Skocz do zawartości
sumka33

144L w Gliwicach ciasne ale własne...

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

może jeszczse nie ma na czym oka zawiesić ale powoli kostka zaczyna już jakoś wyglądać więc i ja zdobyłem się na odwagę aby pokazać moje dzieło światu :). Początek wyglądał następująco:

gallery_24174_3893_67743.jpg

Był to zimny listopad 2015-tego roku. Zbyt wiele się tam nie działo :p... Z życia to może trochę roztoczy i komar się czasami zakręcił... :) Przełom nastąpił przed świętami Bożego Narodzenia.

Akwarium zostało zalane wodą z działającego już zbiornika a skała zdobyta z likwidowanego akwarium nieopodal miejsca zamieszkania:

gallery_24174_3893_98998.jpg

Małżonka oskarżyła mnie wtedy o rozrzutność i brak wyobraźni w zarządzaniu domowym budżetem. Jej zdziwiona twarz na zawsze pozostanie w mojej pamięci gdy dumnie wnosząc kawałki pięknej żywej skały powiedziałem: Kochanie będziemy mieli maleńkie akwarium rafowe. I tak się to wszystko zaczęło... oczywiście pomijając kilkukrotne zalanie mieszkania, zmniejszenie przestrzeni życiowej w naszym niewielkim m3 oraz niezliczoną liczbę większych lub mniejszych plag...

Byłem wtedy taki dumny z asteriny na zdjęciu powyżej i tego czegoś (wtedy jeszcze nie wiedziałem co to) obok niej. Jest wspaniale sobie pomyślałem niech rosną i niech się rozmnażają - będzie pięknie. To był mój pierwszy na ścieżce wielu popełnionych błędów przy tworzeniu tego marzenia.

A więc po zalaniu w grudniu baniak prezentował się następująco:

gallery_24174_3893_70341.jpg

gallery_24174_3893_146432.jpg

gallery_24174_3893_9647.jpg

Dość dużo rzeczy przywędrowało do akwarium i przetrwało przenosiny do nowego domku... niestety o zgrozo również ci niemile widziani pasażerowie.

Edytowane przez sumka33 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to akwa jakoś w kuchni się znajduje? Jakie wymiary? Jest tam sump?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to akwa jakoś w kuchni się znajduje? Jakie wymiary? Jest tam sump?

Trafna uwaga :p miejscem jakie wyznaczone zostało na nasz maleńki kawałek rafy jest kuchnia a tak bardziej precyzyjnie niezagospodarowany kąt nad schodami wejściowymi do mieszkania w kuchni. Miejsce trochę nieszczęśliwe ze względu na ogólny ruch wokół akwarium co dość mocno zauważyłem stresuje zwierzęta w nim zamieszkałe. Dlaczego akurat tu? Hmmm a)blisko do ujęcia wody; b)blisko do kanalizacji; c) daleko od mojego łóżka :).

Akwarium skromnych wymiarów 90x40x40 OW niestety bez sumpa nad czym ogromnie ubolewam;

Odpieniacz Tunze 9004 DC;

grzałka Hydor 200W + sterownik STC-1000;

Lampa LED MARS AQUA 300W (zapas na przyszłą przesiadkę) + Aquael MOONLIGHT LED;

cyrkulator Hydor koralia 2800 + jebao CP25 crossflow;

automatyczna dolewka levelautomatic v2 + zabezpieczenie czasowe dolewki + pompa hydor SELTZ L30 27W 1200 + zniornik na RO/DI 30L a w nim cyrkulator hydor koralia 2800 do mieszania wody (wygląda na rozrzutność ale przy przesiadce będzie jak znalazł do głównego);

Układ RO/DI z 2 zasobnikami sedymentacyjnymi + 2 zasobniki z węglem aktywowanym + RO 50 GPD + 2 x zasobnik żywica DI + zasobnik na Sera Silicate clear

Edytowane przez sumka33 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia powiem ci ze 40cm głębokości to troszkę za mało. Jeśli planujesz mieć koralowce miękkie to szybko zaczniesz myśleć nad większym akwarium. Miej na uwadze, że Asteriny mogą przeobrazic się w plagę. Życzę powodzenia i cierpliwości w prowadzeniu zbiornika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia powiem ci ze 40cm głębokości to troszkę za mało. Jeśli planujesz mieć koralowce miękkie to szybko zaczniesz myśleć nad większym akwarium. Miej na uwadze, że Asteriny mogą przeobrazic się w plagę. Życzę powodzenia i cierpliwości w prowadzeniu zbiornika.

Dziękuję za odpowiedź. Właśnie również o tym wiedziałem i na forum doczytałem (gł. 40cm nie jest szczęśliwą wielkością :/) ale jak widać na pierwszym zdjęciu dość mocno ograniczyło mnie wybrane miejsce - kąt oferował tylko tyle miejsca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W niedługim czasie po zalaniu baniaka chcąc sobie zobaczyć co tam w naszej przemiłej solniczce żyje z latarką zaglądnąłem do środka :shock: :

gallery_24174_3893_53701.jpg

Z przerażeniem w oczach wygooglowałem że mam całą eskadrę wieloszczetow od małych do dużych przez przerośnięte pradziady tych zwierząt.

Ze skałą przyniosłem jak było widać na powyższych zdjęciach różne inne zwierzęta jak protopalythoa, grzybki. Co natomiast przetrwało przenosiny i dojrzewanie z ciekawszych rzeczy to :thumbup: :

gallery_24174_3893_200055.jpg

gallery_24174_3893_96383.jpg

gallery_24174_3893_33758.jpg

Przemeblowań też było parę a dojrzewanie rozbujało się na dobre. W styczniu nawiedziły mnie pierwsze plagi:\

gallery_24174_3893_83807.jpg

Na tle przemiłej minki kraba ze zdwojonym atakiem uderzył mix cyjano/dino. Wtedy dowiedziałem się też co to jest aiptasia i jak bardzo jej nie lubie :p... Była też valonia algee :wallbash: , nawrót cyjano zakończony dino, długie glony włosowate - wyglądały jak trawnik pól elizejski :rant: i ręce mi już opadały. Dowiedziałem się jak te przemiłe zwierzęta z tych większych oczywiście (krabów) potrafią pchać d*py w nie swoje sprawy i łamać świeżo zakupoine i przyklejone szczepki, odrywać je od skały - robić jak to się mówi bajzel z moimi marzeniami <_< . No i zapomniałbym o okrzemkach, które co jakiś czas muszą dać o sobie znać jak za DI wyjdzie już coś dalej i dostanie się do zbiornika. Widać również że drugą zmorą mojego pięknego marzenia jest aiptasia, która rosła w siłę a jej największe okazy były wielkości skromnego owocu cytryny :w00t: :

gallery_24174_3893_69046.jpg

Uświadomiłem sobie z jak wieloma przeciwnościami losu muszą zmagać się ludzie chcący mieć w domu skromny kawałek niewielkiej rafki :thumbup: ...

Edytowane przez sumka33 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam takie samo wieloszczetowisko :) część odlowilam i zaprosiłam do zasiedlenia kanału gliwickiego, a reszta, odkąd są ryby nie wali tak po oczach i nie plazuje na bezczelnego. Człowiek marzy o pięknej rafie, a wychodzi Dino, cyjano, korale wychodza ze szkieletow lub bieleja, ryby wychodzą z wody i zostają czipsami na panelach, valonia, bryopsis, mordercze krewetki i kraby dzikusy i dziesiątki innych plag egipskich. To hobby dla ludzi o mocnych nerwach i zawzietych. Ćwiczy charakter i drenuje kieszeń. Ale jak człowiek to przetrwa, wytepi zło, korale zaczną rosnąć i uśmiechać się mordkami, ryby jedzą z ręki i pływają za człowiekiem to jest tyle frajdy, że karta kredytowa przestaje boleć nawet małżonka/małżonkę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kup aipstasiaX lub podobny środek i zacznij truć te aipstasie bo za chwilę tej plagi nie opanujesz.

Docelowo kup jakieś zwierzaki które będą zjadać aipstasie (berghia, krewetki lub brzydala).


acee4e0f3e82859a8ba176830428e15au882a770.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już dawno wątku nie aktualizowałem więc wypadało by tu coś dodać :p...

A wiec tak - jak zdążył kolega powyżej zauważyć zmora mojego akwarium (aiptasia) była wtedy w natarciu gdy wyczytałem na naszym forum że lekarstwem na nią może być brzydal. Nie czekając zbyt długo zebrałem du.. w samochód i już po godzinie był... tłusty, piękny, silny brzydal w moim szkiełku :p.

gallery_24174_3893_71923.jpg

I tak czekałem z jakieś 2 miesiące aż Pan B zajmie się nieproszonym ciemiężycielem mojego marzenia :). Okazało się wtedy że Pan B jest leniem do tego nie gustuje w aiptasi ani niczym co jest na skale :/ - na nic się zdało głodzenie, wstrzykiwanie chlorku wapnia w aiptasie żeby zainteresować darmozjada (flaczkiem aiptasi) i tak urocza rybka poszła pod młotek - możecie ją taraz znaleźć w tutejszym bazarze - osobą wytrwałym i mającym odpowiednią siłę perswazji bardzo polecam tego osobnika.

Z aiptasią było dalej tak:

gallery_24174_3893_83779.jpg

Po studiowaniu forum wybór padł na krewetki "wundewaffe" te niestety w akcji zbrojnej zostały zatłuczone przez Lysmaty amboinensis - nawiasem mówiąc bardzo terytorialne stworki.

gallery_24174_3893_49781.jpg

I znowu zgłębianie forum w poszukiwaniu kolejnej metody aż tu w promocji dostrzegłem lysmata kuekenthali. Przez chwilę przez myśl mi przeszło - przecież z lysmata wurdemanni było nieciekawie - ale co tam te może będą silniejsze i odporniejsze i emocje wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem. Oczywiście parę razy nocą widziałem jak jedna z amboinensis w ofensywnej szarży goniła za biedną przedstawicielką swojego rodzaju. W efekcie w moim akwarium nie było niczego co mogłoby się zając ekspansją plagi ukwiałów aiptasia. W między czasie do zbiornika trafiły takie ciekawe zwierzaczki:

gallery_24174_3893_176275.jpg

gallery_24174_3893_119002.jpg

Niestety widuję je nocą lub wcale :/ . A szukając kogoś kto wyskubie resztki glonów ze skały i tylnej szyby zdecydowałem się na jakiś czas na młodego brata Siganus vulpinus - nie pamiętam jak nazywa się "wersja" z kropką :p :

gallery_24174_3893_32736.jpg

Po kilku tygodniach i totalnej bezradności w walce z aiptasią zdecydowałem się również na desperacki czyn. Zakup chaetodona auriga. Wcześniej oczywiście poczytałem jak gatunek ten potrafi obskubać wszystko co jest w zasięgu jego pyska ale co tam pomyślałem sobie - gorzej już być nie może. I tak trafiła do baniaka auriga:

gallery_24174_3893_2266.jpg

Niestety o zmoro nie zauważyłem że auriga na ogonie ma takie dziwne cuś... takie białe kropki. Niefortunnie to cuś wypatrzyłem na drugi dzień i zabrałem się za czytanie. Z ospą walczyłem jak mogłem - podniosłem temperaturę, dobrze karmiłem, dodawałem czosnek, zmniejszyłem zasolenie i oświetlenie. Starałem się w naturalny sposób ograniczyć żniwa epidemii na marne. Wykropkowało prawie wszystkie ryby nawet błazenki (przecież to twardziele) a auriga w sumie wykropkowana pływała 3 tygodnie aż padła. Po jej męce pomyślałem że wszystkie rybki skończą w klozecie i ruszyłem do sklepu w Zabrzu w poszukiwaniu pomocy. Tam szefowa powiedziała o Polyp lab reef safe medic ale że go nie mają już na stanie. Zamówiłem go w ich internetowym sklepie i po paru dniach przyszedł. BARDZO TEN ŚRODEK POLECAM bo już po paru dniach kropki z rybek zeszły ale czytając też trochę o tym pierwotniaku i stosując się do zaleceń producenta leku, środek podawałem prawie 20 dni. W Efekcie akwarium w wakacje wyglądało następująco:

gallery_24174_3893_70615.jpg

gallery_24174_3893_132403.jpg

gallery_24174_3893_124661.jpg

gallery_24174_3893_75171.jpg

gallery_24174_3893_143188.jpg

gallery_24174_3893_124779.jpg

gallery_24174_3893_71033.jpg

gallery_24174_3893_79186.jpg

Serdecznie pozdrawiam

CDN

Aha muszę podkreślić że auriga w 3 tygodnie swojego ciężkiego i schorowanego życia wytłukła prawie wszystkie aiptasie skubiąc w sposób umiarkowany tylko inne korale. Zapomniałbym że wytłukła mi rurówki ale ogólnie rzecz ujmując mi ta rybka nie podpadła i w moim odczuciu jest doskonałym lekarstwem na ograniczenie ekspansji szklanych róż w akwarium.

Pozdrawiam

Edytowane przez sumka33 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i zapomniałbym - nie nadążałem z ubytkiem wapnia i KH samymi podmianami (widocznie podopieczni są dość żarłoczni) i w związku z tym wprowadziłem dozowanie płynów ballinga. Początkowo dozowałem płyny ręcznie i byłem optymistą - z radością wlewałem każdego po parędziesiąt mililitrów do zbiornika i z uśmiechem na ustach patrzyłem jak moje papulinki rosną. Po jakiś 2 miesiącach gdy żarłoki w moim szkiełku podrosły stopniowo zaczęło mnie ogarniać przerażenie bo co wlałem to za mało i tak ilość czarodziejskiej mieszanki wlewanej do mojego marzenia coraz bardziej rosła. Dzisiaj muszę powiedzieć - chylę czoła wszystkim którzy dozują ballinga ręcznie - to takie never ending story które może doprowadzić do frustracji. Dzisiaj jestem szczęśliwym posiadaczem dozownika EBTech:

gallery_24174_3893_73740.jpg

a w związku z brakiem sumpa wężyki musiałem wprowadzić do korony...

gallery_24174_3893_3017.jpg

gallery_24174_3893_33311.jpg

I tak to wygląda mniej więcej wszystko razem że tak się wyrażę do kupy :) :

gallery_24174_3893_73656.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mała aktualizacja wątku.

W szkiełku wszystko żyje - aż dziw że samo się prowadzi. Ballinga leje (jak wyżej wspominałem) pompa EBTech po ok 95ml każdego z 3 roztworów. Parametry utrzymuję dość wysokie jak w stopce. Z powodu wysokich nutrientów i dość dużego obciążenia zbiornika w połowie zeszłego roku do systemu dołożyłem dodatkowy obieg z reaktorem biopellet XL. Nawiasem mówiąc kolega na furom robi naprawdę świetną robotę DIY (pozdrawiam). Parametry mierzę raz na tydzień lub dwa. Podmiany co dwa tygodnie i codziennie karmię moje wesołe mordki :).

Serdecznie pozdrawiam

Poniżej kilka zdjęć:

large.WP_20170204_13_04_52_Pro.jpglarge.WP_20170204_13_04_50_Pro.jpglarge.WP_20170204_13_04_39_Pro.jpglarge.WP_20170204_13_04_04_Pro.jpglarge.WP_20170204_13_03_50_Pro.jpglarge.WP_20170204_13_03_34_Pro.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ładnie wszystko rośnie sobie. Ale widze, że kroi się większe szkło bo za chwile zacznie brakować miejsca dla podopiecznych.


Sent from my iPad using Tapatalk


The more you know, the less you don't know.

5a2103787c297b436c09ce400f180611u966a839.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No panie elegancko :D :clapping


39ab02c6bf502279.jpg5215f98825db8954.jpg

ryba-ruchomy-obrazek-0437.gif PS Pandora 4x54W T5 i 3x145W LED, DCP6500, AWN40 na DCP3000,RW-15, RW-8,CP-55, Biopellests AIO XL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Moljzesz napisał:

No panie elegancko :D :clapping

Dzięki:D

17 godzin temu, inn0vat1on napisał:

Ładnie wszystko rośnie sobie. Ale widze, że kroi się większe szkło bo za chwile zacznie brakować miejsca dla podopiecznych.


Sent from my iPad using Tapatalk

-Dzięki, z ust mi to wyjąłeś. Ostatnio z kolegą z forum przy odwiedzinach poruszyliśmy ten temat i gdzieś tam na horyzoncie myślimy o 600L.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda super, ale faktycznie już chyba pora na przesiadkę. Jeszcze trochę i korale przycisną ryby do szyby ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Super, jak masz ustawione kanały na lampie tak orientacyjnie, mam mniejszą wersję tej lampy i jakoś nie mogę trafić żeby korale były zadowolone:)
PS. Co to za czarne pudełko w rogu akwarium (tam gdzie masz chyba czujniki dolewki)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, matroxpl napisał:

Wygląda super, ale faktycznie już chyba pora na przesiadkę. Jeszcze trochę i korale przycisną ryby do szyby ;)

Hehe, właśnie tego się obawiam :P

9 godzin temu, zipke napisał:

Super, jak masz ustawione kanały na lampie tak orientacyjnie, mam mniejszą wersję tej lampy i jakoś nie mogę trafić żeby korale były zadowolone:)
PS. Co to za czarne pudełko w rogu akwarium (tam gdzie masz chyba czujniki dolewki)

Gdzieś w wakacje 2017r. prawie całą lampę (tj. 80 LEDów) przelutowałem na diody z EPISTARA i EPILEDA - royalblue + blue i parę tylko białych ale FS. Później ustawiłem sobie natężenie oświetlenia tak żeby przy włączonych obu sekcjach na powierzchni było nie więcej niż 80k luxów i tyle. Świecę 2 sekcje razem ok 8h natomiast pojedynczą dodatkowe 2h rano i 2h wieczorkiem. Pudełeczko natomiast zrobiłem sobie z czarnego PMMA barwionego w masie - wyciąłem sobie odpowiednio boki i skleiłem. 

9 godzin temu, akwarysta z LochNess napisał:

Rzeczywiście wygląda imponująco. Moje pytanie natomiast jest następujące, w jakiś sposób utrzymałes w ryzach capnelle? Nie zrzucala gałązek? 

Hehe dziękuję. Capnella co 2-3 miesiące odwiedza fryzjera i zostaje po niej tylko badyl :). Jak widać na zdjęciu niedługo znowu ją obetnę. Gałązki mi natomiast rzucała tylko na początku teraz już tego nie robi. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stare akwarium jest w trakcie likwidacji - część sprzętu pójdzie na sprzedaż. Po przeprowadzce założyliśmy kolejne akwarium - 76cm szerokości x 75cm wysokości x 160cm długości = 912L - Hepcio ma frajdę. Całość - konstrukcja stalowa wisi na stropie - pod akwarium bawią się dzieci :). Akwarium już stoi, dojrzało ale zanim zrobię zdjęcia musimy jeszcze stelaż ładnie zabudować. Dlatego też wątek nieaktualny będzie kolejny z nowym zbiornikiem. Pozdrawiam  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.