co zamieszkany przez 50 osób ? A gro instalatorów patrzy tylko na kubaturę.  U mnie rekuperacja chodzi od września 2019 - przy pustym budynku, gdzie się nie gotowało, nie mieszkało wilgotność do 20% spadła tylko raz - jak zostawiłem zimą przez przypadek na manualu na 100% i jechała 450m3/h przez parę dni ;) Poza tym jednym przypadkiem - tak niskiej wilgotności nie doświadczyłem, przy braku dostarczania wilgoci w sposób naturalny. Normalnie mam 30% jej mocy ze zmniejszeniem do 25% nocą. Raz dziennie wietrzenie 15 minut na 100% (chociaż nawet obecnie mam ustawione wietrzenie przez godzinę). Zamiast dokładać do wymiennika entalpicznego wolałem dołożyć te pieniądze gdzie indziej. A jeśli okażę się, że wilgotność jednak będzie spadać poniżej komfortu to zjadę trochę z wydajności (a w zasadzie reku sama tą wydajnością zjedzie na podstawie informacji z czujników) i wilgotność wzrośnie, przy zachowaniu skuteczności wentylacji. Bardziej mi zależało by moja reku miała 100% bypass i łatwe podłączenie do automatyki ;)  I bym mógł sterować nie 3 biegami tylko pełnym zakresem mocy od 0 do 100%.

Pomijam już, że tak na prawdę hasło - rekuperator wysusza powietrze zimą jest dużym skrótem myślowym. Przy bardzo sprawnie działającej wentylacji grawitacyjnej ten efekt będzie dokładnie taki sam.

 

1 godzinę temu, dla syna napisał:

Ale dodatkowy grat w domu który czasami lubi dokuczać, przeszkadzać, drażnić w oko itp.

Jest to jakiś argument. 

1 godzinę temu, dla syna napisał:

W zimie często ma poniżej 20% (nie ma akwarium hehe). W każdym pomieszczeniu z wyjątkiem kuchni i łazienki ma nawilżacz. Koszt zakupu nie podam ale nie był mały. A w salonie gdzie ma dwa kanały z rekuperacji nawilżacz ewaporowy chodzi na maxa i ma biedę w zimie docisnąć do 40% (nie wspomnę o jego hałasie kiedy pracuje na maxa a przeważnie tak chodzi mimo że to jeden z najcichszych na rynku). 

Zacząłbym od zweryfikowania projektu tej wentylacji - bo może się okazać że i z entalpicznym miałby równie kolorowo ;)

 

Edytowane przez VDR (wyświetl historię edycji)

110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jakim  miernikiem mierzycie wilgotność powietrza , jest jakiś sprawdzony?

Pozdrawiam

Edytowane przez JerzyB (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 hours ago, VDR said:

Dobrze zrozumiałeś, przede wszystkim to trzeba mieć dobrze zaprojektowaną instalacje - nie przewymiarowaną itd ;) Od tego powinno się zacząć by ktoś dobrze policzył przepływy nie tylko w kontekście kubatury i wielkości pomieszczeń ale też ilości osób, które ten dom będą zamieszkiwać. Skąd się bierze wilgoć w domu pomijając akwarium ? Czy tylko z zewnątrz ? Co się stanie jeśli przewymiarujemy wentylację  ? ;) Jakie zadanie ma w ogóle wentylacja ? Czy dom o kubaturze 500m3 zamieszkany przez 5 osób powinien mieć taką samą wydajność reku co zamieszkany przez 50 osób ? A gro instalatorów patrzy tylko na kubaturę.  U mnie rekuperacja chodzi od września 2019 - przy pustym budynku, gdzie się nie gotowało, nie mieszkało wilgotność do 20% spadła tylko raz - jak zostawiłem zimą przez przypadek na manualu na 100% i jechała 450m3/h przez parę dni ;) Poza tym jednym przypadkiem - tak niskiej wilgotności nie doświadczyłem, przy braku dostarczania wilgoci w sposób naturalny. Normalnie mam 30% jej mocy ze zmniejszeniem do 25% nocą. Raz dziennie wietrzenie 15 minut na 100% (chociaż nawet obecnie mam ustawione wietrzenie przez godzinę). Zamiast dokładać do wymiennika entalpicznego wolałem dołożyć te pieniądze gdzie indziej. A jeśli okażę się, że wilgotność jednak będzie spadać poniżej komfortu to zjadę trochę z wydajności (a w zasadzie reku sama tą wydajnością zjedzie na podstawie informacji z czujników) i wilgotność wzrośnie, przy zachowaniu skuteczności wentylacji. Bardziej mi zależało by moja reku miała 100% bypass i łatwe podłączenie do automatyki ;)  I bym mógł sterować nie 3 biegami tylko pełnym zakresem mocy od 0 do 100%.

Pomijam już, że tak na prawdę hasło - rekuperator wysusza powietrze zimą jest dużym skrótem myślowym. Przy bardzo sprawnie działającej wentylacji grawitacyjnej ten efekt będzie dokładnie taki sam.

 

Wszystko się zgadza tylko trochę inaczej wygląda wszystko na papierze w projekcie a inaczej w prawdziwym życiu ;) U siebie użytkuję już od kilku lat z wydaje mi się rozsądnym programem 100m3/h + 450m3/h wietrzenia przez 15 min 4 razy dziennie i nawet przy minimalnej wydajności wilgotność spada bardzo szybko gdy załącza się ogrzewanie. Nie przesadzałbym również z wpływem użytkowania łazienek itp. przy 4 osobach wpływ na wilgotność jest pomijalny i jedynym czynnikiem tak naprawdę który ma jakiś konkretny wpływ jest akwarium. Co do czujników wilgotności w reku to w moim przypadku nie działają one dobrze. Tak jak pisałem wyżej dopiero po wyłączeniu całej tej kontroli wilgotności przez reku wilgotność w środku utrzymuje się na przyzwoitym poziomie. Kiedyś jak będę miał więcej czasu to podepne się kompem i będę kombinował ale na chwilę obecną świetnie się sprawdza całkowite wyłączenie czujników.

Oczywiście można również myśleć o zmniejszeniu mocy do 5% ale czy jest sens inwestować w rekuperator jeśli nie będzie w ogóle pracował? Zimą nie bo będzie suche powietrze, latem nie bo będzie nawiewał gorące itd. Sam w tej chwili żałuje że nie skusiłem się podczas budowy na wymiennik oraz podłączenie reku pod dolne źródło z pompy ciepła aby chłodzić się latem. W podobny sposób myślałem że lepiej te środki przeznaczyć gdzie indziej a teraz po prostu środków brak :D Może kiedyś się ten błąd naprawi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wszystko się zgadza tylko trochę inaczej wygląda wszystko na papierze w projekcie a inaczej w prawdziwym życiu [emoji6] U siebie użytkuję już od kilku lat z wydaje mi się rozsądnym programem 100m3/h + 450m3/h wietrzenia przez 15 min 4 razy dziennie i nawet przy minimalnej wydajności wilgotność spada bardzo szybko gdy załącza się ogrzewanie. Nie przesadzałbym również z wpływem użytkowania łazienek itp. przy 4 osobach wpływ na wilgotność jest pomijalny i jedynym czynnikiem tak naprawdę który ma jakiś konkretny wpływ jest akwarium. Co do czujników wilgotności w reku to w moim przypadku nie działają one dobrze. Tak jak pisałem wyżej dopiero po wyłączeniu całej tej kontroli wilgotności przez reku wilgotność w środku utrzymuje się na przyzwoitym poziomie. Kiedyś jak będę miał więcej czasu to podepne się kompem i będę kombinował ale na chwilę obecną świetnie się sprawdza całkowite wyłączenie czujników.
Oczywiście można również myśleć o zmniejszeniu mocy do 5% ale czy jest sens inwestować w rekuperator jeśli nie będzie w ogóle pracował? Zimą nie bo będzie suche powietrze, latem nie bo będzie nawiewał gorące itd. Sam w tej chwili żałuje że nie skusiłem się podczas budowy na wymiennik oraz podłączenie reku pod dolne źródło z pompy ciepła aby chłodzić się latem. W podobny sposób myślałem że lepiej te środki przeznaczyć gdzie indziej a teraz po prostu środków brak [emoji3] Może kiedyś się ten błąd naprawi. 
Żeby była jasność - nie mówię o czujniku w reku a czujnikach wilgotności/CO2/temp w pokojach. I na podstawie tych danych zwiększenie lub zmniejszenie wydajności by zapewnić komfort.
Co do lata i ciepłego powietrza - po to właśnie 100% bypass by latem nie odzyskiwać ciepła z powietrza wywiewanego plus GWC mające za zadanie obniżenie temp powietrza nawiewanego latem i podwyższenie temp zima
Ogrzewanie mam niskotemperaturowe podlogowe. Co prawda mówi sie, że typ ogrzewania nie ma znaczenia jednak temp czynnika u mnie to max 38 stopni, podczas gdy w kaloryferze będzie prawie dwa razy tyle ? Być może to subiektywne wrażenie ale użytkując kaloryfery mialem wrażenie, że jednak bardziej wysuszają powietrze.
Co do wydajności - rola rekuperacji jest wymiana powietrza zużytego. Krotności wymiany są określone w normach na osobe. Ilość minimalnego strumienia na osobę by zapewnić komfort tez. Per sposób użytkowania tez. Jak przewymiarujemy wentylację to pomijając koszty będziemy niepotrzebnie usuwać powietrze czyste przy okazji zima wysuszając go nadto.

Oczywiście instalacja na papierze to jedno ale po to są anemostaty by przepływy po zamontowaniu centrali ustawić. Dobry projekt zrobiony z głową z uwzględnieniem oporów pozwala dobrać jednostkę. Po to centrala z możliwością sterowania mocą w pełnym zakresie wydajności byś łatwo mógł nieznacznie zmniejszyć wydajność bez skakania między np 30 a 50 czy 75% mocy. W moim projekcie max 350m3 dla reku potrzebowałem. Jednostkę wziąłem większą o wydajności 500m3 by ręku chodziła na jak najmniejszym biegu. Po uwzględnieniu oporów na maxa poszła na 450m3 i w takim zakresie mogę sterować. 30% pokazuje mi przepływy na poziomie 135m3.

Kilkukrotnie na godzinę ? Minimalna krotność to 0,5-0,8 w typowym budynku mieszkalnym. A to i tak charakter poglądowy. Dwukrotna wymiana to już wystarczający komfort. Duże krotności są charakterystyczne dla np obiektów użyteczności publicznej np galerii handlowych itp. A dla pomieszczeń mieszkalnych i tak podaje się per m3 w normach ;)

Ktoś wyżej pytał o czujniki.
Co do czujników wilgotności - ja uzywam BME280 bo ma również pomiar temperatury. Łatwo zbudować taki czujnik podłączając go do ESP i przez wifi monitowac np via mqtt. Co do CO2 przymierzam się do SGP30 chociaż nadal czytam opinie na jego temat. Mam też SDS011 do pomiaru pyłów i ogólnego zanieczyszczenia powietrza.

Pokojowy sterownik pieca ma wbudowany czujnik wilgotności i pomiar temp. Więc z niego zbieram teraz dane. Plus chiński zegarek z mini stacja która mierzy temp i wilgotnosc. Wskazania obydwu pokrywają się i różnice są w granicach błędu pomiarowego.

Miejsca pod sterowniki mam w każdym pokoju włącznie z czujnikami pt-1000 zalanym w wylewkach ;)

Reku mogę sterować za pomocą modbusa.

110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem kilkukrotna wymiana w zależności od pomieszczenia ponieważ w pomieszczeniach typu łazienka czy kuchnia zwykle projektowany jest większy przepływ no i dodatkowo anemostat to nie jest perfekcyjne rozwiązanie do bardzo dokładnego sterowania przepływem.

Nie chce być źle zrozumiany bo nie krytykuje aby tylko krytykować poprostu jak to się mówi: been there, done that. Też mam wszędzie podłogówke, też mam 100 % bypass, przewymiarowany reku itd. I wiem jak to wszystko działa z praktyki. Jeżeli wilgoci nie ma na zewnątrz a nie może jej odzyskać z wewnątrz to żaden czujnik nie pomoże, co najwyżej wyłączy reku na stałe aby nie tracić wilgotnego powietrza. Z tego wszystkiego moim skromnym zdaniem GWC jest warte uwagi do chłodzenia latem ale niestety jeszcze tego nie mam. 

PS1 Zapomniałem jeszcze dodać że odzysk latem też się przydaje: gdy na zewnątrz jest 30 stopni a wewnątrz 24 to nawiew jest delikatnie chłodzony gdy się nie ma gwc więc bypass sprawdza się tylko wiosną, jesienią.

PS2 Dodam jeszcze tylko że życzę szczęścia i pełnego zadowolenia z projektowanej instalacji a mój sceptycyzm bierze się z obserwacji u siebie i wielu znajomych gdzie instalacje były projektowane przez duże i małe firmy lub samemu z czujnikami i podpięciem całości pod własny system smart home etc. Wszędzie jest tak samo przy rekuperacji brakuję tzw elementu WOW, owszem działa, podnosi komfort użytkowania i obniża koszty ale jest to rozłożone w długim okresie czasu i nie widać tego od razu. Nie ma czegoś takiego jak przy pompie ciepła gdzie człowiek po krótkim czasie myśli: wow, to był jeden z najlepszych wyborów podczas budowy domu. A z reku jest ok ale trzeba się liczyć z nawiewem gorącego powietrza latem (bez GWC) oraz wysuszonym powietrzem zimą (bez odzysku wilgoci) a bypass, czujniki to niewiele wnoszą w rozwiązywaniu tych problemów. 

Odpowiadając na pytanie autora wątku wg mnie wymiennik jak najbardziej tak nawet gdy jest akwarium w domu. Z problemem z nadmiarem wilgoci w domu z dobrze zaprojektowaną instalacją jeszcze się nie spotkałem.  

Pozdrawiam

Edytowane przez Lg4 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisałem kilkukrotna wymiana w zależności od pomieszczenia ponieważ w pomieszczeniach typu łazienka czy kuchnia zwykle projektowany jest większy przepływ no i dodatkowo anemostat to nie jest perfekcyjne rozwiązanie do bardzo dokładnego sterowania przepływem.
Nie chce być źle zrozumiany bo nie krytykuje aby tylko krytykować poprostu jak to się mówi: been there, done that. Też mam wszędzie podłogówke, też mam 100 % bypass, przewymiarowany reku itd. I wiem jak to wszystko działa z praktyki. Jeżeli wilgoci nie ma na zewnątrz a nie może jej odzyskać z wewnątrz to żaden czujnik nie pomoże, co najwyżej wyłączy reku na stałe aby nie tracić wilgotnego powietrza. Z tego wszystkiego moim skromnym zdaniem GWC jest warte uwagi do chłodzenia latem ale niestety jeszcze tego nie mam. 
PS1 Zapomniałem jeszcze dodać że odzysk latem też się przydaje: gdy na zewnątrz jest 30 stopni a wewnątrz 24 to nawiew jest delikatnie chłodzony gdy się nie ma gwc więc bypass sprawdza się tylko wiosną, jesienią.
PS2 Dodam jeszcze tylko że życzę szczęścia i pełnego zadowolenia z projektowanej instalacji a mój sceptycyzm bierze się z obserwacji u siebie i wielu znajomych gdzie instalacje były projektowane przez duże i małe firmy lub samemu z czujnikami i podpięciem całości pod własny system smart home etc. Wszędzie jest tak samo przy rekuperacji brakuję tzw elementu WOW, owszem działa, podnosi komfort użytkowania i obniża koszty ale jest to rozłożone w długim okresie czasu i nie widać tego od razu. Nie ma czegoś takiego jak przy pompie ciepła gdzie człowiek po krótkim czasie myśli: wow, to był jeden z najlepszych wyborów podczas budowy domu. A z reku jest ok ale trzeba się liczyć z nawiewem gorącego powietrza latem (bez GWC) oraz wysuszonym powietrzem zimą (bez odzysku wilgoci) a bypass, czujniki to niewiele wnoszą w rozwiązywaniu tych problemów. 
Odpowiadając na pytanie autora wątku wg mnie wymiennik jak najbardziej tak nawet gdy jest akwarium w domu. Z problemem z nadmiarem wilgoci w domu z dobrze zaprojektowaną instalacją jeszcze się nie spotkałem.  
Pozdrawiam
Nie zakładałem rekuperatora by cokolwiek oszczędzać. Założyłem rekuperator by mieć sprawna wentylację niezależnie od pogody na zewnątrz, wiadomo jak działa grawitacyjna. Jak nie ma różnicy cisnien, temperatur to i wentylacji nie ma. To jest główna zaleta wentylacji mechanicznej - działa zawsze.

Nie bardzo rozumiem jak odzyskiwanie ciepła może schładzać strumień powietrza. Jeśli do domu nawiewasz 30stopni i z wywiewanego powietrza odzyskujesz ciepło to raczej temp zwiekszasz a nie schładzasz. Temp wymiennika jest większa niż na zewnątrz. Bypass służy do tego by powietrze nie przechodziło przez wymiennik. Przynajmniej u mnie tak to dziala. Bypass jest sterowany temperaturowo w zależności od pory roku. Uruchomić się może i zimą jak warunki temperaturowe będą odpowiednie.

Anemostataty to się ustawia raz i dotyka się ich na ewentualnych przeglądach. Projekt instalacji określa jakie przepływy mają byc dla każdego pomieszczenia. A o tym mówią normy. Normy dla kuchni z płytą elektryczna i oknen o ile dobrze pamiętam mowia o 30m3/h. Po skończonej instalacji, uruchamia się i anemometrem sprawdza by anemostatem wyregulować ten przepływ. Bo jak sam zauważyłeś opory na papierze a w praktyce to dwa światy. Warto tutaj zwrócić uwagę czy instalatorzy mają takie tuby do tych anemometrow czy przypadkiem nie przystawiają "wiatraczka" pod anemostaty bo i takich widziałem. Czy w ogóle po uruchomieniu centrali mierza i ustawiają przepływy czy po prostu na tym ich rola się kończy.

Póki co mam reku bez odzysku, problemu z wilogocia czy brakiem wilgoci nie mam. A akwarium jeszcze nie uruchomione ;) W mieszkaniu z grawitacyjna wentylacja i akwarium dobijalem czasami nawet do 60-70%, wietrzenie, pochłaniacze wilgoci na nic się zdały. W paru miejscach po kilkunastu latach akwarium, grzyb jednak się zadomowil. Nigdy bym się nie zdecydował na wentylację grawitacyjna.

P.s nie spodziewam się by kiedykolwiek ręku zostało wylaczone przez czujniki bo wilgotność spadla. Ale u mnie rekuperator nie działa jak reku w galerii handlowej ;)




110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grawitacyjnej wentylacji nie komentuje bo to wogóle inna bajka i bez porównania co do jakości z wentylacją mechaniczną.

Co do bypassu to tak on działa, w odpowiednich warunkach nie przepuszcza powietrza przez wymiennik. Ale wymiennik nie działa tylko jednostronnie że potrafi tylko ogrzewać zimne powietrze z zewnątrz, w drugą strone to też działa i jeśli powietrze z zewnątrz ma wyższą temp niż wywiewane jest ono chłodzone przez wymiennik. Nazwa odzyskiwanie ciepła jest raczej myląca, wymiennik tak naprawdę przenosi część temperatury z jednej rury na drugą.

A anemostaty jednak się rusza bo trzeba je czyścić, szczególnie w kuchni. Jak nie zaznaczy się porządnie jak ma być zamontowany to projekt i wielkość przepływów zostaje na papierze ;)

 

Edytowane przez Lg4 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Grawitacyjnej wentylacji nie komentuje bo to wogóle inna bajka i bez porównania co do jakości z wentylacją mechaniczną. Co do bypassu to tak on działa, w odpowiednich warunkach nie przepuszcza powietrza przez wymiennik. Ale wymiennik nie działa tylko jednostronnie że potrafi tylko ogrzewać zimne powietrze z zewnątrz, w drugą strone to też działa i jeśli powietrze z zewnątrz ma wyższą temp niż wywiewane jest ono chłodzone przez wymiennik. Nazwa odzyskiwanie ciepła jest raczej myląca, wymiennik tak naprawdę przenosi część temperatury z jednej rury na drugą.

A anemostaty jednak się rusza bo trzeba je czyścić, szczególnie w kuchni. Jak nie zaznaczy się porządnie jak ma być zamontowany to projekt i wielkość przepływów zostaje na papierze [emoji6]

 

 

Przejrzałem instrukcje default_).gifMasz rację co do tego chlodzenia przy nawiewie gdy jest temp wyższa na czerpni niż temp wywiewanego. Za to letnia nocą już warto mieć bypass by nawiewac chłodniejsze powietrze. U mnie tak jak napisałem sterowany jest temperaturowo w zależności od pory roku (pora ciepła, pora zimna). Otwiera się przy spełnieniu ściśle określonych parametrów temperaturowych, którymi mogę sterować. No i oczywiście mogę otworzyć go ręcznie.

 

Co do czyszczenia anemostatów. Dla mnie to przegląd techniczny ;).gif' alt='default_;).gif' alt=';)'>.gif'> Anemostaty u mnie wykręca się ze skrzynek bez ruszania "talerzyków". Te jak potrzebowalem zabezpieczalem taśma w 3 punktach.

W kuchni mam okap nie połączony z reku, w momencie uruchomienia okapu reku może zwiększyc sam nawiew by skompensować dodatkowa wyrzutnie ale póki co z tego nie korzystam.

 

 

 


110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój rekuperator świetnie sobie radzi z automatycznym. zarządzaniem bypassem w zależności od temperatur. Jedyne z czym sobie nie radzi to właśnie z tą wilgotnością o czym pisałem wyżej.

Co do anemostatów to u mnie wywiew oblepia się kurzem po pewnym czasie a nawiew tym czym pali sąsiad mimo zastosowania najlepszych filtrów :( Po sezonie grzewczym czyszczenie obowiązkowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Lg4 napisał:

 

Co do anemostatów to u mnie wywiew oblepia się kurzem po pewnym czasie a nawiew tym czym pali sąsiad mimo zastosowania najlepszych filtrów :( Po sezonie grzewczym czyszczenie obowiązkowe.

Widzę że masz znacznie większą wiedzę na temat reku ode mnie. Ja trochę wyspecjalizowałem się w reku rozproszonej z racji koniecznosci jej instalacji. Dlatego napiszę co kolega zamontował w reku centralnej i jak się to sprawdza. Zasada działania systemu jest znana. Kolega natomiast (ktoś mu tak podpowiedział i chyba dobrze znał temat zanieczyszczenia powietrza) zbił skrzynie na zasysaniu powietrza przed jednostką centralną, wielkosci 120cm x 50cm x 50cm. Do środka wpakował przegrody które umożliwiły montaż wielu filtrów kieszeniowych. Na pierwszej lini ma filtr g4 i dalej idąc m6, f9 h13. Potem filtr węglowy (podwójny) i na koniec filtr wyciągający tlenki azotu (być może pomililem kolejność). Efekt był taki, że (oczywiście mało to było legalne) jak zapaliliśmy siano z małą oponą, dym był zasysany do tej skrzyni aby sprawdzić skuteczność oczyszczenia. Pomiar zanieczyszczenia na wylocie z jednostki wskazał pm10 0, pm2,5 0 a pm1 zmieniał się pomiędzy 0 a 1. Dodatkowo nasz węch nie wyłapał żadnych zapachów. Natomiast miernik zamontowany przed skrzynią z filtrami zamykał  trzy cyfrowy licznik na wszystkich wartościach pm. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kolega natomiast (ktoś mu tak podpowiedział i chyba dobrze znał temat zanieczyszczenia powietrza) zbił skrzynie na zasysaniu powietrza przed jednostką centralną, wielkosci 120cm x 50cm x 50cm. Do środka wpakował przegrody które umożliwiły montaż wielu filtrów kieszeniowych. Na pierwszej lini ma filtr g4 i dalej idąc m6, f9 h13. Potem filtr węglowy (podwójny) i na koniec filtr wyciągający tlenki azotu (być może pomililem kolejność).

A co z oporami ?
Mój rekuperator świetnie sobie radzi z automatycznym. zarządzaniem bypassem w zależności od temperatur. Jedyne z czym sobie nie radzi to właśnie z tą wilgotnością o czym pisałem wyżej. Co do anemostatów to u mnie wywiew oblepia się kurzem po pewnym czasie a nawiew tym czym pali sąsiad mimo zastosowania najlepszych filtrów [emoji20] Po sezonie grzewczym czyszczenie obowiązkowe.

 

Rok czasu - anemostaty czyste ;) A mam białe. Więc to chyba kwestia dość indywidualna.  

110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.