Gaber Zgłoś Napisano 1 Czerwca 2013 Każdy koral ma jakąś toksyne tu pojawia się zonk bo jakiś procent ludzi może być uczulona. Nie mam tego grzyba bo mi się nie podoba ale tak jak pisałem nie ma udokumentowanych przypadków zatrucia. Nie zmienia to faktu że może być trujący jak każdy koral i część ryb w naszych akwariach. Zgrożenie działania toksyną określa tzw DL50, czyli ilość substancji wywołująca śmierć u 50 % ludzi, która taką dawkę zarzyła Inaczej jest zostać ukąszonym przez zaskońca, żmiję zygzakowatą (byłem przeżyłem) a inaczej przez żmiję gabońską - ale trzeba mieć świadoość prawdopodobieństwa efektu, a tu raczej nie należy kłaść wszystkich toksyn na jednym talerzu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zielony mintaj Zgłoś Napisano 1 Czerwca 2013 Zgrożenie działania toksyną określa tzw DL50 A nie LD50? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LukaSS Zgłoś Napisano 1 Czerwca 2013 (edytowane) Jest jeszcze najważniejsza kwestia, sposób w jaki ta toksyna dostaje się do krwi, wg mnie jest większe prawdopodobienstwo ukąszenia przez wspomniana żmije niż zatrucia tym grzybem, wystarczy zachować ostrożność przy cięciu, tak jak przy propagacji innych korali. Koral sam nam z akwarium nie zaaplikuje trucizny. Wiele jest przedmiotów w w domu któresą zagrożeniem a jednak każdy je ma, np nóż jest śmiertelnie niebezpieczny a każdy ma go w kuchni, wystarczy minimum ostrożności. Nikt go z domu nie wyrzuca. Zgadzam się tylko z tym że sklepy powinny informować że korale są niejadalne bo mają toksyne ;D Edytowane 1 Czerwca 2013 przez LukaSS (wyświetl historię edycji) Cytuj xxx Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gaber Zgłoś Napisano 1 Czerwca 2013 A nie LD50? oks zla kolejność nasiskania na klawiaturze nie jestem zbyt dobrym czatowcem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gaber Zgłoś Napisano 1 Czerwca 2013 Jest jeszcze najważniejsza kwestia, sposób w jaki ta toksyna dostaje się do krwi, wg mnie jest większe prawdopodobienstwo ukąszenia przez wspomniana żmije niż zatrucia tym grzybem, wystarczy zachować ostrożność przy cięciu, tak jak przy propagacji innych korali. Koral sam nam z akwarium nie zaaplikuje trucizny. Wiele jest przedmiotów w w domu któresą zagrożeniem a jednak każdy je ma, np nóż jest śmiertelnie niebezpieczny a każdy ma go w kuchni, wystarczy minimum ostrożności. Nikt go z domu nie wyrzuca. Zgadzam się tylko z tym że sklepy powinny informować że korale są niejadalne bo mają toksyne ;D to chba Pracelsus powiedział, że wszystkie substancje to trucizny rozróżnia je od leku tylko dawka to że nóż jest niebezpieczny i o tym co złego możesz sobie zrobić otrzrymałeś od swojej mamy lub jak się skaleczyłeś test z czymś groźniejszym może mieć gorsze skutki testu kiedyś czytałem o słowach wypowiedzianych jako ostatnie przed śmiercią - dawaj, dawaj wyprzedzaj - tłumaczę ci głupia babo, że odciąłem prąd ale najczęstrze - co mi się może złego stać??? pozdr jadę po szcepki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Agnieszka S Zgłoś Napisano 1 Czerwca 2013 Jakiś czas temu odkupiłam skałkę z Palythoa od kolegi - ślicznie wyglądały (mi się podobają ) - i bez zbędnych ceregieli wsadziłam ją u siebie do akwarium, przy okazji z bliska oglądając, przekładając itd. Bez rękawiczek, na korytarzu, z daleka od okien (też zamkniętych). Po godzinie, może dwóch zaczął mi drętwieć język i czułam metal w ustach. Do wieczora miałam takie "objawy" - niby nic poważnego, a jednak. Wtedy dopiero poczytałam o tym koralu, bo coś tam niby słyszałam, ale ... Mam małe dzieci i nie darowałabym sobie, gdyby im się coś stało, więc następnego dnia (tym razem w rękawicach i starając się jak najmniej oddychać) pozbyłam się skały. Wylądowała w ogrodzie, tam gdzie nikt się nie zapuszcza. Cytuj http://nano-reef.pl/topic/73719-375l-euphylliowo/ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
CNCRob Zgłoś Napisano 27 Września 2013 I mi sie trafiło. W nocy wysoka gorączka i potężne zatrucie. O 4 rano karetka do szpitala. Wszystko przez mycie zbiornika szczepkowego gorąca woda. Nie chciało mi sie odrywac pojedynczych paly ze szkła. Cytuj Akwarium: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gaber Zgłoś Napisano 27 Września 2013 danse macabre Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Świrek Zgłoś Napisano 27 Września 2013 Rob, napisz coś więcej. Co i jak, jakie leczenie itd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rysio2000 Zgłoś Napisano 27 Września 2013 Rob, napisz coś więcej. Co i jak, jakie leczenie itd. I opisz co dokładnie robiłeś z tym Paly że cię tak potraktowały Cytuj było 450 l. (180x50x50). jest 100 l. z panelem (80x50x35) - Setka ze śledzikiem Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Miklas Zgłoś Napisano 27 Września 2013 (edytowane) Przecież napisał. Pewnie grzybki potraktowane gorącą wodą puściły toksynę, a wdychając opary z gorącej wody toksyna dostała się do organizmu. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam, Marek. Edytowane 27 Września 2013 przez Miklas (wyświetl historię edycji) Cytuj 294l + 170l sump: około 370l w obiegu; Odpieniek na pompie Tunze 9420 by DarekB30 fi 200; obieg NJ 3000; 2x Tunze 6055 + singlecontroler, 240W LED CREE DIY; 31kg LR; 18kg LS. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
CNCRob Zgłoś Napisano 27 Września 2013 Pózniej napisze szczegóły. Zaglądam tu zle jestem zbyt słaby aby cos pisac. Gorączka sie utrzymuje 37,9 cały dzień. Cytuj Akwarium: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Robert K Zgłoś Napisano 27 Września 2013 Wracaj do zdrowia i uważaj nastepnym razem. Cytuj 155x80xh60 , 3 x kessil a360x i 10 x 80w t5 i cała reszta sprzętu aby zwierzaka było jak w domu 1 litr NP reducing biopellets BK 250 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
CNCRob Zgłoś Napisano 28 Września 2013 Dzis juz mogę powiedzieć, ze jest ok. Troche opisze całość: zacząłem czyścić akwarium szczepkowe bo przenosze sie do innego domu. Wlałem w wiadro po soli gorąca wodę i pól butelki octu aby kamień ze sprzętu rozpuscic. Przy rozbiórce cały sprzęt trafiał do wiadra. Widziałem na kilku pompach małe szczepki paly i xenii, nie zwróciłem na to szczególnej uwagi, chyba z lenistwa nad skubaniem ich. Po 10 minutach od wlozenia sprzętu dostałem mocnego kaszlu, przy każdym oddechu praktycznie kaszlalem. Polozylem sie wiec spać z nadzieja ze rano bedzie ok. W nocy zrobiło mi sie zimno wiec przykrylem sie druga koldra, po czasie i pod tym mocno marzlem wiec z szafy obok wyjalem gruba zimowa i spalem pod trzema, niedługo pózniej znow mi zimno jakbym spał na dworze, w pokoju było 23 stopnie. Zmierzylem swoja temp, wynik 37,7. Około 4 nad ranem decyzja, jadę na emergency. Problem był taki, ze nie mogłem wstać z łóżka, pełne osłabienie. Telefon po karetkę do domu. Przyjechała karetka, pomiar temp, wynik 38. Wywiad środowiskowy zajął z godzinę. Zapakowali mnie do karetki, pomiar temp: 38,8. W szpitalu spędziłem ponad pól dnia. Leczenie typowo angielskie, dwie tabletki paracetamolu i oczekiwanie. Temperatura zaczęła spadać dopiero po południu. Doszedł silny ból głowy i tak do wieczora. Dzis obudzilem sie prawie zdrowy. Cytuj Akwarium: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Raf Zgłoś Napisano 28 Września 2013 Hardcore! wstaw fotek sprawdzy.Dalej nie zmieniasz decyzji o zmianie? Cytuj Deltec Microreef 200l Max spec 160w16k.3*mpw10wes.Reeflink. Vertex 150.Vertex Libra Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość dorot Zgłoś Napisano 28 Września 2013 (edytowane) Na 99% Robert zostaje z nami Edytowane 28 Września 2013 przez dorot (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chodi Zgłoś Napisano 28 Września 2013 to jest dziadostwo straszeczne. ja kiedys walczylem z czyms w akwa poznym wieczorem. akwarium stalo na parterze w poludniowej czesci domu. zona i dzieci spaly na pietrze w przeciwleglej czesci. Gdy ja zaczalem czuc sie jak po flaszce i kaszlec, zona dostala goraczki a dzieci najpierw sraczki a pozniej goraczki i finalnie oblegalismy na zmiane wszyscy wszystkie lazienki kaszlac i trzymajac miske na kolanach przy masakrycznej biegunce... panika lekka siac sie zaczela ale przeszlo nad ranem rownie szybko jak sie pojawilo. pozostalo uczucie kaca na weekend caly u wszystkich od tamtej pory wszystkie "cieliste" zoa traktowalem bardzo ostroznie i sytuacja sie nie powtorzyla choc sila tych toksyn dala do myslenia... kiedys pezy okazji wizyty u lekarza wspomnialem o tej sytuacji i powiedzial mi, ze jest w miescie odddzial dla "hobbystow" i miewali rozne dziwne przypadki. powiedzial zeby panikowac od razu gdy ktos z domownikow jest alergikiem lub gdy zaczynaja sie pojawiac dusznosci. ot takie atrakcje dodatkowe od naszego hobby Cytuj Nadchodzi nowe... :lol Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bober6662 Zgłoś Napisano 28 Września 2013 Czyli prosta reguła...żeby nie siać aż takiego strachu przy grzebaniu w akwarium z protopalytoa pootwierać okna żeby był przeciąg,nie lać wrzątkiem po skale z nimi jak i po sprzęcie nie mając pewności że jest czysty,i tak na koniec dodam że póki co nie było przypadku tutaj opisanego żeby proto zaatakowały same z siebie więc spokojnie myślmy co się robi żeby potem nie straszyć ludzi... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Flasher Zgłoś Napisano 28 Września 2013 Mnie właśnie nastraszyliście, mam skałkę z nieźle rozwiniętą kolonią tego korala i zastanawiam się co dalej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Roman.P Zgłoś Napisano 28 Września 2013 (edytowane) Czyli prosta reguła...żeby nie siać aż takiego strachu przy grzebaniu w akwarium z protopalytoa pootwierać okna żeby był przeciąg,nie lać wrzątkiem po skale z nimi jak i po sprzęcie nie mając pewności że jest czysty,i tak na koniec dodam że póki co nie było przypadku tutaj opisanego żeby proto zaatakowały same z siebie więc spokojnie myślmy co się robi żeby potem nie straszyć ludzi... Sprostował bym jedno zdanie. Przy grzebaniu przy protopalytoa a nie przy akwarium z protopalytoa. Z resztą zgadzam się. Edytowane 28 Września 2013 przez BAU (wyświetl historię edycji) Cytuj Pozdrawiam. Roman (Dawniej BAU) 150x50x50, sump 120 l,+zbiornik techniczny 80 l, oświetlenie-ledy Cree 108W + 2x 54W t5, Aqua Nova 6500, 1xJVP 102+jebao 40,odpieniacz stożek made in sebastek i cała reszta zalane 10.02.2011. Obecnie prawie fisch only Nigdy się nie tłumacz, przyjaciel tego nie potrzebuje a wróg nie zrozumie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
misieq51 Zgłoś Napisano 1 Października 2013 Też mam te badziewie trzy sztuki. Moja zona nawet je dokarmiała i cieszyła się że fajnie jezdą po przeczytaniu wątku stwierdzam jednak że nie będę z nimi walczył zostawię po postu w spokoju i tyle. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cromags Zgłoś Napisano 1 Października 2013 (edytowane) Dobra a co z innymi zoasami, też mogą być toksyczne choćby w połowie jak paly?? Edytowane 1 Października 2013 przez cromags (wyświetl historię edycji) Cytuj Akwarium 150x50x55 412 L, sump 140 L, oświetlenie CRP Metis 3x100W, obieg NJ 4500, cyrkulacja 2xAquael 10000, pienidło TS1060 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slovy Zgłoś Napisano 1 Października 2013 No to przypadek tego gościa (opis pod linkiem w pierwszym poscie) co to ścisnął ślimaka żywiącego się palytheą był chyba najbardziej drastyczny. Ktoś tam jeszcze pisał że pies mu zeżarł polipa palythea i zdechł Ale już wcześniej nauczyli mnie że "niczego na rafach nie dotykaj to ci się nic nie stanie (chyba że masz rękawiczki)" więc to nie było wielkim zaskoczeniem dla mnie. Apropos rękawiczek - mam takie żółte gumowe (jak to gospodynie domowe do zmywania naczyń itp) i po wewnętrznej stronie one mają talk. Zawsze wymywałem ten talk po wodą w kranie jednak zawsze jakieś tam farfocle się na bank przedostawały do wody akwariowej - czy talk nie ma jakiś szkodliwych substancji dla naszych akwa morskich? Dla swojego świętego spokoju lepiej płucz, choć ja nie stwierdziłem negatywnego oddziaływania na system.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
streetgibon Zgłoś Napisano 8 Października 2013 Ja bym płukał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomcio Zgłoś Napisano 8 Października 2013 I dodam jeszcze do całej dyskusji, że nie można wyrzucać palytoa na śmieci (skałka zawinięta w worek foliowy !!!) ani zostawiać w nieużywanej części ogrodu. Dlaczego ? Wystarczy trochę wyobraźni i będzie wiadomo dlaczego. W jednym z zeszłorocznych magazynów Koral (edycja polska) był artykuł poświęcony tym koralom i toksynie (jednej z najsilniejszych znanej ludziom). Jest tam również artykuł o ślimaczku, który zjada protopalytoe i to chyba jest najlepszy sposób na pozbycie się tego korala z akwarium. Pozdrawiam T Cytuj akwarium: 140x60x60 OW (500l) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach